-
Postów
737 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4 -
Donations
0.00 PLN
Treść opublikowana przez Martino
-
Wybory na prezydenta Polski
Martino odpowiedział(a) na Paweł z N temat w Polityka, bal bezwstydnych kurewek
Który z tych kandydatów jest antyklerykałem? Za rozdzieleniem państwa od kościoła i za zerwaniem konkordatu z Watykanem? Wiem, że Palikot głosił takie poglądy, ale nie ufam kompletnie temu człowiekowi, showman po prostu. W zasadzie to ja nie mam na kogo głosować, pozostaje mi tylko mniejsze zło. Na pewno nie będzie to nikt z głównych partii, i nie będzie to kobieta. -
@Lukulus Dzieki! Dami, tak jest, ćwiczę regularnie. Bieganie i kalistenike na zmianę. Po 3/4 razy w tygodniu. Basen od czasu do czasu dla urozmaicenia, czy też normalna siłownia albo rower. Świetnie, że też się tym zajmujesz. Zrób sobie plan i staraj się go trzymać. To znaczy biegaj co drugi dzień i staraj się z każdym tygodniem zwiększać powoli dystans. Kalistenikę wrzuć pomiędzy dni z bieganiem. No i koniecznie jakieś wolne dni, dla regeneracji i nabrania świeżości. Bieganie jest o tyle fajnym sportem, że praktycznie nic nie kosztuje. Można to robić prawie w każdym miejscu i prawie każdej pogodzie.
-
Podsumowanie lutego. Luty był dla mnie całkiem udany jeśli chodzi o bieganie. Przyczyniła się do tego również świetna pogoda. W miniony poniedziałek (9 marca)b przebiegłem najdłuższy dystans tej wiosny zimy: 15, 20 km. W tempie 5:06 min./km. Marzec jest wyjątkowo ciepły. Biega się świetnie. Na ostatnim treningu miałem taką moc, że mógłbym przebiec spokojnie półmaraton, gdybym tyko miał go w planie. Od 22 marca zaczynam coraz dłuższe wybiegania. Zaczniemy od 14 km, przez 16 i 18 km w kwietniu, do 22 km w maju. Na razie tyle. Aha. W maju mam zaplanowane już dwa starty w oficjalnych zawodach, na 5 i na 10 km. Peace!
-
Ja pierdolę. Podobno ona dziedziczy połowę jego majątku (900 mln), ponieważ nie spisali intercyzy.
-
Przy trasie na samego lodzisza....jak kto lubi, ale moim skromnym zdaniem, jeśli już za to płacić, to można sobie pozwolić na coś bardziej wyrafinowanego i przyjemnego. Osobiście polecam masaż tantryczny (sensualny) połączony (lub nie) z seksem. I dla zdrowia i dla przyjemności, bez poczucia, że obcujemy z nieczułą maszynką do taśmowego bzykania.
-
Demoniczna bajka. Kult Techno. Katolik na kwasie. :]
Martino odpowiedział(a) na Critical Thinker temat w Religie
"Od techno można z nudów zdechnąć." Hehehe. Teraz szatan siedzi w dubstepie. -
W mojej pracy co jakiś czas nacinam się na niepotrzebne dyskusje z kobietami. Ja coś powiem, one odpowiadają tak, że słowa same cisną się na usta. I oczywiście bywa, że Martino zaczyna swoją filozoficzno-psycholigczną i generalnie naukową gadkę, której kobiety wcale nie rozumieją. Śmieją się tylko głupiutko, kręcą głową, odwracają kota ogonem, ingnorują logikę i argumenty. Ale ja o tym wiem, że tak jest, czasami po prostu nie wytrzymuję. Oczywiście robię to tylko przy kobietach, które nie są moim targetem. Tak czy siak, to marnotrawstwo energii, jak krew w piach.
-
Msza ma przede wszystkim działanie psychologiczne i manipulacyjne. Sposób mówienia kapłana (ton, tempo, akcentowanie) ma na celu wprowadzenie zebranych w stan wyciszenia, uśpienia myśli , w stan transu. Do tego dochodzą melancholijne pieśni i modlitwy oraz kadzidło. Na mszy masz mieć poczucie, że rzeczywiście obcujesz z Bogiem, jesteś w jego domu. Masz też poczuć (podświadomie), że jesteś gorszy od kapłana i oczywiście od samego Boga ("moja wina, moja bardzo wielka wina", "dzięki ci składamy", "przeto błagam..", klękanie itd.). Muszą istnieć na mszy obrzędy i rytuały, różne gesty, ponieważ bez tego nie ma żadnej religii. To integralna część religii. Wierni mają dzięki temu poczucie, że uczestniczą w czymś ważnym i wyjątkowym, a co najważniejsze, tajemniczym i nieznanym. Wszystko co wymieniłeś ma jakiś cel według kapłana. Nie wiadomo jak to działa (bo o to chodzi - to ma być magiczne), ale wiadomo, że trzeba to zrobić, aby "coś tam". Na tej samej zasadzie, co przebiegnięcie czarnego kota przez ulicę. Trzeba się cofnąć. Kapłan mówi pewne słowa - trzeba się przeżegnać. Nie wiadomo po co, ale trzeba. Bo tak jest. Poza tym na mszy wierni mają poczucie wspólnoty i integracji z dużą grupą. Dużo zależy od nastawienia psychicznego wiernego. Jedni chodzą na mszę niechętnie (bo to obowiązek), a inni czują się po niej lepiej psychicznie. Kody uzdrawiania to oszustwo. Podobnie jak homeopatia. Możemy mówić jedynie o efekcie placebo. Oczywiście placebo leczy, ponieważ zmienia stan psychiczny chorego. A o to przecież chodzi. Komuś może pomagać fakt, że po potknięciu się, obróci się wokół siebie cztery razy. Taki ktoś ma wtedy poczucie, że zapobiega kolejnemu potknięciu, a co za tym idzie może iść pewniej i ostrożniej, co będzie skutkowało brakiem potknięć. I człowiek taki uznaje, że to obroty uchroniły go przed kolejnymi potknięciami. A tymczasem były to pewność siebie, ostrożność i zwiększona uwaga, które to można uzyskać na wiele sposobów, a nawet mieć je bez ustanku. Jest też druga strona medalu - takie rytuały mogą uśpić czujność (zrobiłem co trzeba, mam wszystko w dupie), oraz trzecia strona medalu (trzeci koniec kija, ) - przy braku możliwość wykonania rytuału - pogarsza samopoczucie, rodzi lęk. Tak samo działają obrzędy i rytuały religijne, modlitwa oraz wszelkie talizmany, wisiorki. Pomyśl o tym. To nie one działają same w sobie, a reakcje psychiczne jakie wywołują. A religie, wszelacy sekciarze i "ezoterycy" robią na tym duży szmal. Ja podziękuję.
