Skocz do zawartości

Cortazar

Starszy Użytkownik
  • Postów

    2052
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1
  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez Cortazar

  1. 1 godzinę temu, gnukij1 napisał:

    czuje się jak na uwięzi. Jakbym wyfrunął do innego miasta pod wynajem, napewno poprawiła by mi się kondycja psychofizyczna.

     

    No i sam sobie odpowiedziałeś. Pora na kolejny krok. Brawo za posta i działaj.

     

    Obadaj sytuację na rynku pracy w okolicy, bliższej i dalszej. Nie wahaj się z dalszymi wyjazdami, nawet zagranicznymi. Zwłaszcza zagranicznymi bo to super mega doświadczenie, szczególnie w takim wieku. No i świetna szkoła językowa.

     

    Mieszkając z rodzicami właśnie na wyjazd bym się zdecydował. 

     

     

    • Like 1
  2. 4 godziny temu, mac napisał:

    Szybkie czytanie to czytanie skokowe

     

    To o czym piszesz to czytanie na fiksacje. Zaczyna się na 3 fiksacje w wersie, później przechodzi na 2, a dalej to jeszcze nie wiem bo kurs trwa. :) Generalnie chodzi o to żeby wyćwiczyć jak największe pole widzenia. 

    I można to robić ze wskaźnikiem lub bez, jak kto woli. Zaczyna się z, a później niektórzy od niego odchodzą, kwestia indywidualna.

     

    Ciągnięcie wskaźnika po tekście to inna metoda ale też ćwiczenie oczu. I tu znowu zaczyna się od jednej linijki na raz, później co druga i tak dalej.

     

    Gość z filmiku dobrze pokazuje i wyraźnie mówi, że to podstawy podstaw a przy okazji eliminuje tzw. regresję. A Boromir nawet nie wie co to wskaźnik, także ten. :)

     

    4 godziny temu, mac napisał:

    Musisz przyzwyczaić oko, żeby trzymało się wskaźnika, a nie zawracało do poprzedniej treści

     

    No tak i do tego jest całe mnóstwo ćwiczeń na oczy. Mnie na początku tak bolały jak mięśnie po pierwszym treningu na siłowni. Z czasem jest lepiej, poza tym są też ćwiczenia na odpoczynek dla oczu.

     

     

     

    • Like 2
  3.      
    p. Imię Tempo czytania [sł/min] Wskaźnik rozumienia [%]
    1 Fabian 37470 100
    2 Paweł 24980 100
    3 Dariusz 24980 40
           
         

    To jest ranking ze strony USKI na moim poziomie kursu. Dla porównania moje obecne wyniki są na poziomie ok 2000 słów/min i zrozumienie na poziomie 60-70% a zaczynałem z poziomu ok 300 s/min i zrozumienia 70-80%. No co tu dużo gadać, różnica jest niesamowita.

     

    Wiele zależy od Twojego zaangażowania, wiadomo, że po kilku dniach nie będziesz czytał 300 stron w godzinkę bo nauka to proces, wiele ćwiczeń i na to trzeba czasu. Sam talentu do tego za bardzo nie mam ale tak sobie myślę, że jak dojdę do poziomu 8-10k s/min i zrozumienie na poziomie 80-90% (a uważam, że jest to realne) to będę mega zadowolony.

           
    • Dzięki 1
  4. Polecam kurs błyskawicznego czytania i technik skutecznego uczenia się. Obecnie korzystam z tego:

     

    https://uski-polska.edu.pl/   ( mam nadzieję, że nie łamię żadnych przepisów o reklamie)

     

    Wszystko robisz przez internet, sam sobie ustalasz czas na naukę czyli robisz kurs w takim tempie jaki Ci odpowiada. Przydzielają Ci pomoc dydaktyczną, z którą możesz telefonicznie lub mailowo omawiać problemy. Cały kurs określony został na dwa lata ale jak masz czas i chęci to wyrobisz się dużo wcześniej. Już po kilku lekcjach widać progres. Także ze swojej strony mogę polecić.

