Skocz do zawartości

iT_suX

Użytkownik
  • Postów

    58
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez iT_suX

  1. Ostatnio w warszawskim metrze wybuchla dyskusja, gdyz facet (okolo 40) nie chcial ustapic miejsca kobiecie (tez kolo 40) Facet argumentowal to faktem, ze wrazliwe kobiety juz wyginely I jak to ujal "moze jedna na tysiac ma jeszcze dawna wrazliwosc" Oburzenie pan w wagonie bezcenne
  2. ciekaw komentarzy ... jak dla mnie to po prostu kolejny facet ktory otworzyl oczy I wyszedl na prosta
  3. gry do 1 godziny dziennie? to przeciez ledwo sie zdarzy zaladowac ....
  4. iT_suX

    Hej ;)

    zgadzam sie ze jako ludzie roznimy sie miedzy soba, jednak wzorce zachowan, poglodow I relacji sa kreowane glownie przez srodowisko I spoleczenstwo w ktorym zyjemy. Kobiety sa bardziej podatne na te wplywy - wezmy np pojecia mody, aktywnosci na facebooku, twitterow I instagramow => wyroznianie sie powoduje niechec spoleczenstwa I odrzucenie, a to dla kobiet od tysiecy lat oznaczaloby smierc bo same nie byly w stanie przezyc (I tak oczywiscie teraz jest ianczej itd. ale genetyka i ewolucja trwa miliony lat, kilkanascie lat gospodarki opartej na wiedzy tego nie zmieni, odnosze sie tu do tekstow Marka). Wiec chociaz generalizuje to tak, generalnie wszystke kobiety sa takie same, roznia sie miedzy soba ale schemat zachiowania jest taki sam, biologiczny sens istnienia nie jest zmieniony i tak kobieta zawsze lubi trzymac jednego faceta wiecej pod reka, bo nie wiadomo co sie stanie z pierwszym (syndrome skaczacej maply) odnosnie sekretu. oczywiscie ze sie nie chwali , ujawnienie go oznaczaloby koniec relacji, a ona czerpie z tego wymierne korzysci. Skoro ma chlopaka, to prawdopodobnie jestes jej tamponem emocjonalnym, polecam posluchac filmikow na youtube pod haslem "woman harem" lub "beta orbiters" i w sumie "why woman are incapable of love" stwierdzasz "nie rozumiem po kiego ...", nie mowie Ci ze masz sie z nia kochac, twierdze ze nie widze sensu utrzymywac tej relacji w innej formie niz dla seksu, bo wszystkie inne potrzeby zaspokoisz taniej gdzie indziej. Charakter nie ma tu nic do rzeczy, to co istotne to rachunek zyskow i strat.
  5. iT_suX

    Hej ;)

