Chicco

Odnośnie female empowermentu @melody to w końcu straciłaś dziewictwo jak się kiedyś mocno zobowiązywałaś? 🤣I jeśli się zastanawiasz kim ja "kurczaki" jestem to tak, znam cię xD I ty mnie. Jestem ciekawy czy jesteś rzeczywiście na tyle inteligenta, że jesteś wstanie połączyć kropki. Podsyłam ci więc tę małą zagadkę.

Następuje etap dewaluacji długu w światowej gospodarce. Jeszcze tylko została przymusowa migracja na CBDC i koniec. Kto straci a większość straci ten straci, rządy zyskają Na naszych oczach pojawia się największa rewolucja w finansach od czasów wymyślenia pieniądza. W nowym świecie ściągalność podatków będzie wynosiła 100%, ujemne stopy procentowe, przestępczość zorganizowana tylko za przyzwoleniem państwa, czasowe wygaszające się tokeny.

Zawsze mi poprawia humor

Naprawdę zajebisty soundtrack Ehhhh

Mi przez rewoluta poszedł przelew czekam na zaksięgowanie w binance

ehh jest tak dobra okazja do kupowania, że się połasiłem i ryzykuje a chuj tam xD

@Trevor może mieć rację, ale to pokazuje co się odkurwia na rynku który nie jest wyregulowany. Te wszystkie machinacje za które ludzie poszliby do paki gdyby to były akcje tutaj przechodzą jak gdyby nigdy nic.

No Elon mocno wyjebał część inwestorów, zwłaszcza jego fanów. Smutne to ale takie życie w tym posranym kapitalizmie.

Analizując wykres to można dojść do wniosku, że to jest koniec hossy. Tylko na logikę jaki miałby być powód? - krypto nie jest nigdzie zdelegalizowane - grubasy kupują krypto - coraz więcej firm akceptuje krypto - dalej mamy covida, nie ma końca epidemii - drukarki fedu dalej pracują Więc co się odjebało? Ano Elon, a teraz plotki z chinami. Ludzie są wystraszeni i spanikowali. To może być koniec hossy, zawsze jest na to szansa, ale nie powinna być. Zobaczymy. Ja ufam sobie i ludziom których śledzę Moim zdaniem to już ostatnia szansa by na krypto zarobić 100-200-300%, teraz kupując. Żałuję, że wszedłem na górce ale życie. Wyjdę z mniejszymi zyskami albo w ogóle

Dokładnie tak teraz grają wieloryby. Wczoraj i dzisiaj wyjebali ludzi na gruby hajs. Kupuj jak krew się leje, stara zasada inwestowania. Jak ktoś ma dobry porfel to spokojnie można poczekać nawet na kolejną hosse tylko ten głupi pit trzeba co roku wypełniać. Wychodzę z krypto na poważnie jak rządy zaczną delegalizacje, to będzie niestety koniec.

Grubasy kupują krypto, spokojnie ludzie. Mamy dumpa, będzie jeszcze pump. Jeśli macie nadwyżkę kapitału to bym kupował, żałuję, że nie mogę kupić bo swój budżet na krypto już spaliłem.. Widzę też że co niektórzy popełnili klasyczny błąd inwestora -> zainwestowali kasę którą boją się stracić. Ja swój portfel mogę spalić w ogniu

W tej hossie nie, ale ogólnie tak. Obsrane gacie to mają ludzie co nie obserwowali krypto od lat xD Teraz mamy panikę, kupowałbym krypto ale starczy. Będzie pewnie ostania erekcja w wakacje i to będzie prawdziwy koniec

Ja trzymam, jak nie na tą hossę to na następną Ale panika jest gruba, straciłem już około 40%. Wszedłem w dobre krypto ale za późno, ot moja przezorność.

Tak, ale można żyć spoko, życie imo nie musi być wcale super ciężkie by przyszłe pokolenia miały lepiej Mamy technologię, zdolnych ludzi. Dokładnie, wszyscy za dużo chcą, próbują znaleźć "szczęście" poprzez hedonizm. A wystarczy poczytać trochę greków, na przykład o hedonistach oraz dużo rozsądniejszych epikurejczykach. Hedonizm nie daje szczęścia długofalowo i nigdy nie dawał. To jest ciągłe powielanie tych samych błędów do porzygu. 😐 Niestety myślę, że już tylko to.

0, brak wniosków, divy są mi obojętne. Zdałem ? 😂

Tak dokładnie jest, bardzo częste jest też poniżanie przez innych facetów; czy to w necie za pomocą wyzwisk jak przegryw czy incel, czy w realu gdzie przemoc przybiera wysublimowaną formę. Jak komuś się uda to pluje na innych, tak bym określił "męską sferę". Najgorszymi wrogami nie są wcale feministki a feminiści, którzy będą chcieli cię zażarcie zniszczyć; patrz hejterzy Marka. Mężczyźni się nie organizują, nie walczą o swoje prawa, boją się prosić o pomoc (bo często za to są poniżani) i tak dalej. To jest rzeczywiście trochę toksyczna męskość. I dlatego "przegrywamy" a feministki wywalczają nowe, korzystne dla siebie prawa.

