Skocz do zawartości

Raivo

Starszy Użytkownik
  • Postów

    389
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    10.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez Raivo

  1. @Turop Całkiem ładny wynik na tej Tajlandii zrobiłeś, naprawdę. Może nawet Cię to nieco podbudowało i dobrze!

     

    Jak dojdziesz do 1000 par i 50 propozycji na seks w min. 4 gwiazdkowych hotelach (na koszt Pań oczywiście) to będziesz mógł powiedzieć, że otarłeś się o śmierć i teraz już rozumiesz jak ciężko ma typowa atrakcyjna kobieta na portalach społecznościowo-radnkowych w Polsce.

     

    Ja bym nie ryzykował :D

     

  2. To jest właśnie efekt bezgranicznego zaufania (niewłaściwym) kobietom. Pozwalanie na wszystko.

    Nie chcesz jej ograniczać żeby nie wyjść na zazdrośnika, być "needy". Chcesz żeby czuła się dobrze.

    Więc mają tę swoją swobodę i przestrzeń, "nie duszą się" w zawiązku i mogą spokojnie zdradzać :)

    Choć podobno chodzą tylko potańczyć i się pobawić. Przynajmniej tak słyszałem.

     

    Teraz od innej strony.

    Zabranianie takich rzeczy nie ma sensu bo i tak nic z tego nie będzie na dłuższą metę.

    Sztuką jest dobrać się tak aby nie trzeba było pewnych rzeczy wymuszać/zabraniać. Zgodność charakterów.

     

    Ale co kto lubi :)

     

    Co bym zrobił? Nieważne.

    Zrób to co Ty uważasz za stosowne. Masz wybór.

    • Like 3
  3. Po przeczytaniu pierwszej części Twojego postu już szukałem lajka ale gdy doczytałem do końca to jednak czar prysł.

     

    Niestety potwierdziłaś jedynie, że kobiety interesuje przede wszystkim sfera materialna. 

     

    Warto mieć to na uwadze jeśli ktoś jakiś majątek posiada i planuje brać ślub. 

     

    Przykro widzieć, że dla kobiet jest to wartość nadrzędna, najwyższa a conajmniej więcej warta w ich mniemaniu od człowieka samego w sobie.

     

    Z czego może to wynikać?

    Moim zdaniem jedną z kluczowych przyczyn jest już u podstaw nadmiar zainteresowania taką kobietą.

     

    Daje to jej poczucie, że mężczyzna jest "produktem" pospolitym, ogólnodostępnym i latwo wymienialnym a ponadto sprawia to u kobiety srogie przecenianie własnej osoby na podstawie atrakcyjnego wyglądu.

     

    Mając na uwadze powyższe oraz fakt, że będąc atrakcyjną ma bardzo duży dostęp do seksu (może nastąpić przesyt) okazuje się dość szybko, że najtrudniej dostępne są dobra materialne, których uzyskanie bez pomocy mężczyzny jest często niemożliwe.

     

    Wtedy też ososbnik płci męskiej jest jedynie niezbędnym pośrednikiem do osiągnięcia tego celu.

     

    Co dzieję się w przypadku jego realizacji w taki sposób pisać raczej nie muszę.

     

     

    • Like 1
    • Dzięki 1
  4. 16 godzin temu, alicja95 napisał:

    Ale jak dziewica i by trzeba było czekać np pół roku to 90% z was by sobie odpusciło, co już było pisane w kilku wątkach. 

    Wszystko zależy jakie znaczenie ma ten fakt, dla osoby czekającej :D

    Ja bym poczekał i sądzę, że wiele osób mi podobnych także, choć procentowo nie podejmę się potwierdzenia lub zaprzeczenia tych Twoich 90% - podejrzewam, że mówisz ściśle o osobach z forum.

     

    Jak ktoś jest "obruchany" to czekał raczej nie będzie bo dziewica, nie-dziewica - nie ma to dla niego żadnego znaczenia.

    Dla mnie to wielka zaleta, z powodu m.in. takiego, że interesuje mnie tylko taki klasyczny, nudny związek długoterminowy :P 

    A jeżeli idzie to w parze ze względną urodą to w obecnych czasach naprawdę coś rzadkiego, wyjątkowego i w mojej opinii wartego docenienia.

