Skocz do zawartości

VIREK

Użytkownik
  • Postów

    209
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    50.00 PLN 

Treść opublikowana przez VIREK

  1. Niema sensu czegokolwiek wyjaśniać bo i tak co byś nie powiedział (No chyba że zgodzisz się na związek i bycie beta-bankomatem) no to będzie źle, bo przecież ona taka dobra a Ty taki zły, już ona tam zadbała o to żeby wyjść na nieskazitelną a Ciebie zrobić definicję "skur***ństa. Jak masz jakieś rzeczy po niej, spakuj do wora i wstaw w miejsce którego nie widzisz a jeszcze lepiej to wyślij pocztą (Pewnie i tak nie odbierze bo taaaaaaak cierpi... yhmmmm) Szykuj się w związku z kampanią oczerniającą na ataki nawet ze strony znajomych (Dobry test lojalności swoją drogą) Zaaplikuj książki Marka lub audycje, teraz to twój czas który musisz ze sobą przepracować. Jakby coś pisz, jesteśmy. :)
  2. No niestety ja z agresją kobiety spotkałem się nie tylko z formą fizyczną - utworzenie komitetu mającego na celu zniszczenie mi życia ale też fizyczną. Po tym jak udało mi się obnażyć prawdę i komitet się rozpadł a pani podjęła ostateczną próbę zmanipulowania mnie bo wiedziała że jak jej kłamstwa wypłynęły a ja już jestem odporny na jej manipulacje to wtedy ujrzałem tą nienawiść i złość co zakończyło się dla mnie wjechaniem mi w plecy wózkiem w sklepie pod byle pozorem, a jak wyszedłem stosem wyzwisk do mojej osoby. To prawda że najgorsze dla kobiety jest obnażenie prawdy, wtedy jest się w stanie posunąć do wszystkiego próbując nam dopiec. O akcji z nożem podczas poprzedniego związku nie wspomnę... Na szczęście wszystko się dla mnie dobrze skończyło i pani odpuściła koniec końców, aczkolwiek trzymam rękę na pulsie w razie W. Pozdrawiam!
  3. Mam ochotę uczyć się grania na klawiszach, i przy pierwszym przypływie gotówki wcielę tą zachciankę w życie
  4. No to przyjdzie pewnie odwalona jak na bzykanko, podejmuje prawdopodobnie ostatnią próbę urobienia Ciebie. Po tym jak dotrze do niej że nie da się Ciebie urobić zacznie się kampania oczerniająca o ile już nie trwa w tle. Co bym poradził? Nie otwieraj, nie odbieraj telefonów, jak już rozmawiasz to kontakt tekstowy, wszystko "screenujesz" tak w razie W. Zrobisz jak uważasz.
  5. Nic na siłę im nie udowadniaj, jak mają olej w głowie sami przyjdą się zapytać jak było i Cię wysłuchają, potraktuj to jako "audyt lojalności" u mnie część znajomych go nie zdała i przeszli na stronę byłej po tym jak im nakłamała na mój temat, otarło się to nawet o rozmowę w pracy, uratowała mnie szczerość i dowody. Koniec końców wszystko skończyło się dla mnie dobrze, komitet który założyła "eks" się rozpierdzielił nie dawno jak sami się przekonali jaka fałszywa była. Na chwilę obecną bracie odcinaj się od niej, i od ludzi na których może mieć wpływ. Pozdrawiam i dużo zdrowia!
  6. Mimo tego że wiedza z forum jak i książki Marka dały mi zupełnie inny pogląd na związki to po ostatniej relacji uważam że jeszcze wiele przede mną, moim zdaniem wiedza zawarta tutaj tworzy w nas jak Ja to mówię "zawór bezpieczeństwa" ale to od nas zależy czy uda nam się nim nawiać w odpowiednim i jak najbardziej korzystnym dla nas czasie. Zrozumiałem też że mimo wartościowych treści płynących z tego miejsca jak i z audycji zawsze może trafić się lepsza zawodniczka, czego sam jestem przykładem. Najbardziej wartościowe dla mnie też jest to że to miejsce w którym nie czujemy się samotni w "czarnej godzinie" i w tym całym społecznym zjebaniu jest to oaza spokoju, ponieważ są tutaj ludziska którzy to rozumieją, wspierają i pomagają się podnieść. Czy wejdę kiedyś ponownie w związek z kobietą? Myślę że tak i znów będę miał okazję zweryfikować to czego się tutaj nauczyłem, ale w pierwszej kolejności, nie zaprzestając realizacji swoich celów, marzeń, pasji, a kobieta będzie na szarym jej końcu jako opcjonalny dodatek. Pozdrawiam i udanego dnia!
