Skocz do zawartości

Gandziarz

Użytkownik
  • Postów

    60
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Gandziarz

  1. A będziesz tym zarabiał pieniądze czy chesz sobie wyciąć pare drzew na działce ?
  2. Też mam taką kuzynkę (25 lat) co prawda wolną ale podobna sytuacja. Też na mnie leci bardzo i chciałaby pewnie coś więcej. Dowodem jest choćby to że przy ostatniej mojej wizycie u kuzyna z rok temu położyłem się spać jak zawsze na lekkim wspomaganiu ^.^, a obudziłem się z osobnikiem płci pięknej w łóżku. Do niczego nie doszło i polecam Ci jednak nie pukać kuzynki, nie żeby to było coś strasznego i w ogóle jakiś jezus się obrazi ale tak jak już ktoś wspomniał będziecie się widywać na imprezach rodzinnych itp. a jak się to to wygada komuś to masz pozamiatane. Od tamtej akcji jakoś stronię od wizyt u tego kuzynostwa
  3. @Drizzt Nie musisz nikogo zostawiać, możesz wziąć ze sobą. Nie jest to norma ale jestem w stanie sobie taką sytuacje wyobrazić, z mojego regionu ludzie wyjechali za granicę bo dla nich ochłap to było 5000 na rękę, więc ten proces zachodzi w każdej warstwie społecznej oprócz polityków (szczególnie PiS). "zostawić ziemie" powiadasz, czyli jednak jakiś tam majątek jest... Powinien ale nie zawsze tak jest, sam jak zaczynałem to brałem chwilówkę na paliwo do pożyczonego samochodu, ryzykowałem i jest teraz dobrze. Płaci się tyle ile się zapłacić może, nikt za skręcanie długopisów nie dostanie nie wiadomo ile netto na miesiąc i przeżyć za to też ciężko, nie każda praca gwarantuje przeżycie, mamy tak zwane "dorabianie". Żeby spełnić taki mokry sen państwo powinno otworzyć fabryki w tych regionach biedy za nasze pieniądze i płacić ludziom zawyżone w stosunku do rynku stawki żeby mieli jak żyć. Tyle że to jakaś kompletna utopia. Oczywiście że można tak powiedzieć i skoro kraj nie daje możliwości rozwoju, a Ty masz pomysły to wręcz należy kraj opuścić. Sam tak zrobię jeśli podwyżki Pisiorów się nie zatrzymają to firma natychmiast emigruje do Estonii. Polska ma po prostu z gruntu zły i idiotyczny system podatkowy. Już nie chodzi o wysokość opłat ale o samą konstrukcje, bardzo ciężko przy tak głupich rozwiązaniach się poruszać. Wierzę że bieda jest i będzie bo zawsze będą ludzie, którym się pracować nie chce, którzy się boją, którzy mają też po prostu pecha ale najszybciej z tą biedą może wygrać właśnie ten człowiek dzięki własnej inicjatywie, a nie jakieś państwowe cuda i programy pomocowe. Skoro ma ziemie, biedę i nie ma tam pracy. Niech sprzeda bogatemu, on sobie tam postawi domek i odpocznie, a sam człowiek z gotówką pojedzie do miasta zarabiać. Również mocno się utożsamiam z tym środowiskiem, chaotyczne w działaniach ale wydaje się być idealnym mixem między lewicowym marnowaniem pieniędzy, a prawicowym wyzyskiem ludzi pracy. @Marek Kotoński Również uciekam od tego tematu, muszę niestety ostatni raz się odezwać. Protesty wszelkich grup społecznych mają miejsce tylko dlatego że PiS (zgodnie z resztą z prawdą) ,ma opinie partii, która rozdaje pieniądze. Nie dziwota więc że protestują wszyscy po kolei i chcą podwyżek. Nie uważam żeby to była utopia, wszystko co napisałem podniosło mój standard życia znacząco, oczywiście Państwo nie pomogło ale kombinowało się z umowami na studenta dzięki czemu zarabiałem 3x tyle co na umowę o pracę itp. (wniosek taki że jakby umowa o pracę nie była tak opodatkowana to bym zarabiał jak człowiek bez kombinowania), przykłady mogę mnożyć. Przykład z kolegą super, czyli po przeprowadzce już jest lepiej, jak się postara i osiągnie dobre wyniki to dostanie więcej (zależy trochę co robi bynajmniej u mnie tak jest). Ostatnia rzecz, przyrównywanie tego co napisałem do "promocji korwinizmu" było conajmniej obraźliwe. Wiem że czytasz inne książki ale po poczytaniu o ekonomii raczej poruszamy się na innych nazwiskach niż Pan Korwin Mikke, który niestety jest geniuszem i jednocześnie wariatem więc nic z niego nie będzie Z otwieraniem własnego forum i pośrednim wyganianiem mnie już odleciałeś ale rozumiem że było to w emocjach, zupełnie niepotrzebnych. Za dziesiątki tysięcy robię inne rzeczy Na forum nie mam nerwów. Pozdrawiam.
