Skocz do zawartości

SoCute

Użytkownik
  • Postów

    15
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez SoCute

  1. Teraz, TheFlorator napisał:

    Czyli widzisz, nie trzeba nic odkrywac,  okazuje sie dla madrych zwiazkowo kobiet (a takich malo dzis niestety) to zadne nowosci.

     

    Kontynuuj to co robisz i tyle. Nie boj sie tez troszke “wprowadzic monotonii” w zycie (bo zycie takie jest czesto) i wtedy twoje niespodzianki beda smakowac dwa razy smaczniej.

     

    Pozdrawiam i zycze powodzenia :)

    Tak zamierzam. Też nie będę skakać wokół niego i obsypywać go niespodziankami, bo wiadomym jest, że najlepiej smakuje to, czego nie mamy na co dzień. Niemniej jednak nie zamierzam się mniej starać. Stara się on, staram się i ja. Pozdrawiam również i dziękuję. :)

    • Like 1
  2. 2 godziny temu, TheFlorator napisał:

    Jak zaskoczyc?

     

    Zakladajac, ze zalezy ci na konkretnym zwiazku, to badz inna niz wiekszosc terazniejszych kobiet. 

    Miej klase, aparycje, intelekt, empatie,  wlasne zainteresowania, badz kobieca, dbaj o wyglad jak jestes z nim. 

     

    Dla niego badz w lozku jak panna lekkich obyczajow a dla innych co sie za toba obracaja badz grzecznie zdystansowana tak aby to widzial czasami.

     

    Zaskocz go emocjonalnie.

     

    Pasjonuja go auta? Kup mu na urodziny przejazdzke super autem na torze wyscigowym lub bilet na jakies wyscigi. Zaufaj mi, bedzie pamietal to bardziej niz twoje majtki.

     

    Nie stac cie na takie prezenty? Zorganizuj jego urodziny ze znajomymi i zrob zrzute na taki fajny prezent.

     

    Uwielbia muzyke?-koncert

    Pilke nozna?-bilet na mecz

     

    Ma fatalna sytuacje w pracy?- poszukaj mu innych ofert i wydrukuj.

     

    Jego marzeniem jest bycie kucharzem?-zapisz go na kurs kulinarny. 

     

    Etc

     

    Pokaz, ze jestes nim na prawde zainteresowana i pomagasz mu w osiagnieciu celow, marzen a nie tylko suszysz glowe mowiac, ze “sasiadka ma lepsze auto”.

     

    Bedziesz go wspierac i motywowac? To i to lepsze auto sie u was kiedys pojawi.

     

    Seks?

    Zrob miesiac monotonii aby bylo tez czyms zaskoczyc.

    Codzienne niespodzianki znudza sie szybko. To trzeba dozowac.

     

     

    Przeczytaj kamasutre, odpalcie wspolnie jakiegos pornola i moze jakies pozycje/akcje przeniescie do reala.

    Najwazniejsze: rob to zawsze (niewazne co) z zaangazowaniem i pasja aby to widzial.

     

     

     

    Czyli żadne odkrycie. Dokładnie to, co robię na co dzień. Jego sukcesy są moimi sukcesami. Staram się pchać go do przodu, a nie rzucać teksty "no X ma faceta i on to umie zrobić, a ty nie", które niby mają motywować. 

    1 godzinę temu, Reflux napisał:

    @SoCute Co więcej spróbuj mu wyjaśnić jak to zrobiłaś i w jaki sposób doszłaś do tego wyniku to zaskoczenie murowane.
    Metoda sprawdzona ja tak zawsze robię laskom ich miny są bezcenne :D ... zaraz to by parę rzeczy wyjaśniało.

    Gdybym była dobra w matmę, to może. :D

    Godzinę temu, Androgeniczna napisał:

    Przecież zawsze mozna powiedziec ze okres sie spóźnia i nie wiesz czy nie jesteś w ciązy. Wtedy patrzy sie na reakcje faceta. Nie ma tu żadnego oszustwa. Reakcja faceta na taka sytuacje dużo mówi o jego uczuciach do danej kobiety. Nie widzę tu braku szacunku

    Naprawdę? Ile ty masz lat dziewczyno, żeby "testować" faceta? To nie szminka z rossmana, a żywa, czująca istota. To jest oszustwo, to jest manipulacja i to jest brak szacunku do drugiej osoby. Naprawdę żenujące i na twoim miejscu zastanowiłabym się, czy wszystko w twoim rozwoju poszło okej. Bo empatia chyba nie bardzo. 

