Skocz do zawartości

baboczysko

Użytkownik
  • Postów

    184
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez baboczysko

  1. Czytam po raz drugi jedną z książek Marka. Napisał, że w obecnych czasach, nie liczy się już, tak bardzo siła fizyczna, a dużo ważniejsza, jest siła psychiczna. W moim mniemaniu, jest to bardzo prawdziwe. Sam jestem silny fizycznie z natury, robię bardzo dobre pierwsze wrażenie na laskach, ale wystarczy w rozmowie małe potknięcie, zawachanie, lub zapytanie i koniec... W moim przypadku wiedza o relacjach d-m, to koszmar. Kiedyś po prostu brałem, co chciałem, a teraz kiedy wiem czym, to pachnie, to że kłamią, non stop, jakie są ogólne koszta, to aż się odechciewa... Jeszcze jedna obserwacja własna. Jak byłem mały, to chciałem mieć starszą siostrę, bo dzięki niej bym za małolata poznawał jej koleżanki. Jak dobrze, że jej nie miałem. Jak któryś z kolegów napisał wyżej, to co się dzieje, to już nie jest trening, a zwykła tresura.
  2. Brawo! W prostocie siła. Prosty, jak dupa węża, schemat. Kurwisko, dla własnej uciechy podjódzało dwóch samców przeciwko sobie. Jeden nie opanował emocji i odjebał drugiego. Do tego "świadkowie", którzy "myśleli"🤣🤣🤣, że to już ta wszem i wobec zapowiadana wojna...
  3. Jeżeli, ktoś jest w mindsecie/trybie NIEWOLNIKA, to kurwa, nigdzie nie będzie szczęśliwy! Kiedy człowiek jest szczęśliwy, to potrafi być sam, ale wśród ludzi, będzie tak samo szczęśliwy i pewny siebie. Wszędzie się odnajdzie, bo zrozumie, że to On/Ona tworzy ten świat! Nie wzorce, nie "zapotrzebowanie" innych, nie sztuczne uśmiechy, ale to bardzo ciężka praca nad samym/ą sobą i niewielu chce się tego podjąć.
  4. Ja pierdole... 29 lat i szukasz stabilizacji... z jakąś kurewką z Gdańska, czy Krakowa? 🤣 Skoro pytasz o takie sprawy tzn, że NIGDZIE nie będziesz spełniony. Dlaczego Kraków, a nie Szanghaj? Dlaczego Gdańsk, a nie Tokio, Kostaryka, Srilanka, Wietnam? Skoro masz możliwości( jak sam wspomniałeś),to ZAPIERDALAJ tam gdzie chcesz i nie słuchaj NIKOGO! Dzisiaj Sztokholm, jutro Gdańsk, a pojutrze....? Ta, wiem co myślisz. Tak się nie da, ale prawda jest taka, że ktoś z Twojego otoczenia, prowadzi Cię na smyczy i nie żyjesz dla siebie, a dlatego "kogoś". Ja mam 35, podjąłem walkę i na pewno się już nie zatrzymam! Pozdro, bracie! Niedokładny cytat z książki Marka, ale na pewno oddaje sens - "Jakie jest najlepsze więzienie? Takie, o którym nie wiesz, że w nim jesteś, a strażnikiem, jesteś Ty sam". Uważaj na "zapalniki", czyli ludzi, którzy bardzo dobrze Cię znają!
  5. Chamie, dla swojego widzimisię, zraniłeś dziewczynę! Kolejną! Kwiaty kup, przeproś! 🤣🤣🤣 A tak serio, to przestań się obwiniać, o to, że któraś Ci nie podpasowała! Wypierdol to obrzydliwe, wtłaczane nam do głów, "poczucie winy"! Wiem, bo sam przez to przechodzę i rozumiem jakie zgrzyty w mózgu potrafi tworzyć, ta walka.
  6. W moim życiu, u lekarza byłem kilka razy. Ta suka, była polecana, praktycznie przez wszystkich, stąd dysonans i zauważyłem to, dopiero za drzwiami. Strach specyficznie śmierdzi, nie jest trudno go wyczuć.
