Skocz do zawartości

chudy.bolek.3891

Użytkownik
  • Postów

    180
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez chudy.bolek.3891

  1. Panowie nie wiem o co chodzi z alkoholizmem ale u mnie w domu ojciec był właśnie takim ukrytym alko. Pil w opór ale nie tak ze leżał zazygany czy go po rowach trzeba było ściągać. Ja pije rzadko od 15 lat nie mieszkam ze starymi. Wiadomo raz na jakiś czas się najebie ale to są jakieś wyjazdy czy wyjścia z kumplami. Czasami Lubie wypić jakieś dobre wino czy ciekawe piwo. Ale szkoda mi ogólnie się najebać bo kac i jakoś brak sensu w piciu widzę Może wyjątek od reguły
  2. @Superego stary musisz zrozumieć i wbić sobie do łba ze to ze one szukają lepszego nie jest w 100% świadome. One to robią na innym poziomie (w większości przypadkow). Po prostu szukają lepszej możliwości zawsze. A w ryzach trzymane są tylko i wyłącznie przez matrix i wzorce. Później skaczą na kolejnego i schemat się ponawia. One kochają ciebie w momencie haju emocjonlanego później to matrix wzorzec i kalkulacja zysków strat. Czyli biznesowe podejscie jest najlepsze. Kiedyś by babę za wieś wywieźli taczka i by była wykleta ze społeczności. Teraz ona i wszyscy ją tłumacza ze tak będzie lepiej. Takie czasy
  3. @Rnext brawo inaczej się nie da tego wytłumaczyć. Widzę że takie smsy chodzą nie tylko u nastek i dwudziestek ale i u trzydziestek. Nic się nie zmienia. Może to też schemat.
  4. @Wrażliwy Egoista wydaje mi się ze to kwestia rodziców. Mi dalej ojciec mówi ze po rozwodzie trzeba sobie szukać kogoś bo na nic być samemu. Juz teraz mnie wzdryga na samą myśl.
  5. Tak jak pisalem jak czlowiek byl maly z 5-6 lat to sie dowiedzial ze Mikolaja nie ma. Jak bym sie dowiedzial o SMV wczesniej, o hipergamii i ogolnie o tych wszystkich rzeczach na okolo kobiet w wieku powiedzmy tych 16 - 18 lat to czlowiek by moze mial jakies inne podejscie do zycia bo przepracowalby to nascie lat temu. A teraz bedac przez te nascie lat bialym rycerzem ciezko zmienic swoje wzorce od tak jesli sie w nich utwierdzales przez tyle lat. Aczkolwiek teraz mam syna ktoremu to wszystko chcialbym przekazac troche wczesniej pytanie czy uwierzy w to wszystko - nie wiem - pewnie bedzie sie musial sparzyc pare razy zeby ogarnać ze zwiazek z kobieta to tylko i wylacznie uklad i kontrakt a wszystkie te uniesienia z bajek mozna sobie schowac. Z drugiej strony juz zal mi corki . Najwazniejsze jest jednak to zeby kazde z nich zaczelo szukac szczescia w sobie majac wlasnie po nascie lat a nie tak jak ja bedac po 30 P.S. Dalej nie moge jakos ciezko mi uwierzyc ze one to robia podswiadomie (czesc na pewno skacze i klamie z premedytacja). Ja zawsze staralem sie byc szczery i jakos prawdomowny w stosunku do jeszcze obecnej zony a tu zonk - trzeba bylo klamac ile wlezie P.S. Jak czytam im bajki na dobranoc albo chodze z nimi do kina na jakies nowe bajki i analizuje to wszystko to widze wlasnie ze sporo kijowych wzorcow wkladamy dzieciakom do glowy przez jakies ksiezniczki rycerzy etc. Chyba musze im zaczac czytac jakies bardziej przygodowe ksiazki.