     

    Pomarzyć przecież można :D

  5. Z tego co pisałaś @maggienovak to Twój chłopak zarabia bardzo przyzwoicie.

    Zawsze znajdzie się ktoś kto ma lepiej. To nie jest grupa reprezentatywna tylko maksymalnie 3-5% społeczeństwa w Polsce.

    Powiedziałbym, że nie rozumiem o co ten "ból dupy" natomiast doskonale wiem co czujesz.

     

     

     

     

     

  6. @StillJa tak nie myślę, @PatZz zapewne też nie, natomiast postawiłbym swoje ciężko zarobione pieniądze, że gdyby mu dać taki wózek to przy jego identycznej postawie skuteczność jego podrywu by drastycznie wzrosła - nie z myślenia "bez kasy jestem nikim" tylko ze zmiany podejścia kobiet do niego ze względu na ten drobny szczegół.

     

    Nie twierdzę również, że bez tego się nie da, oczywiście da się - nie każdy natomiast ma tak doskonałą gadkę i obycie czy nawet predyspozycje do tego żeby zrobić na kobiecie wrażenie WOW a warto zwrócić uwagę na fakt, że z opisu chłopak wyglądem przyciąga i samo to jak wiadomo ma bardzo duże znaczenie.

     

    7 minut temu, PatZz napisał:

    no i co mam z tym nudnym zrobić?

    No jak to co? Nie bądź nudny - proste ?

  7. 14 minut temu, Quo Vadis? napisał:

    Spędź miło czas

    Z takim podejściem tych dziewczyn to ciężko nazwać takie spotkanie spędzeniem czasu w miły sposób, wręcz przeciwnie.

     

    15 minut temu, Quo Vadis? napisał:

    Moim zdaniem jesteś dla nich po prostu nudny

    Gdyby podjechał AMG 6.3 Mercem to powiedziałby 30% tego o czym mówił i byłby najbardziej ciekawym mężczyzną na świecie dla takiej małolaty :D

    • Like 1
  8. 21 minut temu, Szninkielka napisał:

    Jeśli ktoś kogoś awansuje przez łóżko

    To nie tak.

    Skoro danie dupy komuś nieznajomemu to "przygoda" to przypadek o którym piszesz jest "przygodą zawodową" można powiedzieć - współpracą (aka Pianistka i Rafatus).

    A to nic złego przecież ;) Jak ktoś uważa inaczej to ma problem :D

    Powinno się mówić o takich kobietach dobrze.

    W końcu są przedsiębiorcze, a to zaleta!

     

     

  9. Jeśli to wesele jest w pobliżu to możesz pójść, przecież nie idziesz tam jako jej chłopak tylko kolega jak rozumiem.

    Rozumiem też Twoje obawy, mówisz o braku doświadczenia z takimi kobietami jak ta opisana wyżej - masz okazję takie doświadczenie zdobyć.

    Wg mnie bardzo ważne jest czy lubisz wesela i potrafisz się bawić w towarzystwie osób Ci nieznanych. Jeżeli tak, to nic nie ryzykujesz.

     

    Mam wrażenie, że ta kobieta mocno na Ciebie działa lub obawiasz się, że namiesza Ci w głowie.

    Emocje w takim przypadku są trudne do opanowania np. dla mnie, grunt to nie stracić głowy, być czujnym i nie dać się zeszmacić.

     

     

    • Like 1
  10. @Bullitt Dostaniesz odpowiedź, że wcale nie o to chodzi a w dużym uproszczeniu właśnie o to mniej więcej chodzi.

    To spory komfort bo w razie czego obojętnie co Miś nie odwali to jest już utworzona siatka bezpieczeństwa.

    No i oczywiście jakoś tak przyjemniej na sercu jak zamiast jednego Pana otrzymuje się zainteresowanie od wielu.

    Niektóre zarówno kobiety jak i mężczyźni tak mają, że 1 bliska osoba - partner, partnerka (mąż, żona) - nie wystarczy, to za mało.

    Nazwałbym to dywersyfikacją uczuć.

     

     

     

    • Like 1
  11. Ja Ci powiem tyle, że często widuję pary gdzie chłopak jest niewiele wyższy od dziewczyny (czyli okolice 1,70m).

