Skocz do zawartości

Homar

Użytkownik
  • Postów

    68
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Homar

  1. Nie oszukujmy się, całego świata nie ocalisz. To nie jest tylko jedna Pani od Żytniówki i jedna Pani od cukrzycy - takie osoby istnieją na skalę światową. Każdy jest kowalem swojego losu. Jedni z żelaza tworzą cuda, inni gówno. Takie jest właśnie życie. Równie dobrze mógłbyś mieć wyrzuty sumienia, bo ten kupił papierosy a powodują raka, ten codziennie bierze kokainę, a ten uprawia seks bez zabezpieczenia. Jeśli już chcesz się o kogoś martwić, to najlepiej o siebie, bo kto zadba o Twój organizm, jak nie Ty? Nie mówię, że masz im nie współczuć. Po prostu każdy ma swój rozum. A jeśli potrzebuje pomocy i chce ją otrzymać, to o nią poprosi.
  2. Jak widać XIX wiek, ma wiele wspólnego z XXI wiekiem. Bo złapać na dziecko może każda nawet za tysiąc lat i to nie kwestia wieku, lecz podejścia do tematu. Odpowiedzialność za dziecko - jeśli facet został 'wrobiony' jedyną osobą odpowiedzialną za całą sytuację, jest kobieta. Chciała potomka, bez omawiania tego z partnerem, to niech sobie teraz radzi sama. Co do pasztetów... Chcesz, to bierz. Założe się, że sama gdzieś w zeszycie/głowie masz listę wymagań wobec facetów i na pierwszym miejscu jest wygląd. Mamy możliwość przebierania w kobietach, więc to robimy. Po co mamy zatrzymywać się na marnej trójce, skoro za rogiem czeka niezła dziewiątka. Zauważ, że też masz taki wybór, tylko pewnie z niego nie korzystasz, bo 'cieszysz się z tego, co masz'. Kobieta krzywdzi mężczyznę. Mężczyzna krzywdzi kobietę. Mamy remis. Ważne jest, żeby wychwytywać takie sytuacje i ich unikać jak ognia, chyba że masochizm Ci nie obcy. Wszystko jest dla ludzi, tylko należy podchodzić do niektórych kwestii z dystansem.
  3. Zrób tabelkę A vs B A tak na serio, nie każ sobie wybierać. Jeśli któryś z nich postawił Cię przed takim wyborem, już jest stracony. Z jednej strony możesz polegać na tym, któy był przy Tobie w każdej chwili, wspierał Cię, rozumiał, ale z drugiej może się okazać największym chujem jakiego znałeś. Ludzie są nieprzewidywalni, znasz kogoś X lat i nagle SRU i dupa. Musisz się poważnie zastanowić kogo chcesz mieć w swoim życiu.
  4. Homar

