Najważniejsze w tym by nie mieć ostrego parcia na seks, bo to tylko pogłębi twoją frustrację. W moim przypadku tak było. Chęć seksu była tak wielka, że przez to miałem problemy w nawiązywaniu znajomości. Do tego też pojawiło się uczucie braku pewności siebie, akceptacji swojego ciała, a nawet w pewnie sposób zaprzeczanie swojej męskości. Było to jednak też spowodowane tym, że moje ciało było wyniszczone przez chorobę. Sam rozmyślałem nad tym by skorzystać z usług prostytutki lub jakiejś cichodajki. Rezygnowałem z tego pomysłu z powodu obawy, że mogę zostać oszukany i wykorzystany. Na samo słowo "niepełnosprawny" panie lekkich obyczajów stanowczo odmawiały. Miałem to szczęście, że udało mi się poznać kobietę starszą ode mnie, która mi bardzo pomogła. Nie doszło między nami do stosunku, ale odkryłem kobiece ciało i mistrzowski seks oralny Dopiero kilka lat później przeżyłem swój pierwszy raz z była dziewczyną. Niestety skutek tego był taki, że mój haj hormonalny był bardziej intensywny i trwał dłużej, a dobry stały seks ciągle to pogłębiał. Nie wpłynęło to dobrze na postrzeganie przeze mnie otoczenia i w tym okresie podjąłem złe życiowe decyzje. Dlatego wchodząc w jakąkolwiek relacje lepiej już wcześniej zamaskować seksu i poznać jakie mogą być konsekwencje z takiej przyjemności.
Warto też nie wspominać o tym, że jest się prawiczkiem. Sam popełniłem ten błąd i nie byłem dobrze odbierany przez dziewczyny. Zawsze możesz poszukać jakiejś amatorki "dziewiczego mięska" na czatach lub portalach randkowych. Sam taką poznałem i była wyjątkowo cierpliwa i wyrozumiała.