Skocz do zawartości

Maarcin_05

Starszy Użytkownik
  • Postów

    350
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Maarcin_05

  1. Twój partner zachowuje się dziwnie. Pytanie dlaczego? A może prowokuje Cię, dlatego bo nie okazujesz mu zainteresowania, może inne sposoby na Ciebie nie działały (a nie chciał wyjść na słabego prosząc się o trochę uwagi) i ima się tak intensywnych metod? Najpierw analizujmy siebie a później innych. Kilka osób widzę już forumowo tutaj ukamienowało tego mężczyznę, tak jak czasem tu się kamieniuje kobiety nie znając szczegółów tylko ogólny zarys sytuacji.
  2. Zgadzam się w pełni. A teraz konkluzja. Autor tego tematu chce pokazać, że ludzie nauki, Ci którzy dokonali tylu ważnych odkryć i stworzyli masę wynalazków, których teraz używamy są zepchnieci w cień tylko dlatego, że są spokojni. Dla nich liczy się tworzenie i badanie natury wszechświata a nie blask fleszy i nędzny poklask ekspresyjnych i głośnych osobników. I ten sam autor zamieszcza to na forum, gdzie promuje się jakichś dziwnych, mało wartościowych dla rozwoju własnego ,,celebrytów internetowych" czy jak to nazywają niektórzy ,,streamerów". Byłbym wdzięczny gdyby ktoś mi odpowiedział tylko dlaczego i w jakim celu?? Gubię się w misji tej platformy.
  3. Metody, na Twoje rozumowanie i przemyślenia odpowiedzią jest nauka. Powinniśmy sobie uświadomić, że większość rzeczy, które nas otaczają, a które uznajemy za oczywiste tak naprawdę nie istnieje. Dobro i zło nie istnieje. To tylko tzw ,,porządek wyobrażony" co w skrócie oznacza, iż tylko my jako ludzie stworzyliśmy w naszym umyśle takie podziały i przyporządkowujemu jedne czyny do dobra a inne do zła. Tak samo nie istnieje np.: prawo karne, pieniądz, religie i wiele innych zasad, reguł, praw itd. To wszystko są wymysły bujnej wyobraźni zwierząt z rodzaju homo sapiens.
  4. Pan Ruchawicki. Trochę męski odpowiednik rozszeniowej kobiety. Można odnieść wrażenie, że ego jak z Ziemi do księżyców Jowisza. Ale jeśli jesteś w tym uczciwy względem drugiej osoby to ok, aczkolwiek w Twoim wpisie czuć lekką pogardę i brak pokory. Oczywiście mogłem nieodpowiednio odebrać ten wpis bo Cię osobiście nie znam.
  5. Teraz umoralnianie. Desperatka bo chcę seksu? A jak my faceci szybko tego chcemy to też jesteśmy desperaci? Po co tak kombinować ? Jeśli ona tego potrzebuje, jej mózg stworzył jej wizję, której pragnie to wystarczy umówić się na spotkanie i na spotkaniu od razu bezpośrednio zaproponować seks (nie przez media bo druga strona możenie być fair i to wykorzystać). Jak kolega się zgodzi to oboje spędzą fajnie czas. Nie widzę nic złego. Uczciwie i prosto.
  6. W Twoim świecie, z Twoimi sprawami, problemami, interesami to jest Twój panie Marku subiektywny zdrowy rozsądek - mieć samochód. Nie można tego przyjmować za pewnik dla wszystkich i sadzić, że tak jest wszędzie i mój, dany sposób życia jest najlepszy i każdy tak powinien robić. Jeśli ktoś nie czuje potrzeby mieć auto to nie powinien być na siłę uświadamiamy, że jest gorszym elementem społeczeństwa bo nie ma jakiegoś kartonika z literką B.