  7. Jeszcze się nie raz wybiorę pewnie na taki spacer, więc cyknę coś. Prawda, odbijające się latarnie w mokrych ulicach, a oświetlenie miasta robi w tym momencie robotę. Może jeszcze w tym sezonie uda się zrobić "Night Drive" Polecam i pozdrawiam! PS - Ja wczoraj jadłem kebabona, wszedł jak złoto
  8. @Nownor Powoli z tego wychodzisz, sam teraz widzisz z kim byłeś i co by się z Tobą działo - w końcu dociera to do środka, jest to znak że odzyskujesz równowagę. Przyjdzie taki czas że sam będziesz się z tego wszystkiego śmiał a jak odpowiednio będziesz nad sobą pracował i nad swoim wewnętrznym szczęściem zaczną się dziać fantastyczne rzeczy, a to co się stało będzie już jakimś losowym zlepkiem myśli, chyba że pani wyczuje Twój przyrost szczęścia, zobaczy że masz dobre "wyjebongo" to zamieni się w zombie (W moim przypadku to były wręcz hordy zombie po tym jak komitet się rozpadł a kłamstwa byłej wyszły). Jesteś na dobrej drodze.
  9. Krótki nocny spacer po deszczu, odbijające się światła na mokrych ulicach, gdzieniegdzie ludzie wracający z pracy, biegający, goniący zawsze za czymś, Ja i mój spokojny spacer w swoje miejsca, z butelką wody w bocznej kieszeni, słuchawki w uszach - życie jest zajeb*ste
  10. @Hippie - Na chwilę obecną tylko "Dziękuje Poland LIVE 83" od Klausa Chulze, Rainera Blossa. Czekam na targi vinyli, na targach staroci też można coś fajnego wykopać. @sol Dzięki.
  11. Pod koniec roku poluję na srebrnego Radmora razem z kaseciakiem, do tego gramofonik. Do odnowienia mam jeszcze drugą mniejszą, będzie pod TV, stolik z szybą - patyczak, fotele klubowe na jednej nodze już mam odnowione, fronty od kolumn głośnikowych wymagają ponownego obicia w nowy materiał. Rozglądam się jeszcze za kaseciakiem do tego Technicsa (Amplituner + Cd Player obecnie)
  12. Udało mi się dokończyć odświeżenie kolejnej komody z PRL'u dla mojego retro pokoju, tak że jestem zmęczony ale zadowolony.
  13. Teraz jak już dotarło powoli do środka że ta kobieta Cię oszukiwała to chcesz odwetu, dlatego odczuwasz nienawiść, ale moim zdaniem bardziej jest to nienawiść w stosunku do samego siebie na to że pozwoliłeś sobie na to co się stało, tak że spokojnie, głęboki oddech... To nie Ty odwaliłeś lipę tylko ona Cię oszukała, Twoja intencja była szczera i pogódź się z Tym bo to właśnie o niej źle świadczy że wytarła swoje cztery litery właśnie Tobą, spokojnie bracie to minie zaakceptuj to, nad tym pracuj żeby nie dać się pochłonąć, żeby nie poszło to dalej bo będzie powodować przypływ emocji co w niekorzystnym momencie może zaowocować zrobieniem czegoś głupiego. Dobrze że się odciąłeś, teraz czas na popracowanie nad sobą, zajmij się swoim zdrowiem, poczytaj jakieś fajne książeczki i przede wszystkim ŻYJ! ale dla samego siebie. @Pozytron Uważam że nie chodzi tutaj o tą gablotkę tylko panna widzi że masz "wyjebongo" i próbuje się ponownie nakarmić twoim kosztem, ale Ty już zostawiłeś to za sobą, dobrze że nie odpisujesz, masz swoje sprawy, lej na to, ona sama się we własnym sosie ugotuje a Ty rób swoje. Trzymam za was kciuki bracia, bo można by powiedzieć że zrobił się troszkę taki wspólny wątek, co mogłem powiedzieć od siebie to powiedziałem a reszta zależy od was. Pozdro i do przodu!