  7. Historia, która mi się przytrafiła i którą chcę się z Wami podzielić, może niektórym wydawać się dziwna, lub nawet zmyślona, ale stety/niestety, jest prawdziwa. Będzie dość szczegółowo, ponieważ chcę oddać pełen obraz sytuacji. Ja dzięki temu doświadczeniu, przekonałem się, co się naprawdę liczy. Miałem do wyrwania ząb. W sierpniu 2021 udałem się do polecanej w moim mieście, pani stomatolog. Pani, bardzo uprzejma, gabinet czyściutki, na pierwszy rzut oka, wszystko super. Usiadłem, a pani przystąpiła do pracy. Okazało się, że będzie, to wyrywanie chirurgiczne, czyli przez nacięcie dziąsła. Mimo znieczulenia, ból i dyskomfort były odczuwalne. Serce biło mocniej, a nacięcia były trzy, przez co krew lała się, dość intensywnie, a ja "wierciłem" się na fotelu. Po ok. 30 min, ząb wyszedł. Stomatolog stwierdziła, że mam jeszcze 8 zębów do leczenia. Na każdej wizycie może leczyć po 2 oraz, że każda wizyta u niej to min. 350 zł. Zapłaciłem i pojechałem do domu. Krew sączyła się jeszcze ok 3h, co wydało mi się dziwne, ale wreszcie przestała, więc i ja, przestałem się nad tym zastanawiać. W głowie jednak, utkwiło mi, te 8 zębów do leczenia (dodam, że nie odczuwałem żadnych objawów, w trakcie jedzenia, ani picia, zarówno zimnego jak i gorącego). Przez natłok różnych spraw, udałem się na ponowną wizytę, po roku. W międzyczasie ukryszył mi się kolejny ząb, przez co stwierdziłem, że czas najwyższy zrobić z nimi wszystkimi porządek. Usiadłem, pani obejrzała ukruszony ząb i przystąpiła do naprawy. Nie był poruszony temat znieczulenia, ponieważ byłem absolutnie pewny, że to martwy ząb, bez korzenia, który już kilka lat temu miałem odbudowany u innego dentysty. Wyluzowany, czekałem na zakończenie. Tu się robi ciekawie i niepokojąco. Po zakończeniu, wywiązał się dialog: S -(lekko załamanym głosem) nie czuł pan bólu? Ja- nie, dlaczego? Przecież to martwy ząb S- nie, to było leczenie kanałowe, żywego zęba z odsłoniętym korzeniem Ja- ok... W tym momencie, miałem już płacić, ale zauważyłem, że pani się trzęsie, ręce jej drżą i jest bardzo niepewna. Zapytałem ile jeszcze mam zębów do leczenia. Usiadłem na fotelu, ona sprawdziła i ledwo mówiąc, odpowiada: S- są 3 (!!!) malutkie ubytki... Po czym dodaje: S- bo wie Pan, to światło może(!!!) źle padało i musiałam jakoś chyba(!!!), źle spojrzeć, przepraszam Ja- WTF??? Po wyjściu z gabinetu usłyszałem, że klucz w drzwiach za mną został przekręcony, a ja sobie przypomniałem, że rok wcześniej, była mowa nie o 3 malutkich ubytkach, a o 8 zębach do kompleksowego leczenia! Konkluzja jest taka, że ten GAD, czyli znana i polecana pani stomatolog, kiedy zobaczyła rok temu, że może mnie zranić i przez to krwawię, to uznała mnie za słabego, przez co chciała mi leczyć ZDROWE ZĘBY! Teraz, byłem przekonany o tym, że nic nie będzie bolało, bo nie ma korzenia, a ten GAD zobaczył siłę i poczuł strach, przez co sama przyznała się do czegoś takiego! Mój wniosek, jest taki, że nie ma nic, poza najniższymi instynktami. Tylko to się liczy, a cała reszta, to misternie budowane iluzje... Na koniec dodam, żebyście bacznie obserwowali własne otoczenie i uważajcie na siebie, Panowie!
  8. Wcale się z tego nie śmieję. Miałem myśli samobójcze, przez możliwość niespełnienia, jej oczekiwań. Pomimo tego, że od "matki" uciekałem instynktownie, przez całe życie, to dopiero dwie sytuacje z dzisiejszego dnia, w pełni mnie uświadomiły, jakim ona jest zjebem...
  9. Prawie ujebałem maturę, ale zdałem dlatego, że trafiłem na ostatni rok tzw. " matury giertychowskiej", tzn z jednego przedmiotu na pięć, można było oblać. Po odebraniu wyników, powiedziałem do kumpla, że gdybym nie zdał, to skoczyłbym z mostu, żeby się zabić, bo tak bardzo bym zawiódł rodziców ( w domyśle, matkę). Ja pierdole...
  10. Wstyd wołać... o własne pieniądze... 🤣🤣🤣 Nie chodzi o kwotę, a o podejście do drugiego człowieka. Wzajemne uszanowanie, poświęconego czasu. To BARDZO ważne już na początku budowania relacji. Taki tam niuans 😉 Jeden z kolegów dwukrotnie przywołał przykład "dupeczek z tindera". Bracie, denerwujesz się na nie i ich grymaszenie, ponieważ źle reagujesz. Źle grasz. Po samym stylu pisania widzę, że prezentujesz uległą postawę, tak samo wobec kobiet, jak i w życiu.
