Skocz do zawartości

WOLAND

Użytkownik
  • Postów

    80
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez WOLAND

  1. Ostatnimi czasy zacząłem przyglądać się urodzie kobiet,wnioski które wyciągnąłem są dla mnie jednoznaczne-Jest coraz mniej kobiet,o których urodzie można by powiedzieć,że jest bardzo urodziwa. Kiedy ostatnio Bracia widzieliście dziewoje 9/10 w pełni naturalną lub z delikatnym makijażem?Co z tego,że w wieku 18-25 osiągają szczyt swojej urody jak po latach zaczynają się sypać niczym domek z kart. Wielu z was(ja też niestety)zachwyca/zachwycało się wizualnie jakąś kobietą ale czy to był zachwyt jej urodą czy tym,że dobrze dobrała tapetę by maskowała niedoskonałości?Makijaż czyni cuda. Osobiście jestem zdania,że jakość jedzenia znacznie wpływa na urodę niewiast- Kobieta,która żre na potęgę słodycze czy tego chcę czy nie,po paru latach stanie się zwykłą''Grażynką'' Wszystkie syfy wyjdą na twarz koło 30-tki i zaczyna się nakładanie tapety w ilościach niewyobrażalnych plus nagłe zainteresowanie eliksirami młodości i maseczkami z ogórka,pomidora,jakby to coś miało dać
  2. Jeśli chodzi o urodę,jedną rzecz Panowie pomijacie(wierzę,że świadomie)-twarz większości kobiet jest zrobiona Przy dobrze dobranym makijażu,nawet ze średniej panny można zrobić super ładną kobietę.Pewnie wielu z was widziało swoje ideały bez tapety,przyznacie,że widok jest czasami nieprzyjemny dla oka-nie owijając w bawełnę 90% bez makijażu mocnego to''zwykłe Grażynki''
  3. Dodam od siebie,że jeśli zamierzasz obcinać się na łyso lub bardzo krótko-rób to regularnie,powiedzmy raz na tydzień.Z czasem wejdzie Ci to w krew i będziesz traktował jak coś Twojego,a przy tym będziesz budował własny wizerunek
  4. Tylko co w tym piciu jest takiego fajnego?przyznam są trunki które mi raz na ruski rok podchodzą,ba nawet wódki się napiję pod warunkiem,że jest to Absolut ale fenomenu picia częstego,nigdy nie pojmę. Odkąd zacząłem przeliczać,co mógłbym kupić zdrowego,a zarazem dobrego do jedzenia zamiast alkoholu,to piję góra 4 piwa miesięcznie-czysty rachunek zysków i strat
  5. Pełna zgoda z wyjątkiem pchania się w gips czyli w tym wypadku brania kredytu na 30 lat nie mając pewności co będzie za 10 czy 15 lat-mieszkanie Ci się nudzi,z żoną się rozstajesz,zmieniasz pracę,a tu wisi kredyt nie spłacony
  6. Większość dyktuje warunki-co zrobisz,nic nie zrobisz.Spróbuj przy''Januszach'' skrytykować ich niby gust alkoholowy,wtedy zaczną się lamenty na Ciebie w stylu''Ty się wcale nie znasz'',''Wszystkim smakuję tylko Ty wybrzydzasz''albo mój ulubiony tekst''Pij nie pier...ol,ważne że poniewiera''Zdarzało mi się w przyszłości pijać przy nich piwa z wyższej półki cenowej(6-8 zł)i jak to się kończyło?najczęściej cichym szydzeniem,że bawię się w burżuja jakiegoś,a piwo to tylko piwo nie ważne czy za 2zł czy za 6zł. Wódka nie jest raczej trunkiem nadającym się do jakiś mądrych konwersacji,większość tematów schodzi na narzekanie i gadaniu byle by gadać-Scena z Psów Pasikowskiego,gdy Maurer piję wódkę z Młodym,rozmawiając przy tym w miarę mądrze,jest raczej rzadkością.
  7. Tego wszystkiego można łatwo uniknąć; *Nie brać kredytu razem-opłaca się bujać z czymś 30 lat tylko,po to,że tak sobie wybranka ubzdurała?Mierzmy siły na zamiary.Ile to związków sztucznie trwa z powodu wspólnych kredytów? *Rozdzielność majątkowa-co moje to moje,koniec kropka *Sformalizowany związek-po co?Wziąć ślub nie jest problemem,ale wywinąć się z tego i wyjść z twarzą(znając polskie sądy)to już jest sztuka.Chcecie płacić alimenty na byłą żonkę? proszę bardzo. W Życiu mam jedną zasadę''Nie przyzwyczajać się do ludzi,rzeczy i miejsc''.To kobieta wchodzi w świat mężczyzny nie odwrotnie i to ona powinna w dużym stopniu podporządkować się pewnym zasadą.