  3. 4 godziny temu, Tornado napisał:

    Specialnie dla Ciebie.

     

    Cytat zawiera standartowe do bólu schematy. 

    Nic twórczego w nim nie ma.

    Kreatywność poziom 0+.

     

    Najlepiej wziąć i poradzcie bo misio się znudzi.

     

    Rozumiem iż jego rzeczywistość to pobliskie miejscowości i tam ma znajomych, w knajpach pracuje w kinie dorabia na waciki natomiast całe jego uniwersum jest skupione na Twojej osobie?

     

    Otóż nie, tak nie jest.

    Puki nie pojmiesz jego osnowy rzeczywistości NIE ZASKOCZYSZ GO.

     

    A sprawy łóżkowe będą z czasem trąciły .......wiały nudą.... przypominając odstawianie wagonu na boczny tor......

    To jakiś troll czy co?... 

    4 godziny temu, Reflux napisał:

    Rozwiąż podwójną całkę oznaczoną albo równanie różniczkowe. Na 100% go zaskoczysz :P

    Niewątpliwie by tak było. :D

    Godzinę temu, Tomko napisał:

    @Cuba Libre Przecież koleżanka wyraźnie napisała, że zna jego preferencje i się dogadują a pyta o jakieś pomysły i sugestie. Po to masz kartę w restauracji z kilkudziesięcioma daniami, żeby sobie wybrać to co lubisz. 

    Piszesz jak jakaś cnotka. Duchowość, że już się związek nudzi na początku, że ktoś się lubi ruchać co spotkanie to w ogóle coś nienormalnego... 

    Lepiej bym tego nie ujęła. :)

    56 minut temu, Kapitan Horyzont napisał:

    Jeśli masz ładny biust, polecam akcję z elastyczną bluzką bez stanika. Najlepiej lekko prześwitujacą. Ale tak, żeby się zorientował dopiero w knajpie. Czyli np jakiś żakiet.

    Idealnie na kino... :D skorzystam. 

    40 minut temu, Androgeniczna napisał:

    To jest też dobre żeby sprawdzić jak męzczyzna w tej sytuacji sie zachowa i wywnioskować czy nas kocha czy jest tylko na seks

    Serio? My nie mamy 14 lat. To totalny brak szacunku... W życiu nie zrobiłbym czegoś podobnego. 

    • Like 1
  4. 6 minut temu, Bez-nazwy napisał:

    ??

     

    Ok, ok. Pewnie, bawcie się. Tylko zastanawia mnie po co tego tyle, zaraz na początku, kiedy samo odkrywanie siebie i bycie razem dostarcza wystarczająco dużych emocji. Taki nadmiar atrakcji (nagród, starań - jak to określasz)może prowadzić do szybkiego wypalenia związku, bo co zostanie 'na potem'? Po co się nieustannie 'zaskakiwać' skoro nawet się jeszcze dobrze nie poznaliście? :)

    Nigdzie nie napisałam, że będę to robić na teraz już i od dziś, każdego dnia tygodnia będę przed nim paradowac w seksownej bieliźnie w różnych kolorach. :D

    Spotykanie się od niedawna, a znanie się od niedawna, to duża różnica. 

  5. 2 minuty temu, Ogi napisał:

    Wiadomo ale zaskoczeniem jest śniadanie do łózka jak po nocy z kumplami jak wróci najebany i masaż. Normalna kobieta jest wkurwiona i strzela focha.

    To ja chyba jestem nienormalna, bo mimo że sama alkoholu pije niewiele, to zawsze, gdy zaprasza on kumpli na oglądanie meczu (a akurat jestem u niego) i po wszystkim zostają u nas (wolne pokoj u partnera, mieszka z rodzicami, oni rzadko kiedy bywają w domu) to staram się by mieli jakieś czipsy, rano pożywne śniadanko. :) Może to wynika z tego, że lubię gotować i sprawiać, że ludzie czują się porządnie ugoezczeni. A jak chwala moja kuchnie, to już w ogóle mogłabym z garow nie wychodzić. :D tak samo gdy ja mam trudne dni, to partner przynosi mi ulubione przekąski, stara się nie utrudniać mi życia (mam bardzo bolesne). To kwestia, wydaje mi się, szacunku dla siebie i tego, że każdy potrzebuje mieć, oprócz świata który dzieli z partnerem, świat że znajomymi. :) mnie nie interesuje piłka nożna, więc oglądam seriale. Przywiązani do siebie nie jesteśmy. 