    Wygląd mają w porządku, żaden Chad, a ich partnerki to często naprawdę ładne dziewczyny. Tak więc jest to zupełnie możliwe.

     

    Zrób wszystko aby zaakceptować to co Ci się u Ciebie mniej podoba, np. omawiany wzrost. To jedyna skuteczna metoda.

    59 minut temu, bernevek napisał:

    Nieraz czytałem, że laski wolą wysokich, nie musi być przystojny, że najbardziej zwracają uwagę na tę cechę.

    Gdybyś był wysoki to ta pozycja na check-liście przykładowej kobiety byłaby odhaczona i zastąpiona innym wymaganiem, którego nie spełniasz.

    Sam wzrost to nie jest zielone światło do krainy rozkoszy.

     

    • Like 1
  12. To dlatego zdecydowałaś się wyskakać zawczasu @deomi ?

    Bo skoro i tak nie masz gwarancji, że Cię ktoś zechce na starsze lata to co Ci szkodzi nie? :)

     

    38 minut temu, deomi napisał:

    Ale cieszę się, że w końcu odkryliście jak ciężki jest żywot kobiet. 

    No w huj ciężki, jak to widzę na co dzień to mi się płakać chce jakie te kobiety biedne i uciemiężone.

    Taki przeciętny facet 20+ to przecież ma Las Vegas w porównaniu do takiej kobiety :)

    • Haha 1
  13. Powiem szczerze nie mam pojęcia co kieruje tą dziewczyną.

    Uprawia publicznie seks bez gumy z takim... nie chcę tutaj używać jakiś obraźliwych epitetów bo nienawiścią nie pałam do nikogo.

    Ale publiczna defekacja, załatwianie się pod siebie to był taki podstawowy repertuar w wykonaniu Rafatusa.

    Nie śledzę żadnych streamerów, youtuberów czy innych ale to co widziałem w jego wykonaniu to był upadek naprawdę na samo dno. Dosłownie.

     

    Dziewczyna natomiast wypowiada się swobodnie, w mojej opinii jest bardzo ładna, nie jest to taka typowa patologia.

    Ale coś musi mieć z głową bo normalne takie zachowanie nie jest

    Podobno seksu za pieniądze nie uprawia bo ją to brzydzi a Rafatus jest tylko jej partnerem biznesowym a seks z nim nazywa "współpracą" i że to co robią to ściema.

    No cóż...

     

    Tutaj Marek myślę, że trafnie ocenił sytuację. Wygląda na doświadczoną profesjonalistkę - 0 oporów przed czymkolwiek.

    Fejm, sława, pieniądze - dlatego taka degrengolada?

     

     

     

     

     

     

  14. @adamuss Rozumiem, że porównując sytuację w jakiej jesteś Ty i opisany kolega, nie masz poczucia braku "gadanego".

    Nie jest to jakaś wybitnie kluczowa sprawa, która spędzałaby Ci sen z powiek, i to jest jak najbardziej zrozumiałe.

    Mając takie zarobki o jakich mówisz odnośnie siebie, miałbym pewnie też inny pogląd i podejście do wielu spraw.

    Ale tak niestety nie jest.

    Także ani tego ani tego :)

  15. Godzinę temu, TheFlorator napisał:

    Natomiast sa ludzie, ktorzy potrafia “naturalnie” innych “otwierac” ot tak. Lubia gadac, potrafia gadac o pierdolach, niczym. Ja mowie na to “talking shit”. I nie przejmuja sie reakcja drugiej osoby

    Bardzo chciałbym posiadać taką umiejętność. To chciałbym właśnie w sobie zmienić.

    Może wymówka ale sądzę, że środowisko i być może pewne złe decyzje zlepiły mnie w takiego mocnego introwertyka.

    Wyjść samemu z takiej "klatki" - bardzo ciężka sprawa.

     

    Naprawdę szczerze i bez zawiści ale zazdroszczę osobom, które mają dobrą bajerę albo chociaż potencjał w tym kierunku.

    Dlatego w relacjach damsko-męskich z taką gadką jak moja i przy postawie kobiet - można się domyśleć efektu.

     

    Seks można kupić za 200zł, takiej umiejętności nie kupisz za żadne pieniądze.

