Skocz do zawartości

deleteduser65

Użytkownik
  • Postów

    208
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez deleteduser65

  1. FAQ: https://medium.com/@jesion/dlaczego-powinniśmy-się-przejmować-często-zadawane-pytania-i-odpowiedzi-dotyczące-covid-19-2d30e25cfe2e
  2. To jest kurwa dramat, jak to mawia klasyk. Czyli jak zamieszkam z kobietą na moim, bądź na wspólnym to mam do końca życia chodzić na paluszkach, nie sprzeciwiać się, a w następnych latach nawet cicho oddychać, aby nie wkurwić swojej pańci? Mam przez kilkadziesiąt lat z dyktafonem latać po własnym domu, aby w razie W udowadniać swoją niewinność? Czy ich kurwa do reszty już pogięło? W dobie spuścizny po PRL, gdzie większość osób w Polsce ma jakieś DDA, CHADy, czy inne psychiczne dolegliwości mam ryzykować majątkiem kilkusettysięcznym, bo zachciało mi się z kimś zamieszkać u mnie?
  3. https://plus.expressbydgoski.pl/jak-pol-wieku-temu-wirus-z-chin-zajrzal-prlowi-w-oczy/ar/c15-14783426 "Na grypę zachorowało wówczas ponad 6 mln osób. Absencja w zakładach pracy sięgała 80 proc. Według Głównego Inspektora Sanitarnego, z powodu powikłań (głównie zapaleń płuc i niewydolności krążenia) zmarło wówczas 25 tys. Polaków."
  4. Polacy są raczej przedsiębiorczym narodem ze zmysłem do kombinowania. Władza już nam niejednokrotnie pozwalała te cechy wykorzystać ? I tak samo będzie w tym wypadku. Jak już pisałem na dłuższą metę nie ma co zapraszać kobiet do swoich mieszkań. Panie chcą z Tobą mieszkać? Nie ma problemu, ona zawsze może kupić coś, gdzie będzie wasze wspólne gniazdko, ewentualnie zostanie wynajem. Oczywiście to blokuje możliwość założenia normalnej rodziny, ale krawiec kraje jak mu materii staje ? To tak dla tych bez małżeństwa/dzieci. Tak serio to mnie to wszystko już zaczyna trochę bawić. Choć być może i jest to śmiech przez łzy. Przecież te wszystkie tego typu akcje, są odwrotnością "chcenia, wchodzenia i zakładania" rodziny. A jakiej to płci bardziej zależy na bezpieczeństwie rodzinnym? Od liceum ciągle słyszałem, że facetom to tylko na seksie zależy, że my wchodzimy w związki aby tylko zamoczyć. No i co się dzieje dalej? Ano okazało się, że aby mieć ten mityczny seks nie trzeba wchodzić w ogóle w stałą relację, a już tym bardziej nie trzeba się żenić. Kobiety są bardziej otwarte na swobodne relacje, ok w porządku. Innymi słowy jako, że relacje są obecnie luźniejsze to mężczyznom, którym wmawia się, że interesuje ich tylko seks, stałe związki mogą być w ogóle niepotrzebne. I teraz zamiast propagować coś co zachęci tych mężczyzn do zawierania małżeństw, wprowadzają ustawę, która może spowodować utratę majątku przez faceta na zasadzie "kasia, a basia powiedziała, że". Co tylko pogłębi niechęć tych facetów do wchodzenia w związek małżeński wraz z niechęcią do posiadania dzieci. Gdzie sens, gdzie logika? PS. Widząc co się święci, na pewno Panowie będą starać się bardziej o Panie. Aha ?
