Skocz do zawartości

Piotr84

Użytkownik
  • Postów

    47
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez Piotr84

  1. Przede wszystkim poznaj swoje prawa. Poczytaj w necie poradniki, jeśli nie chce Ci się czytać ustawy, ale to naprawdę ważne. Musisz wiedzieć np. o tym, że jak wynajmujesz całe mieszkanie, to wolno Ci wymienić zamki w drzwiach, a przenocować możesz 40 znajomych na raz i nawet wziąć od nich za to kasę, a właścicielowi nic do tego. Powinnaś czuć się jak na swoim, a właściciel powinien dać Ci do poczucie w zamian za jego poczucie, że mu mieszkania nie zdemolujesz ani nie obciążysz długami (w zależności od sposobu dokonywania różnych opłat) :P 

    Ja po wybraniu sobie odpowiednich najemców sam sugeruję im zapoznanie się z takimi rzeczami, aby po prostu swobodniej i bezpieczniej się czuli. Wtedy wszystkim żyje się lepiej, ja widzę się z nimi tylko dwa razy w roku (podpisanie oraz przedłużenie umowy lub oddanie mieszkania) i nie muszę co miesiąc dopominać się o opłaty, a oni wcale nie korzystają z tych dość radykalnych swoich uprawnień. A przynajmniej nikt mi jeszcze zamków nie wymienił, za to odmalowali nie raz ściany albo wymienili jakieś stare gniazdka :D. Ale na właścicieli możesz trafić bardzo różnych. Nie jeden będzie Cię nachodził i chciał zaglądać do szuflad, a wtedy warto mu właśnie przypomnieć, że podpisując umowę sam zgodził się na przestrzegania prawa, które brzmi tak a tak ;) 

    • Like 1
  2. 2 hours ago, Ważniak said:

    Moon

    http://www.filmweb.pl/film/Moon-2009-473111

    Oglądałem to lata temu, ale do dzisiaj pamiętam, że mi się podobało. Możliwe, że gdybym oberzjał to ponownie po raz pierwszy dzisiaj, to już mógłbym mieć inne odczucia. Ale wg mnie warto.

    To szczerze polecam, bo jest po seansie trochę filozoficzny nastrój.

    1 hour ago, galus said:

    A to polecam szczególnie ze względu na ścieżkę dźwiękową. Dla mnie jest genialna.

  3. 3 hours ago, Ważniak said:

    Zdajesz sobie sprawę, że to jest forma przygotowana na ten jeden konkretny dzień i dlatego panie są takie kanciate i w ogóle oj-oj-oj na filmiku?

    Po pierwsze to. One tak wyglądają tylko przez kilka lub kilkanaście godzin na przestrzeni całego roku.

     

    Po drugie, co Cię obchodzi, co odpowie kilku forumowiczów na ten temat? Masz się czuć dobrze sama ze sobą.

     

    Po trzecie, nie będziesz tak wyglądać, jak one. Bo nie masz pewnie swojego trenera, dietetyka, nie liczysz każdego grama jedzenie, nie manipulujesz zawartością wody w organizmie, nie zażywasz środków dopingujących itp. itd.... Chyba :P 

    • Like 1
  4. On 26.09.2016 at 10:19 PM, Brzygot said:

    "atencyjna kurwa"

    Jestem na forum od całkiem niedawna, ale mam wrażenie, że ostatnio właśnie sporo jest tego typu nowych użytkowników (nie było tego tyle w poprzednich latach, a większość starych wątków już przejrzałem). Zakładają wątek, w którym starają się udowodnić, jacy to oni alfa-sralfa, potem kolejny, i jeszcze jeden, i może jeszcze jakiś, aż w końcu historia przestaje się kleić, zaczyna wyglądać co najmniej podejrzanie...

    Zagrożenie jest takie, że użytkownicy ci często prezentują bardzo skrajną postawę, wychodząc daleko poza RedPill czy MGTOW, będąc momentami zwykłymi niepewnymi siebie mizoginami i dumnymi z odwalania takich jazd swoim partnerkom, że żadna normalna by tego nie wytrzymała. Według mnie to tylko amunicja dla przeciwników tej społeczności i to bardzo niebezpieczna - coś jak podwójny agent, tylko pewnie nieświadomy tego.

