Skocz do zawartości

Garrett

Starszy Użytkownik
  • Postów

    1811
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Garrett

  1. Rozwiń proszę, bo nie ogarniam Sugerujesz że stanie sie zaraz dla niej białym rycerzem do potęgi n-tej?
  2. @Łapinski To juz przerabialiśmy Ale w małej dawce. Po prostu chciałem wiedziec co robi mniej wiecej. Ogólnie rzecz biorąc dawno nie spotkałem dziewczyny, która miała by do mnie tak "ludzkie" podejście. Chodzi mi o to, ze czuje się w jej towarzystwie dobrze i swobodnie (niezależnie od tematu rozmowy). I chyba vice versa skoro przyjedzie
  3. Tak czy siak zobaczymy jak bedzie. Jakbym nie uznał, że jest warta zachodu to bym sobie głowy nie zawracał nia Nie jest to ostatnia kobieta na świecie, co nie Panowie?
  4. Ma wykształcenie i prace całkiem niezłą (wybaczcie nie pytałem ile zarabia) Sprawdzenie FB oczywiscie zrobilem juz dawno. Wszystko tam w jak największym porządku :] Nie ma 1000 znajomych i nie wrzuca zdjęć jedzenia ;P Nie pamiętam czy pytałem o auto, ale pewnie nie bo h*j mnie to intreresuje Poza tym po jej mieście jazda samochodem to hardkor - lepsze MPK. Ogólnie macie rację, żeby to spotkanie bez ciśnienia poprowadzić. Moze po prostu nie miała szczęscia do facetów. I niekoniecznie chce mnie wrobic w dziecko?
  5. I jak tego Merola za 500 000 pod blokiem jej pokaże to już wogle Kupiła juz ponoc bilet powrotny (polskibus) wiec raczej nie zostanie A wogle to ona nie jest taka!!! @Łapinski Niezła synteza Szczególnie pkt. 1-3.
  6. Na noc nie zostaje, pod wieczór wraca do siebie. Aż taka otwarta nie jest Mam 29, jak ona. Ale czasem czuje sie jak dziecko, bo brak mi doświadczenia z kobietami
  7. Niby dobra rada, ale moje pokłady białorycerstwa mi gadają w głowie, że takie cos ją skrzywdzi. No po przeczytaniu kobietopedii i lekturze forum wiem, ze kobiety nie są wcale takie delikatne, ale jednak wbite mam to do głowy A o swoich gumach pamiętam. Troche paranoja, ale lepiej mysleć przed Może jej bedzie pasowac taki układ FF? Kij wie... No bo nie oszukujmy sie - poważny związek na odległość? Cały czas mysle ze to nie ma wiekszego sensu...
  8. @Stulejman Wspaniały Na 99% ma 29 lat. Prawda, zalatuje desperacją to że chce przyjechać. A może po prostu nikogo ciekawszego nie ma na oku teraz? I z braku laku? No nie wiem... Jeszcze o jednym nie wspomniałem (byc moze istotnym) - jakos na początku naszej rozmowy na badoo wyszło, że faceci ją zostawiają, a nie ona ich. Czy to prawda nie wiem. @Kurt_Rolson Ta ode mnie z city ok, 24 lata. Niestety nie ten poziom intelektualny (bo ta starsza po AGH), no ale moze to nie jest az tak istotne. Napisze jej sms dzis, zeby nie myslala ze ja olałem bezpardonowo Musze miec w końcu jakas drugą "gałąź".
  9. Nie że chcę, ale przygotowuję sie na taką ewentualnosć . No ale "pomiziać" sie chociaż to możemy, co nie? Te spotkania sa rzadko, wiec w sumie nie wiem czy nie lepiej ogarniać jakas panne z mojego miasta (mam taką na oku, bylismy na 1 spotkaniu)....??? @snoopy Masz chyba rację, nie ma co sie napalać. Czy to usamodzielnienie to taki problem? Widac ma dobry kontakt ze starymi, skoro sie wzajemnie tolerują. Niekoniecznie musi miec jakis straszny bagaż. Ostatnio gadałem na badoo z dziewczyną 28 lat, która bedzie sie 2 raz rozwodzic. Do tego ma dziecko z 2gim meżem. To jest BAGAŻ! No ale wiadomo trzeba byc ostrożnym zawsze!
  10. @Kimas87 Wiadomo, co nagle to po diable :P. Z wyczuciem trzeba. Chyba ze to ona sie rzuci na mnie od razu, hah. Tak czy siak ogumienie czeka w szufladzie @Matiz No własnie ten wiek mnie martwi troche. Mam nadzieje ze nie jest strasznie zdesperowana i nie ma parcia na jakies stabilizacje. To nie dla mnie... No ale ja jej niczego nie zamierzam obiecywać. Oprócz miłego spędzania czasu Ciekawe czy jest jakis sposób żeby sprawdzic czy kobieta ma juz załączone parcie na założenie rodziny @Krugerrand Uważasz ze coś z nią nie tak przez to? Jest tu tez inna sprawa do zastanowienia (acz nie ma co dzielic skóry na niedzwiedziu) - czy układ na odległość ma jakis większy sens...
  11. No tak własnie myślę, żeby nie zostawiac jej za wiele inicjatywy. Muszę być odważny i się nie wstydzić jej