  4. Bardzo dobry obrazek, cały czas powtarzam że PiS prowadzi nasz WESOŁY autobus ku przepaści. @Marek Kotoński Co do części zgoda, ale trochę koloryzujesz. Chwilowy wzrost jest widoczny bo ludziom oddano część wcześniej ukradzionych w podatkach pieniędzy i taki model ekonomiczny faktycznie ma tego typu efekt. Ludzie kupują (bo mają za co) i wszystko się kręci tyle że do czasu. Otóż po chwili rynek reaguje i zgadnijcie co... ceny rosną to już chyba wszyscy zauważyliśmy że jest drożej. Każdy taki program jak 500+, 300+ czy inne tego typu destrukcyjne rzeczy kończy się właśnie w ten sposób, chwile działa... a potem trzeba oddać... Nie zgodzę się też z często przez Ciebie argumentem poruszanym w stylu "praca za 500 czy 800zł na rękę". Przykro mi tak ofensywnie to powiedzieć ale jest to po prostu zwykła manipulacja dla ludzi bez pojęcia o sytuacji. Idąc główną ulicą w moim małym mieście same kartki o pracę i nikt nie płaci mniej niż minimalna pensja ( z reguły więcej ). Kwestia regionu ? No może, tylko kto broni komuś wyjechać i zarabiać pieniądze zamiast czekać aż mu państwo pod nos podsunie jakieś ochłapy zabrane wcześniej uczciwie i ciężko pracującym ludziom. Podsumowując: Od czasów wojny Polska nie miała dobrego rządu, nigdy nie miała właściwie "pro polskiego", I TERAZ TEŻ NIE MA, trzeba o tym mówić bo jak będziemy chwalić PiS za to jak utrudniają życie przedsiębiorcom (którzy to przedsiębiorcy budują ten kraj), to jak zwykle naród polski obudzi się z ręką w nocniku. Chociaż może już jesteśmy skazani na bycie bydłem hodowlanym, skoro tak głosujemy.... EDIT: Odnośnie walki z kamienicami, sądami bla bla bla. Tematy zastępcze dotyczące marginalnej ilości ludzi w skali kraju. Aczkolwiek poruszające emocje, przykrywające niestety niszczenie naszej gospodarki. Sprawy ważne to obniżki podatków dla małych firm, brak ulg dla korporacji, likwidacja ZUS, ograniczenie NFZ. Tam się gubi pieniądze, ale łatwiej jest puścić motłochowi w TV jakąś blondi co sobie przesłuchuje ludzi, z których to przesłuchań nic nie wynika, a jak wyniknie to i tak tego nie odczujemy. Sądy, są złe i po reformach będą złe. Naprawdę ktoś wierzy że zmiana wujka czy innego pociotka polityka PO, na komunistycznego partyjniaka będzie dobra ? No cóż powodzenia wtedy z domaganiem się czegokolwiek od państwa.. aparatczyk PiSowski załatwi was tak samo jak pociotek PO .