  5. 37 minutes ago, SearcherofPerfection said:

    Daje jej zaufanie, jesli ona to zburzy to koniec.

    Koniec czego? Dla kogo? Jak myślisz, kto ten koniec będzie bardzie przeżywał i wyjdzie z niego ze zdemolowaną psychiką? Kobieta, która już sobie wesoło skacze na innym, czy Ty, który "dajesz jej zaufanie"?

    Straszysz końcem osobę, która w związku jest stroną silniejszą - to nielogiczne.

    • Like 1
  6. @ORPIL3 Wyluzuj trochę...

     

    Czy dzisiaj wszyscy oczekują, że na SMS to się odpisuje w 5 minut 24/7? Co takiego, że ktoś odpisuje po całym dniu albo nawet następnego dnia? To nie musi być ani ignorowanie, ani shit-test, ani żadne inne gówno, o które można kogoś posądzić. Po jednej rozmowie i kilku dniach wymieniania wiadomości Ty się nie staniesz dla niej nagle najważniejszą osobą w życiu, której musi się spowiadać z tego, co cały dzień robi. Bo przecież dla Ciebie ona nagle nie stała się najważniejsza. Prawda? .... prawda?

    • Like 2
  7. Wiem, że to trochę śmiesznie z boku wygląda, ale na takiej siłowni naprawdę często trudno odgadnąć wiek niewiasty, więc nie dziwię się autorowi. Nie wiem, co na to wpływa - czy to, że wszystkie mają podobny i obcisły strój, że większość nie nakłada zbyt dużego makijażu, że wszystkie naraz z różnych grup wiekowych są w jednym miejscu i robią podobne rzeczy itd. - ale to taka magia tego miejsca. Trzeba pochodzić regularnie na dużą kolorową siłownię w większym mieście, by się o tym przekonać.

  8. Ja zrozumiałem, dlaczego zachwyt nad dziewicami nie ma sensu dopiero, kiedy przez taką "przebrnąłem". Kiedy byłem młodszyy, miałem dwie partnerki, które były całkiem doświadczone w tych sprawach i znały tyle różnych guziczków, które można nacisnąć, żeby faceta rozpalić, że była tylko czysta przyjemność, improwizacja, zero zastanawiania się. A niedawno doświadczyłem młodziutkiej dziewicy i o ile na początku mnie to kręciło, to potem męczące było ciągłe poleganie wyłącznie na sobie, bo myszka niczego nie umiała, wszystkiego się wstydziła itp.

    Myślę też, że kobieta, która już coś tam przeżyła, będzie znała swoje libido i będzie mogła być z facetem szczera, jaka częstotliwość ją zadowala. Z dziewicą to zupełna niewiadoma, bo ani Ty nie wiesz, ani ona, i nagle może się okazać, że to już wcale nie taki świetny materiał na związek, bo po bardzo krótkim czasie dojdzie do wniosku, że raz na miesiąc jej wystarcza.

    • Like 3
  9. 10 hours ago, Ksanti said:

    To jakie/ gdzie są środowiska w których można poznawać nastki czy 20stki w dowolnym wieku? Religijne rzeczy raczej odpadają.

    Wiesz, na studia możesz zapisać się w każdym wieku, a tam masz właśnie w większości 19-24. Sam znam sytuacje, kiedy faceci nawet po 50-tce zapisywali się na studia, bo niby "chcą się kształcić", a tak naprawdę chcieli sobie przynajmniej popatrzeć...

    • Like 1
  10. 15 hours ago, zuckerfrei said:

    W przyszłości zatrudnienie sekretarza lub sekretarki / asystenci - piszę to całkiem poważnie.

    To. Możesz zacząć od znalezienia wśród forumowiczów lub znajomych jakiegoś studenta z nadmiarem wolnego czasu i znajomością polszczyzny, któremu płaciłbyś za godziny (np. jedną dziennie), by za pośrednictwem Twoich profili (jako niby Ty) odpowiadał jakoś grzecznie ale konkretnie na te wiadomości, z których sam nie chcesz przechodzić do dłuższej rozmowy. Mógłby także odpowiadać na komentarze (wtedy każdy profil wydaje się bardziej żywy). Firmy tak robią, instytucje tak robią, politycy tak robią, możesz i Ty :) 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.