  11. Bracie, ochłoń! Patrzysz na temat, przez pryzmat samego siebie, swoich potrzeb i swoich własnych, (słabych) doświadczeń. Dla mnie jasne jest, że nie widzisz i nie chcesz zobaczyć, a przez taką postawę (mi się należy!), nie rozumiesz, a co gorsza nie chcesz, zrozumieć, że nie jesteś pępkiem świata! Nie chodzi o wspólną branżę, ale tamtego gościa rozumiem doskonale. Śmierdzisz strachem na kilometr. Gdybyś do mnie zadzwonił, prezentując tak słabą, roszczeniową postawę, jaką prezentujesz tu w komentarzach, to nawet bym nie słuchał, co tam pierdolisz, tylko bym się rozłączył.
  12. Skupiłeś swój gniew na mojej wypowiedzi, a faktem jest, że wcześniej nie napisałeś, że fachowca nawet nie było na miejscu. Fachowiec z doświadczeniem, mógł wyczuć, jak bardzo dużo w Tobie frustracji i negatywnej energii. Dobrze, że chociaż po części, uwolniłeś teraz, te emocje. Kontynuuj tę praktykę, w życiu codziennym, najlepiej w bezpośredniej rozmowie z drugą osobą. To, że ktoś wybiera, jakiej pracy chce się podjąć, a jakiej nie chce, to jego prawo. Ty, natomiast powinieneś wprowadzić do swojego życia, więcej spokoju.
  13. To mu za to zapłać. Gość nie jest frajerem, żeby targać gruz z 3 piętra za "dzięki". Wybrzydzać mogą jak chcą, bo są fachowcami. Jak ja się cieszę, że ludzie z konkretnymi umiejętnościami, zaczynają doceniać swoją, ciężką pracę i lata praktyki, które na zdobycie tych umiejętności musieli poświęcić. To o czym niektórzy piszą, to typowo komunistyczno-babskie myślenie. Przyjdzie fachowiec i zrobi wszystko, wymuruje ściany, dach położy, wykończenie zrobi i na koniec jeszcze "opuści" z umówionej wcześniej stawki, tak ze 30% i w rączkę pocałuje, że w ogóle dostał szansę, żeby wykonać jakąś robotę🤣 Czasy się zmieniły. Chłopaki wrócili z zagranicy, przywieźli konkretne umiejętności, których się wyuczyli, a to trudna i czasochłonna nauka! Teraz na lajcie sobie pracują, a dzięki temu się cenią!
  14. Ostatnio przeczytałem bodajże na forum, wpis jednego z braci, który zajął się "budowlanką" i stwierdził, że to nie ma sensu. Ja sam pracuję w tej branży, wraz z pomocnikiem. Pracy jest od groma, o stawkach nikt nawet nie dyskutuje. Z wdzięczności, za solidnie wykonaną pracę niektórzy klienci, jeszcze nam obiady serwują 😁
  15. IMO, to nie jest reżyserka. Opcja pierwsza, prowadzący kanał, jest bardzo naiwny i sam wierzy, w to co słyszy. Druga opcja, gość jest świadomy, pozasystemowy i zbija hajs na naiwności oglądających, po prostu pozwalając dziewczętom "mówić, to co myślą🤣". Ciężko stwierdzić jednoznacznie, która opcja jest gorsza...
  16. Ciężko się to ogląda, ale przebrnąłem. Panowie, spójrzcie głębiej, co się kryje w tych wypowiedziach. Jak zawoaluwoane są to historyjki. Jakie to zeacjonalizowane bajeczki. Przede wszystkim, emocje pokazywane, kłócą się z tym, co jest mówione! Jedna z nich mówi o tym, że była sama w pociągu z obcym mężczyzną. Spała, ale czuła dotyk! Mężczyzna, włożył jej rękę między uda, a jej reakcja? Odwróciłam się! Pan powtórzył "tę czynność", jeszcze 3 lub 4 razy w ciągu nocy! Czym, to wszystko jest skwitowane? Uśmiechem, owej pani! Albo kolejna, na którą mężczyzna czekał pół godziny, w krzakach 🤣 Następna, zobaczyła jakiegoś chłopa i już UKŁADAŁA W GLOWIE SCENARIUSZE, co tamten może jej zrobić! Wybrała, oczywiście najkorzystniejszy, pod publiczkę🤣 Inna była na koncercie i chłopak złapał ją i zapytał, czy ta zrobi mu loda🤣 biedna, została uratowana przez jakąś laskę, bo sama nie wie, co by zrobiła... Jest tego zresztą, dużo więcej. Zauważcie, że niektóre mówiąc, jakiej doznały traumy, patrzą jednocześnie w górę, czyli na bieżąco układają historyjkę, wyszukując to co najlepsze dla niej, ale wiedząc, że nie spotka jej ostracyzm, to się uśmiechają! Kłamią, uśmiechając się jednocześnie. To zjawisko to CHERRY PICKING, czyli wybieranie, tego co dla danej osoby najlepsze, żeby wypaść jak najlepiej, pomijając fakty. Polecam się zapoznać. M A S A K R A!
