Skocz do zawartości

KurtStudent

Starszy Użytkownik
  • Postów

    733
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez KurtStudent

  1. @karolek w jakim sensie używasz tu pojęcia "surrealizm" ? Chętnie wysłucham jakiejś krytyki tej koncepcji, dzięki!
  2. Rzecz w tym, że ona żadnej religii nie wyznaje a przynajmniej nie wyznawała przez ostatnie dziesięć lat. Mam pewne maile, które mogą na to wskazywać. Stare mail gdzie rozmawiamy o chrzcie i w których piszę do niej, że przecież nigdy nie chodziła do kościoła. Bo wtedy przed laty zgodziłem się by ochrzciła dziecko (mały bobas w domu a jej starzy ciągle dzwonili do niej i robili jej takie szambo w głowie, potem to przechodziło na dziecko). Zgodziłem się, by go ochrzciła pod warunkiem, że będzie potem chodziła przez rok co tydzień do kościoła w niedzielę, by pokazać, że traktuje to poważnie. Ani razu nie poszła... Nawet nie chodzi mi o sankcje prawne , raczej o wykorzystanie tej sytuacji przed sądem jako dowodu na jej niestabilność w sprawowaniu władzy rodzicielskiej. Gdyby była katoliczką, rozumiałbym to. Jestem konserwatystą i szanuję Kościół jako element Tradycji (chociaż sam jestem apostatą). Ale jeżeli ktoś nagle zaczyna żarliwie chodzić do kościoła po drugiej rozprawie o opiekę , to ewidentnie widać tu instrumentalne traktowanie kwestii Wiary, co nawet z punktu widzenia katolika jest zapewne naganną postawą. Rozumiem, że są domy gdzie wszyscy są religijni, są obrazki , ludzie starają się żyć według tych praw. Sam chodziłem na pielgrzymki piesze, złapałem trochę tego klimatu. To są często dobrzy ludzie, którzy po prostu nie mieli dostępu do innych "ideologii". Uwielbiam starą architekturę sakralną i zawsze korzystam z okazji by pokazać Synowi jej perły. A wtedy wchodzi pierd*lnięta ex i zaczyna swój cyrk... @Stulejman Wspaniały ohohoho, audycja! Zarumieniłem się @Quo Vadis? w ten bazie/ośrodku Samców będzie w podziemiach superkomputer Alfa60 który będzie przetwarzał audycje Małego narazie widzę co drugi weekend od piątku do niedzieli.
  3. Mały jest dobrze ogarnięty, właśnie rozmawialiśmy wczoraj o tej winie ("moja wina moja wina") , że oni każą być winni za śmierć Jezusa. I mówiłem mu o tym, że są nikłe dowody na istnienie Jezusa i że on jest dzieckiem o czystym sercu i jakie w ogóle grzechy. Tu dzięki, bo zwroty znane z audycji by @Stulejman Wspaniały dobrze zrobiły robotę. Zawsze bardzo dużo rozmawiałem z synem na różne tematy, mamy świetną więź. Mały chciałby być ze mną cały czas. Ex ewidentnie robi to albo pod publikę sądu albo by zrobić mi na złość albo jedno i drugie. Fakt jest taki, że dziecko zostało zapisane do specjalnej szkoły gdzie nie ma religii (tylko 2 osoby z jego klasy poszły do I komunii ). On teraz chodzi do 3 klasy. Więc ona mu teraz robi obrót o 180 stopni, i to kierowana nieszczerymi intencjami. Dzięki audycjom dobrze rozumiem, że ona chce mi po prostu wkurwić, że to jest zwykłe gadzie jadzenie babie i dzięki temu jestem dużo spokojniejszy. Mam sporo fajnych nagrań z ostatnich etapów naszego związku. Gdy krzyczała do otwartego okna "ała ała czemu mnie bijesz" a ja pytam dziecka - "czy tata bije mamę?" a syn - "mama się sama bije". Czyste złoto I teraz ta gadź udaje dobrą katoliczkę. Niezła komedia. Nie jestem jakimś wrogiem religii. W zasadzie jestem konserwatystą i bliżej mi do Kościoła niż lewackich bezeceństw. Ale zarazem jestem apostatą i duchowym freelancerem. Kościół traktuję zbyt poważnie, by uczestniczyć w jego rytuałach jak w cyrku, co niestety czyni ex zmuszając do tego dziecko. Do tego odgraża się posłaniem go do pierwszej komunii, pewnie będzie przekupywać go konsolę i innymi takimi rzeczami. Mały nie chce chodzić do kościoła, mam to nagrane. Mały mówi, że "no ale mama nie miałaby z kim mnie zostawiać gdy idzie do kościoła" a ja mu mówię, że to nie jest jego zmartwienie, że on jest dzieckiem i nie jest jego rzeczą martwić się o takie sprawy. Tyle. Dzięki!