  5. @Towarzysz_Winnicki Wracamy do kwestii wyczucia, podejrzewam że skoro tego tak nie lubisz to dajesz znaki niewerbalne, które wykazują że nie oczekujesz zażyłej relacji ze sprzedawcą hehe. Rolą sprzedawcy jest to odczytać;)
  6. Byłem sprzedawcą przez 5 lat. Głównie aparaty fotograficzne. Sprawa wygląda tak że to wszystko zależy. Jeżeli sprzedawca wyczuje że można przejść na "Ty" to to robi i moim prywatnym zdaniem nie ma w tym nic złego. Faktycznie czasami wyczucie jest gorsze czasami lepsze. W innych krajach jest to bardziej wdrożone, sprzedawcy są też u nas siłą rzeczy szkoleni w tym kierunku żeby relacje z klientem budować i to szybko... przejście na Ty to w pewnym sensie kolejny etap tejże relacji i z reguły mocno ułatwia dyskusje i sprzedaż. W Polsce faktycznie jest z tym ciężej dlatego sam wbrew szkoleniom nie robiłem tego bardzo często, jakiś taki niedowartościowany też nasz naród i co niektórzy chyba lubią jak sobie poPanują nad kimś trochę. Nie ma w tym nic strasznego ale dobrego również nie. Oczywiście nie pisze tu o rozpoczynaniu rozmowy sprzedażowej od "per Ty" bo to jest zwyczajny brak profesjonalizmu.
  7. Teraz będzie tego coraz więcej, tu oczywiście kolejny przykład: Założenie: kobieta inteligentna, facet debil ale znajduje wygodne miejsce do leżenia.
  8. Dokładnie, dodatkowo coś z borderki miała/ma, bo kiedy jak zwykle musiałem robić raporty to oczywiście ataki co 2 minuty, przebieranki pod łóżko wiadomo wszelkie akcję żeby wzbudzić uwagę to dostała solidną zrype i nagle zmiana o 180 stopni, płacz dramat i oczywiście dalej poświęć uwagę bo teraz jej smutno... tragedia była heh
  9. Co do zamieszkania razem to z mojego doświadczenia, mieszkanie jest moją własnością (4 lata z jedną panią i 6 miesięcy z drugą ) : Na początku jest zawsze super, coś nowego, coś się dzieje, sprzątanie, gotowanie wszyztsko gra. Niestety kiedy Pani upewni się że jest "bezpiecznie" to zaczyna się ekspansja. Przestawianie mebli, dekorację, wszelkie zmiany pod siebie bo to już też JEJ mieszkanie... tutaj trzeba mocno pilnować sytuacji i nie dać się jej poczuć za pewnie. Aaa I oczywiście koniec gotowania bo musi się zajmować czym innym teraz;) W drugim przypadku wszystko było ok, wyciągnąłem wnioski i szło dobrze, ale pani okazała się baaaardzo atencyjna i kiedy nie mieszkaliśmy razem nie dało się tego wykryć, gdyż przez spotykanie się z innymi osobami jakoś to pewnie zaspokajała. W przypadku zamieszkania razem zaczęła się jazda, zero prywatności ona zawsze w centrum uwagi. Po niej mam kolejny wniosek, NIGDY PRZENIGDY nie wolno wziąć do siebie kobiety, która nie ma własnego mieszkania. Krótko mówiąc nie wolno dopuścić do sytuacji żeby w momencie kiedy chcesz ją wyrzucić ona grała na emocjach że nie ma gdzie iść, przynajmniej ja miękne w takich sytuacjach hehe EDIT : W jednym i drugim przypadku oczywiście po zadomowieniu się I poczuciu bezpiecznie natychmiastowy przyrost wagi i handlowanie seksem (tutaj w drugim przypadku już oczywiście natychmiast sprawę naprostowałem, pierwszy był przed przeczytaniem Kobietopedii heh). Wniosek: Mieszkanie z kobietą jest ok i jest to fajne doswiadczenie ale wymaga wiele poświęceń i uwagi. Ma sens w sytuacji kiedy już masz dobrą pozycję finansową oraz koniecznie pod pewnymi warunkami (ma własne mieszkanie m.in.), oraz w późniejszym etapie życia bo bardzo to przeszkadza w pracy (chyba że trafisz na mało atencyjną nie nastawioną na relacje jak z filmów niewiastę)
  10. Zdecydowanie nie opłaca się , przy aktualnym rządzie będzie już tylko gorzej. Będzie ciągle wycieranie sobie mordy historią i jakieś nic nie wyjaśniające komisje wyjaśniające... Podczas tego cyrku będzie systematycznie niszczone nasza gospodarka przez programy typu 500+ 300+ I tak kraj skończy jak Wenezuela..