  6. 4 minuty temu, Ogi napisał:

    Kup alko zaproś jego kumpli i włącz mecz drużyny którą lubi i ogarniaj przekąski chwal przy kumplach jaki to on nie jest i jak go cenisz iże drugiego takiego niema. A jak będzie chciał wyjść na miasto powiedz spoko tylko wróć będę czekała:).

     

    To naprawę jest jakaś wyjątkowa niespodzianka? To, że partner ma swoje potrzeby na wzbogacania relacji ze znajomymi nie jest tajemnicą. Jak ma ochotę, to ogląda mecz. Ja w tym czasie robię coś innego. Jak ja robię sobie domowe spa, to on robi coś innego. Nie jesteśmy swoimi niewolnikami. 

     

    @Cuba Libre według twojej teorii ludzie będący po 50 lat razem, to wlasciwie nie żywią siebie żadnego uczucia, bo przecież to wszystko już było, już wiele razy widzieli jak partner się uśmiecha etc. To się kupy nie trzyma, a twoje poglądy na temat samego odczuwania miłości nie powinny mieć wpływ na innych. Jeśli uważasz, że miłość nie istnieje - dobrze, mi to nie przeszkadza. Ale nie próbuj mi siła wmowic, że wszyscy faceci to jakieś psy, które jak dostaną tego, co chcą, to się nudzą. Facet to istota myśląca tam jak kobieta... 

  7. 21 minut temu, nieidealny świat napisał:

    @Yolo bardzo ładnie to ujął. Pozwolę sobie uzupełnić jego post dodając: hiszpan, głębokie gardło i analny włamywacz ❤️ 

    Hiszpan odpada, kwestia natury. Drugie i trzecie powoli trenujemy. :)

    31 minut temu, Obliteraror napisał:

    @Hippie

     

    - stałe kwestionowanie zdania w towarzystwie, złośliwe, dla zasady, nie w konwencji żartów. Jak w zarządzaniu ludźmi - masz krytyczne uwagi, wygłaszaj je zawsze w cztery oczy, nigdy na zewnątrz. Na zewnątrz, przy szerszym audytorium mów dobrze, doceniaj, chwal,

    - zabieranie głosu w sprawach, o których nie macie pojęcia z różnych powodów, ale nie jesteście w stanie milczeć, bo jak to tak?

    - lenistwo w sypialni, ciągle czekanie na męską inicjatywę w tym zakresie,

    - porównywanie że szwagrem, kolegą i innymi znajomymi mężczyznami z kręgu kobiety, na zasadzie, zmień się bo trochę Ci do nich brakuje,

    - sprowadzanie do domu niezapowiedzianych gosci,

     

    itd :)

    Podpisuje się wszystkim, czym mogę. 

    3 minuty temu, Tornado napisał:

    O to to jest dobre ale.....

     

    Oczywistym jest iż nie istnieje prawdziwa funkcja RANDOM.

     

    Zatem wyjątkowość nie tuzinkowość jest wynikiem całego zaplecza doświadczeń.

     

    Jedyne słuszne podążanie przy obecnej wiedzy @SoCute jest tworzenie pochodnych (łóżka)sytuacji w strefie życia owego partnera.

    Tu mam na myśli przeniknięcie do jego osnowy rzeczywistości i dawanie mu dupy w jego środowisku naturalnym.

     

    Jeśli natomiast uważasz iż tylko fraktale łóżkowe to zapodam: wytrzymałość prześcieradła jest ograniczona i w końcu się wytrze.

      

    A tam za rogiem już jakaś 'szmata' czeka na misia, strzała amoremiożmiooo......

