Skocz do zawartości

Quo Vadis?

Starszy Moderator
  • Postów

    5765
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    20
  • Donations

    200.00 PLN 

Treść opublikowana przez Quo Vadis?

  1. Co to się na Sympatii dzieje? Miał ktoś podobnie jak ja? Od rana dopasowania z Bingo mi przychodzą, jak wcześniej na tym portalu raczej cisza bo bez premki i z jedną wiadomością dziennie nie wiele można tak dziś tylko z kilkanaście matchy. Dziwne, nic nie zmieniałem w profilu, co prawda jakiś czas nie klikałem na Bingo i zrobiłem to wczoraj a właściwie dziś w nocy..
  2. Naszły mnie teraz takie myśli, może trochę filozoficzne, bo do dziecka mi daleko (mam przynajmniej taką nadzieję) ale zastanawia mnie jakie jest zdanie, Wasze zdanie na ten temat. Załóżmy: Mamy rodzica i mamy dziecko. W Polsce, 3/4 (nie mam dostępu do statystyk ale zakładam, że mniej więcej) dzieci jest chrzczone a więc stają się katolikami. W islamie, w innych religiach też wstąpienie dziecka do wspólnoty ma miejsce, gdy jest ono niemowlęciem (lub nie jest ale jest na tyle niedojrzałe, że nie jest świadome wyboru). Zmierzam do tego, czy nie powinno się dać dziecku samemu możliwości zdecydowania, określenia jaką ono ma wybrać wiarę. Przykładowo: dziecko dorasta i samo wybiera czy chcę zostać katolikiem, muzułmaninem czy może nie chce w nic wierzyć a może chce wybrać podobną drogę rozwoju jak tutaj co niektórzy z nas Czy takie wyjście nie było by lepsze? Nikt z nas nie lubi, że coś mu się narzuca a tu mamy do czynienia z narzuceniem czegoś osobie nieświadomej w ogóle tego, że to co otrzymuje nie jest jego bo ono samo nie zdecydowało, że chce w to wierzyć tylko siłą narzuca mu to rodzina ect.
  3. @nadpechowiec Za dużo Panią idealizujesz, nawet nie zdajesz sobie sprawy ilu facetów by chciało by ich kobieta była taka jaką oni ją sobie sami stworzyli w umyśle. Ten obraz z umysłu bardzo często kłóci się z rzeczywistością. Nie jesteś obiektywny, próbujesz ją usprawiedliwiać. Ma problem, dobrze, że to zauważyłeś, pomóż jej na ile możesz ale nie wiem jak Ty ale ja nie chciałbym się wiązać z kimś, kto ma problem z alkoholem. Pamiętaj, że alkoholikiem się jest całe życie, później może się zdarzyć kłótnia/awantura, będziesz miał z taką kobietą przykładowo dziecko i co wtedy? Niewinna istota ma pobierać wzorce z matki? Musisz to rozwiązać po męsku.
  4. @Maurycy Dwie kwestie. Pierwsza to taka, że mięśnie brzucha ma każdy i przy odpowiednio niskim % tkanki tłuszczowej są widoczne -> patrz typowy ektomorfik. Kolejna kwestia jest taka, że jeżeli chcesz mieć wyraźny, tu mam na myśli taki wypukły wręcz sześciopak to powinieneś ćwiczyć go jak każdą partię mieśniową czyli: 2 x w tygodniu minimum (choć tu są różne szkoły, jedni polecaja go w ogóle nie ćwiczyć jeśli uprawiasz sporty siłowe, drudzy idą w drugą skrajność i katują codziennie). Moim zdaniem optymalne wyjście: 2 x w tygodniu po 2-3 ćwiczenia po kilka serii, z obciążeniem. Przykładowo do allahów możesz dokładać jakiś ciężar, tylko technice się przyjrzyj, żebyś nie ciągał plecami czy inną partią a brzuchem. Do tego jak już bracia wyżej wspomnieli: dieta, dieta i jeszcze raz dieta. Żadnych słodyczy, żadnych przetworzonych rzeczy dopóki się sześciopaka nie dorobisz. Do tego jeszcze zapomniałem ale dodam, dochodzi kwestia tego, że niektórzy mają 6pak, kolejni 4pak, jeszcze inni 8pak a u niektórych słabo widać mięśnie brzucha. Kwestia indywidualna.
