-
Postów
2009 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
26 -
Donations
60.00 PLN
Odpowiedzi opublikowane przez GluX
-
-
Bez węglowodanów nie ma wyrzutu insuliny i nie ma możliwości zbudowania oraz nagromadzenia komórek tłuszczowych. Fizycznie jest niemożliwe przytyć, dlatego osoby z insulinoopornością, hashimoto i nadczynności tarczycy powinny być głównie na dietach wysokotłuszczowych.
Dokładnie masz wytłumaczony proces TUTAJ
-
Dnia 11.05.2017 o 10:26, radeq napisał:
Kiedyś piłem wodę z chlorkiem magnezu także do wszystkiego da się przyzwyczaić.
Lepiej kupić kilogram chlorku i moczyć dupę w 50g 2 razy w tygodniu
-
Słów kilka o percepcji:
Ostatni czasy rozmawiałem z dyrektorem w firmie i szykuje mi się pokaźny awans. Można powiedzieć, że będę w śmietance społecznej naszej skromnej hierarchii w zakładzie pracy. Omówiliśmy terminy i resztę, bo jeden ze speców się zwalnia i ma mi tylko przekazać cały stack technologiczny, abym przejął jego stanowsiko. Oczywiście prosił abym nikomu nie mówił w firmie, bo to jest mega tajne - więcej wytłumaczenia nie dostałem, bo się śpieszyło nam obojgu.
Oczywiście spotkanie się zakończyło i nagle zauważyłem, że kobiety zaczęły lgnąć do mnie jak ćma do światła - i mówię tutaj serio, zaproszenia na piwko wieczorem, kawę w weekend, nagle odezwały się dwie osobne znajome, które są urodziwe i nie miałem z nimi kontaktu z 2 lata? W ciągu 2 dni dostałem 7(!) zaproszeń.
Teraz myślę sobie, w firmie to pewnie już plota poszła, że awansuje, ale te dwie znajome mnie nurtowały... one też się dowiedziały? No przecież niby jak? Nie mniej, zacząłem chodzić po firmie jak pierdolony rezus. Myślę sobie - no tak, loszki się dowiedziały że hajsik i pozycja będą lepsze to od razu zaczynają uderzać i być milsze - żeby tylko coś zyskać dla siebie. Wiadomo - wiem jak to działa, loszki nigdy nie są bezinteresowne, chyba że je tak rodzice wychowali. Ale te loszki, które mnie "zaczepiały" miały mało z bezinteresowności, mówiąc wprost - ostre sztuki, które mają full orbiterów i nie patyczkują się z frajerami - doją ich równo.
Ta, na bank - już się dowiedziały - myślę sobie. Pewnie dodatkowo już oszacowały sobie ile będę zarabiać - przynajmniej te w firmie.
Następny tydzień - rozmawiam z dyrektorem - jesteśmy już na Ty - pytam się czy ktoś już wie o tym, że będę awansował - On patrzy na mnie z takim strachem i mówi, że nikt nie może się dowiedzieć o tym do spotkania zarządu, bo nie chce wyjść na gołosłownego i musi decyzję ustalić z innymi. I zrobił to z lekką nutką przerażenia w oczach.
Nagle wieczorem doznałem olśnienia. Zmieniła się moja percepcja: możliwość awansu połechtała moje ego niemiłosiernie, chodziłem szczęśliwy i uśmiechnięty cały czas. Świat jakimś sposobem to wyczuł i mam takie o to efekty.
Zmieniła się percepcja postrzegania mojego świata, przez to, że zmieniłem się ja, sam pod wpływem wydarzeń w moim życiu. Chociaż koncepcja matrixa też by się sprawdzała.
- 8
-
-
-
Czemu ja się nie urodziłem urodziwą loszką? :/
- 2
-
Bo to było pytanie retoryczne
Ale idąc dalej - upodlenie jest większe społecznie oraz dla samego siebie (podświadomie) dla takiego frendzonie. Ale w jednym i drugim przypadku mówimy tylko o innej formie upodlenia - niestety...
Tak w ogóle to jest to pierwszy przypadek, o którym słyszę - facet ma hajs, a loszka go nie chce oskubać w sposób legalny i bardziej pazerny.
Ile on według Ciebie na nią łoży miesięcznie na tą pseudo "rodzinkę", zwierzał się?
-
A co to za różnica czy koleś jest w friendzonie i nigdy nie porucha od faceta, który jest w związku małżeńskim i porucha raz na 2 tygodnie, przy czym więcej zapewne buli na dzieciaczki i zachcianki małżonki? (Patrz większość związków po okresie zakochania i potomstwem)
- 4
-
-
Pamiętaj, że rozwój zawsze jest wykładniczy, dopiero zaczynasz swoją drogę, dodatkowo masz chujowy start.