    Piszesz tak niezrozumiałe, że nie wiem co mam napisać. To nie tak, że moim jedynym celem jest kręcenie tylkiem przed partnerem. Oprócz spontanicznego wyjścia do knajpy, do kina, wyjazdu na pare godzin do pobliskich, niepozwiedzanych miast i jakiś pomniejszych atrakcji, chciałabym go jakoś zaskoczyć. :) wedle waszego rozumowania to, że szukam możliwości na zatrzymanie miesiączka dupa. Nie, nie muszę tego robić. Jestem dość wartościowa kobieta by zainteresować go nie ciałem, ale charakterem. Więc jeśli ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości co do tego, dlaczego jesteśmy razem, to polecam przeczytać parę zdań powyżej kilkukrotnie. Oprócz mnóstwa cudownych, pouczajacych komentarzy, które sprawiły, że nieco rozhulala moja wyobraźnia, to niektóre sprawiają, że czuję się jak na forum z 15 latkami... 

  8. 2 godziny temu, Bez-nazwy napisał:

     

    Nie za bardzo się starasz?

    Wydaje mi się, że oboje staramy się po równi. Więc - nie, nie staram się za bardzo. Uważam, że mój mężczyzna w pełni "zasługuje" na takie "nagrody". On dba o mnie, więc ja dbam o niego. Proste. :)

    2 godziny temu, Anna napisał:

    Co mu jeszcze zrobić, co dać, w co się ubrać, jak się ustawi bla bla bla…

     

    Inspiracji można szukać jednak clou zagadnienia to inteligencja seksualna. Dobra kochanka wyczuwa intuicyjnie potrzeby partnera, ale jeśli traktuje siebie poważnie to nie forsuje się tam gdzie się rozmijają.

     

     Uniwersalnym działaniem pro seksualnym (zwiększa obopólną przyjemność) a zarazem pro zdrowotnym, które raczej generalnie będzie mile widziane, zwłaszcza że często wymaga większego wkładu przez co pokazuje też faktyczne zaangażowanie w tej sferze, będzie wypracowanie mięśni dna miednicy, ich zaciskania?.

    Nie zamierzam robić czegoś wbrew sobie. Na ogół staram się wychwytywac jego pragnienia w kwestii seksu, prezentów etc, co nie jest ciężkie przy otwartych rozmowach. Oczywiście nie mówi tego w celu "kup mi to, kup mi tamto" prędzej jako "kurcze podoba mi się to, chciałbym to mieć" rzucone od czapy. To on znacznie częściej mnie zaskakuje - a to przyniesie kwiaty, a to weźmie na kolacje. Ja natomiast chce się odwdzięczyć. 

    Co do ćwiczeń, wdroze. Idę namiętnie czytać. :)

    2 godziny temu, Jaśnie Wielmożny napisał:

    Zaskoczyć go wiedzą i aktywnością z pola jego pasji, zaprosić do wspólnej realizacji, wypadu.

    Mamy wspólna pasję, ale nie widzę powodu by zagłębiac się w coś, co mnie nie interesuje tylko po to, by mu zaimponować. To typ cLowieka który nie lubi gadania dla samego czynu gadania. I ja też taka jestem. Jeśli się na czymś nie znam to po prostu słucham i się edykuje. Wątpię by zadowolilo go to, że nagle wymieniam mu języki kodowania. Po co? :D

    Natomiast jeśli chodzi o wypad, powoli planujemy coś na okres wakacyjny. Aktualnie ograniczają nas studia i praca. 

    2 godziny temu, foaloke napisał:

    A ja od siebie dodam - więcej mów, niż przekazuj niewerbalnie licząc (lub, co gorsza, oczekując), że zrozumie/domyśli się.

    On rozumie i domyśla się. O dziwo. Często wspomina, że docenia to, że jestem jego podpora i oparciem nie tylko podczas kolejnych szczebli sukcesu, a również w sytuacjach, w których z tych szczebli spada. 

    2 godziny temu, Obliteraror napisał:

    A broń Cię Panie Boże :) Pasje mężczyzny to jego pasje, ew. jego przyjaciół. Przynajmniej ja mam takie nastawienie.

