Skocz do zawartości

freemasonry

Użytkownik
  • Postów

    56
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1
  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez freemasonry

  1. @Lucid

    Morsuję od zeszłego sezonu, nie grzeję w pokoju.

    @azagoth

    Aż tak hardkorowo nie, miałem buty, czapkę, szalik oraz rękawiczki - natomiast nic na torsie i nogach poza szortami.

    @Cortazar @józekk @mac

    Pod koniec 2018 roku zdecydowałem się spontanicznie na morsowanie jako osoba, która wolała grzać się w ciepłym domu. Uważam, że żeby testować swój charakter trzeba robić rzeczy niewygodne i dlatego zdecydowałem się na taki krok. Po jakimś jednak czasie zaczęło to być za mało i urodziło się hasło: Śnieżka w szortach. Trenuję na siłowni, mam 24 lata, dieta 70% czysto 30% brudno, ale staram się jeść zgodnie co do kaloryki. W grudniu miałem się przygotowywać i biegać wokół jeziora, ale cały czas było po 7 stopni na plusie i koniec końców odpuściłem, pojechałem bez przygotowania.

     

    To był mój pierwszy raz w górach, dlatego nie miałem zielonego pojęcia jak się przygotowywać do wyprawy, wszystko na totalnym spontanie. 

     

    Wstałem tego dnia mega zdeterminowany, żeby to zrobić, rozgrzałem się na wysokości Świątyni Wang, czyli na wejściu, miałem do przejścia prawie 9 kilometrów, im wyżej tym gorzej, starałem się trzymać spokojny oddech, po 30 minutach dopadło mnie dziwne uczucie, które bym porównał do zamarzania żył/prądów przy poruszaniu, dlatego zacząłem rozumieć, że to nie są żarty. Miałem również lekkie mroczki przed oczami. Trochę panikowałem, ale zauważyłem, że poruszanie nimi to niweluje, ludzie na szlaku mega pozytywni, schodzili mi z drogi, życzyli powodzenia, dali mi mega dużo motywacji i otuchy. Kluczową rolę odegrała psychika, ciało jakoś sobie poradziło, ale taki właśnie był zamiar tej wyprawy - testować charakter dalej. 

     

    Chciałem z początkiem roku udowodnić sobie, że jestem w stanie to zrobić, zyskałem dzięki temu baterię na naprawdę długo. Co trzeba zaznaczyć - pogoda mega mi dopisała, chociaż na szczycie było około -20 odczuwalnej temperatury.

     

    Co warto zaznaczyć - nie zniechęcajcie się zimnymi prysznicami do morsowania, to zupełnie dwie inne bajki, ja zdecydowanie wolę morsowanie, zimne prysznice też robię, ale są zupełnie czymś innym i w moim odczuciu są mniej przyjemne.

     

    W planach póki co niczego jeszcze nie mam, pewnie urodzi się do połowy tego roku coś równie ciekawego.

    • Like 7
    • Dzięki 1
  2. Czołem bracia!

     

    Ostatnio napisałem o swoim celu na 2020 rok w jednym z tematów. Udało się, wczoraj wszedłem na Śnieżkę w szortach. Szedłem 1 godzinę i 40 minut, ale miałem na prawdę mocne tempo. Jestem z siebie dumny, nie byłem jakoś specjalnie przygotowany, ale mega zdeterminowany. Jeżeli interesuje Was przebieg trasy, moje doznania i tak dalej to śmiało pytajcie. 

     

    1289dfc63b430db4dca28966e2056ffc.jpg

    • Like 21
    • Dzięki 1
  3. 18 minut temu, sargon napisał:

    "dalej nie podejmują się ryzyka".

    Czyli co, w wypadku przeżycia 80 ubezpieczenie przepada ? czy ubezpieczyciel wypłaca sumę składek (z inflacją czy bez?) ?

    W wariancie negatywnym śmierci w 80, mamy składki 8400 dające 10000 wypłaty.

    Czy nie ma stopniowania wysokości wypłaty, zależnie od sumy składek/lat opłacania ?

    Tak, tylko bierz pod uwagę, że to wszystko tak wygląda, ponieważ towarzystwo ubezpieczeniowe podejmuje ryzyko od momentu zawarcia polisy.

     

    Równie dobrze może dojść do losowego zdarzenia po dwóch miesiącach, kiedy ubezpieczający wpłaci 2 składki. Tak działają ubezpieczenia.

     

    Tak przepada, a z jakiej racji miałby wypłacić sumę składek? To nie jest produkt oszczędnościowy tylko ubezpieczenie na życie.