    Nie ma czegos takiego jak przyjazn damsko-meska, jako facet co chcialbys z takiego "zwiazku" wyniesc? Zainteresowania K i M sa kompletnie odmienne, w ost. czasach widac coraz wiekszy naplyw kobiet do stref meskich (wezmy na przyklad gaming culture/comic culture etc.) ale czy to szczere zainteresowanie czy po prostu chec bycia na piedestale (zwrociliscie kiedys uwage jak takie laski zachowuja sie na tego typu eventach?) Porozmawiac? Oczywiscie znajda sie tematy do rozmow inne niz kolor szafy, czy recznikow w lazience, ale o tym wszystkim mozesz pogadac z kumplem przy piwie, bez obaw ze urazisz ksiezniczke cietym jezykiem. Bedziesz sie jej zalic, szukajac wsparcia? Prosze Cie ... Kobiety uwielbiaja sekrety, bo moga sie wykazac przed innymi kobietami jakie sa wazne I atrakcyjne bo X powiedzial im to I tamto. Informacja sluzy do budowania status spolecznego w kobiecej Hydrze. Nie wspominajac juz ze w naszym spoleczenstwie mezczyzna nie moze okazac slabosci Uprawianie sportow razem? Jasne ... tylko co to za przyjemnosc, gdy musisz ograniczac stosowana sile zeby nie zrobic jej krzywdy (mam tu na mysli akurat sporty walki, ale statystycznie mezczyzna jest znacznie sprawniejszy fizycznie/ma wiekszy potencjall, wiec statystycznie, sport uprawiany obok kobiety bedzie Cie ograniczac zeby mogla "dotrzymac kroku" Reasumujac, nie neguje zwiazkow damsko-meskich, ale nie ma przyjazni damsko-meskiej. To co facet wynosi z relacji z kobieta to przede wszystkich sex, a kobiety zawsze lubie miec kilka tamponow wiecej. Kobieta nie rozwiaze Twoich problemow I prawdop
  6. moglbys rozwinac temat zwiazkow na polnocy? jestem ciekaw jak to wyglada, poki co moja wiedza ogranicza sie raczej do tego co przedstawia forum MGTOW
  7. ja nie mam zadnej wladzy w biurze, wiec nie wdaje sie w takie dyskusje, generalnie kolezanki wiedza ze kpie z instytucji malzenstwa, ale poniewaz mowie to pol zartem pol serio to traktuja mnie jako milego goscia. Nie widze potrzeby zmiany wizerunku, praca to nie teren lowiecki a jak jestes lubiany to latwiej cos zalatwic, przymyka sie oko na wybryki ... latwiej o premie itd. zawsze bylem zdania ze swoje pogladay lepiej zostawic dla siebie Red najprawdopodobniej gdyby to mi zadano takie pytanie, usmiechnalbym sie troskliwie i powiedzial, przykro mi Pani Danusiu, ale nie mam doswiadczenia w tej materii i niestety nie jestem w stanie pomoc, ale zycze Pani jak najlepiej PS. Kawe tez robie sobie sam
  8. jak to ... juz masz dziedziczke, wiec poddales sie wazektomii zeby uprawiac niezobowiazujacy seks ...
  9. ja tam lubie czytac, a najwieksza frajde sprawiaja mi komentarze: "taaak taaak masz racje, zawsze wiedzialam ze cos jest nie tak ..." "w koncu ktos to napisal zgadzam sie w 100%" itd stadko do uklaskiwania krolowej Pe
  10. apropo obrazka powyzej ... czytalem jakis czas temu ze w chinach, facet pozwal o taka sytuacje zone i wygral, argumentowanie bylo nastepujace: nie zostal uswiadomiony o tym ze przeszla taka operacje w rezultacie czego urodzila mu sie brzydka corka ... zostal jednym slowem oszukany
  11. red mowisz ze trenujesz karate, sam trenuje sporty walki i szczerze mowiac im dluzej cwicze tym wieksza przepasc widze miedzy mezczyzna i kobieta (chyba najwieksze rozczarowanie przezyla laska na macie, gdy probowala zalozyc mi dzwignie na reke, technike zastosowala poprawnie, ale jak mowi nasz trener masa*gwałt robi swoje i zaspecjalnie nic z tego nie wyszlo ...) w tym kontekscie, co sadzisz o ostatnich "kobietach" ktore dostaly sie do rangersow? w zasadzie kieruje to pyt. tez do reszty forumowiczow. artykul: http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/dwie-pierwsze-kobiety-przeszly-kurs-i-zostana-us-army-rangers,569794.html
  12. w tych fantastycznych klimatach, dobra jest jeszcze "Achaja", Andrzeja Ziemanskiego oraz "Pan Lodowego Ogrodu", Jaroslawa Grzedowicza i bardzo fajnie sie zapowiada "Takeshi cien smierci" Kossakowskiej polecilbym tez "Kroniki Jakuba Wędrowycza", Andrzej Pilipiuk oraz Cykl inkwizytorski Jacka Piekary (takie czarne komedie obecnie czytam "Arivald z wybrzeża" takze Piekary, bardzo fajna komedia
  13. byc moze ... ale to chyba zly temat prawda? powinienem udac sie do rezerwatu? ksiazka nie jest zla, przyjemnie sie czyta ale tak naprawde niczego nowego nie uczy, jezeli regularnie czyta sie markowe felietony ...
  14. ja sie tam raczej nie oburzylem. Chociaz nie podobaja mi sie zmiany spoleczne w ostatnich latach (jestem zwolennikiem modelu gdzie facet jest glowa/ostoja rodziny, bylbym sklonny utrzymywac kobiete finansowo w takiej sytuacji), to jednak przedstawienie sprawy w ten sposob (my dajemy luz Wam, a Wy nam) uwazam za w porzadku. Obecnie wieksza frajde sprawia mi "granie na konsoli" niz pieprzenie sie w randki i spotkania z kobietami za ktore to ja powinienem (z def.) zaplacic, a jak sie nie spodobam, bo bylem za malo zabawny, fajny lub za daleko od wspolczesnego idealu to niestety zostaje odrzucony, a koszty zwiazane z poszukiwaniem partnerki trzeba naliczac od nowa .... i tak cykl trwa do momentu, gdy kobieta stwierdzi ze jestem wystaczajaco dobry (co jak wiemy nie konczy sie nigdy patrz syndrom skaczacej malpy), bo sama inteligencja (mam 4 dyplomy ekonomiczne), stabilnosc (pracuje w dziale finansowym w miedzynarodowej kroporacji) i lojalnosc nie wystarczy (uprzedzajac ewentualne zjadliwe komentarze na temat mojego wygladu, to tak regularnie cwicze na silowni i nie mam problemu z tarczyca ). Nie jest to red pill rage, w zasadzie to sie usmialem piszac ten komentarz, pozdrawiam
  15. zdarzaja, ale kazdy diament ma skaze prawda?
  16. iT_suX