  7. Prawko to wolność, cechą męską jest posiadać prawo jazdy i dobry samochód? Chyba w oczach kobiet bo będziesz miał zasoby o czym tu sie ciągle pisze. Wolność to własny wybór. Nie chce, nie potrzeba mi to nie mam. Chce, potrzebuje to mam. Męskość nie polega na dostosowywaniu się do wymagań i chęci większości.
  8. Dodam, że z tego co można wyczytać na blogu/stronie pana Rafała to cena za szkolenie to jak kolega już wyżej napisał wynosi ok 3000 zł a najlepsze jest to, że takie szkolenie trwa dwa-trzy dni! Dwa dni Panowie! I już kobiety Wasze. Chciałbym by wszystko było takie szybkie i proste w życiu.
  9. Przepraszam Panowie... Oglądaliście w ogóle ten odcinek? Według mnie pan Rafał w tym filmiku wręcz propaguje bycie drukarką dla kobiet w celu uzyskania ich aprobaty. A teraz przytoczę parę stwierdzeń pana Rafała. Nazywa on wydawanie pieniędzy na piękne kobiety inwestycją tylko z powodu ich urody. Dalej mówi, że jeżeli nie masz zasobów mimo, że jesteś w wieku dorosłym (nie nastoletnim) to jest z Tobą coś nie tak. Dalej konkluzja, że męskość to pieniądze. Kobiety chcą luksusów i są faceci, którzy im to dają ( w domyśle, że to jest ok). Dalej.. jak kobieta chcę jechać na wycieczkę to nie muszę się martwić, gdyż mam kasę i powinienem księżniczkę zabrać (to jest ok, bo daję jej emocje i spełnia jej pragnienia). I najbardziej mnie uderzające stwierdzenie, że większość kobiet ma ambicję by komfort życia podwyższać i dlatego będą chciały się wiązać z zasobnymi mężczyznami! Czyli ambicją kobiet określane jest to, że chcą dostać coś za nic (pieniądze za to, że jestem)!! Natomiast ambicja mężczyzn to praca, realizacja pasji, dążenie do wyznaczonych celów. Po prostu odcinek wprost promowuje podwójne standardy. Może się nie znam, może jestem 30 letnim durniem i napisałem tutaj tylko 3 posty (świeżak - można określić) ale mam swój rozum, umiem słuchać i czytuję uważnie forum od jakiegoś czasu a także szukam i czytam o alternatywach, mam pieniądze oraz pozycję i nie mam w tym względzie niedostatku i kompleksów. Dlatego dziwi mnie, że nie zostało to wychwycone przez większość użytkowników. Wydaje mi się, że odebraliście to Panowie jako potwierdzenie tez z forum a to nieprawda. Zauważono tylko, że Rafał powiedział, iż kobiety chcą pieniędzy od facetów. To prawda ale między wierszami cały czas mówi, że to jest OK! i tą kasę trzeba mieć i na kobiety wydawać tylko dlatego, bo one tego chcą! Chyba nie o się tutaj wbija o głów? Dla mnie film negatywny, programujący pogoń za białogłowymi. To jest jak przekaz podprogowy typu "powiem Ci jak jest naprawdę ale utwierdzę Cię w tym byś dalej w to brnął". Ogólnie oglądałem kilka odcinków tego kanału i pan Rafał jest bardzo pozytywną osobą, daje się lubić ale przekazywane treści (z każdych źródeł) trzeba rozważać i analizować. Pozdrawiam.
  10. Spotkać byłego, usłyszeć zaproszenie na kawę - przyjąć propozycję. Ego podbić, uwagę zyskać, sprawdzić czy się nadaję na orbitera lub awaryjną gałąź bo dobrze mieć wokół siebie wielu tzw. "adoratorów". Dziwić się, dlaczego mój partner jest niepewny, przecież mam ich wielu a to tylko "adoratorzy".Opisać te brednie w internetach i wierzyć w swoją niewinność - bezcenne. Za wszystko inne zapłacisz mastercard.