  11. Właśnie o tym mówię sam posiadam M54B30 i to są wadliwe silniki, bo konsumpcja oleju na ich poziomie to poważna wada. Jak ktoś zaniedba zapcha kata i silnik kaput. Po remoncie kapitalnym ten silnik faktycznie uważam za jeden z najlepszych benzynowych w historii.
  12. Dużo zależy od tego jaki to silnik, jeżeli jest to model, który nie generował problemów, nie miał wad itp. to brałbym używany z anglika i tyle. 1.8T jest raczej znany z dobrej strony. W przypadku jakby to był np. M54 z BMW czy inny silnik wadliwy po prostu to trzeba remontować bo kupisz szajs.
  13. Ok więc opcje masz dwie według mnie - bardzo uniwersalny kompakt z naprawdę wysoką jakością i dużym zoomem - modele pokroju Panasonic FZ1000 / Sony RX10 - duże przybliżenie, dosyć wysoka jakość obrazu, brak wymiennej optyki oczywiście natomiast obiektywy wbudowane załatwiają większość tematu. Nazywane są kompaktami ale nie zrażaj się mają większe niż normalnie matryce (1") dzięki czemu jakość jest do przyjęcia. Drugie rozwiązanie (tutaj już przekroczysz budżet raczej mocno) to aparat z wymienną optyką, kiedyś faktycznie lustrzanka, dzisiaj warto by było skupić się na bezlusterkowcach (aparaty z wymienną optyką). Jakość obrazu lustrzanka - bezlusterkowiec nie różni się wcale, otrzymujesz po prostu to samo w danej półce. Wadą tego rozwiązania będzie finalnie konieczność zakupu teleobiektywu jeśli chodzi o ten sportowy temat , reszte oblecisz na początku tym z zestawu. Tutaj warto by było interesować się modelami pokroju : A6000 Sony G7 / G80 / GX80 Panasonic OMD EM10 / EM5 Olympus Fujifilm - cena nas blokuje, a byłoby również genialne. Poczytaj ogólnie o tego typu aparatach, a być może zdecydujesz się też na wybór jednak bardzo wysokiej jakości kompakta, grunt żebyś nie wpakował się w lustrzankę za szybko, ja już jestem po sprzedaży 6D i 70D Canona i wracać do tego czegoś nie zamierzam, moje plecy też nie. Jakbyś miał pytania to wal
  14. Może zanim zaczniemy o lustrzance itp. to napisz do czego ten aparat ma być, jaki jest jego cel (robienie zdjęć to wiadomo) ale konkretniej : uniwersalny/wakacyjny, malowanie światłem, astrografia, zdjecia w ruchu . Jaki jest ten główny target to coś się dobierze
  15. Jestem przeciwko zakazowi. Pracuję w handlu. Mnie ten zakaz nie boli absolutnie i jest mi totalnie obojętny, martwię się tylko o tych ludzi z myślą, o których jest to robione bo ucierpią najbardziej Niemoralne jest zakazywanie ludziom pracy. Studenci pracujący weekendami tracą 25% zarobków, a finalnie stracą 50%, co skutecznie stłumi ich przedsiębiorczość i znowu ta aktywna i najlepsza (tak są ludzie gorsi i lepsi) młoda grupa społeczna zostanie zahamowana. Pracownicy Biedronek już się cieszą że w Sobotę skończą o 00:00, wyjdą pewnie o 1:00 (po sprzątaniu), pośpią w niedziele do 14, a o 20 się położą bo trzeba na 2:00 być w poniedziałek.... Należy też zrozumieć że nie tędy droga i nie każdemu pomoże się na siłę, jeśli ktoś nie potrafi odezwać się do szefa o wolną niedziele, czy podwyżkę to jest to wina właśnie tego pracownika