     

     

    • Like 2
    • Dzięki 1
  5. @maroon

    Marudzisz na zasadzie 'wszędzie dobrze gdzie nas nie ma'. Owszem, tradycja świąt jest u nas wyjątkowa ale bardziej na zachód jest bardziej okazała i na pokaz. Na przykład Włochy, a dalej to prawie cała Ameryka Południowa i Łacińska przy których polskie procesje wymiękają.

     

    Zresztą takie narzekania do bólu przypominają narzekania na brak kwadratowej szczęki. Albo na pogodę. Po co?

     

    Ja sam nie uczestniczę w tym cyrku ale nikomu nie bronię tego robić jeśli ma na to ochotę. W niczym mi to nie przeszkadza pomimo, iż większość rodziny się w to bawi. Jutro do nich pojadę na dobry obiadek, gry planszowe i śmichy-chichy a przy spornych kwestiach będę mówił: 'Ty wiesz swoje ja wiem swoje i niech każdy robi jak chce, pogadajmy o czym innym bo się nie ma sensu kłócić'. Zresztą co kilka tygodni się tak spotykamy, nie potrzeba świąt i zazwyczaj jest miło. Gdyby były kwasy (a bywały) to bym nie jeździł albo robił to zdecydowanie rzadziej.

     

    Jest jak jest i nie ma co marudzić. A jak się nie podoba to jechać gdzieś gdzie się podoba.

     

    • Like 3
  6. 8 minut temu, maroon napisał:

    Zawsze mnie bawią te patriotyczne wysrywy jakoby to byśmy byli najzajebistsi na świecie.

     

    Oczywiście, że nie najlepsi, ale i wstydzić się nie ma czego. Marudzisz i narzekasz na ten kraj i na tych ludzi, to czemu nie wyjedziesz i nie zamieszkasz gdzieś gdzie Ci się będzie podobało i gdzie ludzie są tacy super?

     

    • Like 1
  7. 56 minut temu, maroon napisał:

    Z Hiszpanii wywodzi się tango, flamenco.

     

    Tango pochodzi z Argentyny i Urugwaju a flamenco niby z Andaluzji ale od Romów tam mieszkających. Ponadto:

     

    'Taniec flamenco posiada swe korzenie w dawnych religijnych tańcach orientalnych. W dzisiejszej jego postaci dopatrzyć się można wielu elementów tańca hinduskiego, takich jak ruchy ramion, dłoni i palców, a także używanie nóg jako instrumentu perkusyjnego. Prawdopodobnie taniec ten pochodzi bezpośrednio od hinduskiego tańca katak.'

     

    56 minut temu, maroon napisał:

    A z Polski co się wywodzi?

     

    Krakowiak, polonez, mazur, oberek i kujawiak.

     

    A jeśli chodzi o katedry to ta w Barcelonie nadal nie skończona a buduje się chyba ze 100 lat. Natomiast tu masz polskie:

     

    https://www.google.com/search?q=katedry+w+polsce&client=firefox-b-d&ei=pfZpYOyCF-vKrgS7xpywBA&oq=katedry+w+po&gs_lcp=Cgdnd3Mtd2l6EAEYADICCAAyAggAMgIIADIGCAAQFhAeMgYIABAWEB4yBggAEBYQHjIGCAAQFhAeMgYIABAWEB4yBggAEBYQHjIGCAAQFhAeOg0IABDHARCvARCwAxBDOgcIABBHELADOgQIABBDOgoIABDHARCvARBDOgQILhBDOggILhCxAxCDAToICAAQsQMQgwE6BQgAELEDOgIILjoNCAAQsQMQxwEQrwEQQzoFCC4QsQM6CAgAEMcBEK8BOgsIABCxAxDHARCvAToOCAAQsQMQgwEQxwEQrwFQvh1YzzdgnUloAXACeACAAYsBiAHOCpIBAzUuOJgBAKABAaoBB2d3cy13aXrIAQrAAQE&sclient=gws-wiz

     

     

    56 minut temu, maroon napisał:

    Ok, ale nadal będę twierdził, że kulturowo nie można porównywać.