  4. Robić to może nie, ale czy to jest jakiś argument dla sądu, że ona źle spełnia rolę rodzica? W końcu przez 8 lat nie chodziła do kościoła a nagle ciąga małego i to wbrew jego woli. Z pewnością jest to znaczący wstrząs dla dziecka i zaburzenie trybu jego rozwoju, dziecko jest zdezorientowane itd.
  5. Musisz zrozumieć, że padłeś celem kazirodztwa. To, co wyprawia Twoja matka to się nazywa emocjonalne kazirodztwo i jest przejebaną sprawą. Gdyby to było prawdziwe, "fizyczne" to wtedy przynajmniej wiedziałbyś, że miało miejsce. Tymczasem zostałeś przez matkę wpierdolony w rolę jej partnera , rolę której nie byłeś w stanie podjąć bo byłeś dzieckiem. Rozumiesz to? Obczaj "emocjonalne kazirodztwo" a jeżeli bajglasz po angielsku to "covert incest" albo "emotional incest". Myślę, że wieeele spraw się wtedy wyjaśni. Jak każda ofiara kazirodztwa jesteś spętany, wpędzony w poczucie zależoności od sprawcy i zmanipulowany. Jak rozumiesz, jest to klasyka gatunku bo drapieżnik nie może działać inaczej. Jesteś w lepkiej cuchnącej sieci. Szkody, jakie zostały poczynione są ogromne i nawet ich nie przeczuwasz w połowie. Dlatego wyluzuj. Gdy się szarpiesz jedynie pogarszasz sytuację. Zdobądź wiedzę. Zrozum złożoność sytuacji. Przyjrzyj się sobie, swojej winie. Nagrywaj matkę na dyktafonie na smartfonie. Puść to potem terapeucie i porozmawiaj z nim o tym. Pokaż komuś, co przechodzisz. Zrozum, ze możesz się wyprowadzić od matki a ona nadal będzie w Twojej głowie jebała Ciebie jeszcze gorzej niż teraz. Możesz też zostać, a być całkowicie na nią odporny. Oczywiście wyprowadzka jest wskazana. Ale przestrzegam przed myśleniem o wyprowadzce jako czyms magicznym , jak laski czasem myślą o ślubie, że o to się stanie i będzie dobrze. Nie. Dobrze ma być tu i teraz, od teraz. A wyprowadzka swoją drogą sama się pojawi. Ona nawet pojawi się szybciej, jeżeli tu od teraz wyluzujesz się niż gdy się będziesz szarpał. A pisząc wyluzujesz - mam na myśli, że zrozumiesz z całą mocą, że 95% napięć jakie przechodzisz i przymusu który czujesz, odruchów które masz wobec świata i emocji to rzygi matki (swoją drogą pewnie chorej osoby) , tak los zdecydował. Jedni rodzą się bez nóg, inni złączeni głową z bratem. Ty się urodziłeś w takiej sytuacji, to są Twoje zmagania i tyle. Twoja misja. Każda postać ma swoje pole startowe, to jest Twoje i Twoje questy do zrobienia. I dwa krótkie dokument Marcina Koszałki polecam : takiego pięknego syna urodziłam i szczególnie ten :
