Według mnie dobra uczelnia ma przewagę w kwestii poziomu kształcenia, ale jest też pewien drobiazg, który może przemawiać na korzyść tej prywatnej.
Otóż na prywatnej masz większe szanse spotkać wśród innych studentów ludzi, którzy już pracują, są starsi, coś osiągnęli, a np. potrzebują tylko papierka lub poszli na drugie/trzecie studia, by się rozwijać. To daje możliwość zdobycia cennych znajomości i znalezienia więcej i lepszych ofert pracy.
Na uniwerku natomiast będziesz raczej w gronie roszczeniowych i rozpieszczonych młodych ludzi bez pomysłu na życie, którzy nadają się tylko na imprezy. Wiem, że generalizuję i mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem, ale sam widzę, jakich mam studentów, a jednocześnie pamiętam, z jakimi ludźmi miałem styczność na studiach zarówno na uczelni państwowej jak i na prywatnej.