Żebyś zrozumiał to lepiej to zrobiłem Ci nawet wykres:Zapierdalaj, ciśnij - skończysz studia, ogarniesz dobre źródła dochodu i wierz mi - to co dzisiaj jest trudne, za kilka lat okaże się najlepszą szkołą życia, która zahartowała Cię w boju.
Zapoznaj się też z Slidge Edge - jest to bardzo praktyczna filozofia życia:https://youtu.be/OAywuL0tSLA
- 4
-
-
-
Chciałbym założyć klub 40+ (oczywiście na łapie)
- 1
-
-
A po co bawić się w ich grę i próbować wywołać poczucie winy?
Gdy jedna mówi Ci "Arrivederci", drugiej musisz mówić "Buonasera"
- 3
-
@zuckerfrei
Ja dodam, że:w lepszych klubach, szczególnie tych sieciowych
90% kobiet chodzi na siłownie tak długo aż znajdzie faceta :>
-
-
Według mnie 99% kobiet ma zainteresowanie i hobby:
Mój Brajanek/Moja Dżesika
- 5
-
-
Zresztą sam widzisz, że zwracałem Ci uwagę na forum wcześniej, że nie masz za dobrego podejścia. Wiedziałem, że jest tam jakieś nieprzyjemne doświadczenie
Cytat z tematu o szkołach uwodzenia: LINK
CytujKolejna sprawa to czytanie takich wypowiedzi jak @Lemuel Guliwer "Po co Ci kobieta? Przecież i tak zrobi Cię w chuja" jest słabe i pokazuje, że jednostka ma złe doświadczenia z płcią przeciwną i w ramach zaprzeczenia zgeneralizowała cały przypadek na zasadzie "sąsiad mnie zrobił w chuja, to wszyscy ludzie teraz są źli". Potrzebę seksu i bliskości posiada każdy z nas, warto jej nie wypierać i zaakceptować - a co najważniejsze - nie wstydzić się. Tutaj sporo facetów ma problem jednak, zresztą jest to tendencja prawie wszystkich facetów (słabo wykształcona rola kochanka w życiu). Warto spotykać się z ładną i wartościową kobietą/kobietami (o dziwo jest ich więcej niż możemy się spodziewać - kwestia ustawienia filtru na rzeczywistość [ego]). Oczywiście, nie dać się zrobić w chuja i nie stać się pantoflem to podstawa o której nie zapominamy skąpani w euforii hormonalnej.
Po pierwsze - nie podejmuj żadnych ważnych decyzji w takich stanach, bo będą chujowe
Po drugie - odsuń się od źródła problemu - jak praca nie jest wybitna to ją zmień, lepiej nie patrzeć na mordę szefa i zarabiać 500zł mniej oraz mieć lżej na serduchu. Od kobiety wyprowadź się.
Po trzecie - zgłoś się do jakiegoś specjalisty jeśli nie potrafisz sam i masz pieniądze na to - przyznanie się do niemocy to pierwszy krok by ją uzyskać
Teraz będziesz widział wszystko przez pryzmat tego chujowego zachowania, warto żeby jak najszybciej to przeszedł.
- 2
-
11 godzin temu, qbacki napisał:
Tak czytam Twojego posta i przypominam sobie jak byłem w Twojej sytuacji. Jak się denerwowałem, zamartwialem... wtedy myślałem ze dużo wiem
Ja też byłem...rok temu. Bosz - ile ja zmieniłem w swoim życiu od wtedy.
Gdyby nie kop, parę lat temu dziś nie byłbym gdzie jestem - silniejszy, bardziej zaradny, ładniejszy :>
Tkwiłbym dalej w białorycerskości, wziąłbym ślub, roztył się, zaczął zarabiać lepiej i byłbym opcją bankomatu dla otoczenia pewnie.
Gdy przychodzi chujowa sytuacja w życiu to warto sobie zadać pytanie: "co dobrego jeszcze nie dostrzegam w tej sytuacji?"
Bo zawsze jest coś dobrego w takiej sytuacji i zawsze warto się na tym skupić.
- 6
-
Zgłoś się na konsultację do dobrego dietetyka - podejrzewam problem z nadnerczami i/lub tarczycą. Więcej Ci nie pomogę, wiem gdzie są moje granice.
- 1
-
-
Jakie to są dystansy?
Ile już biegasz?
Od kiedy tak się dzieje?
Ile masz lat?
Jakieś choroby przewlekłe?
Joanna Jędrzejczyk po raz 6 obroniła tytuł mistrzyni UFC
w Sztuki, sporty i systemy walki
Opublikowano
Joanna poza tym, że ma świetne przygotowanie motoryczne to również jest opieką Mauricza - no, lekko określiłbym go mianem "Speca" dietetycznego.