  8. I tu tkwi problem,niby kobiety mówią,że chcą wszystko rozwiązywać rozmową i podobno mają sporo do powiedzenia,a życie weryfikuję,że jest inaczej
  9. A mi trochę jednak brakuję tych rozmów z kobietami.Gdy miałem 23-25 lat zdarzało mi się prowadzić zażarte dysputy z nimi Czyżby czasy sprawiły,że kobiety nie umieją prowadzić dyskusji?Wszystko obracają w żart,zero głębszych przemyśleń nad sobą czy życiem swoim.Czy wszystkie ich rozmowy muszą zawierać pytania o pracę albo narzekania na facetów byłych?-byłaś/jesteś tępą idiotką to czego się spodziewałaś ogarniętego facetaKiedy ostatnio przegadaliście z jakąś laską całą noc?
  10. Po tym tekście większość zamyka swoje piękne buzie
  11. Z jakiego powodu nie słuchałeś przez tak długi okres?,zero zmian w psychice?ja też słucham w domu tylko ale tu się pojawia problem,bo zdarza mi się słuchać nawet podczas czytania czegoś,a potem kompletnie nic nie pamiętam z tego.
  12. A co gdyby na jakiś czas powiedzmy dwóch tygodni,zrezygnować ze słuchania całkowicie jakiejkolwiek muzyki ciekaw jestem jak to wpłynie na psychikę i ogólną percepcję. Challenge accepted
  13. Zrozumiałeś,że dany rodzaj muzyki źle na Ciebie wpływa,a mimo to katujesz nią swoją psychikę Tylko że mało ludzi potrafi siedzieć w ciszy,pierwsza czynność którą robią po wejściu do domu to załączenie muzyki,telewizora-aby tylko coś szumiało w tle.Smutne to. Wszędzie widzimy ludzi wlepionych z nosem w telefon,nawet jedząc potrafią to robić,przyznalibyście się do tego,że zdarza wam się po prostu nic nie robić ,słuchać ptaków,odgłosów ulicy?
  14. Co do jakości t-shirtów,polówek z Bytomia zgadzam się w 100%-swego czasu kupiłem dwie polówki w cenie jednej i po paru praniach zaczęły po prostu blaknąć. Od siebie polecam szukanie ciuchów na Zalando czy w Tk Maxx na przykład.
  15. O pozytywnym wpływie muzyki klasycznej na człowieka też sporo słyszałem.Jak dobrze zrozumiałem,to człowiek powinien słuchać głównie muzyki bez słów?muzyka relaksacyjna(wszelakie szumy morza,dźwięki ziemi) i filmowa pod to się łapię?. Czego @GluX słuchasz tak na marginesie?
  16. Jednej rzeczy mi tu brakuję-drążekbez tego raczej ciężko o rozbudowanie pleców i ogólnie dobrej sylwetki.Koszt zakupu max.50 zł(do 150 podwieszany do sufitu) ale warto je wydać.
  17. Chciałbym poruszyć pewien temat mianowicie''Muzyka a programowanie umysłu''. Czy muzyka słuchana może mieć wpływ na to jakim człowiekiem jesteśmy?laski słuchające infantylnych tekstów Farny czy Grzeszczak,które nacechowane są miłością niespełnioną od razu mają zrytą głowę?sam swego czasu słuchałem muzyki motywacyjnej,o ciężkim życiu z jakimś tam przesłaniem(Grammatik,Eldo,Fenomen)-mogło to wpłynąć na moje postrzeganie świata w jakimś stopniu?wiadomo,że jest sporo książek które mogą zaprogramować nasz umysł ale wydaję mi się,że w mniejszym stopniu i słowo pisane jest gorzej przyswajalne niż mowa.
  18. Czy można go nazwać jeszcze samcem?-chyba jednak wolałbym aby na świecie nie było kobiet niż takie osobniki pałętały się i oddychały tym samym powietrzem co ja
  19. Klimatyczny utwór.Od razu kojarzy mi się tekst z Psów Pasikowskiego; ''Czy wiesz jak trudno myśleć, że kobieta to też zwierze... takie samo jak... córka psa? Suka. Suka..."
  20. Serio?Proszenie kobietę o wyjście gdzieś razem to nawet nie jest już śmieszne,a bardziej żałosne.Laska nie umiejąca proponować wyjścia gdziekolwiek,a później zrzucająca winę,że nigdzie się nie chodzi-uciekaj Bracie jak najprędzej,bo zryję Ci głowę poczuciem winy
  21. Potwierdzam w 100%,parę razy umawiałem się z kobietami które płaciły za siebie nie ważne czy to kawa czy kino,na słowo walentynki i prezent po prostu wkurwiały się
  22. Odetnij się od komputera na dłuższy czas,reszta przyjdzie sama
  23. WOLAND