  14. Witaj Bracie! Ojojojojjjj się podziało widzę, nie martw się twoja historia nie jest tutaj jedyna a więc jedziemy Sprawdziła tym na ile sobie może pozwolić, bo wie że już jesteś "zaklepany" i nawet jak odwali lipę to przyjdzie do Ciebie, popłacze na zawołanie, oczywiście będzie dobry seks, będą śniadanka, kawusie do łóżeczka itp. Jak dla mnie wygląda to na końcówkę haju hormonalnego u niej, i zaczyna rozglądać się za nową gałęzią, sama nawet dała Ci to do zrozumienia że ma adoratorów nie tylko żeby Ci podnieść ciśnienie i się dowartościować ale właśnie sprawdzić ile jej wolno. No bo w sumie pomyśl czy wcześniej twojej mysi wpadło by coś takiego do głowy? Czy jak o tym mówiła miała wypieki na twarzy i oczy jej się szkliły? Obserwuj ją w wnikliwie. Zgodzę się z braćmi i popieram to żebyś Ty wykonał pierwszy ruch i to zakończył bo i tak na sam koniec będziesz tym złym, aczkolwiek poobserwuj sobie jeszcze trochę. Gdzieś tam w środku Ciebie dobrze wiesz, czujesz że coś jest nie tak bo obraz który wyidealizowałeś w swojej głowie kłóci się z tym co się dzieje, na dokładkę seks którego używa na Tobie wywiera takie reakcje a nie inne. Do tego tak jak już bracia wspomnieli, poczułeś że jesteś w misji żeby ją zbawić, nie miej sobie tego za złe, twoje zamiary są na pewno dobre, ale zapewniam Cię że jakich byś książek nie wyciągnął, poparł to opracowaniami, produkował się nad tym przez X czasu, nie zmienisz jej bo ona wie swoje i tyle, ma świadomość w jakiej Ty sytuacji emocjonalnej jesteś i w jakim ona jest miejscu. Jak dla mnie wygląda to na początek końca, z tym że zależy to od Ciebie jak to rozegrasz. Pozdrawiam! PS:Niech nie zabraknie Ci mocy w finale żeby zrobić krótkie i szybkie cięcie.
  15. Moim zdaniem takie szopki były tylko nikt o tym głośno nie mówi, dlatego babiszony (Bo kobietami tego nie nazwę) wiedzą o tym że mogą sobie na to pozwolić, jak i są w pełni świadome że Biali spermiarze polecą na skinienie owej księżniczki dzielnie walcząc i współpracując w grupie, no bo przecież poszli pokonać potwora prawda? ehh ?
  16. @Nownor No i git, wziąłeś z każdej rady po trochu i znalazłeś swój złoty środek... Dobra robota brachu! Wiadomo jest lżej aczkolwiek ten proces na pewno jeszcze nie jest całkowicie skończony, ale już powinno być jak się to mówi "z górki" W końcu dostrzegasz na poziomie nie tylko EGO ale też wewnętrznym z kim miałeś styczność i jak byś skończył. I tak jak wspominał brat @Pozytron teraz będą działy się ciekawe rzeczy, wliczając w to koszmary. @Pozytron też przechodziłem okres koszmarów do tego stopnia że połamałem sobie tylne uzębienie, dosłownie je wypluwałem jak budziłem się z krzykiem i w sumie nie dziwne jak śniło mi się jak była mi wsadza nóż w bebechy, co jest zaczerpnięte z jednej awantury z nią gdzie złapała właśnie za nóż kuchenny i ewidentnie się mnie nie bała. Uczucie zaszczucia, znam to aż za dobrze bo w życiu codziennym zrobiła mi jeszcze nagonkę na mnie, razem z ludźmi z którymi manipulowała co miało też odzwierciedlenie w koszmarach właśnie. @Pozytron jak budziłem się w nocy po koszmarze pomagało mi oddychanie przy muzyce reiki z zamkniętymi oczami, wiadomo że jest to półśrodek ale mi przynosił ulgę. Od siebie dodam że koszmary będą się gromadzić a odczucia związane z nimi będą się odkładać na dnie podświadomości do tego stopnia aż w końcu nastąpi przepełnienie i wtedy przyjdzie sen inny niż wszystkie, nastąpi przełamanie u mnie to był sen w którym konfrontowałem się ze wszystkimi swoimi lękami, uczuciem upokorzenia, smutkiem, podczas migawek z życia, wszystko będzie przedstawione tak jak to na prawdę widziała to twoja podświadomość. Dobre jest to że po tym śnie nastąpiło przełamanie negatywnego impasu i koszmary się skończyły, przyszła akceptacja i zrozumienie, współczucie jak i miłość do samego siebie. Pozdrawiam!