  5. No i pięknie. Można się rozejść ? A później zdziwko, że i 500+ nie pomaga na wzrost liczby urodzeń. Nawet 5000+ mnie nie przekona I @macma rację. Co z tego, że Panowie będą trzymać ramę jak wystarczy zły dzień, pańcia coś źle zinterpretuje i ruszy maszyna. Zimą, pod mostem ramę też będą trzymać? Jasne, obraz skrajnie pesymistyczny, pewnie bardzo rzadki itp, ale niech ktoś da mi 100% że akurat nie mój, bądź nie wasz. Życie. Jak mieszkać z kobietą to tylko w jej mieszkaniu, bądź wynajmowanym. Stamtąd może mnie wywalić, najwyżej wrócę do własnego M. Temat wspólnej budowy domu odpada, sporo kasy oszczędzonej. Przecież nie zaryzykuję kredytu na milion pln na posesję, z której mogę zostać wypędzony. Generalnie jako że rozwodów wokół coraz więcej, do tego wprowadzona zostaje powyższa ustawa, osobiście nie widzę sensu szukania sobie kobiety do poważnego związku, takiego do końca życia, na dobre i na złe. Jedyne co przychodzi mi do głowy to po prostu bawić się kobietami, z kobietami i tyle. A jak pojawi się nawijka o jakiejś formalizacji związku to po prostu przeskakiwać na inną gałąż, a ona niech szuka sobie kogoś do ślubu. A nie, chwila, czekaj, wróć. Takich facetów będzie coraz mniej, więc dopiero będzie wesoło ? Jak mnie ktoś zapyta, kiedy mój ślub:
  6. No nareszcie! Ileż można było czekac na ten pierwszy przypadek? Ale ciśnienie ze mnie spadło, ufff.
  7. Nie zajmą. To, że są kobiety, które z takimi się bzykają nie oznacza iż wejdą z nimi w związek, bądź małżeństwo. Gdyby tak było jak piszesz to nie byłoby wolnych kobiet 30+, a jest ich multum. Oczywiście nie wykluczam, że jakaś część to zrobi, ale według mnie to będą wyjątki, a nie reguła. Rynek seksualny nie jest równoznaczny z rynkiem matrymonialnym. @Wernon Ovzywiście, że słyszę o tych Piotrusiach Panach. Kiedyś nawet mnie to w jakiś sposób ruszało, obecnie szkoda prądu na to. Nawet politycy są zmartwieni:
  8. W całej rozciągłości zgadzam się, że to jest hujowe dla facetów. Bez dwóch zdań. Ale nie wierzę, że to w dłuższej perspektywie nie odbije się również na kobietach. Przecież gdy jeden lokals z drugim widząc co się dzieje, że ich koledzy są wyrzucani z domów "just like that", wsadzani na jakieś dołki, aby składać zeznania aby się bronić, nie będą się pod żadnym pozorem pakować w związki, mieszkać z kobietami już o małżeństwach i dzieciach nie wspominając. Owszem, wielu facetów "przetrze szlak", dostanie po dupsku ostro, ale w dalszej perspektywie jestem przekonany, że reszta gości będzie traktować kobiety przysłowiowe worki na spermę, ino do zabawy, pogaduchy, a później każdy w swoją stronę. No kurwa nie chce mi się wierzyć, że ogarnięci faceci (których na pewno przybywa, wystarczy się rozejrzeć) będą się pakować w stałe relacje z kobietami, nie wierzę i huj. No i teraz zwróccie uwagę ile to obecnie jest silnych i niezależnych kobiet, które spedzają nowoczesnie czas z kotkiem, winkiem i poduszeczką. Przecież ich przybywa i to dosyć sporo, a będzie ich liczba rosła jeszcze szybciej. Myślicie, że każda z tych dziewczyn to jest szczęśliwa? Takiego. Generalnie to smutne to jest tak po prostu. Tu nie ma zwycięzcy i naprawdę nie ma się z czego cieszyć. W dalszej perspektywie moim zdaniem będzie to rodziło zwykłą frustrację wśród ludzi. Zarówny my faceci jak i kobiety tak naprawdę jesteśmy produktem otaczającego nas świata i gramy takimi kartami jakie dał nam los.