  5. Modelka mam podobno bujną wyobraźnię ale na szkicowanie to się nie przekłada, muszę widzieć coś przed sobą bo potrafię to jakoś tam skopiować. Pani nazywa się Barbara Palvin. Było gdzieś w sieci podobne zdjęcie ale nie mogę znaleźć to załączam trochę inne: Generalnie w tym przypadku początkowo wzorowałem się na tutorialu na YT ale jako, że nie miałem wszystkiego co tamten Pan to musiałem zrobić po swojemu i dlatego może wyszła jak wyszła W sumie może i masz racje Przyznam szczerze, że kiedyś myślałem trochę o tym. Tu jeszcze kilka bardziej udanych jakby kogoś interesowało: http://pho.to/AniVC I dziękuje wszystkim za miłe słowa
  6. Mam takie małe hobby, któremu lubię się czasem oddać. Czasem, bo od niedawna cierpię na totalny brak chęci i nie ma we mnie czegoś co by pozwalało mi dalej iść w tym kierunku. Napisałem to w tak zagmatwany sposób, że nie wiem czy ktokolwiek z Was to zrozumie ale mam nadzieję, że jednak ktoś pojmie co mam na myśli. Sprawia mi to przyjemność ale też potrafi mnie porządnie zirytować jeśli nie idzie w ten sposób w który zakładam. Mam mniej cierpliwości niż kiedyś a ta mi się przydawała, bo choć jestem samoukiem to, gdy przysiadłem nad czymś dłużej to potrafiłem stworzyć np to: Jestem całkiem zadowolony choć widzę trochę niedociągnięć. I po to jest ten temat, czyli: co dalej? jak się rozwijać w tym kierunku? Przejrzałem trochę yt poradników, trochę ołówków połamałem, trochę technik popróbowałem, jakoś tam się z tym obyłem ale mnie to nie zadowala i chciałbym móc tworzyć jeszcze lepiej. Druga kwestia, to taka, że z tego rodzaju, nazwijmy to sztuki raczej chleba nie będzie ale rezygnować nie chcę bo jako coś dodatkowego jest fajną opcją.
  7. Metoda małych kroczków Najpierw niech zobaczy jaki jest odbiór, czy jest sens się tym zajmować bo może być tak, że to rzuci po kilku wpisach O to, to, zostałem uprzedzony
  8. No dobra, z tą ostatnią żartowałem
  9. Szczerze? Widzę po swoim "blogu", że tu dużo osób przegląda. Wątpie byś miał taką ilość wyświetleń na wordpressie czy innej platformie bez odpowiedniego rozpromowania
  10. @Tornado Tacy ludzie są niereformowalni bo na przestrzeni lat nikt ich nie przegadał a więc oni w swoim mniemaniu są jedyną wyrocznią prawdy objawionej a co za tym idzie, nie ma sensu z nimi jakakolwiek dyskusja bo tylko stracisz nerwy Raz, dwa - można coś podyskutować, a przynajmniej popróbować, po którymś razie masz tego zwyczajnie dosyć więc wolisz przytaknąć.
  11. @Tomko Dużo można by o tym rozmawiać będę śledzić Twój blog, również powodzenia
  12. Oprócz wordpress.com, masz też możliwość założyć swój blog tutaj na forum
  13. Plan zrobić to nic trudnego natomiast kwestie żywienia..tak, tu jest u mnie problem, bo wciąż jestem młodym chłopakiem i nigdy jakoś specjalnie na diete nie zwracałem uwagi bo też na dłuższą metę na nią nie było mnie stać. Myślę, że gdybym miał ogarniętą dietę to osiągnąłbym ze 2x tyle co bez no ale wkręciłem się i ćwiczę bez jako takiej diety - co nie znaczy, że mam taka sama wage/nic się nie zmienia, zmienia, tylko wolniej Progres pasowało by piilnować, ja miałem taki okres, gdzie nie pilnowałem i stałem w miejscu. Kiedyś nadejdzie ten piękny dzień póki co nawet nie mam możliwości ale publicznie nie będę zdradzać z jakich powodów.
  14. Mam nadzieję, że i ja się skuszę może Twoje wpisy mnie zmotywują bo póki co kończy się na siłowni.
  15. @Tomko Trzymam kciuki I powodzenia ah no i wytrwałości przede wszystkim
  16. O streamach to już nie wspomę Ojoj..co za wpis :> Pani nie zrozumiała idei ale do hejtowania, tzn. przepraszam, powinienem napisać "konstruktywnej krytyki" to pierwsza O.. to ja już nie czytam dalej
  17. @Tomko Nie znam tematu tak jak Ty, który na co dzień widzisz jak to wygląda Z czego wynika taka potrzeba?
  18. Quo Vadis?