  6. @Mordimer Ona akurat w korpo nie siedzi tylko ochrona zdrowia. Ale to niemożliwe ze moja myszka będzie skakać z jednego na drugiego ona jest przecież zakochana w księciu z bajki (dwie połówki jabłka w końcu się odnalazly).Buehehehhe
  7. Ja pamietam jak majac 17 wracam napruty do domu. Oczywiscie nie ma szans zebym sobie otworzyl drzwi do domu bo kluczem nie trafiam do zamka. Zimno jak nie wiem co wiec zbieram sie w sobie i mysle: dzwonie dzwonkiem ojciec otworzy a ja chylkiem szybko jakos do pokoju. Jak pomyslalem tak zrobilem. Ojciec otwiera i mi mowi: Wchodz do domu i nie mow matce ze ci dalem dzis pieniadze przed wyjsciem bo obaj bedziemy miec przejebane
  8. Witam, A mi Panowie po analizie swojej sytuacji ( i kilku wpisów na forum) wychodzi tak: - Przewiozlem swoja bialorycersko do slubu (trwalo to ca. 7 lat) - Po slubie zaczalem pracować ( wiadomo podwyzki co roku, praca w miedzynarodowym korpo na fajnym stanowisku - lubie to co robie zeby nie bylo ) - dojechalem do spoko levleu finansowego. Tutaj ona tez podjechala wysoko na dzien dzisiejszy i jest finansowo na moim poziomie jak twierdzi moze byc niezalezna od mnie. - po drodze dowiozlem dwojke brzdacow i mieszkanie na kreske. - teraz po ca 15 latach zwiazku babie odjebalo (jest po 30 i co swoje miala zrobic (rozmnozyc sie) to juz zrobila - teraz potrzeba emocjii - nadmenie ze jest po wymagajacych studiach i z katolickiego domu - wiec i jakis poziom IQ posiada i ryzy matriksa ja przez jakis czas trzymaly) - pewnie sama sprawa rozwodowa ja mega nakreca - dodatkowo ona teraz sie musi zaczac realizowac ( mam wrazenie jakby mentalnie wrocila do wieku lat 20 ) - a jesli chodzi o nowa galaz to skacze na faceta ktory ma wieksze SMV odemnie i tam ma lepsze perspektywy finansowe Po kilku miesiacach jakiegos dolowania i ogolnie zjazdu dochodze do wniosku ze one to robia w 80% nieswiadomie - (bo nowe emocje, haj zakochania, potrzeba dowartościowania się) - w sumie to zycze jej jak najlepiej (jak to Marek mowi) - ja sobie w zyciu poradze (tyle rzeczy dowiozlem to i bede dowozil). Jest tylko zal jednej rzeczy ze bedac po 30 okazuje sie ze k....a Mikolaja nie ma. Mogloby by to wychodzic jak czlowiek ma lat 14 - 16 wtedy mialby wiecej czasu zeby sie z tym pogodzic i nie wychodziloby to z zaskoczenia Pozdro
  9. Panowie. Moja nie idzie ze mną na udry na chwile obecną. Nawet czasami mi w czymś tam pomaga. Taka można powiedzieć koleżanka. Wiem ze dalej skacze na gałąź. O co chodzi? Gdzie jest haczyk? Szuka ewentualnie drogi powrotu jakby ją gach za jakiś czas puścił z dymem? Chce coś konkretnego ugrać? Nawet jadem nie rzuca i gada ze mną normalnie. Oczywiście pojawiają się jakieś małe manipulacje na każdym kroku ale staram się na trzezwo wszystko przemyśleć i dopiero po jakimś czasie udzielać odpowiedzi. Nie wyglada to wogole tak jak w waszych historiach. Zaczynam się bać
  10. Baba nigdy nie jest twoja. Można powiedzieć ze to mój samochód, Mój dom etc. Baba to żywy człowiek i to co cie z nią łączy to tylko i wyłącznie układ, umowa, kontrakt który może być zerwany przez obie strony. Jak sobie to uzmyslowilem od razu łatwiej mi się do rozwodu szykować
  11. @Normalny ciekawe spostrzeżenie. Wlasnie tak próbuje robić na dzień dzisiejszy. Kontrolować nadzorować i kierować wszystkie poszczególne kroki w określonym kierunku. Czas pokaże gdzie dojade. Na razie wszystkie swoje założenia systematycznie realizuje i przesuwa się do końca mojego "małżeństwa". Tyle że dla mnie to ciężka i bolesna lekcja pod względem emocjonalnym bo jednocześnie to lekcja która wyciąga mnie z matrixa po xx latach wierzenia w miłość do końca życia. Teraz juz wiem ze to jakaś forma biznesu w której nie do końca jesteś w stanie wiedzieć co dopieprzyc wspólnik
  12. Krótkie pytanie. Mam możliwość nakrycia jeszcze obecnej z gachem na gorącym uczynku. Miałbym tak naprawdę materiał w 100 % obciążający ja. Na razie nasze relacje są neutralne. I nie walczymy o nic. Mam możliwość nakrycia jej na kwadracie. Jako że nie mieszkam w domu a wiem kiedy gach będzie moge wpaść po coś do domu co jest mi niezmiernie potrzebne. Warto? Na nią mam już wyjebane. Nie mam zamiaru typowi wyjebać (w końcu jak suka nie da pies nie wezmie). Ale pytanie do was jakbyście się zachowali w takiej sytuacji.