  6. Wrzucam tu ciekawy temat na jaki ostatnio trafiłem. Sprawa dotyczy 8 poziomów świadomości, od tych najbardziej prymitywnych - "obwód biologicznego przetrwania" przez obwody społeczne (terytorium) po te najwyższe kosmiczne. Na kolejnych poziomach dokonują się wdruk w procesie wychowania. Co więcej, według twórcy tej koncepcji - Timothyego Learego, wdruki te można przeprogramowywać przy pomocy psychodelików! Sam Timothy to postać nietuzinkowa : profesor Harvardu, psychiatra, ojciec ruchu hippisowskiego, nazwany przez prezydenta Nixona "najbardziej niebezpiecznym człowiekiem w USA". Leary miał też tzw. "kosmiczny pogrzeb" - jego prochy zostały wystrzelone w kosmos... Dla zainteresowanych podaję dalsze tropy: http://www.okultura.pl/teksty/robert-anton-wilson/wdruki-i-tunele-rzeczywistosci/ Wilson : Kosmiczny Spust, Leary : Neurologika, Leary : Agenci Ewolucji, http://sklep.okultura.pl/robert-anton-wilson-powstajacy-prometeusz.html https://en.wikipedia.org/wiki/Eight-circuit_model_of_consciousness
  7. @brushedsteel zwróć uwagę, że kobiety mają generalnie charakter demoniczny. Nie mówię czy to dobrze czy to źle. Pewnie wszystko ma na świecie swój sens. Ale spójrz, jak one wszystkie chcą być "kuszące" chcą "kusić". Co to kurwa jest? Kuszenie Świętego Antoniego? Z wikipedii , pod rozwagę: Kuszenie – rodzaj oddziaływania, które ma skłonić kogoś do zrobienia czegoś złego (zazwyczaj w znaczeniu moralnym lub negatywnych konsekwencji). W rozumieniu chrześcijańskim jest to działanie Szatana, mające na celu zagubienie człowieka, zamazanie prawdy w jego sercu i zmniejszenie dostępu łask Ducha Świętego do człowieka. Grozi upadkiem i zaprzeczeniem Bożej miłości, czyli grzechem. Choć w języku potocznym kuszenie kojarzy się niemal wyłącznie z nakłanianiem do zła przez kusiciela, pierwotny sens biblijny tego słowa oznacza także poddawanie kogoś próbie[1]. - czyli shit test ?
  8. To jest zawsze tak samo, ludzie nie wierzą, że to się wydarza naprawdę. Miałem dokładnie tak samo.
  9. Bracia, sprawa tak się przestawia. Jesteśmy z ex w trakcie sprawy sądowej o opiekę nad dzieckiem. Ponieważ ex się postarała bym nie wiedział o sprawie - na pierwszej rozprawie dostała zabezpieczenie o pieczy, więc syn niestety mieszka z nią i widuję go raz na dwa tygodnie. Ex nigdy nie chodziła do kościoła, wyśmiewała religię itd. Syna posłaliśmy do szkoły w której nie ma religii, nigdy nie chodziliśmy do kościoła itd. Dziecko zostało ochrzczone w wyniku terroru ze strony rodziców ex którzy zrobili jej takie piekło w głowie, że dziecko zostało ochrzczone. Oczywiście oni sami również nie chodzą do kościoła co daje dobry obraz sprawy. Przez 10 lat gdy żyłem z moją ex, ona ani razu nie zdradzała się ze swoimi silnymi uczuciami religijnymi. Ani razu nie była w kościele itd. No i nagle parę tygodni (rozstaliśmy się rok temu) uwolniła to z siebie i lata co niedzielę do kościoła ciągając tam małego (8 lat). Odgraża się również, że pośle go do komunii by "miał wybór" (?) i by żył "normalnie" . Ciężki przypadek. Nie mam wątpliwości, że wszystko to jest tylko cyrk na użytek sądu. Więc syn ostro protestuje i nie chce tam chodzić. Nigdy nie chodził do kościoła i miałem problem z tym by go namówić na zwiedzanie starej katedry. Krzyczał, że nie jest katolikiem itd. Tymczasem ona robi mu pranie mózgu i manipuluje nim. Mam nagrane rozmowę z nim gdy syn o tym opowiada, że on mówi "nie" a ona tak długo go męczy by powiedział "tak" itd. Mały opowiada jak matka nim manipuluje. Piękny zapis, gdy małe dziecko opisuje własnymi słowami czym jest wywieranie wpływu i manipulacja. I tu mam pytanie. Czy to nie podpada pod jakąś przemoc czy łamanie praw dziecka? Czy można zmuszać ośmioletnie dziecko do uczestniczenia w praktykach religijnych, gdy dziecko stawowczo się temu sprzeciwia?
  10. Temat jest złożony ale generalnie tak, kobieta niepilnowana i nietemperowana dąży do tego co opisał OP.
  11. KurtStudent