  11. @OldBernard przeczytałeś w ogóle co napisał @Odlotowy ? Coś sobie chyba dodałeś do jego tekstu.
  12. Byłem w muzeum, obrazy widziałem, nie uciekłem z krzykiem. Przecież to tylko kawałek płótna i farby, jak ktoś to rozumie to sobie w głowie nie wytworzy negatywnych myśli. Niewątpliwie obrazy są "straszne" i "demoniczne". Ale to co nas przeraża bywa fascynujące, inne i wyróżnia się na tle reszty. Taka ludzka natura. Oczywiście nie powiesiłbym tego w domu ale nie dlatego, że niby przyjdą jakieś złe duchy tylko dlatego, że nie jest to estetyczne, np wolimy oglądać to o nam się przyjemnie kojarzy np. nature, kwiatki, wodospady niż gówno na podłodze. Proste.
  13. Panowie ! Dzięki za słowa krytyki, wyrażenie własnego zdania oraz rady i opinie. Analizuje sytuację i przekazane info. GluX, Ona mocno pasuje do Twojego pojęcia "normalnej dziewczyny". Ja osobiście nie wierzę w ideały, każdy ma wady, zależy na ile jesteśmy w stanie je znieść i zaakceptować. Tak smao nie wierzę w jedne jedyne prawdy objawione, które często zauważyłem są powtarzane jak mantra. Ja osobiście staram się szanować kobiety, jestem miły, nie oceniam od razu,nie trzeba węszyć wszędzie spisku i chęci zysku każdej Pani, która nas lubi i z którą mamy seks lub związek. Sądzę, że mądra męska ostrożność jest jak najbardziej na miejscu ale nie chciałbym w każdej kobiecie widzieć pasożyta bo mi świat zbrzydnie. Tyle tu piszemy o wadach kobiet a swoich nie zauważamy. One ludzie, my też ludzie. Brat Jan, Z tego co widzę, nie jest to dla Ciebie najszczęśliwszy układ. Trochę współczuję i wiem, że pewnie są rzeczy, które Cię trzymają ale może sam powinieneś dawać większy przykład żonie jak powinna wyglądać. Ja w takiej sytuacji raczej pokazałbym jstare fotki i powiedział "patrz jaka byłaś laska, dbaj o siebie, masz dobre geny, wróć do formy, możemy razem pobiegać". Jakby nie pobudziło do inicjatywy to raczej by poszła pomału w odstawkę. (Wiem, łatwo mówić, trudniej zrobić, sam to przeżywam). Rnext, Może zbudowała taki obraz... nie wiem tego. Może nie potrafię tego rozszyfrować. Ludzie wokół mają o niej podobne, dość pozytywne zdanie, dlatego ciężko mi uwierzyć, że to taka mocna fikcja. Ja nie wierzę, że jest wyjątkowa ale może jest po prostu 'w porządku" w porównaniu do co niektórych. Ale też nie wierzę, że każda to materialna ameba, bo często tak się je tu przedstawia. A sami chyba często je tego uczymy dając prezenty i obiecując cudawianki. Dzieki też za wszystkie opinie,które wyraziłeś, dają do myślenia.
  14. Kot, właśnie kolego oświadczyłem się jej 2 lata temu. Później ona znowu wyjeżdżała (bo kasa, bo ona chce zarobić na nasz dom i nie może być tak, że ja za to zapłacę, tylko równo - taka argumentacja) a wiem, że gościa tam nie miała, jestem sprytny i sprawdziłem, żyła mocno ascetycznie, odkładała kasę równiutko. I z powodu tych wyjazdów powiedziałem jej rok temu, że mimo oświadczyn ślubu nie będzie bo ja nie czuję jeszcze potrzeby. Trochę była smutna a potem powiedziała, że rozumie, ze dla mnie to tylko papier ale chciałaby być tak czy siak ze mną. Z ta blacharą możesz mieć rację, niestety większość tez, które głosi to forum się sprawdza w 95 %.