    Szambo wybiło

    Zrób listę rzeczy do zrobienia/przerobienia i do każdej dopisz punkty, które pomogą Ci osiągnąć taki stan a nie inny. Musisz być konsekwentny. Raz, drugi, trzeci podwinie Ci się noga, ale sztuką jest iść dalej pomimo wszystko. Życzę wytrwałości i cierpliwości (nie od razu Rzym zbudowano!).
  5. Sama nie potrafiła na siebie zarobić, to ciągnęła kasę, tam gdzie się da.
  6. Ludzie zdradzają nie dlatego, że nie chcą, tylko boją się kar nałożonych przez społeczeństwo. W ten sposób są ograniczane ludzkie popędy, gdyż z natury jesteśmy stworzeni do poligamii (nie poruszam tu kwestii moralnych). Z czasem zmieniamy się pod różnymi względami. Zaczynając od religijnych do politycznych. A zamknięcie człowieka w ramy (na tym przykładzie - małżeństwa) możemy spodziewać się różnych reakcji: - kłamstwa - zdrady - przemoc Chujowa żona, chujowy mąż - i co dalej począć, gdy wiąże nas papierek? I tu zaczynają się schody. Oczywiście pary, które nie mają swojej 'miłości' popartej papierkiem są piętnowane itp, itd. A zdroworozsądkowo patrząc, lepiej by się żyło w świecie, gdzie kobieta i mężczyzna żyją ze sobą do momnetu 'dopóki jest dobrze' a nie 'dopóki śmierć nas nie rozłączy'. Można się rozstać, każdy pójdzie w swoją stronę i po krzyku.
  7. Spróbuj i tak i tak. Twój mężczyzna będzie miał wrażenie, że sypia z dwoma kobietami Nie ma ludzi brzydkich, są ludzie biedni. Weź sprawę w swoje ręce i lataj po lekarzach jak głupia, któryś na pewno Ci pomoże 7/10 Ruchałbym. 3/10 Ruchałbym od tyłu. Film taki był, możesz obejrzeć i znaleźć jakąś poradę życiową.
  8. Mam sporo do nadrobienia, fakt. Muszę zagłębić się w lekturę.
  9. Ach, wybacz, nie zauważyłem. Zwracam honor.
  10. Chwalisz się tym, by mieć u Nas wsparcie i aprobatę? Wiesz, że postanowienia noworoczne były w styczniu? Jeśli chcesz dotrzymać obietnicy samej sobie, nie składaj deklaracji, zazwyczaj kończą się fiaskiem. Pochwal się dopiero, jeśli ukończysz jakieś zadanie. Wtedy będziesz mógł być dumny ze swoich osiągnięć. A co do alkoholu, papierosów, fast foodów, dobra rada: Nie licz dni od kiedy zacząłeś rzucać.
  11. Ważna kwestia: Miej w dupie to, co powiedzą inni. Najlepszym wyjściem z sytuacji jest jasne jej określenie: jesteś taki, jesteś taki, piszę się na to i na to. Można to potraktować jako wstępną umowę do czegokolwiek. I jeśli jestem nonkonformistą - jestem nim od samego początku do końca. Mam ściśle określone zasady, których się trzymam i gówno mnie obchodzi narzucane prawo i myśl innych osób. Dzialam według swojego kodeksu i jeśli ktoś się z tym nie zgadza, mówię krótko i treściwie: nara. Partnerka do zaliczenia znajdzie się zawsze, nie ważne jakie poglądy wyznajesz, więc po co masz się trudzić z jedną, skoro druga/trzecia/kolejna poleci na Ciebie bez żadnych starań? Jeśli mam żyć w zgodzie sam ze sobą, oczywiście że będę szczery. Wiadomo, może się to spotkać z dezaprobatą ze strony płci przeciwnej albo i tej samej, ale przynajmniej będę robić to z myślą o sobie i swoich potrzebach. I może zabrzmię, jak egoista, ale to w moim interesie leży moje dobro i szczęście. I kto o to zadba, jak nie ja?
  12. Homar