i trzeba mu zostawić tą odrobinę odpowiedzialności. Rynek działa czy się to komuś podoba czy nie, przykład na dużej sieci handlowej RTV - pracownicy fachowi zarabiali ochłapy, zaczęli się zwalniać (bardzo dobry, odważny ruch z ich strony), każdy kogo znałem znalazł fajniejszą i lepszą pracę, sieć zatrudniała skończonych kretynów bo nikt nie chce pracować za mniej niż 2000 (również bardzo dobry objaw), po roku takich zmian sieć podniosła pensje o około 30%. Działo się to teraz 2016-2018 bez pomocy żadnego rządu z nie swoimi pieniędzmi, więc pieprzenie (które nawet słyszałem w audycjach Marka) że ktoś tam zarabia 500zł na miesiąc i dla niego trzeba pomocy, jest totalnie nie na miejscu bo jak zarabia 500 to go stać na bilet żeby sobie z tego Podkarpacia czy innego słabego jak widać regionu pojechać gdzieś indziej i wszystko to można bez pomocy rządu czyt. bez zabierania innym pieniędzy bo ktoś sobie nie radzi. Rząd nas nie urządzi, tylko wyreguluje, okradnie, i zostawi po 4-8 latach. Na koniec Solidarność swoimi kolejnymi pomysłami chyba już udowodniła że należy tą bandę zdelegalizować. (i to jest jedyna słuszna regulacja na dzień dzisiejszy).
  16. Chciałem to zaznaczyć również hehe, miało być podanie miejsc, które warto odwiedzić, a wyszła niezła afera
  17. Wiem posiadam trochę droższych rzeczy m.in. HugoBoss i materiał jest lepszy niż inne po 100-200zł lub mniej ale już wiem że nie warto tu akurat przepłacać. Koszulka jest bielizną, jednak w ciepłe dni jest na wierzchu i nic na niej już nie ma. Nie widzę nic złego w nadruku na koszulce jakimkolwiek. Nie pokażę ci koszulki, "która wygląda świetnie" bo nie jestem dobry w dobieraniu rzeczy sobie (a co dopiero innym), stąd ten wątek musisz mi wybaczyć... Zbaczamy z tematu na rzecz już kompletnie nie istotną, a już na pewno nie w tym wątku. Dziękuje wszystkim za porady , jutro trzeba działać
  18. Jestem, eh cały dzień zabiegany, 187cm , 86kg także raczej slim fit, koszule takie kupuje i jest git. Odnośnie wątku : "Ubieram się jak chce i dobrze mi z tym, nikt mi tu nie bedzie wybierał" - pełna zgoda, też ubieram się w dużej części jak mi się podoba, chodzę w koszulkach RedIsBad (czy komuś się podoba czy nie), ostatnio zrobiłem koszulkę z motywem "bajki" Rick and Morty i również wywalone mam na narzekanie płci pięknej hehe, aczkolwiek kiedy wybieram się w towarzystwo, którego pewien nie jestem do końca to przekreślony sierp i młot może krótko mówiąc "przeszkodzić w interesach" i tutaj własnie wychodzi zaleta zasugerowania się czasem słowami np. dziewczyn, nie ma w tym nic złego. No i tu chodzi o garnitur, w którym pokazujesz się w towarzystwie ludzi, którzy mają pojęcie i ubierasz go właśnie po to żeby się pokazać i żeby się zachwycali że "dobrze ubrany" inaczej jaki jest sens w ogóle płacenia za to, za 2000 można mieć mnóstwo T-Shirtów, które według tego rozumowania będą wyglądały świetnie w towarzystwie innych garniturów czy sukni. Nie mniej pojawiło się po drodze trochę porad, za które serdecznie dziękuję każdą firmę sprawdzę Dzięki .
