Gaunter o Dimm

Wszystkiego trzeba spróbować :v

@Bonzo Każdy człowiek kieruje się emocjami w mniejszym bądź większym stopniu. Co do kochanka, to nie poszedłbym do tego na spokojnie. Jestem typem tykającej bomby i pewnie rozpierdoliłbym pół mieszkania.

@MoszeKortuxyNie. Nawet gifów z Hitlerem nie ma(chyba że wpiszemy frazę "Adolf")

Zawsze bawiło mnie przypisywanie wyższej ideologii tam, gdzie jej nie ma. Niedługo wszyscy będą się ruchać ze wszystkimi i nikt nie będzie widział niczego złego.

@Quo Vadis? Masz rację, że jest to głównie kwestia wiary, a tej nie posiadam. @blck.shpCo ma podświadomość do karmy i przeznaczenia? Nic. @Stingi Tak jak wyżej. Wszystko o czym mówisz to kwestia wiary. Nie wierzę w energię wszechświata, ani w to, że wystarczy o czymś myśleć, by to dostać. Sam fakt istnienia takiej "mocy" potwierdzałby istnienie magii, a to już na pewno można włożyć między bajki.

@TheWalrus Dlatego najpierw nokautujemy kochanka, by ten nie mógł pomóc żonie, a potem lejemy żonę. Dostaniesz co najwyżej zawiasy, bo sąd uzna twoje wzburzenie emocjonalne.

@giorgio Ja nie wierzę w siłę, która w magiczny sposób sprawia, że rzeczy się dzieją. Czy fakt, że trafiłeś w Lotto jest sprawą karmy, losu, a może szczęścia? Nie. Zwykły przypadek, który można nazwać szczęśliwym zbiegiem okoliczności. Tak samo można powiedzieć o przypadku tego anona. Nasze zachowanie wpływa na zachowanie innych, a to wpływa na działania innych ludzi względem nas. Żadnej filozofii czy tajemnej karmy w tym nie ma.

Karma, przeznaczenie, los i inne bzdety nie istnieją. Rządzi nami jedynie przypadek i nasze własne działanie. Możesz to uznać za karę za swoje dawne czyny, ale to tylko podświadoma potrzeba ukarania się.

@Brat Jan Jak 16 to i tak można, chociaż jest problem z ojcem, który dowiedziawszy się o swojej córce mógłby się się lekko zirytować hehe. Jeżeli chodzi o flirt, to się do tego nie nadaję, ale Tobie życzę udanych łowów. :v

Na dłuższą metę to Ci się nie opłaci. Raz, że tylko namnażasz swoje problemy zdrowotne, a dwa, że tamto środowisko Cię niszczy. PS. Co to za pasja?

Jeżeli chodzi o znajomości internetowe, to podam krótką historię. Ostatnio moja założyła sobie konto na GG, ustawiła wiek na 13 lat i zgadnijcie kto ma teraz branie u 40 letnich Januszy Morał z tego jest jeden: nigdy nie wiesz kogo tak naprawdę spotkasz w internecie. Może to być normalna kobieta, albo dwa trolle, które udają 13 letnią Paulinkę chętną na przejażdżkę autem 45 letniego Mariusza z Torunia. Heheh. PS. Dziwne, że administracja nic z tym nie robi.

@Karakalla W Polsce. Przyjechała do nas dostawa z Włoch i można powiedzieć, że zamiast kobiet dostarczono nam perliczki. Już 2 razy musiałem wyjść z knajpy(taki studencki bar mleczny), bo nie mogłem wytrzymać tego pierdolenia.

Za chuja nikt mnie nie namówi na Włoszkę. U mnie jest kilka na kampusie i powiem, że wszystkie napierdalają tekstem jak Eminem na bezdechu. Ty powiesz jedno słowo, a one 10. Wolałbym chyba strzelić sobie w łeb.

Albo trzymać tak długo w piwnicy, aż wykształci się u niej syndrom sztokholmski.

Łowy? Jak masz chloroform to chętnie.

@WesołyRomek Myślisz, że jej stosunek lodzików jest równy z ilością facetów? Umiejętności zależą od ilości praktyki, a nie od ilości penisów w ustach XD

@radeq Żeby życie miało smaczek, raz dziewczynka, raz chłopaczek. Raz w dupę to nie pedał, za drugim razem to przyjaciel, a za trzecim się kasuje.

Co było, a nie jest, nie pisze się w rejestr. Poza tym, gdyby kobieta nie byłaby dla mnie atrakcyjna, raczej bym się z nią nie wiązał. No i trzeba dodać, że musi nadawać na tych samych falach (musi być tak samo pierdolnięta :D)

Można to usunąć, ale trochę wydasz.

Za taki hajs można kupić z 2-3 mieszkania i je wynajmować do usranej śmierci studentom. A to co zostało można przepierdolić.

Subtelnie to można zwalić konia przy pomocy oliwki. Walisz proso z mostu, że nie masz auta i tyle. Możesz dodać też bajkę w stylu: "bo, musiałem pomóc rodzicom".

Podświadomie przeraża Cię wizja zdrady ze strony partnerki(przestałeś jej ufać, boisz się, że ją stracisz, przeraża Cię myśl, że żona od początku udawała uczucie do Ciebie, albo coś w tym guście) i dlatego właśnie to Ci się śni.

Laska jest chyba z tych bab, które muszą za wszelką cenę dominować na każdej płaszczyźnie, więc wybrała sobie betę. Poza tym nie chce mi się wierzyć, że to jej pierwszy skok w bok. Pewnie miała z kilku stałych bolców przed Tobą, a Ty jesteś po prostu kolejnym "wibratorem". Od miśka nie odejdzie, bo w pewnym stopniu się przyzwyczaiła do niego i władzy nad nim i wynikającej z tego stabilizacji.