     

    Liczbowo to wygląda dokładnie tak:

     

    W wariancie ubezpieczenia do 80 roku życia na kwotę 10.0000 SU / 1% od urazu / utrata życia w następstwie wypadku 20.000 / w wyniku wypadku 30.0000 wychodzi łącznie dokładnie - 6480 wpłaty do 80 roku życia.

     

    Masz możliwość indeksowania składki, ale nie musisz tego robić. W momencie kiedy ją indeksujesz czyli powiększasz co roku o wskaźnik inflacji, wtedy suma ubezpieczenia wzrasta, jeżeli nie - jest cały czas na tym samym poziomie, który zawierasz przy podpisaniu umowy.

    • Like 2
  4. Totalnie nie rozumiem braci, którzy po prostu domniemają zamiast cokolwiek sprawdzić.

     

    Autorze tematu, ubezpieczysz mamę na śmierć za mniej więcej 50 zł składki miesięcznej na kwotę 10/15 tysięcy do 76-80 roku życia. Dalej niestety żadne towarzystwo nie podejmuje się ryzyka. Jeżeli potrzebujecie rozwiązania na dłużej to myślcie o wpłacaniu pieniędzy na jakieś indywidualne konto.

  5. 5 minut temu, alfa_sralfa napisał:

    Nie wiem czy za bardzo nie polecaiałeś z tą reklamą, ale nie mnie to już oceniać.

     

    Ja zaś jestem tym, który rozwala te produkty, uwalniając ludzi z kajdan. 

    Jaka to reklama? Pan @bulletproof pyta o ubezpieczenie od śmierci, ja jestem osobą, która tym się zajmuje i jestem w stanie mu po prostu rzetelnie doradzić. Pozwól więc jemu zdecydować, czy skorzysta z takiej możliwości.

    • Like 1
    • Haha 2
  6. Nie będę dociekliwy, ale jeżeli to [] to jakieś 3-MMC albo inne pochodne to wątpię, że tak na zawołanie wszystko ogarniesz. Jeżeli towarzystwo też walące to polecam na jakiś czas się odsunąć, sport, samodyscyplina, zdrowe odżywianie, przychodzi zima to zacznij morsować, próbuj ekstremalnych rzeczy, które będą pobudzały zdrowiej Twoją dopaminę. 

     

    Tak czy inaczej, powodzenia bracie

  7. Jako osoba znudzona liczeniem i jedzeniem po 734 śniadaniu pod rząd jakim jest jajecznica znalazłem dwie stosowne alternatywy dla śniadań białko-tłuszczowych. 

     

    Pierwsza - sałatka z kurczakiem, ogórkiem i awokado posypana koperkiem i polana sokiem z cytryny.

     

    200g kurczaka

    całe awokado

    cały ogórek szklarniowy

    trochę świeżego koperku

    trochę soku wyciśniętego z cytryny

     

    Druga - Szakszuka (poszukajcie przepisów na internecie)

     

    Bardzo pożywne i smaczne śniadania. Jajecznicą się przejadłem, zjem może raz na dwa tygodnie. Do tego polecam jeszcze 1ml testosteronu enan co piąte śniadanie. ?

  8. 1 minutę temu, adam1992 napisał:

    i idziesz do więzienia?

    Tak, dzięki temu pokażesz wszystkim w kolejce, że jesteś prawdziwym samcem alfa i trafisz do miejsca, gdzie samce alfa mogą regularnie ze sobą rywalizować, o to kto jest bardziej samcem alfą.

     

    Nie dajmy się zwariować. Spokój jest siłą, której zazdroszczę takim ludziom jak Ty. Sam prowadzę nieco ostry i młodociany tryb życia i zawsze najbardziej bałem się ludzi, którzy na każdą sytuację reagowali właśnie spokojem. To jest zaleta i wiele osób chciałoby umieć reagować tak jak Ty.

    • Like 1
  9. Ja już nie wierzę lekarzom.

     

    Jakiś czas temu zakupiłem SARM MK-2866 (Ostarynę) i w bardzo niskich dawkach tj. 10 mg/dziennie wyleczyłem ból w kolanach, bóle w plecach i niektóre kontuzjowane miejsca. 

     

    https://www.muscle-zone.pl/sarm/sarm-mk-2866-180-kaps

     

    Nie, nie promuję produktu, poczytaj sobie o nim i jeżeli już na prawdę będziesz na krawędzi to polecam spróbować.