    Nie wtracam się tam, gdzie nie mam czego szukać. Tak samo nie widzę powodu by obie połówki miały wszystkich znajomych wspólnych. Oboje wolimy się nie ograniczać i nie zachowywać jak matka z dzieckiem, któremu nie odcieyo pepowiny. :)

    Godzinę temu, leto napisał:

    Urozmaicenia które by mi przypadły do gustu:

     

    1. Zaproś do zabaw koleżankę

    2. Poproś (ze szczerym pożądaniem w oczach) żeby Cię związał czy jakieś inne tego rodzaju sprawy

    3. Znaj się historii literatury, filozofii, astronomii/kosmologii, neurobiologii i umiej o tym rozmawiać

    4. BJ na pobudkę

    5. Bielizna oczywiście no ale to takie sine qua non

    6. Powiedz mu że go kochasz - ale tylko jeśli to prawda lol

     

    Wyrazy uwielbienia i werbalne docenianie to nie moja bajka, jak laski to robią to zawsze myślę że muszą mieć coś trochę z głową albo z samooceną albo są nieszczere albo po trochę z każdego.

    1. Odpada, kiedyś luźno o tym dyskutowalismy. Oboje stwierdziliśmy, że fizycznie brzmi fajnie, ale nie zaryzykowalibysmy naszego związku dla chwili uniesienia. 

    2.jak już wspomniałam, seks tego typu jest u nas "normalnym" seksem.

    3. Może takiego zakresu wiedzy nie mam, ale mamy wiele innych wspólnych tematów, na które filozofujemy:P

    4. Klasyka. Zawsze, gdy u mnie śpi (mieszkamy osobno, pracujemy i studiujemy więc spotykamy się parę dni w tygodniu, bez spinki) więc to go raczej nie zaskoczy. :)

    5. To pominę. 

    6. No to również. Bo skoro jesteśmy razem, to chyba logiczne dlaczego. 

    Źle rozumiesz moje słowa. To nie tak ze wzdycham, gdy mi żarówkę wymieni. Po prostu podziękuję, innego razu, gdy np. Uprze się by zmywqc naczynia powiem, że to bardzo miłe. On to docenia. Całe szczęście. :) malutkie gesty też są ważne. 

    Godzinę temu, The Motha napisał:

    Ja to myślałem że Panowie to chcą aby Pani ich zaskoczyła wnętrzem, a tu proszę, albo lodzik w samochodzie, albo szybki numerek, albo bielizna, co z Wami chłopaki?

    Z jednej strony mówicie że Pani to tylko dupsko do zaoferowania ma, a z drugiej chcielibyście aby was zaskakiwała w sposób, że tak się wyrażę; czysto naturalny, a co z bogatym wnętrzem, czyżby podwójne standardy??:P

     

    Jedynie @Yolo i @Tomko zauważają trochę dalej niż długość kutasa :) .

     

     

    Poniżej jest cytat, który do pewnego momentu się zgadza. Emocjonalnie raczej nie mam czego poprawiać albo go zaskakiwać. Chyba, że zdrada (żarcik, nigdy bym tego nie zrobiła :P). Staram się dyskutować o naszych wadach, problemach, szukać rozwiązań i konsensusu. 

    40 minut temu, Anna napisał:

    @The Motha koleżanka pyta ewidentnie o  seksualną kreatywność bo oni juz cyt:"...wspieram go, doceniam i szanuję tak, jak on robi to w stosunku do mnie" , i teraz jak już jest tak sielankowo, to czy wskazana jest seksualna nieukierunkowana celowo nad reaktywność? Moim zdaniem @Cuba Libre słusznie zauważyła, że  nijak mają się preferencje przypadkowych osób do tych które mogą cechować obranego wybranka.

    Słusznie, jeśli wierzyć, że jestem totalna idiotka i od razu idąc za ciosem zaraz będę mu robić BJ w aucie, bo ktoś tak napisał. Spokojnie, szukam inspiracji. To, że coś mi zaproponuje ie nie znaczy, że zaraz polecę to zrobić. Litości... :P

  9. 19 minut temu, Byłybiałyrycerz napisał:

    Mnie kręci niespodziewany "public", kiedyś jadąc z dziewczyną po Tatę, Ona do mnie mówi bym zjechał tutaj do lasu :). 

    Innym razem w markecie stoimy w kolejce do kasy i czuję jak jej ręka przez moją kieszeń zaczyna pieścić ...

     

    Dla mnie wszytko co niespodziewane jest jak najbardziej na + ;).

    Staram się o takie spontany. :)

    7 minut temu, Personal Best napisał:

    wystarczy raz na jakiś czas powiedziec że jest np. mądry, ładnie pachnie  i jest  zajebisty. Mężczyzna to takie zwierzę łase na komplementy jak kobieta

    I właśnie to robię :)

    13 minut temu, Obliteraror napisał:

    Swoją drogą, przyjemnie poczytać, że kobiecie się coś chce (chociażby na pewnym etapie), zaskakuje, zastanawia się co tu ulepszyć itd. Niestety, to nie jest norma :) Pewnie staż też nie za długi, nie mylę się?