  9. Również myślę, że należy się rozstać jeżeli koleżanka nie podejmie z tym kompleksem walki. Przecież za jakiś czas jak już hormony opadną i Twój kolega spojrzy się choćby przypadkowo na jakąś inną dziewczynę to od razu będzie awantura. Już nie mówię o polubieniu jakiejść obcej foty na fejsie. Sorry, ale może i to jest brutalne, ale Panowie, nie bawmy się w Caritas i naprawianie zbłąkanych duszyczek. Kierunek można wskazać, można i w drodze towarzyszyć, ale targać kogoś ze sobą na siłę sensu nie ma.
  10. @hogen Czyzbyś znalazł tą inną niż pozostałe? ? A na poważnie. Zastanów się sam co byś doradził swojemu przyjacielowi, który byłby w Twojej sytuacji. A później się po prostu do tej rady zastosuj. Proste.
  11. Zapasy zapasami, rozumiem aby zakupić żarełko, czy środki czystości na krótki okres, Bo kto nie ma choćby dodatkowych rolek papieru? Ale jak tu już było napisane, mam wrażenie że nadchodzi biblijny "armagjedon" i zaraz przyjdzie mi zwijać się z tego świata. Poza tym, jak odłączą Internet to i mnie mogą ?
  12. @Mosze Red Zapewne masz rację. ZUS zauważył, że nie podoła na dłuższą metę z wypłatą rent/emerytur, więc zamówił wirusa i dla niepoznaki zaczął zarażać w Chinach na początek. Przecież wiadomo, że Polacy zamawiąja dużo paczek z Aliexpress, więc było kwestią czasu kiedy dotrze do fatherlandu. Simply the best ? Ze strony https://www.worldometers.info/coronavirus/ : UK: 7,132 concluded tests, of which 13 positive (0.2% positivity rate). Italy: 9,462 tests, of which 383 positive (4.0% positivity rate), France: 762 tests, of which 17 positive (2.2% positivity rate). Austria: 321 tests, of which 2 positive (0.6% positivity rate), Czyli tyle osób zgłasza się z podejrzeniem wirusa, ewentualnie tyle służby wyłapują osób jako potencjalnych nosicieli. Czosnek, imbir, actimelki do picia i rano zdrów jak ryba człowiek będzie ?
  13. Dlatego ja już ogólnie takie kwestie i wszelkie moralizowanie w życiu rzeczywistym mam w dupie. Sam zawsze pozytywnie podchodziłem do kobiet, z otwartością, uśmiechem etc, no taki typ ze mnie. Zresztą robię tak do tej pory. Ale teraz mi się przypomniało jak to kiedyś miałem znajomą w pracy, taka niby normalna dziewczyna, żadna tam feministka. Ale jak to w pracy czasami dyskutuje się na różne, życiowe tematy. Akurat wtedy była rozmowa na temat aborcji i braku możliwości decydowania faceta o niej. No i wiadomo, skora ja nie mogę decydować o życiu dziecka to dlaczego ewentualnie muszę płacić alimenty skoro ja mogę takiego dziecka nie chcieć. I się zaczęło. Że świnia, jestem, mizogin i szowinista ? Oczywiście, kobieta jest panem sytuacji, a ja jedynę co mogę robić to płacić. I cóż poradzić? Wtedy zdałem sobie sprawę, że te wszystkie teksty są i fajne, ale nie dla wszystkich i nie dla każdego. Szkoda prądu. Prykaz jest prosty, jesteś facetem to zachowuj się jak na faceta przystało, płać i nie dyskutuj, nie podważaj i nie zadawaj pytań. A co ja na to? -Dawid, dlaczego nie chcesz się ożenić? -Kotku, na świecie jest tyle wspaniałych kobiet, że naprawdę ciężko zdecydować się tylko na jedną. Warto nauczyć się grać ?
  14. Jest ryzyko, jest zabawa ? Uroda jest kwestią gustu, kasa by się zgadzała no i teść, z którym można by o sporcie gadać godzinami, a i pewnie by czegoś nauczył. Niebo @Still gdzie można CV wysyłać?