  19. Nie zgodzę się, ja w kwestii ubierania mocny nie jestem, i od kiedy mam parę takich znajomych, które potencjalnie licząc że się w nich zakocham mi pomagają w ubiorze wyglądam faktycznie dużo lepiej i nie widzę w tym nic złego. Uważam że jedyne co to umieć się też nie zgodzić, miałem sytuacje że chciano mnie zmusić do noszenia zbyt wąskich spodni, na co się po prostu nie zgodziłem bo mi nie wygodnie i ku wielkiemu smutkowi samicy dalej spodnie kupuję wygodne Budowa dosyć klasyczna, szerzej u góry, szczupły ale w formie. Garnitur możliwie jak najbardziej uniwersalny. Eh czyli pewnie będe musiał pojeździć.
  20. Witam Odnośnie samego sposobu dobierania garnituru już w sumie zdążyłem się dowiedzieć dużo, dodatkowo wezmę jedną czy drugą koleżankę, które w modzie siedzą w końcu wiadomo.. trzeba się podobać, a w tym kobietki nie są złe Kwestia natomiast gdzie garnitur kupić, Vistula ? Bytom ? inne sieciówki ? czy może znowu spróbować szycia na miarę w jakimś zakładzie zajmującym się garniturami ? Gdzie otrzymam najlepszą jakość wykonania, jestem dosyć zajęty i szczerze nie mam czasu na jeżdżenie po sklepach i sprawdzanie , który jaki materiał oferuje ;( Może jacyś bracia mają doświadczenie w temacie i są zadowoleni z zakupionych produktów, bardzo proszę o info Pozdrawiam
  21. O kurdę opisałeś dokładnie moją mamę niestety, rady na to dużej nie mam bo sam tego nie doświadczyłem. Jedyne co mogę dodać to żebyś się jak najszybciej zajął tym tematem i odwrócił sytuację bo moja mama (55 lat) już jest na granicy pokoju obitego materacami czasami... . Pomagają psychotropy ale kto by chciał takiej wegetacji i sinusoidy emocjonalnej (dużo większej niż w związkach). Przechodzi to u nas genetycznie i przez wychowanie (jej mama była taka sama), mi się udało bo Tata wygrał przy wychowywaniu mnie i zdołał przekazać mi podejście do życia w tym stylu :
  22. Zależnie od BIOSu Boot Menu jest dostępne pod innym klawiszem. Tutaj w tym przypadku powinno być pod ESC albo F10. W wielkim uproszczeniu jeśli podczas uruchamiania nie chce tego pendrive sam wykryć i wystartować instalacji to trzeba to wymusić. Od momentu włączenia kompa klikać (można na zmiane) esc i f10 np. Powinno pojawić się okno z wyborem sprzętu, z którego ma być uruchomiony komputer (wybieramy pendrive i rusza instalacja ).
  23. Lubię nie lubię, przyjemne jest uczucie gdy wiesz że ktoś ci zazdrości (tylko hipokryta powie że nie...) natomiast kluczowa sprawa jest czy na siłę chcesz komuś pokazać że ma czego zazdrościć czy nie. Ja niczym się nie chwalę, jeśli ktoś zobaczy telefon czy samochód trudno czasami się tego nie uniknie po prostu. Czasami nawet wyciągnięcie telefonu w towarzystwie w celu pokazania czegoś co towarzystwo chciało zobaczyć jakiś kretyn odbierze jako "obnoszenie się" i na takich ludzi nic się nie poradzi.
  24. Masz rację może zbyt pochopnie, może nie mieć wiedzy, może nie potrafił i tyle. Na pewno jest stroną w takim razie zostańmy na tym
  25. Nowy na forum jestem histori H5 nie znam dokładnie ale przeczytałem jego ostatnie wypociny, a raczej "RAGE" na Braci z forum. Jak dla mnie pusty atak, bez konkretów, obrażanie całej grupy o jakiś błachy problem "puknięcia zajętej kobiety" ot zdarza się i takie coś i wina jest tu 50/50 po obu stronach, a raczej 33,3% po każdej ze stron bo aktualny chłop też stroną jest... i to według mnie ON ten aktualny "mężczyzna" jest tu największym winowajcą bo jak się kobietę prowadzi dobrze to ona ani myśli skoczyć na bok. Nie będzie tu raczej brakowało ludzi, którzy w imię dowartościowania się wywalają jakieś żale na całą resztę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.