  17. Tak jesteś świadom z tym że na poziomie Logiki, nawet bym pokusił się o stwierdzenie że na poziomie EGO ale nie swoim wewnętrznym starym JA, czyli sferze emocjonalnej, tam w środku jest dalej płaczący stary Ty, który tęskni, płacze i zwiększa tym twój żal za krzywdy których doznałeś i mimo tego że EGO doskonale wie co jest grane, to do póki nie pogodzisz się ze sobą to będzie to wszystko wypływać w tedy kiedy najmniej będziesz się z tego spodziewał a moment przełamania nastąpi wtedy kiedy twoja sfera emocjonalna już więcej nie zniesie, przyjdzie ten czas, spokojnie.
  18. Ciemna noc duszy ... przeszedłem, i jakkolwiek by to nie wyglądało - u mnie był to sen. Migawki z przeszłości, najcięższe momenty w życiu, musiałem się ponownie skonfrontować ze swoim strachem, cierpieniem, gniewem, samotnością, poczuciem odrzucenia, upokorzeniem. Zrozumiałem rzeczy które wcześniej wypychałem siłą ze swojej głowy, zaakceptowałem, to co się stało w moim życiu. Zrozumiałem to że na własne życzenie niektóre sprawy spaprałem odcinając się w tych momentach od ludzi którzy mogli mi wtedy pomóc, gromadziło się to we mnie latami. Nie było zaprzeczeń, wątpliwości, podważania,negowania - wszystko zostało mi przedstawione w taki sposób jaki na prawdę było. Kiedy wstałem czułem się już inaczej, myśli o pewnych ludziach, byłych, odeszły. Wystartowałem na nowo, czuje że czego bym się nie złapał wkładam w to całego siebie, nie jestem sam bo teraz o tym wiem, niema tu chęci pokazania się, czyjejś aprobaty, wiem że muszę zrobić "to i to" i robię na tak zwanej "pełnej" I tak: Całkowicie zapuszczony pokój, który zamienił się w magazyn po sam sufit (Stare komody PRL, fotele) mają swoje drugie życie. Rzeczy z całej przyszłości które gromadziły się przez lata (Od 2009) w całym mieszkaniu są już na wysypisku (7 worków). Gruby kurz, syf, klejące podłogi, pajęczyny - niema. W tym wszystkim jestem JA. Bóle kręgosłupa, barków nie doskwierają. Siła fizyczna rośnie. Kiedy stawiam rano nogę na podłodze na facjacie pojawia się uśmiech. "Może jednak mnie o coś poprosisz?" "Nie potrzebuję już tego" "W końcu widzisz swoje odbicie w lustrze" "Teraz to wiem"
  19. Oj bracie, bracie ... Sam siebie oszukujesz, a tęsknisz za odczuciami które Ci ona dawała, a teraz pokazała Ci jaka jest na prawdę. Nie da się pstryknąć w palce i "już jestem nowy" ... to ciężka praca nad sobą. Wszystko zależy od Ciebie.
  20. No dobra to ja dorzucę coś od siebie. Na dzień dobry James. Ivan Torrent: Amadea: Crysis 2 - Insertion Inon Zur - Dominant species (Fallout 4 Soundtrack) Ramin Djawadi - There is a god in You Tartalo - Quest for Excalibur Daft Punk - Flynn Lives No i oczywiście nie mogło zabraknąć mojego ulubionego Two Steps From Hell Oczywiście klasyk którego pewnie każdy zna i lubi. I na sam koniec John Dreamer - Beacoming a Legend No i moje ostatnie odkrycie. Phantom Power Chyba popłynąłem ... miłego słuchania, wracam ostatnio do takiej muzyki często. Pozdrawiam.