     

    Produkt w większych dawkach wykazuje działanie anaboliczne, jeżeli ćwiczysz, biegasz, uprawiasz jakiekolwiek sporty sylwetkowe to efektem ubocznym będą przyrosty siły.

    • Like 1
  10. Teraz, Rnext napisał:

    A coś już zrobiłeś dla miasta i społeczności? Bez uszczypliwości pytam. Bo mam uraz do ludzi, którzy "jak wygram to... ale przedtem to nic".

    Jasne, rozumiem Twój uraz.

     

    Niestety nie, wróciłem po nieudanym wyjeździe na studia z Poznania jakiś rok temu i załamany tym jak miasto nie postępuje zacząłem jedynie słowny angaż polityczny. Pewien gość zapytał mnie, czy chcę się zaangażować i tak oto wylądowałem w miejscu, w którym jestem. W moim mieście ciężko zrealizować jakąkolwiek wolną inicjatywę, jest jeden wielki zastój i nic nierobienie. Jedyne co to walczyłem o realizacje budżetu obywatelskiego utworzenia Parku do Streetworkoutu w moim mieście, natomiast ostatecznie bez sukcesu.

  11. Cześć. Kiedyś już się przedstawiłem, ale gwoli przypomnienia - jestem stosunkowo młodą osobą, w tym roku skończę 23 lata, studiuję zaocznie i pracuję. Jako, że lubię mieć dużo na głowię postanowiłem jeszcze wystartować w wyborach samorządowych na radnego. Startuję z komitetu bezpartyjnego, w którym środki musimy przekazywać sami. Chciałbym zaznaczyć, że nie mam zbyt dużo oszczędności, natomiast nie brakuje mi pomysłów. Miasto ponad 100 tysięcy mieszkańców, resztę wolałbym pozostawić drodzy bracia w tajemnicy. Z góry zaznaczam, że mamy BARDZO duże szanse na zwycięstwo, nasz lider jest bardzo znaną personą w mieście, a mieszkańcy są już znudzeni partyjnymi wojenkami, badania które zlecił dawały nam II turę.

     

    Dlaczego założyłem ten temat?

     

    Ponieważ brakuję mi pomysłów jak w ekonomiczny sposób mogę się zareklamować. Póki co jedyne co przychodzi mi na myśl to sponsorowanie na facebooku, zorganizowanie wydarzeń typu "W wyborach samorządowych zagłosuję na", plakaty u znajomych sklepikarzy, kampania od drzwi do drzwi. Przyznam szczerze, że chcę się temu poświęcić na maksa, bo widzę w tym jakąś tam życiową szansę i na prawdę chce coś zdziałać dla miasta, w którym planuję spędzić resztę życia. Jeżeli macie jakiekolwiek propozycje to proszę, podzielcie się nimi ze mną. Na prawdę wszystko chciałbym sobie szczerze przeanalizować i zaczerpnąć również Waszej wiedzy.

     

    Pozdrawiam,

    freemasonry

  12. Śniadanie:

    - Tortilla

    200g piersi z indyka smażonej na oliwie z oliwek

    - 100g awokado

    / sos czosnkowy / całe zawinięte

     

    Posiłek I: 

    - 100g makaronu 

    - 200g wołowiny mielonej

    - sos pomidorowo-śmietanowy Dawtona

     

    Posiłek II (przed treningiem): 

    - 100g makaronu

    - 200g wołowiny mielonej

    - sos pomidorowo-śmietanowy Dawtona

     

    Kolacja (po treningu):

    - 50g płatków LION

    - odrobina mleka bez laktozy, żeby przyjemniej się jadło

    • Like 1
  13. 1 minutę temu, trypier napisał:

    Niom, a na świecie są tylko dwa kolory: czarny i biały, jak ten Twój miś w avatarze.

    Ja tam do tej pory nie wiem ile jest kolorów na świecie. Przecież percepcja człowieka może być zaburzona.

     

    To samo tyczy się rzekomej intuicji. Jak w takim razie wytłumaczyć, tych którzy bezpodstawnie i notorycznie oskarżają partnera o zdradę?

  14. Panowie mężczyźni sprawdzą zapach: YSL Kouros, najbardziej wyczuwalnym składnikiem jest Cywet.

     

    Od siebie mocno polecam na jesień:

    - Encre Noire AL 'Etreme

    - Dior Homme Intense

     

    Na lato/cieplejsze dni jeszcze nie znalazłem świeżaka dla siebie. Skończyłem butelkę Versace Pour Homme 200 ml i nie usłyszałem zbyt wielu pochwał. Bliskoskórny, aż za bardzo.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.