    Seks z matką kolegi

    Uknułem pewien plan w głowie-wiem gdzie kumpel mieszka,więc kiedy będzie w pracy to ją odwiedzę,ciekaw jestem reakcji Mama Stiflera to chyba marzenie każdego faceta,szkoda,że tylko marzenie A masz w głowie poukładane to,że to jakby uprawiać seks z rówieśniczką matki własnej?pożądanie seksualne to jeszcze nie chęć zrobienia tego.Wszystkim co chcą zabawiać się z tzw.MILF-ami radze nie rzucać się od razu na głęboką wodę bo może być rozczarowanie.Wiadomo,większość z nich to rozwódki co łączy się z tym,że mają przeoraną psychikę,a w rozmowie z nimi jesteś tamponem emocjonalnym-zasypują swoimi problemami,narzekanie na byłego męża itd. Jeśli ktoś nie miał do czynienia ze starszą kobietą nawet o te 5 lat to niech Milf-y zostawi w spokoju.
  24. WOLAND

    Seks z matką kolegi

    Tylko żeby kieszonkowego nie wołał przypadkiem Trzydziestka mi stuknęła w tym roku Jedyne czego się boję to właśnie to,że się może wydać,a obiekcje hmm,trochę mnie to by mogło gryźć -sprawa do przemyślenia gruntownego Kolega ma 24 lata,więc nie zdziwiłbym się,jeśliby wcześniej zaciążyła,koło 50 raczej nie jest Jeszcze od tamtej pory się z nim nie widziałem,na tą chwilę bardziej się z tego śmieję niż rozmyślam.
  25. Jakieś dwa tygodnie temu zdarzyła mi się pewna historia. Rzecz zapowiadała się niewinnie.Widywałem pewną kobietę(po 40 lekko)w osiedlowym sklepie,czasami też w pobliskim parku,zawsze była dobrze ubrana,makijaż delikatny plus te jej ruchy kobiece.Od samego początku zaczęła mnie kręcić. Pewnego pięknego popołudnia postanowiłem działać w myśl zasady co będzie to będzie i jak nie spróbuje to będę żałował tego.Od słowa do słowa umówiliśmy się na kawę.Rozmawiało nam się dobrze co zaowocowało drugim spotkaniem i tu poszedłem na całość mówiąc-''co będziemy łazić po kawiarniach,zapraszam Cię do mnie napijemy się winka na spokojnie''. Wiadomo jak to się skończyło-dobrym seksem. Po tygodniu ustawiłem się na piwko z kolegą,to co ujrzałem wbiło mnie w ziemię-podjechał pod pub z dziwnie znajomą kobietą,jak się okazało to była jego mamuśka,a zarazem milf z w/w akcji Teraz mam dylemat poważny co jak ona będzie chciała to powtórzyć-skusić się czy dać sobie spokój licząc się z tym,że może w przyszłości to się wydać. Jeśli w złym dziale umieściłem post,proszę o przeniesienie go w odpowiednie miejsce.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.