-
Zgadzam się z nim. Bardzo ważne słowa o seksie i o seksualności. W polskim społeczeństwie bardzo potrzebne. I właśnie ciężko o pożądane relacje z kobietami, dla których seks jest czymś wstydliwym, jest grzeszny. Kobiety w naszym społeczeństwie mają bardzo nikłą wiedzę na temat relacji i na temat seksuologii czy psychologii damsko-męskich relacji. To nie ich wina oczywiście, tylko edukacji i indoktrynacji religijnej nastawionej negatywnie do nagości i seksu.
-
Można złożyć wniosek o przyspieszenie wyrobienia paszportu. Ja (w normalnym trybie) odebrałem paszport po dwóch tygodniach, a maksymalny czas to 30 dni. Można dzwonić i pytać czy jest, już po tygodniu.
-
Sposób na łupież?
Martino odpowiedział(a) na Lukulus temat w Ciuchy, makijaż, kolczykowanie, znakowanie
Polecam wprowadzić do diety napar z czystka (Cistus incanus). Wcale niedroga rzecz, a poprawia kondycję skóry. Dieta w ogóle ma tu duże znaczenie. Pij dwa/trzy razy dziennie napar z czystka. Mnie smakuje. Jedną porcję parzysz nawet kilka razy. -
HWDP, JP100%, czyli co by zrobił Peja w razie napaści?
Martino odpowiedział(a) na Marek Kotoński temat w Na nielegalu
Marek, to jest bardzo stary utwór. Uliczny hip-hop jest przesiąknięty taką ideologią, ale są to przeważnie bardzo młodzi ludzie z patologicznych środowisk. Są to po prostu niedojrzałe słowa młodego człowieka. Słychać po głosie, że to młody Peja. Teraz Peja to inny człowiek, jak każdy z nas po latach. Ma żonę, dziecko i własną wytwórnię. Nie jestem jego fanem, ale tak do tego podchodzę. Hemp Gru, Molesta....w ich tekstach też było sporo o nienawiści do policji. A teraz taki Vienio czy Pelson, to mądrzy i rozsądni ludzie, tak przynajmniej wnioskuję z wywiadów i z twórczości. -
Podsumowanie stycznia. Treningów biegowych trochę mało, ale była i siłownia, i kalistenika i basen. Luty już wygląda lepiej. Dziś 14,4 km. Wspaniała pogoda, 7 stopni na plusie.
-
Jest moda, że jeśli robi się coś "fajnego" i "cool", to trzeba to natychmiast sfotografować lub nagrać i udostępnić na facebooku/instagramie/twitterze. Ciekawym zjawiskiem jest fotografowanie jedzenia w restauracjach.
-
Ćwiczcie dziewczyny.
-
Brutalna prawda vs walentynki
Martino odpowiedział(a) na Quizas Jeremi temat w Moje doświadczenia ze związku, małżeństwa
W ogóle kobiety kochają nie tyle swojego partnera jako człowieka, co jego zainteresowanie i jego miłość wobec niej samej. Kochają to jak mówimy, że je kochamy, kochają słowa i czyny. Kobiety kochają zainteresowanie. A jeśli jakiś dzień w roku jest poświęcony kobietom, to jest to dla nich radocha. -
Walenie w tynki
Martino odpowiedział(a) na Marzena temat w Niedojrzali emocjonalnie faceci - ploty - dupoobrabialnia ;)
Ciekawe w ilu małżeństwach, w ten jeden dzień w roku jest seks. Ja akurat nie mam nic do tego święta. Każdy pozytywny powód do świętowania jest dobry. Nie o prezenty tutaj chodzi. Marketingowa nagonka jest dla naiwnych. I jest skierowana głównie do bardzo młodych par. Świętować można po swojemu. Nie ma nic złego w Walentynkach. Trzeba wyluzować. -
Konwencja w sprawie przeciwdziałania przemocy w rodzinie
Martino odpowiedział(a) na Waflo temat w Polityka, bal bezwstydnych kurewek
http://www.rownetraktowanie.gov.pl/sites/default/files/zalacznik_4-_tlumaczenie_konwencji_210_final.pdf Lepiej przeczytać nim będzie za późno. Pojawia się pytanie, czy jak krzyknę na puszczającą się na boku "żonę", to to będzie przemoc psychiczna? A jeśli ona przestanie się opiekować dziećmi i dbać o dom, to to nie będzie przemoc wobec rodziny?