alicja95

Bez przesady, to już typowa manipulacja... Na miejscu faceta nie chciałabym być tak "testowana" tu chodzi o potencjalne nowe życie, a nie wycieczkę rowerową....

album ze wspólnymi zdjęciami ? albo parę takich zdjęć w większej antyramie ❤️

Od jakiegoś czasu zauważam, że w "staropanieństwie" o dziwo wygląd nie ma znaczącej roli, znam grube, brzydkie dziewczyny co były w długich stałych związkach, zmieniały facetów one zostawiały, a potem się pozaręczały/pohajtały mają dziecko w drodze. Na drugiej półkuli są dziewczyny które nie były w żadnym związku, lub tylko jednym, i o dziwo nie miały tłumu "fanów" którzy za nimi latali.

Ale ogólnie nie rozumiem pojęcia - sukienka przed kolano = pokazywanie tyłka, moim zdaniem to normalna opcja. Moja babcia lat 85 chodzi w takich długościach, w takim razie jest "dziw*ą" ? Chyba dobrze, ze kobieta chodzi w kobiecych ciuchach, a nie tylko spodniach - które bądź co bądź są męskim ubiorem.

@hefajstos tak a później będzie że dziewczyna się zaniedbała w związku....

Znając życie, dziewczyna będzie się żalic wszystkim jaki ten facet jest, a potem i tak do niego wróci z podkulonym ogonem, i będzie z nim do póki to on jej nie porzuci... Widziałam już wiele takich scenariuszy. Szkoda tracić energię i czas na porady.

Bo wiem, że on wręcz był oburzony na samą myśl że ktoś może zasugerować że "myszka" nie jest wierna, nawet nie widzi jak ona go doi z kasy, na sugestie kolegów że ona go naciaga, złości się i uważa że przecież to jest normalne, dziewczyna nigdy mu nawet kawy nie kupiła, on natomiast codziennie restauracje, częste prezenty, wyjazdy. Wszystko to co ma, ładuje w nią a bogaty nie jest. PS. Ona sama mówi, że go nie kocha że by go zostawiła ale jeszcze posiedzi z nim, bo tam ma zabrać, tam już coś oplacił.

Tylko że ona zdradza "wyskokowo", nie ma stałego chłoptasia, tylko "wypady" z jakimś co jakiś czas. Tutaj chyba ciężej się zorientować.

Zbyt wiele ma "korzyści"

Cześć Mam dylemat, otóż wiem że pewna dziewczyna, zdradza swojego chłopaka (on na maxa zatracony biały rycerz, ona korzysta z jego kasy jak tylko może, każe mu znajdywać lepszą prace, lepiej zarabiać, sama nie pracuje) . Wiem że jego koledzy już próbowali, go uświadomić, jednak skończyło się tak że nie uwierzył, i zerwał z nimi kontakt. Nie jest to moja bliska koleżanka, ale ze swoimi akcjami za bardzo się z tym nie kryje, a tego chłopaczynę znam osobiście. Myślicie że warto mu coś spróbować powiedzieć, albo jakoś naprowadzić na uświadomienie ? Obawiam się że może być to ciężkie, bo inni już próbowali. Ale może wy znacie jakieś dobre sposoby ?

@Funeral Widziałam ten film, i niestety jest duże ryzyko że to "nasza" przyszłość. Niestety większość się pośmieje, i nie pomyśli że coś w nim może być, tylko że to "kolejna komedyjka".

Wszystkie kobiety tutaj mówią że chodzą głownie w sukienkach, a na ulicach królują spodnie, jak to jest ? osobiscie też nie znam żadnej dziewczyny, co chodzi głownie w spódnicach sukienkach. Ja osobiście coraz bardziej zaczynam lubić sukienki, jednak częściej można mnie zobaczyć w spodniach. Długość - jedyna preferowana prze zemnie to przed kolano. Plusy - kobiecość, minusy - ciężko w nich jeździć na rolkach, rowerze, wykonywać jakieś prace fizyczne.

Przecież właśnie o tym napisałam, a podporządkują się wszystkie - jak już wspomniałeś, i ja także - prawo natury.

Ja akurat wtedy, pewnie nie będę już żyła od bardzo dawna. Czy każdy wątek musi być walką ? ludzie się przystosują do nowych-starych, warunków zadziała prawo natury. Tylko że wtedy nikomu, za dobrze się by nie żyło, a średnia wieku życia znów by spadła do 25-30 lat. Ja mam wywalone na te wojenki damsko-męskie. Nie uważam się ani za lepszą od męzczyzny, ani gorsza, jesteśmy inni i po co robić niepotrzebne spięcia na każdym kroku ?

Najbardziej, to chyba głos, poczucie humoru, dystans do siebie.

W sumie, taka potem zatai swoją przyszłość i jeśli jest w dodatku ładna... to potem takiemu chłopakowi, wydaje się że trafił na ideał, w dodatku uda że się czymś interesuje itp. Niby na świecie jest lepiej, technologia się rozwija, wszystko idzie do przodu... Tylko podejrzewam że w przyszłości to wszystko upadnie, i cofniemy się jako ludzie do prehistorii.. Już widać to, choćby po tym, że wracają zwolennicy teorii płaskiej ziemi, antyszczepionkowcy itd natura chce się bronić, i cofnie nas w rozwoju. Kiedyś samotna, nastoletnia matka, żyła w pogardzie i ośmieszeniu (ok, może to nie było do końca fer), ale teraz to takiej nie można nawet zasugerować, że była to wpadka, bo każdy się rzuca z łapami, bo przecież "15 latka może wychować lepiej niż 30 latka". Obejrzyjmy zabawy, potańcówki z lat 80... jak ludzie wtedy ładnie się bawili, bez macanek itd. Teraz popatrzeć na jakąś dyskotekę to prawie jak porno w ubraniu.

Na zdradę dla nas też nie ma, dopiero jak się pojawi dziecko jest taka możliwość. No a jak Pan zapłodni na boku, to też czesto to wychodzi, a w przypadku testów wychodziłoby to częściej.

Takie testy to i gwarancja dla mnie, że dziecka chociażby w szpitalu nie podmienili. Tak samo chciałabym od partnera testów na choroby weneryczne, sama bym mogła zrobić bez problemu, takie czasy.

Nie miałabym nic przeciwko, jak się nie ma nic do ukrycia, to czemu niby się sprzeciwiać ?

No ja pierdziele, to było wcale nie pisać, po 2 NIE nie napiszesz solidnie, bo ciągle piszesz w tym samym stylu.... Gdzie na studia przyjmują takich ludzi, można zdać maturę z takim stylem pisania ? serio ?

@Wika Dobra, ale potem nadal piszesz jak potłuczona. Panowie, badania nie kłamią jesteście inteligentniejsi, widać po tym co tu się dzieje.

@Wika Wnioskując po tym, w jakim stylu piszesz kolejne odpowiedzi, sądzę iż założenie nowego tematu nic nie zmieni. No chyba że to troll... Nie chcę wierzyć że, ktoś może mieć taki chaos w głowie.

@Wika Sama jestem fatalną "polonistką" ale Ty masz ogólnie problem z pisaniem.... W dziale gdzie się witałaś, też czytało się to bardzo ciężko.

@Heniek ale jaki podziw dla tych co zrozumieli, i jeszcze coś poradzili hahahah

Tego się nie da czytać