    Noc oczyszczenia

    Co do punktu a jeden gang, mógłby wyeliminować drugi, bez żadnych konsekwencji, więc procent przestępczości w jakimś stopniu by spadł.
  13. Przed zdradą jest zawsze rozmowa. Skoro zdradził/zdradziła coś się sypnęło i teraz pytanie: Czy warto to ratować, czy sobie odpuścić? Wina, jak wiadomo, leży po dwóch stronach, ale tylko jedna postanowiła zdradzić. A co będzie dalej zależy od partnera: wybaczam i dalej pozwalam się robić w konia czy zmieniam swój obiekt westchnień. Wiem po sobie, trudno jest coś takiego wybaczyć, przeboleć i udawać, że to nie miało miejsca i wszystko jest w porządku. Lepiej jest powiedzieć komuś: "Sorry, Mała, już nic do Ciebie nie czuję/to się nie uda/ za bardzo się różnimy" niż zrobić skok w bok. Mniej bolesne, a przy okazji zrzucimy ciężar obwiniania się nawzajem i ciągłych kłótni, podejrzeń i kłamstw.
  14. Po pierwsze, to co myśli Twoja rodzicielka powinieneś mieć głęboko w dupie. To Twoja przyszłość, nie jej. Po drugie: możesz iść na studia, zmarnować pięć bądź > lat i nie dostać pracy w swoim zawodzie, bo liczy się doświadczenie. Po trzecie: według mnie, jeśli chcesz pracować w tej branży musisz posiadać wiedzę, na temat tego co robisz, żeby dostać robotę. Wszystko zależy od tego, jak to widzisz. Czy dasz radę połączyć naukę z pracą? Najlepszym rozwiązaniem byłoby 'po znajomości' (bo teraz tak to się załatwia) zdobyś jakiś staż w firmie IT, żeby mieć coś na koncie. Możesz iść na dzienne, po jakimś czasie przerzucić się na zaoczne i zacząć szukać perspektyw właśnie u kogoś, kto z chęcią przyjmie praktykanta. A jeżeli byś chciał, jeśli będziesz przedstawicielem 'dobrych wyników' może za parę lat otworzysz własną działalność.
  15. Homar

    Noc oczyszczenia

    I tu się właśnie rodzi pytanie: lepiej żyć czy mieć? Przypuszczając, mógłbym obrabować bank ale w zamian musiał bym kogoś zabić. Byłbym bogaty, ale miałbym na sumieniu czyjeś życie. W XXI wieku, gdyby zaistniała taka sytuacja, kto wie, ile ludzi by przeżyło. Wprowadzenie takiego systemu ma na celu: a) oczyszczenie świata z przestępców b) zapobieganie przeludnieniu Będziesz wyelimiowanym kryminalistą czy przypadkową ofiarą politycznego układu?
  16. Homar

    Noc oczyszczenia

    Zgadzam się z tym. Jednak chodzi mi bardziej o prawdopodobieństwo, że większość tak zwanego 'dobrego społeczeństwa' może w ten sposób ujawnić swoje prawdziwe oblicze.
  17. Homar

    Dobry wieczór

    Witaj! Ja też ostatnio się tutaj pojawiłem
  18. Kobieta przestała Cię doceniać, a Ty się jeszcze zastanawiasz? Woli pisać i rozmawiać z jakimś 'trenerem' niż z 'partnerem'? Może mu niedługo do łóżka wskoczyć, skoro tak mu słodzi. Postaw sprawę jasno, że nie podobają Ci się ich stosunki (hi hi), bo masz wrażenie, że wasz związek na tym cierpi. Jeśli rozmowa nie pomoże, wystaw ją przed drzwi i powiedz, żeby poćwiczyła nie nad swoją figurą a rozumem.
  19. A morał z tego tak, że chuj tam z wynikami i tak umrzesz
  20. A idź Pan walcz, daj się zabić i tak nikt nie będzie pamiętał.
  21. Zbyt wysoki poziom progesteronu może mieć negatywne skutki na Twój organizm. Na Twoim miejscu zamiast pytać Braci na forum, udał się do lekarza.
  22. Niekoniecznie 25 lat... Może i być starszy. Nie mówię, że nie lubię się zabawić Idąc tym tropem nie ma szans na normalny związek, dwa-trzy lata z każdą dziewczyną aż do śmierci. Brzmi optymistycznie.
  23. Miś jest dziki, miś jest zły, miś nie cacy. A jak cicho siedziała nie tylko w sprawie z kaktusami?
  24. 'Szukajcie, a znajdziecie' podobno ktoś tam kiedyś mądry powiedział. Lepiej żyć w układzie, w którym obie strony się na to piszą niż nawzajem się niszczyć i tracić cenny czas. Chyba, że (o, boże) w grę wchodzą uczucia. Aż roku potrzebowała, żeby to przemyśleć i zanalizować? Niezłe oprogramowanie!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.