  12. Prosiłbym o radę doświadczonych Braci :] Poznałem na Badoo fajną dziewczynę, niestety z innego miasta (ok. 100 km.). Fajnie nam sie gadało, potem przeszlismy na maila jak usuneła tam konto. No i ja do nie pojechałem w poprzednią sobotę. Pozwiedzalismy miasto, zjedlismy obiad i wróciłem. Nie byłem u niej bo mieszka z rodzicami. Okazała sie na żywo interesująca pod każdym względem. W te sobote przyjeżdża do mnie na zwiedzanie. Ja mieszkam sobie sam i blisko centrum, więc będziemy tez u mnie siedziec. Jak myślicie jakie jest jej nastawienie do ewentualnego sexu u mnie? W naszych konwersacjach często lecą podteksty, a ona dzieckiem nie jest juz (29 lat). Z tego co ogarniam w relacjach damsko-męskich, to myślę że jak bede "zimny" i nie bede inicjował kontaktu fizycznego wcale, to pewnie bedzie nasze ostatnie spotkanie W końcu jak jedzie specjalnie i wie ze mieszkam sam to oczekuje czegoś. Chyba... Co sądzicie???
  13. W niektórych aspektach nasza sytuacja wygląda podobnie. Ale ja nie zarzucam tematu kobiet, bo 30stka juz na wiosne mi stuknie Ale oczywiście bez zbędnego ciśnienia, tym bardziej ze panna z którą teraz kręcę może mnie w każdej chwili olać. A do tego jest z innego miasta. Powodzenia w każdym razie.
  14. Temat złożony i kazdy ma w tej sprawie swoje podejście. Ja zawsze miałem w głowie taki imperatyw, żeby nie robic drugiemu co mi niemiłe (abstrahując w tym momencie od religii jakiejkolwiek, bo ta zasada jakos nie ma w nich zastosowania ). Nie wyobrażam sobie kontaktów seksualnych z kobietą będącą w związku. Z uwagi własnie na jej faceta. I ja tez nie zrobiłbym skoku w bok, wyłączając sytuację że kobieta wiedziałaby i sie na ty godziła (jakas forma poliamorii czy coś takiego). Mimo że biologicznie jesteśmy zwierzętami, to jednak mamy cos więcej w głowach i fujara nie powinna nami sterować...
  15. Mysle ze 99% ludzi nie jest gotowych na bycie rodzicami. To jest cholernie odpowiedzialna sprawa. Powinnismy miec takie rzeczy w szkole zamiast wielu bezsensownych przedmiotów. Ludzie mają problemy ze sobą i przelewają je na biedne dzieci, które przeciez chłoną jak gąbka wszytko.
  16. A ja juz myślałem ze jestem najgorszy na forum, jeśli chodzi o "te sprawy" Dzieki audycjom Marka i forum, zmieniłem podejście to kwestii kobiet. Nic na siłę, dobrze chłopaki piszą. Wiadomo, chciałbym wreszcie poznać te seksualne klimaty (moze będzie okazja za tydzień bo odwiedza mnie fajna dziewczyna którą poznałem w necie), ale nie mozna z tego robić filaru swojej egzystencji. Nie planuje sie nigdy żenic, bo juz załapałem czym to pachnie, ale jakas dobra, oparta na zaufaniu, przyjaźni i szacunku bylaby chyba bodźcem do samorozwoju... Tak sobie myślę przynajmniej...
  17. Jak ja znam ten temat dobrze Przez wiekszosc mojej tzw. kariery zawodowej pracuje z kobietami głównie. I jest tak jak piszecie. Jest to dla nich jakas forma oczyszczenia. Tak juz jest, nic na to nie poradzimy. Grunt to miec zdrowe podejscie to tych opowiesci
  18. Czyli wniosek jest taki: We're all DOOMED!!! Chyba można zamykać temat
  19. Wiem, wiem, naiwny pewnie jestem i niedoświadczony, ale nie dało by się tego w przypadku tej opcji zrobić na zasadzie "nie ma strony dominującej - jest równosc"? Myślę, że przy dobrej woli OBU stron byłoby to mozliwe. Ale trzeba by wtedy wznieść sie ponad ego...
  20. Moi rodzice mają od zawsze (z tego co wiem) oddzielne konta. A ja zostałem kiedys podłączony do nich jako współwłaściciel. To sie nazywa zaufanie do syna, co nie? Ojciec utrzymuje samochody, swoją działalność gospodarczą i inne takie techniczne sprawy. Mama sprawy domowe szeroko rozumiane. I jakoś to funkcjonuje. Jakbym kiedys miał żonę, to na pewno nie pozwolibym na wspólne konto, chyba ze takie na które wpłacamy kasę na wspólne cele.
  21. Zastanawiam sie nad tym Tinderem od jakiegoś czasu, ale problem w tym że smartfona nie mam (prosze sie nie śmiać, po prostu przyzwyczajony jestem do normalnej komórki). Ciekawi mnie strasznie jakie panny tam sie pojawiają. Tzn, wiem jakie - takie jak w realu są, ale jaki "typ" jest dominujący że tak powiem...
  22. Ok, obejrzałem 4 odcinki. Ciekawe rzeczy w sumie. ale nie wiem czy troche ta kwestia wyglądu panów nie jest wyolbrzymiona...
  23. Ja jak juz kiedys wspominalem nie mam swojego samochodu, bo mieszkam w centrum miasta i sobie autobusikami jeżdzę. Jeszcze nigdy nie powiedziała mi panna że to źle. Chociaz skoro mnie olewają masowo, to moze jednak jest problem
  24. W mojej okolicy to wogle bieda na sympatii. Te same twarze non stop widze. Lepsze efekty (tzn. rozmowy i spotkania) ostatnio na badoo.
  25. rety, ta Ania od porsche to jakas porażka Moze i nie jest brzydka, no ale... Cóż, rózni ludzie po tym swiecie chodzą. Akurat moje Lambo Reventon w naprawie w Włoszech, wiec nie mogę na razie podbijać (tym bardziej ze na wzrost się łapę :P).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.