fruit

Łoo kierwa, najgorzej się w takiej zakochać, jak widać serce nie sługa... Jak nie wiesz co masz zrobić, to możesz iść na divy, tosz to jedno i to samo.

Jak to nie wiesz? Przecież taką diagnozę sobie postawiłaś. Zresztą na razie to pitolisz tylko 3 x 3, napisz jakieś konrety, ilu facetów Cię zostawiło, po ilu spotkaniach itp itd.

I Twoim zdaniem, gdybyś nie miała tych mieszkań, to faceci by od Ciebie nie uciekali?

@pumcia1982 Na moje to Ty wmówiłaś sobie, że faceci od Ciebie uciekają bo masz 7 mieszkań i potrafisz majsterkować, sama sobie wystawiłaś diagnozę, a niekoniecznie to może być przyczyna, dlaczego faceci nie chcą z Tobą się wiązać. Myślę, że istnieje od uja facetów, którym by to w żadnym wypadku nie przeszkadzało, ba nawet było by mega zaletą. Ja bym szukał przyczyny gdzieś indziej.

@Tyrion Czytając Twój wpis, dochodzę do wniosku, że Ty nie miałeś żadnych poważnych problemów, ani zaburzeń w życiu. Ot normalny chłopak, który chodzi do szkoły, gra w gry i wali konia. Potem znajuduje dziewczynę, rucha sobie, ona z nim zerwała, złapał mały dołek, ale się ogarnął i znalazł inną. Raczej to nie jest historia przegrywa, który został wygrywem. Masz dużo racji w tym co piszesz, ale widać, że masz siłę charakteru, której innym brakuje. Nie potrzebowałeś pomocy psychoterapeutów, leków, nie otarłeś się o próby samobójcze, uzależnienia od twardych narkotyków itp itd. Można powiedzieć, że przez swój charakter jesteś silną jednostką i przez to nie myślę po przeczytaniu Twojej historii "wow". Życzę Ci powodzenia i trzymania się swoich postanowień, bo 5 lat związku i drugie dziecko w drodze to Twoja historia ma dopiero swój początek.

Crazy

Wyszedł, czy został i dopingiwał? Co było potem?

@Arghor temat rzeka..... Od informacji dostępnych w necie na temat tego jak ćwiczyć głowa boli, i człowiek może się tylko zniechęcić. Najprościej to zwyczajnie pójść i zacząć ćwiczyć, zapoznać się z maszynami itp. Z biegiem czasu na pewno dostosujesz ćwiczenia do swoich potrzeb i wtedy będziesz szukał info na ten temat. Mój plan treningowy wygląda teraz zupełnie inaczej niż 3 miesiące temu, bo w miarę progresu dostosowywałem go pod siebie szukając info na YouTube. Znajdź byle jaki przykładowy plan treningowy na necie i wypróbuj, musisz wykonywać te ćwiczenia które będą sprawiać Ci przyjemność, że tak to ujmę. Jeżeli dane ćwiczenie sprawia ból, lub niechęć, to dowiadujesz się czym możesz je zastąpić i tak sobie z czasem ułożysz swój własny trening.

Ja się nie wywyższam, nie chodzi mi tylko o jego wygląd. Może nie wyraziłem się jasno, ale połączenie jego charakteru+ wyglądu to jest klapa. Gdyby wyglądał tak jak wygląda, ale miał charakter, charyzmę, własne zdanie, nie dał sobą pomiatać to inaczej by jego życie wyglądało. Dałbyś się zaciągnąć do TV tak ośmieszyć? Jak kobieta może mieć szacunek, ba jak by to był mój kumpel z pracy to i w moich oczach by wiele stracił po takim programie. Jego wygląd, to najmniejszy problem, ale jest wisieńką na torcie, piękną puentą. Ok, ale zapominając o tym dymie- jaką Ty radę @Kiroviets byś dał temu Panu?

Czy napisałem, że jej się należało? Napisałem że: Ale czy dziwić się takiemu obrotu sprawy, patrząc na tego gościa? Związek z kobietą to jest ciężka orka, 60h w pracy tygodniowo przy tym to pikuś. Więc poprostu piszę, że patrząc na tego fajtłapę i znając realia związków, to było na 90% pewne, że kobieta się puści jak znajdzie się lepsza okazja, bo taka jest natura kobiet.

Cooooo????? Bo przyjął szona z powrotem do domu to mój pkt widzenia jest babski i cuckoldzki? Babski i cuckoldzki pkt widzenia to jest to: Obwiniam typa za to, że jest fajtłapą, o to, że daje sobą pomiatać, o to, że ani kobiety, ani faceci go nie szanują. I że jak go laska zrobiła w wała to nie wyciągnął żadnych wniosków, tylko daje sobą pomiatać jeszcze bardziej.

Wiem co napisałem, i dalej nie kumam czaczy o co Tobie chodzi

Przecież jej SMV jest diametralnie wyższe od jego. A co mnie obchodzą inne historie, czy wspominam gdzieś o 10% BF itp, ja mówię o tej hostorii? To typ się brzydzi ruchać po kimś i przyjmuje z powrotem, i to nie jest fajtłapa? To ja Ciebie proszę... Jakie podwójne standardy jak u bab, bo nie czaje o co Tobie chodzi?