    Cześć!

    Czesc, jednorozce nie istnieja, a wszystkie kobiety sa mniej lub bardziej postrzelone
  17. jak lyknalem pigulke i poczytalem troche o MGTOW i PUA to wzialem sobie do serca jedna z wypowiedzi, ze swietny podrywacz cechuje sie tym, ze jak popelni blad (czytaj zostaje odrzucony przez laske) to traktuje to tylko jako kolejne doswiadczenie i nauke, idzie dalej z nowa wiedza. Teraz tez sie staram stosowac to "rozwiazanie" i w sumie jako takiego poczucia winy juz nie mam.
  18. Czesc, mam 26 lat i nigdy sie nie masturbowalem, nie jestem i nigdy nie bylem aktywny seksualnie, generalnie nie ogladam porfnografii - raz probowalem ale odpycha mnie widok meskiego fiuta, a aktorki porno no coz ... niektore sa atrakcyjne to fakt, ale jak pomysle czym sie zajmuja to trace do nich caly szacunek i przestaja mnie podniecac .. Gdzie pozytkuje energie? 8 godzin dziennie w pracy, pozniej 2 godziny treningu (sporty walki + silownia => aktywnosc 7 razy w tygodniu) wieczory spedzam na gotowaniu (na nastepny dzien do pracy przy okazji slucham nowych wpisow Sandmana) czytaniu literatury (glownie polska fantastyka ) i nauce (mam dyplom magistra ekonomii, teraz pracuje nad 3 studiami podyplomowymi i przygotowywuje sie do egzaminu CIMA), poza tym jezyki obce ... sa cholernie wazne wiec zawsze te 30 min poswiecam na powtorke slowek. Reszta wolnego czasu to glownie gra na komputerze, ogladanie seriali i spotkania ze znajomymi . Sypiam po 7 godzin dziennie. Osobiscie to nigdy nie rozumialem po co ktos sie masturbuje skoro mozna znacznie produktywniej spedzic czas ...
  19. oczywiscie, mezczyzna na starosc ma problemy z pamiecia, a szczegolnie komu zawdziecza te wszystkie szczesliwe lata zycia
  20. ja w sumie zawsze bylem dla wszystkich kobiet mily i sie wszystkie dziwia dlaczego nie mam dziewczyny oczywiscie mozecie sie z tym nie zgazdac, ale w pracy lepiej uchodzic za white knighta pomaga w relacjach i osiaganiu sukcesu, a bez sexu da sie zyc (swietokractwo? )
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.