    Prawiczek - to wstyd?

    Mam wrażenie, że Ty stoisz w miejscu. Kurcze, serio znowu zaczynasz ten temat wałkować? Weź zaruchaj jakąś divę to Ci przejdzie namiętny raz. Powiem więcej, pewnie prostytutka zrobi to lepiej niż jakaś dziewczyna, którą sobie weźmiesz na ten Twój "namiętny, wyjatkowy" raz
  19. Ten stereotyp ma swoje potwierdzenie w zachowaniu Pań. Jakiś czas temu miałem okazję rozmawiać ze znajomą mieszkającą w UK. Mówiła, że "kolorowi" to niektórzy są "ciasteczka" ale żeby raczej nie mogła z nimi nic ten tego. Myślę, że też się uśmialiście Biedny ten jej chłopaczyna.
  20. Gdzieś oglądałem wywiad, że wszelkie suple mające w nazwie coś w podobie do sterydów (np Andranabol itd ect) nie działają. Tu widziałem, że bloker aromatazy więc prawo ma raczej działać ale obczaiłbym na Twoim miejscu filmiki/opinie na temat tego supla na stronach nie sponsorowanych.
  21. Trafiłem na to forum słuchając audycji Marka, jako datę rejestracji widnieje: 9 marca a więc jestem z Wami od niedawna a nauczyłem się i pojąłem wiele rzeczy. Czasem musiałem zrozumieć jakie zasady tu panują i się dostosować, tu podziękowania dla starszych stażem braci, moderatorów i oczywiście Marka. Myślę, że wiele, jak nie wszyscy tu zebrani na tym forum musieliśmy przejść jakiś proces przemian czy to w sferze pobudki z matrixa, w sferze relacji damsko - męskich etc. Do czego piję? Dziś przeglądając pewien portal na który wszedłem aby poczynić odpowiednie porządki (jest wątek o tym na forum) natrafiłem na taki oto post: "Ostatnio znalazłem swoje zdjęcie ze ślubu mojego brata sprzed 7 lat. Pierwsza reakcja - śmiech i niedowierzanie Jak ja wyglądałem!!! Jak mogłem założyć na siebie garnitur kilka, jeśli nie kilkanaście rozmiarów za duży. Ale nie wygląd a to jakim byłem wtedy chłopakiem dało mi najbardziej do myślenia... Bałem się wychodzić do ludzi. Bałem się, że będę krytykowany. Zastanawiałem i martwiłem na zapas co na mój temat powiedzą i pomyślą inni... ? Moja niska samoocena i cherlawy wygląd był wynikiem choroby, przez którą schudłem 20 kg. Dzięki wielomiesięcznemu leczeniu udało mi się pokonać skutki nadczynności tarczycy. Nie było łatwo, nie było przyjemnie, ale się nie poddawałem. Kiedy w końcu - po części - udało się wygrać z chorobą, uzmysłowiłem sobie jedno: nie chciałem dłużej być chłopcem, który żyje w ciągłym strachu, zamyka się w domu i żyje z dnia na dzień. Bez pasji, marzeń... To właśnie wtedy po raz pierwszy znalazłem w sobie odwagę, żeby żyć pełną piersią i realizować cele. Spakowałem walizkę i z duszą na ramieniu ruszyłem w kierunku stolicy. To był jeden z najważniejszych, ale też najtrudniejszych kroków w moim życiu. Świat, tak odmienny od życia w małej wsi i pracy w fabryce tubek, z jednej strony mnie przerażał, z drugiej interesował. Przez ostatnie trzy lata moje życie zmieniło się diametralnie. Były wzloty i upadki, ale dziś śmiało mogę powiedzieć, że wygrałem! I podobnie jak kiedyś, tak i teraz, od realizacji kolejnego celu dzieli mnie tylko ten JEDEN MAŁY KROK DO PRZODU! " Celowo skopiowałem tylko 3/4 tego postu, niżej załączam zdjęcie, które tam było umieszczone: Jak widać na wyżej załączonym obrazku, niby ten sam człowiek a jednak inny i to nie zasługa samych ciuchów a też kwestii psychiki, bez której nie byłby w tym miejscu, w którym jest. Szczerze mówiąc to nie znam tego Pana, nie interesuję się jego osobą, raz zdarzyło mi się go zobaczyć w telewizji i to w zasadzie wszystko ale trafiając na jego post i czytając jego historię chciałbym życzyć wszystkim tu zebranym aby za kilka lat też spojrzeli na siebie z perspektywy czasu i jak ten gość mogli się zaśmiać, nie tylko z tego jak wyglądaliście ale również jakie mieliście spojrzenie na świat. (Wiem, że nie Boże Narodzenie ale jakoś tak mnie tchnęło) PS. Jeśli chodzi o to czemu nie zamieściłem całości, to jak ktoś będzie chciał i Pana kojarzy to doczyta całość
  22. @radeq U Ciebie w tym arcie widać zdjęcia? U mnie nie, nie wiem czy to tylko u mnie coś źle czy linki do zdjęć wygasły? Poszukałem trochę teraz i zobaczcie to: https://mrkpassion.pl/podrywaja-na-tinderze/ Zwłaszcza screeny rozmów rozwalają
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.