  21. Od tego są odpowiednie organy a nie my żeby samemu wymierzać sprawiedliwość. Dlatego poleciłem mu zrobienie screena gróźb które mu wysłała. Owszem może ale co to mu da? Sądzisz że to samo co Tobie? Jesteś nim i siedzisz w jego głowie? Już pisałem że każdy miał swój złoty środek na radzenie sobie w takich sytuacjach i każdy podał swój sposób. Ty podałeś swój. OK Skasowali mu kanał nie dlatego że obrażał kobiety ale przedstawił prawdę którą dziś się ukrywa, bo żyjemy w supremacji kobiet a wspierane jest to przez środowiska które chronią swoje interesy, nie wierzysz? To zobacz wszystkie posty/lajki/książki/filmy o wielkiej o poszukiwaniu u odnalezieniu wielkiej miłości a jak już to sprawdzisz to zobacz sobie jaki udział zysków mają te koncerny/filmy/autorzy tych że treści. Forum nazywa się "Bracia Samcy" i nie służy tworzeniu armii nienawiści ale POMOCY ludziom poszkodowanym przez propagowanie babskiego skur****ństwa i zwiększaniu WŁASNEJ WIEDZY. Tak uważam że ta mentalność powinna zostać zmieniona, ale nie poprzez nienawiść ale powiększanie swojej wiedzy jak i wspieranie założyciela tego forum, bo on jako jeden z na prawdę nie wielu odważył się o tym głośno nagrywać i mówić jak na prawdę jest, dlatego właśnie jest atakowany przez środowiska feministyczne/hejterów oraz wszechobecne białe rycerstwo które nie posiada tej wiedzy jak na prawdę wyglądają relacje damsko-męskie. Tak ,ale to od nas zależy co w tym momencie zrobimy, kwestia wyboru. Jesteś prawnikiem? Owszem nie musisz, tak jak wspomniałem, kwestia wyboru, a nadawanie sobie samemu praw moim zdaniem ma tyle wspólnego z prawem co krzesło z krzesłem elektrycznym. Nie tylko pachnie ale też śmierdzi, z tym że co? Sam jeden zbawisz świat i wytłuczesz wszystkich białorycerzy? Rozumiem że masz pozycję medialną i społeczną żeby to zrobić... Można ale o czym to świadczy? W twoim mniemaniu zapewne NIE. Ale jak sam zauważyłeś przyzwolenia społeczne dla pań są większe niż mamy je my faceci. No i właśnie dobijamy do sedna, w dalszym ciągu nie pogodziłeś się z tym i gniew przerodził się w nienawiść, dlatego obrałeś sobie taką drogę, ale kto od miecza wojuje ten od miecza ginie. To był twój wybór, skoro podałeś bratu takie rozwiązanie które Tobie pomogło. Skoro Tobie to pomogło to ok, ale on nie jest Tobą i sam wybierze którą drogą będzie szedł. Żeby nie było to bardzo dobrze znam ten gniew, ale w moim przypadku się to nie sprawdziło, a Twoją decyzją jest jak potoczy się TWOJE życie, chcesz iść tą drogą, idź, a od autora tematu zależy co wybierze. Tak, i od niego zależy to co wybierze, bo to jego życie i jego wybory, my podaliśmy rozwiązanie które pomogły nam.
  22. Facepalm... dobra ... niema co się szarpać panowie, nie temu służy ten temat. @Pozytron Jest kilka racji w tym co mówisz - ona wie że on jest teraz słaby, z tym że ... po twoich postach widzę że przemawia przez Ciebie nienawiść i chęć odwetu w stronę panienek, ale jak sam dobrze zdajesz sobie z tego sprawy że samym gadaniem nie zmienimy kobiet, nawet nie próbujmy ich zrozumieć bo szkoda czasu i nerwów. Dobrze że ćwiczysz z tym że mam wrażenie że dla Ciebie ucieczka w ćwiczenia podyktowana jest nienawiścią którą uskuteczniasz. A idąc drogą nienawiści może chłopak będzie ćwiczył, będzie dobrze wyglądał ale na dzień dobry kobiety wyczują tak samo jak teraz jego była wyczuwa jego słabość, Skąd znam to uczucie? Bo jak byłem młody, po pierwszym związku uciekłem w siłownię, ćwiczyłem do upadłego ale wszystko było podyktowane właśnie nienawiścią/chęcią odwetu na kobietach, a tak na prawdę problem leżał we mnie, bo to ja nie przepracowałem ze sobą tyle ile powinienem, i wielki ch*j mi z tego przyszedł jak chciałem budować relacje skoro laska ewidentnie czuła moje wkur*ienie. I co mi z tego przyszło jak seks z kobietą do najdroższych dziś nie należy? Owszem, laski leciały na wygląd, było dupczonko ale nic poza tym, bo to samo mogłem mieć wręczając profesjonalnej pani banknot życząc sobie "to i to" czego wcześniej nie rozumiałem. Ćwiczyć jak najbardziej! z tym że dla siebie, i mieć wyjebongo na to czy się komuś podoba czy nie. Jak już brat @Still wspomniał, zimna olewka to najgorsze co dla takiej wariatki może być, bo to ona karmi się jego atencją i jego reakcjami, jak odetnie się źródło to zeschnie jak rozjechana żaba na asfalcie w lato i to właśnie będzie dla niej najlepsza kara za to co mu zrobiła, a przez ten czas, pracować nad sobą bez nienawiści i chęci odwetu ale dla samego siebie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.