Ale raczek wjechał z rana.... Nie oszukujmy się: Jak kobieta może porządać takiego grubego fajtłapę któremu nie staje? Przecież ona na tik-toku ogląda codziennie wysryw filmików z których wynika, że jej się należy włoski mafiozo, albo sportowiec, albo biznesmen, albo model Kalvina Cleina? Potem nagrzana, spogląda z litością na misia i myśli- "ehh no dobra, jest co jest, a mi się chce ruchać"- po czym wskakuje do łóżka, i jak już znajdzie grzyba pod fałdą tłuszczu, i okazuje się, że jest miękki jak wata cukrowa, to jej się pewnie wtedy zbiera na wymioty. Słuchajcie, potępiam jej zachowanie, wiadomo jest zwykłym szonem, ale jaka normalna atrakcyjna kobieta chciała by wejść z tym gościem w związek, albo nawet ONS? I teraz po takiej akcji, ten fajtłapa nie szukał informacji w necie co zrobił źle? I przyjął z powrotem do siebie z podkulonym ogonem? I jeszcze żeby to była modelka 10/10, ale taka zwykła gruba Karyna? Normalny facet to by jej kazał wypierdalać w podskokach. Naprawdę w tych czasach jest tak ciężko znaleźć info w necie, jak się zachować w takich sytuacjach? Też byłem wychowany tak jak on, a jak mi się ex. puściła gdy mieliśmy 17-lat to zacząłem grzebać w necie o co chodzi przecież byłem taki dobry? I znalazłem masę informacji o tym jakie błędy popełniałem i czemu kobiety mnie nie szanowały, a to było ponad 15 lat temu. Od tego czasu już nigdy nie dałem się tak traktować, jak ten gościu. Szlaufa z powrotem pod dach przyjął i jeszcze się zgodził na program w tv, zajebiście, pogratulować.

Ja tylko przypomne, że analconda był bardzo stronniczy i selektywnie wybierał to, co pasowało do jego teorii i światopoglądu

Można to podsumować bardzo krótko: Byłeś jej klinem, zapchaj dziurą. Jak jej się nie układało z chłopakiem i zaraz po zerwaniu, szukała szybkiego pocieszenia u Ciebie bo miała dołek, a Ty byłeś łatwą opcją na skinienie palca. Jak już się pocieszyła, to Cię olała- jak dziecko, które znudziło się zabawką. Prosty mechanizm, szanuj się i nie trać czasu na nią.

I właśnie z tego powodu zawsze olewam piękne kobiety gdy idę ulicą, bo na przykładzie opa widać, jak jest to dla nich istotne, aby ktoś na nie zwrócił uwagę, a ja mam wyjebongo.

Powiem Ci jedną, ale to zajebiście prostą rzecz: Nie zmieniaj się na siłę dla kobiet. Uwierz mi, że próbując stać się najlepszą wersją siebie po to, aby konkurować z chadami o względy lafirynd materialistek, które mają zapędy na bycie profesjonalną divą, ale nie mają odwagi bo co rodzina powie i które chadów potrafią przeorać psychicznie, nie jest absolutnie tego warte. Wiesz jakie związki i relacje w ogóle mają jakikolwiek sens? Takie, gdzie ktoś akceptuje Ciebie za to kim jesteś, nie ważne czy jest to kobieta, czy najlepszy przyjaciel. Oczywiście, zadbaj o siebie, czyli siłownia, fajne ubrania, zdrowe odżywianie, fryzjer, ale to są podstawy. Wykonuj te czynności w zgodzie ze sobą samym. Chodź na siłownię na takim poziomie na którym Ciebie to cieszy, ubieraj się dobrze, ale w czym Ty czujesz się dobrze. Pamiętaj, że to ma być rozrywka, a nie droga przez cierpienie dla kobiety, która i tak nic Ci od siebie nie da. Poznaj zasady tej gry, wiedz, że kobiety nie kochają miłych chłopców, a ruchają bad boyów i korzystaj ze zdobytej wiedzy w zgodzie ze sobą. Ciesz się kurwa życiem, masz 22 lata, nie daj się kobiecie, której na Tobie nie zależy, szanuj siebie. I nie porównuj się do innych facetów i ile oni kobiet mieli, bo życie nie jest zero jedynkowe. Ktoś inny przez życie towarzyskie, lub zawodowe, mógł mieć po prostu więcej okazji do poznania kobiet, życie ma rożne ścieżki.

Słuchaj, jak jesteś dla nich ruchable, to i w kościele znajdziejsz puszczalskie laski. Natomiast, jeżeli wyglądasz jak Quasimodo to i w burdelu żadna nie będzie Ci chciała dać dupy.

Dalej to się potoczy tak: -ona: "wiele przemyślałam przez ostatni miesiąc i naprawdę super z Ciebie chłopak. Na pewno znajdziesz super dziewczynę, wiele chciało by mieć takiego faceta, ale dla mnie to wszystko dzieje się za szybko i nie jestem gotowa na związek, mam nadzieję, że możemy zostać przyjaciółmi".

Życie, ktoś musi mieć chujowo, żeby inni mieli dobrze. Tak działa cały świat, niezależnie od miejsca. Jedyną różnicą są szanse % w zależności w jakim kraju jesteśmy. W Polsce, moim zdaniem, szanse są ok. Natomiast gdy ktoś jest słaby psychicznie, to nawet gdyby mu dać milion EUR i laskę 10/10 w gratisie, to kasę przejebie w kilka miesięcy a laska go zostawi. Potem wyląduje na bezrobociu i będzie obwiniał system.

Dużo prawdy w tym co piszesz 👍

Ciekawe jak musi być rozbity psychicznie Beckham, skoro on jest chyba w 90% pokryty tatuażami.

Coś takiego nie istnieje, jest wolna od ponad 6 miesięcy, jak znajdzie się CHAD to będzie gotowa 👍