  17. Nie pomyśl, że piszę to wszystko, po to żeby przeforsować swoją opinię, czy na przekór Tobie. Nie napisała, ale bądź pewny, że obserwuje Cię wiele par oczu 😉 Najważniejsze, co musisz pamiętać, że nic nie zadzieje sie, bez Twojego tak/nie.
  18. Gratuluję cohones i rozwagi. Wiedź jednak, że przypomni jeszcze o sobie, więc nie ciesz się za szybko i nigdy, nie trać czujności, bo nie zniknąłeś z jej celownika. Podejrzewam, że masz, od czasu do czasu taką zajawkę, żeby sprawdzić na profilach, co u niej? Nie wyładniała od rozstania? 😉
  19. Bracie, szukasz romantycznej miłości, prawdopodobnie przez własne deficyty. Nie dopuszczasz do siebie, że coś takiego nie istnieje, dlatego się złościłeś na innych w którymś poście, a kiedy ochłonąłeś, to przepraszałeś. Ta dziewczyna JEST USZKODZONA, ale to i tak nie ma znaczenia! Ty, nic z tym nie jesteś w stanie zrobić, bo tak naprawdę, już się wkręciłeś i każdą szpileczkę z jej strony, będziesz sobie racjonalizował. Zobaczyła, że dobrze rokujesz na beciaka, bo zdradziłeś o sobie mnóstwo informacji. Była u Ciebie w mieszkaniu, żeby wycenić jego wartość. Schemat jest taki: - od razu powinien być sex, jaki chcesz i ile chcesz> - kilka tygodni sielanki, dostaniesz i usłyszysz, co tylko będziesz chciał> -kłótnia o byle co > -łezki(🤣) > - (jeśli w tym miejscu nie padają słowa o rozstaniu, to jeszcze gorzej) cisza z jej strony przez kolejnych kilka tygodni, ale w międzyczasie odwiedziła by Cię i przypomniała o swoim istnieniu, serwując np. niesamowitego lodzika -Ty byś się zastanawiał, co zrobiłeś źle, a ona dalej by łowiła - po tych kilku tygodniach, wielki come back, ale zrobiony w taki sposób, żebyś myślał, że Ty, ten powrót zainicjowałeś! I ta dam, już jesteś w sieci, powolutku odzierany, z każdego zasobu jaki posiadasz😁 I w żadnym wypadku, o tej sytuacji nie możesz rozmawiać, z jakąś inną kobietą. Nie ma znaczenia, czy to matka, babka, ciotka, koleżanka, czy ekspedientka z żabki! Każda, będzie Cię kierowała na tory "bycia", ze studentką! Tylko, że Ty i tak nie posłuchasz...
  20. Element tresury. Bardzo ciężko wyłapać to w sobie samym, ale po uświadomieniu nie ma już innej drogi. Maski i uśmieszki opadają, a kolejne łby lecą do piachu.
  21. Brak wiedzy, nie jest usprawiedliwieniem, do pierdolenia głupot. Cipka potrzebuje podniecenia, lub jakiegoś lubrykantu, ot cała wiedza.
  22. Bracie, sporo popełniłeś błędów, ale masz zadatki na bycie prawdziwym mężczyzną, tylko musisz się szybciutko obudzić. Już nie ma, 5 min drzemki! Twoje życie, to sinusoida. Kiedy byłeś wysoko, to bliscy byli przy Tobie. Kiedy upadałeś, to byłeś z tym sam i jeszcze Ci wszyscy dopierdalali? Przeanalizuj swoje życie pod tym kątem. To brutalne, ale takie musi być: DLA CAŁEGO OTOCZENIA, JESTEŚ TYLKO ZASOBEM! Dla każdej myszki, byłeś "po coś". Nikt Cię nigdy, nie kochał. Żadna dupeczka, mama, tata, nikt! I jestem pewien, że od zawsze czułeś, to podświadomie, ale wypierałeś! Jesteś od dawna DOROSŁY i absolutnie SAM, od zawsze! Paulinka kopnęła Cię w dupę, bo się zacząłeś potykać, już nie spełniałeś jej założeń, planu! Walcz bracie, bo nie minęła, nawet pierwsza połowa TWOJEGO życia, a masz JUŻ, ogromne doświadczenie!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.