  13. Hej, No i sie zaczelo. Noz w plecy. Na razie maly kozik Warunki negocjacyjne sie zmieniaja co godzine. No i oczywiscie pojawiaja sie nowi doradzajacy Nic teraz tylko czekac
  14. Spoko sprzęt. Ja myślę teraz o KTM Duke 125. 125 w wersji ścigacz wyglądają troche jak rower z silnikiem. Wielkosc i to kółko z tyłu jak od roweru Niemniej chyba warto sezon przelatać czymś takim ale wszyscy mówią ze tylko jeden sezon da się wytrzymac
  15. Nie wiem jak to sie bedzie rozwijac ale raportowac bede w miare na biezaco. Ogolnie mam wrazenie ze baba nie wie czego chce od zycia ( i miota sie na lancuchu jak koledzy wczesniej pisali ). Dalej sam nie wiem czego oczekuje od zycia (mam wrazenie ze ona utlukla wszystkie moje pasje i zainteresowania). Teraz robie na biezaco liste rzeczy ktorych chcialbym sprobowac albo pokazac synowi i mam plan zeby je konsekwentnie spelniac. Na razie z mizernym skutkiem (lenistwo, brak motywacjii, nieustabilizowana sytuacja z tym calym gownem naokolo). Gdyby nie dzieciaki to podejrzewam ze juz dawno by sie wszystko rozpierdzielilo a i teraz to wszystko tak wyglada dlatego ze one sa bo inaczej to juz bysmy wogole nie rozmawiali ze soba bo wuja bym wiedzial gdzie jest
  16. Witam, Opisuje kolejne kroki: Po rozmowie dzisiaj samica idzie wracamy na stare tory (ona wystepuje po kredyt ze starymi) Dzieciaki zjezdzaja do mnie i do moich rodzicow jutro. Zycie sie powoli uklada. Zastanawiam sie czy dam rade z ta opieka nad dzieciakami bo do tej pory ona wszystko organizowala a ja raczej wykladalem kase jak to bialy rycerz (siedzialem w robocie od rana do wieczora) i widze ze mam taki dziwny wzorzec wklejony przez to ze z ojcem slabe relacje mam i mialem (on sie o wszystko matki pyta - taki typowy cichy chlop w 100% podporzadkowany) a mna zawsze sie matka opiekowala i wydaje mi sie ze szukalem identycznego wzorca w swoim malzenstwie a skonczylo sie gownoburza i rozwodem niedlugo. Trzeba nad soba pracowac i te gowniane wzorce wyrzucac ze lba. Milosc miedzy samica a nowym gachem kwitnie (do tego stopnia ze zaczela juz o nim walic otwartym tekstem przy tesciowej) wiec dalej kuje zelazo poki gorace.
  17. Moja się rżnie w pracy. Wiem ze kibel to mało romantyczne miejsce. Ale romantyzmu nie ma jak to bracia mówią
  18. No i jest na odwrót. Teraz stwierdziła że w sumie to ona nie wie czy chce mieszkanie. I chce żeby nie robić podziału. Ona tam będzie mieszkać przez jakiś czas 2 3 lata a później by się chciała wyprowadzić i sprzedać to mieszkanie dopiero wtedy albo wynająć. Powiedziałem takiego wuja albo bierze na siebie albo sprzedajemy tu i teraz chodź bym miał do tego biznesu dopłacić. Od przyszłego miesiąca przestaje płacić kredyt wiec będzie do ciebie i do mnie pukac bank ale ty tam mieszkasz wiec problem większy dla ciebie.
  19. Właśnie się zastanawiam nad spotkaniem z psychologiem dziecięcym. Samica tez chce. W sumie chyba jak coś stracę parę złotych ale zobaczymy co z tego wyjdzie
  20. Ogólnie uważam i uważał takie akcje za skurwysynstwo szczególnie jak są małe dzieciaki. Pies nie weźmie jak suka nie da. Gozej jak suka się sama wystawia.
  21. Hej. Jak ja się cieszę że nie kupiłem swojej auta (zawsze twierdziłem ze nie umie jeździć, a za często sam jej nie wozilem chociaż irytować mnie ze po imprezach zawsze trzeźwy wracałem a reszta się nabombolila ) Ja to stary miałem plan w zeszłym roku żeby 4 pokoje kupić przed świętami w standardzie lux i auto z salonu. Dobrze ze się człowiek opamiętania i przekładal o trochę do przodu zawsze żeby więcej wkładu było. A kobiety no cóż takie są. Nic w tym nie zmienisz. U mnie tyle dobrego ze ona nie idzie na noże poki co. Widze się z dzieciakami kiedy chce. Ogólnie wychodzę z dołka. Praca zaczyna z powrotem cieszyć. Plany na przyszłość się układają. Wiec może być tylko lepiej
  22. Właśnie chodzi mi głównie jak to wszystko tłumaczyć synowi żeby mu nie zrobić kisielu szczegolnie teraz w okresie przejściowym.
  23. Krótkie pytanie do ojców w trakcie i po rozwodach. Mój syn ma teraz 7 lat. Jestem w trakcie czekania na rozwód. Spotykam się z synem dosyć często 3 razy w tygodniu oraz raz na 2 weekendy jak samicy nie ma w domu (ja mieszkam poza domem ale nie mam tam warunków żeby zgarnąć mlodego) śpię w domu i się nim zajmuje. Ale jak samica wraca to on nie chce z nią zostać za żadne skarby i chce iść ze mną. Mieszkanie kombinuje tak żeby mógł być u mnie ale to jeszcze chwile zajmie. Jakies propozycje jak ogarnąć temat rozstania z synem? Zazwyczaj jest płacz i histeria. Staram się go pocieszac i przytulać ale nie za długo żeby nie szło to w jakas godzinna gehenne. Później ona go przejmuje ale to takie matczynne uglaskiwanie. P.S. Dzisiaj myślałem ze nie wytrzymam i ja strzele w pysk za to ze się wymiksowala z układu między nami i dzieciak musi przez to przechodzić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.