     

    • Dzięki 1
  16. 8 godzin temu, Szninkielka napisał:

    2. Ostatencyjne oznajmianie płacenia osobno - trafiłam raz, wyjątkowo niesmaczne. Serio, piwo za 10zł?

    Serio to dla Ciebie problem zapłacić te 10zł ? Jeśli tak - dlaczego wymagasz tego od innych ?

    Widzę, że jeśli daną kwotę ma ponieść mężczyzna to jest zawsze "TYLKO", w przypadku gdy kobieta musi ponieść taki sam koszt, jest to "AŻ".

     

    Kolejna rzecz - zaczynam rozumieć w pewnym sensie dlaczego panie tak prą do nie ponoszenia żadnych kosztów na spotkaniach.

    Takie kobiety na randki chodzą regularnie żeby nie powiedzieć masowo.

     

    Bardzo możliwe, że najzwyczajniej w świecie nie stać ich płacić nawet za siebie bo tak częste, praktycznie codzienne spotkania jakkolwiek nie wyglądają - kosztują. Wynika z tego, że to dość drogie hobby upodobane przez Panie stanowi często poważne lub przekraczające ich budżet obciążenie.

    Na szczęście nie brak Panów, którzy chętnie opróżnią swój portfel dla upojnych chwil z nowo poznaną kobietą, która w ciągu najbliższych 3 miesięcy odbędzie jeszcze takich spotkań 40-50.

     

    Po co płacić jak można nie płacić, wystarczy rzucić hasłem "Co z Ciebie za mężczyzna ?!"

     

     

     

    • Like 4
    • Dzięki 6
  17. Ja tak nie mam.

    W związku (jak byłem dawno temu) czułem się bardzo dobrze i nie potrzebowałem dodatkowych bodźców - ale niech będzie, że to okres haju bo <2 lata.

     

    Może osoby ze stażem 20 lat albo więcej mają inne spostrzeżenia, ja też nie jestem w stanie na 100% powiedzieć, że po takim czasie bym nie zmienił zdania. 

    Ale Ci co ruchają teraz na potęgę to też nie wiedzą na 100%, czy za 20 lat im się nie odmieni.

     

    Lubię spokój oraz strefę komfortu i związek mi to dawał.

    Możliwości fwb czy jedno-nocnych nie miałem tak dla ścisłości.

    Z pewnych względów jestem z tych co doceniali i doceniają to co mają, choć wiele tego nie było i nie ma.

     

     

     

     

    • Like 1
  18. 10 godzin temu, Jaśnie Wielmożny napisał:

    -Hej trampoliny godzina XX zabierz ciuchy do sportu. -Hej wystawa pana XXX ubierz się koktajlowo. -Hej, inscenizacja rycerskiej bitwy zrobimy piknik weź to xxxx ja wezmę xxx.

    Bardzo ciekawe pomysły, w mojej opinii jednak nie na 1 randkę a minimum 2gą lub 3cią.

    Ciekaw jestem co po roku jeśli od tego zaczynasz? Lot na księżyc zostaje :D

     

    10 godzin temu, Jaśnie Wielmożny napisał:

    Siedzenie na kawie to wypas i potem żale, że spotkanie odbyło się na zasadzie skanowania siebie i analizy czego i na jakiej podstawie?

    Przepraszam ale nikt nie twierdzi, że kawa to jest wysublimowany pomysł na randkę mający wywołać wrażenie WOW na kobiecie tylko wstępnie ocenić czy nadajemy na tych samych falach czy nie.

    To jest preludium do kolejnych etapów znajomości lub jej wykluczenia.

     

    10 godzin temu, Jaśnie Wielmożny napisał:

    Potrzebny jest kontekst, gdzie @PatZz poznał te laski? W klubie, był kontekst, zabawa, sytuacja a nie egzamin poprawkowy z całek w kawiarnii.

    Celem @PatZz'a nie jest zdaje się jedno nocna przygoda tylko klasyczny związek.

    A życie w związku to nie jest wieczna zabawa choć tak się tego typu paniom może wydawać.

     

    11 godzin temu, Jaśnie Wielmożny napisał:

    To jest takie wioskowe myślenie według mnie.

    Nie mam korzeni szlacheckich, coś w tym jest :)

    • Like 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.