Chińskie bajeczki w przerwie od roboty xD

Rozmnażamy się jak jednokomórkowce Nie rozumiem jego obsesji na punkcie tego forum, dlaczego zawsze wracał, ale w sumie mam to gdzieś xD Prychnąłbym gdybym dostał niesłusznego bana za zbieżność charakterów xD

Jep, spodziewałem się, że padną tu oskarżenia, że jestem nim. Pisałem z nim (przelotnie) na tym drugim forum i jest niestety do mnie podobny więc dobre skojarzenie xD

Czy się przekłada na rzeczywistość czy nie to twoja decyzja. Ustaliłem sobie cel, chce zarabiać dużo hajsu i cyk zarabiam dużo hajsu. Wiem co robić by zarabiać dużo a nie jak IT to spokojnie dałbym sobie radę w finansach na przykład. Pytanie inne, które sobie ciągle zadaje brzmi; czy warto? I nie mogę na nie jasno odpowiedzieć, ale coraz bardziej czuję że nie. Jak zrozumiałem czym jest pieniądz i jak działa system finansowy to trochę mi to obrzydziło. Podobnie z relacjami między kobietą a mężczyzną. Teraz zamiast pracować to sobie piszę tutaj z Wami a robię to bo czuję że to trochę bullshit, podobnie było z szkołą gdzie wolałem sobie rysować niż wrzucać do swojej głowy to co nauczyciele gadali. Dlatego w sumie przez większość życia myślałem, że jestem głupi bo inni jakoś tak po prostu żyli a ja ciągle wszystko kwestionuje i rozkładam na czynniki pierwsze. Zrozumienie systemów powoduje, że możesz nimi łatwiej manipulować ale też powoduje dysonans i wyalienowanie ciebie w stosunku do innych ludzi. Myślę, że dlatego wielu inteligentnych ludzi ma swoje głębokie, autystyczne zainteresowania po to pozwala im się skupić i odciąć.

W punkt, ciężko się z tym nie zgodzić 😅

Tu często nawet nie chodzi o wysokie IQ a o to że potrzeba wiele czasu na przyswojenie wiedzy, która się później syntezuje w podświadomości. Im trudniejsza dziedzina tym więcej pracy trzeba włożyć. Nie chodzi mi o IT, IT rzeczywiście jest stosunkowo proste, chociaż domeny potrafią być skomplikowane i nieraz zdarzyło mi się pogubić. Moim zdaniem przekleństwo wysokiego IQ sprowadza się do tego, że widzisz i rozumiesz więcej rzeczy niż przeciętny człowiek co rodzi frustrację bo widzisz, że ludzie głupio robią a ty nijako ponosisz tego konsekwencje. U mnie się to sprawdza do coraz bardziej lekceważącego i cynicznego spojrzenia na wiele rzeczy, chyba taka forma biernej agresji. Nigdy nie myślałem, że mam wysokie IQ ale kiedyś zacząłem sobie robić testy i zacząłem czytać i słuchać wypowiedzi ludzi którzy mają je wysokie i znalazłem wiele podobieństw. Tutaj aaron clarey był dla mnie przewodnikiem trochę.

Wiem dlatego normalnie staram się trzymać gębę na kłódkę, z resztą jak pisałem wysokie iq nie powoduje, że jesteś bogiem i twoje życie jest super, pod pewnymi względami jest lepsze pod wieloma innymi jest gorsze moim zdaniem. Wczoraj mnie poniosło, reakcja przewidywalna, od tyle Spoko ziomek, ale jak pisałem ja przebywam w środowisku gdzie często czuje się najgłupszy. Gdy konfrontuje się z normikami to widzę przepaść, ale tak normalnie to większość znajomych z mojego otoczenia mam wrażenie, że jest inteligentniejsza ode mnie. Może przerastasz. Jeśli masz IQ wyższe ode mnie to należymy do bodajże top 5% najinteligentniejszych ludzi na świecie. Generalnie to wiesz to że na przykład masz często rację nie powoduje, że inni ludzie będą się ciebie magicznie słuchać i znajdziesz lekarstwo na AIDS 😛 Ale nie jestem zwolennikiem pokory ponieważ po prostu jeśli masz często rację to słuchając się innych albo wątpiąc w swoje możliwości podcinasz sobie skrzydła. Życie mnie tylko nauczyło by nie pomagać innym i rady, obserwacje trzymać dla siebie. Co oczywiście rodzi samotność, ale lepsze to niż takie reakcje jak mam teraz tutaj. Więc siedzę cicho, widzę co się często dzieje, ale nic z tym nie robię. https://www.youtube.com/watch?v=3Q6Fzbgs_Lg ^ Świetny dokument o gościu z wyjebanym IQ, zauważyłem w nim niestety wiele podobieństw (bardziej chodzi mi o poglądy i spojrzenie na świat a nie życiorys), był inteligetny ale nie mądry, zadarł z rządem USA, który go dojechał, typek pękł i popełnił samobója. To jest trochę przestroga dla mnie.