  15. Najgorsze co można zrobić w tej chwli to panikować. A widać jakiego typu informacje cały czas są nam przekazywane w mediach głównych. Nawet jeśli ktoś zachoruje to nie oznacza, że taka osoba umrze. Patrzcie na liczby. Osobiście samego wirusa się nie boję, organizm mam jaki mam i jeśli by mi się zmarło to miałbym naprawdę niefart, no niemożliwe wręcz ? Bardziej mnie przerażają ewentualne skutki wirusa tj. kryzys gospodarczy i ta pierdolona panika wśród ludzi. W ogóle to mam wrażenie, że u nas jak potwierdzą oficjalnie choć jeden przypadek to już po zawodach, nic nie kupię w dyskontach, koniec śniadań przy świeżych bułeczkach z Biedronki ? Dlatego nie dajcie się proszę zwariować. Trzymać fason Pany.
  16. @Patton Gość na zdjęciu to typowy polski zakolak z małą klatą oraz chudymi rączkami. Do tego mruży oczy jakby okularów zapomniał. Z czym do ludzi? ?
  17. - Szukam pracy. - W porządku. Oto miotła, proszę zacząć zamiatać. - Przepraszam, ale ja skończyłem Uniwersytet Warszawski! - Uuu, to daj, pokażę ci jak.
  18. @Still Również się cieszę, że swój mindset w podejściach do dziewczyn wyrobiłem sobie wcześniej, przed erą social mediów. W sumie gdyby nie internet to nawet nie wiedziałbym, że mogę uznawać siebie za niskiego, a mam tyle samo wzrostu co Ty. Gdybym całe swoje życie kreował przy pomocy "informacji" z neta to chyba do tej pory byłbym prawikiem, a kto wie czy w ogóle bym z jakąś kobietą porozmawiał. No przecież dla niektórych kurdupel mogę być według "badań" naukowych z Tindera, czy innej Sympatii ? Osobiście NIGDY, ale to NIGDY nie odczułem od jakiejkolwiek dziewczyny, że nie jestem jej godzien ze względu na wzrost. Wiadomo, że nie każdej się człowiek spodoba, no ale cóż, takie życie. Mając do wyboru Megan Fox i Melisse McCarty podejrzewam, że niewielu jest tu takich odważnych, którzy polecieli by na tą drugą. No przynajmniej ja nie jestem Ale spoko chłopaki, rozumiem że czasy się pozmieniały i teraz młodsze pokolenie może patrzyć na co innego. Zazdrościć nie zazdroszczę, ale przynajmniej konkurencja się zmniejsza. Btw. Nie wiem, czy tylko u mnie tak jest, ale generalnie zauważyłem, że w piątkowe, czy sobotnie wieczory "na mieście" jest zdecydowanie więcej kobiet. Czy tylko u mnie tak jest?
  19. Przychodzi feministka do lekarza i mówi: -Panie Doktorze, mam raka. Lekarz na to: -Twoje ciało, twoja sprawa. NASTĘPNY!! Posłuchajcie ?
  20. Dobra, przestać mi tu dramę robić. Dziewczyna już ma plany na dziś. @NimfaWodnakupiłem coś fajnego na wieczór, spodoba Ci się. Tylko wcześniej schłodź wódkę, na trzeźwo w coś takiego to ja się wbiję ? No i najważniejsze, żadnych filmów i zdjęć, co by koledzy powiedzieli jakby mnie w tym czymś zobaczyli.
  21. @NimfaWodna Kurwa, strach przy Tobie być na diecie. Akurat banany są u mnie dosyć wysoko w menu i podejrzewam, że mieszkając z taką osobą, bym je od razu po zakupie przy kasie szamał ? PS. I widzicie chłopy, nie trzeba być chadem, normikiem, aby posmakować cipki. Wystarczy być bananem, to takie proste
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.