     

    Pełna zgoda lecz na korzyść Polski. Zjednoczenie Hiszpanii nastąpiło dopiero w 1469 roku. Później odkryto Nowy Świat i nie byli w stanie wykorzystać ogromu bogactwa stamtąd płynącego. Ich Wielka Armada sromotnie przegrała z Anglią. Później pobili ich jeszcze Francuzi, zresztą poczytaj historię Hiszpanii. Oni się tam częściej bili między sobą niż z innymi, a jak już to przegrywali. Zresztą do dziś wiele regionów ma ze sobą waśnie, żeby wspomnieć tylko o chcących oderwania Basków czy Katalończyków (mają nawet inne języki), rywalizację Kastylii i Aragonii czy ogólna niechęć do Andaluzyjczyków.

     

    Nasza historia też usłana różami nie była ale uważam jednak, że była zdecydowanie barwniejsza.

     

    Także Panie... Swego nie znacie a cudze chwalicie (choć też nie znacie).

     

     

  8. 22 minuty temu, cst9191 napisał:

    Kler podpieprzył 'święto' równonocy wiosennej poganom i to wszystko co mogę napisać na temat tych świąt. Obrządki identyczne jak przed chrystianizacją. 

     

    No co Ty... Przecież od zarania dziejów wiadomo, że fapież brał zajączka i malował sobie nim jajka po czym święcił je w obecności innych smakołyków a tłumy i baranki wiwatowały. Dzień wcześniej trzeba było tylko ucałować brudne giry zamęczonego trzydziestotrzyletniego Żyda. No a później to już tylko fiesta, zabawa, obżarstwo i pijaństwo na całego. Wszystko to wieńczyło poniedziałkowe wyjmowanie sikawek i lanie gdzie i kogo popadnie. Zawsze tak było, mówię Ci.

  9. Moje podsumowanie:

     

    Helika można było testować z Andorą a nie z Węgrami, odstawienie najważniejszego obrońcy - Glika, było błędem. Tym bardziej, że Bednarek ciągle jest na dorobku a ostatnio miał kilka słabszych meczy w swojej lidze.

     

    Ustawienie Szymańskiego na niewłaściwym skrzydle zaowocowało tym, że podawał tylko do tyłu... był zupełnie bezproduktywny.

     

    Milik częściej przeszkadzał niż pomagał. Kolejny beznadziejny mecz w kadrze. Jedyny strzał kilka metrów nad bramką.

     

    Ustawianie Zielińskiego z tyłu da większe pozytywy. To zawodnik grający od tyłu, tak się wyrobił we Włoszech i taką ma charakterystykę. Lubi grę kombinacyjną i ma spory przegląd pola. Z Krychą lub Moderem na plecach powinien być wykorzystywany. Kilka jego akcji od tyło pokazało potencjał, w tym asysta do Jóźwiaka.

     

    Reca jak zwykle kiepski w obronie.

     

    Rozumiem chęć zabłyśnięcia Sousy w debiucie ale odsuwanie podstawowego obrońcy i postawienie na debiutanta w tak ważnym meczu było bardzo ryzykowne i skończyło się kiepsko.

     

    Skrzydła, które zawsze były naszym kołem napędowym, zawiodły do momenty wejścia Jóźwiaka.

     

    Skrzydłowych nam potrzeba i to ustawionych na swoich pozycjach. Zieliński na skrzydle nie wypalił i nie wypali.

     

    Na Andorę bym poeksperymentował z tym co pokazał Sousa z Węgrami ale i tak skończyło się szczęśliwie biorąc pod uwagę okoliczności.

     

    Mam nadzieje, że nie będzie eksperymentów z Anglią.

     

     

     

     

     

    • Like 2
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.