    Jest źle

    To normalne, że są kroki w tył i w przód. Może zainteresuj się ayahuską albo coś takiego? Może więcej zobaczysz z wysokości. Czasem męczą nas dziwne rzeczy a zaciskanie zębów nie zawsze działa. Inna sprawa, że gdy się czymś zajmiesz w sensie pracy nad sobą aktywują się dawno uśpione rzeczy w głowie. Może to co spowodowało, że dałeś się zapędzić do roli białego rycerza nagle się aktywuje? Inna rzecz, że kobieca strona świata jest bardzo silna i podstępna. Może to jakiś metafizyczny kosmiczny szit test ? Może kuszenie Św. Granta ? http://metrowarszawa.gazeta.pl/metrowarszawa/56,141635,20553444,Ayahuasca.html
  12. Proste. Kiedyś były rodziny wielopokoleniowe i funkcjonowało to dość dobrze, szczególnie gdy dziadkowie zajmowali się dziećmi których była masa. Dziś każdy mieszka w osobnym domu bo tak czeba, dzieci wychowują wkurwione przedszkolanki i tyle.
  13. KurtStudent

    Jest źle

    Jedną z cech dojrzałości jest zdolność do introspekcji. Reszcie pozostaje przedtreningówka z wysoką zawartością Niepierdolu.
  14. KurtStudent

    Jest źle

    Psychika to ogromna struktura, w większości ukryta głęboko pod poziomem świadomości. Może przechodzisz tzw. ciemną noc Ducha? Może się rozpadasz by zintegrować się na nowym, wyższym poziomie? Tak przecież wygląda dojrzewanie. Jest tzw. śmierć szamańska - w wielu rytuałach inicjowany "umierał" . Umierało "stare Ja" - tak można powiedzieć. Wtedy psychikę zalewają straszne wizje. To normalne.
  15. Nasze partnerki zawsze wydają się mniej atrakcyjne bo "nasze". Bo one też nam zupełnie inną twarz pokazują niż innym gościom. A laski to są kameleony. Nigdy bym żadnej w "zmianę" nie uwierzył.
  16. Mamy bardzo mocno wbudowany ten pociąg do cipki, to jest jak strach przed upadkiem i tego typu impulsy. Pierwotne, pozarozumowe itd. Wczoraj też miałem taką chwilę refleksji. Przypomniałem sobie te wszystkie piękne i świeże dziewczęta z liceum, pomyślałem sobie, że mógłbym ich jeszcze bardziej używać as seen on porno tv itd. Ale potem myślę, że to jakaś fatamorgana hormonalna w mojej głowie, wyobraźnia. Rzeczywistość zapewne byłaby zupełnie inna. Kobiety sa jak mięsożerna roślina, która ogłupia ofiarę kolorowymi zapachami a potem już różnie bywa.
  17. Kurwa, do tego gościu z forum modelarzy kartonowych. Już mnie to rozkleiło do końca. Siedział sobie całe życie, dłubał te modele z "Małego Modelarza" i teraz ma.
  18. Nie palę już ohoho od dwóch lat chyba. Długo. Ale trzeba przyznać, że filmy i muzyka mocno pchają ten wzorzec picia i palenia. To jest tak beznadziejne. W sumie pamiętam, że pierwszą wódkę piłem bo chciałem być jak Bogusław Linda a że on pił w tym filmach typu Psy to ja też tak chciałem. A miałem 14 lat. Z paleniem jakoś podobnie, najprawdopodobniej. Palące kobiety to obrzydliwość. Podobnie jak wytatuowane. A o tych maszerujących w marszach feministek to już nie wspomnę.
  19. Reszta jest "potrzebna" jako dostarczyciele zasobów. Z tych wyssa nasienie, z tamych $$ i już zadowolona, ma trochę czasu by pobyć nieszczęśliwą.
  20. No i Japończycy są podobno średnio ogarnięci w kontaktach z dziewczętami więc nic tylko orać japońską ziemią kutasem.
  21. Poczytaj sobie "Kosmiczny Spust" wydany w Polsce przez wydawnictwo Okultura. Myślę,że pomoże.
  22. Polska ciągle czeka na MRA (Ruch Praw Mężczyzn) z prawdziwego zdarzenia. Wyważone, rzeczowe i z pazurem. Tutaj trzeba mieć doświadczenie i otrzaskanie, bo nie dziwne że kurwica człowieka trafi np. w studio gdy rozmówcą będzie nawiedzona feministka albo białe rycerze. Myślę, że w Polsce takich mężczyzn pokrzywdzonych przez system znajdą się tysiące. Do tego dochodza młodzi ludzie np. studenci z rozbitych domów, którzy mogą opowiedzieć swoje historie. Jest ta fundacja masculinum, ale ona jest lekko białorycerska i trochę innego tematu dotyczy. A dzielny tata trzęsie drzewem prawdy jakby miał atak apopleksji, bo głosi teorie jak to Żydzi kradną polskie dzieci i przejmują w ten sposób majątki. Bo Żydówki udają Polki, biorą śluby a potem rozwody by doić majątek z Polaków. Potwierdzone info: http://www.dzielnytata.pl/Jude.htm
  23. Jebać jebać nic się nie bać. Mam nadzieję, że pomogłem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.