  15. Już nie wraca za granicę. Zerwała kontrakty. Chciała zostać mimo wszystko. Jeżeli chodzi o kg, raczej nie ma zagrożenia, jest naturalnie szczupła (50 kg) a nawet parę kg by jej posłużyło Da się ten jebany pociąg seksualny nakręcić od nowa? Bo babka jest naprawdę porządna.
  16. Witam Panowie, Liczę na dobre rady. Wiem, że za swoje czyny odpowiada się osobiście ale nie każdy jest doskonały i potrzebuję obiektywnej pomocy. Staż związku: 8 lat. Nasz wiek: oboje 29. Moja historia: Po 4 latach związku przeprowadziliśmy się ze względu na moją pracę. W nowym miejscu zamieszkania ona nie mogła znaleźć pracy prawie przez 2 lata (starała się bardzo, wykształcona, nie głupia babka). Pojawiały się u niej silne stanu emocjonalne (lekko depresyjne, smutek, poczucie nieporadności i niska samoocena). Dziewczyna jest ambitna i w końcu znalazła prace za granicą. Wyjechała dorobić 3 miesiące, praca ciężka w polu. Z uwagi, że znała język francuski i była pracowita zyskała sympatię szefostwa. Wróciła, posiedziała w domu 3 miesiące i znowu do pracy, później 6 miesięcy itd. Kręciło się to tak przez 3 lata. Rozstania były ciężkie, szczególnie na początku dla mnie bardzo (tęsknota, brak bliskości). Za każdym razem gdy wracała próbowała znów szukać nowej pracy w PL. Pracodawca z zagranicy proponował coraz lepsze pieniądze, dał stanowisko nadzorcze itd wiec wracała. Ostatni rok wyjazdów był już inny. Nie tęskniłem tak bardzo, coraz mniej się kontaktowaliśmy, brakowało mi seksu i poczucia męskości jaką daję kobieta. Zacząłem randkować, spotykać się z innymi kobietami. Mimo popędu nie zdradziłem. Byłem wierny swoim zasadom (chcesz zaruchać inną to rozstań się uczciwe). Po jej ostatnim powrocie już nie było tak samo. Brak pożądania z mojej strony. Zerwałem, powiedziałem, że musimy to przemyśleć. Problem: Problem w tym, że nie wiem czy dobrze postąpiłem zrywając, ponieważ ona naprawdę się wyróżniała na tle dzisiejszych samic. - Ambitna, pracowita. Nigdy nie chciała moich pieniędzy (szok) - gdy nie miała pracy nic nie kupowała sobie za moje pieniądze, tylko to co nam było potrzebne do mieszkania (wynajmowanego), jedzenie i drobiazgi. Najpierw wydała całe swoje oszczędności. - Jest ładna, szczupła, można z nią pogadać na każde tematy, bardzo lubiłem spędzać z nią czas, wygłupiać się, wyjeżdżać na wycieczki, spacerować. - Sama zarobiła za granicą kupę kasy (posiada więcej niż ja) i chciała ją przeznaczyć na budowę naszego wspólnego domu. - Chciała ślubu i dziecka ale powiedziałem, że ja jeszcze nie to przyjęła to z akceptację i zrozumieniem. I wszystko byłoby ok gdyby nie sex. Ona często chce a ja nie. Ja chce bardzo ale z innymi, kręcą mnie inne laski, nie miałbym problemu większego - mam pozycję, pieniądze, jestem wysportowany. Może powinienem wrócić ale nie wiem jak na nowo rozbudzić pożądanie do niej ? Spróbować jeszcze raz czy dać sobie spokój?
  17. Maarcin_05

    Witam

    Witam, Marcin lat 29, służby mundurowe, aktualnie mieszkam na południu Polski. Miło mi tu zawitać. Mam nadzieję, że poznam ciekawych ludzi i nauczę się czegoś nowego. Pozdrawiam serdecznie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.