    Nie, choć miałam dłuższe związki i też się staram. Wiadomo, czasem się zapomina. Ale na ogół chce, by facet czuł się przy mnie wypieszczoby i dumny, że na taką, a nie inna. Bynajmniej nie dlatego, że mam niska samoocenę. To tak dla podkreślenia. :)

  10. 57 minut temu, Tomko napisał:

    @SoCute Mówienie mężczyźnie, że jest dla ciebie szalenie atrakcyjny nawet codziennie to komplement, który w głowie kwitujemy: aha, spoko. To nie działa tak jak u kobiet. Ja w ogóle nie muszę tego słyszeć tylko jak dotykam partnerki i ona się robi mokra to to wiem po prostu. @YoloFajnie napisał - nigdy nie słyszałem chyba od żadnej partnerki, żeby mnie podziwiała wśród znajomych albo komplementowała. No może u jednej, ale ona była wyjątkowa. Zawsze jest umniejszanie albo takie "żarciki" z faceta. U moich znajomych też. Także tu dziewczynom (nie kobietom) brakuje totalnie i punkty minusowe wchuj. Za to uwielbiają podkreślać swoje osiągnięcia wśród znajomych. 

     

    Seksowna bielizna... Ehh takie oklepane. Mnie by bardzo zaskoczyło (co zdarzyło mi się tylko raz) jak dziewczyna na ruchliwej trasie w małych korkach rozpieła mi rozporek i zaczęła robić loda. To było zaskakujące, spontan. W ogóle kobietom brakuje spontaniczności - powitać swojego faceta w progu, zamknąć drzwi i ściągnąć mu spodnie od razu. Takie rzeczy. Albo jakaś dobra kolacja, zabierz go na gokarty, zorganizuj randkę... Chwila roboty a z tym dzisiaj kobiety mają kurwa problem jak z lotem Apollo13. 

     

    Źle się wyraziłam. To nie tak, że chwale go za to że oddycha, chodzi, albo w kółko powtarzam mu, że jest cudowny. Nie. Staram się robić to w momentach, które według mnie wydają się odpowiednie. Co to rozmowy ze znajomymi, uważam, że brudy należy prac wr własnej pralce. Mówię o nim dobrze, bo nie mam powodu, by robić inaczej. Zwłaszcza, że otacza się w środowisku, gdzie normalnym jest chwalenie swojej partnerki/partnera. Cieszą mnie sukcesy moich przyjaciół i ich partnerów również. To działa w dwie strony. Jeśli rozmawiam z przyjaciolka o wadach w związku, to obie wiemy, czym to pachnie i że to, że narzekamy, to tylko chwilowe uczucie. To chyba wynika z dojrzałości i zadawania się z osobami, które byly/są w dojrzałych związkach. 

     

    U nas spontanu nie brakuje. Ale jak tak pomyślę, to przywitanie go, od wejścia, natychmiast, gdy wróci z pracy z pewnością byłoby fajnym wyjściem. :) Dobra, nawet najprostsza kolacja przy świecach byłaby ok? Sama jestem kobietą, ale nigdy nie pociagaly mnie takie romantyczne nastroje. I wydawało mi się, że facetów tym bardziej. Dzięki za wskazowki, na pewno je przedyskutuje i jakoś podpytam partnera. 

     

    42 minuty temu, balin napisał:

    Fakt jest taki, że co by nie wymyślać, płomienna namiętność w związku minie.  

    Oczywiście. Jednak póki jesteśmy młodzi, zamierzam ja budować. Wiadome jest, że w pewnym momencie namiętność i pożądanie schodzą na boczny tor na poczet obowiązków. Ale to wciąż nie powód, by przestać się starać i zaskakiwać partnera. 

    41 minut temu, Nefertiti napisał:

    @SoCute

     

    Aaa, @Yolo, @Tomko

    Wybacz za cytowanie, niechcący. :P

    37 minut temu, Kespert napisał:

    Delikatna dominacja/posłuszeństwo. Gdzieś kiedyś, z zaskoczenia, stań przed nim, popatrz mu w oczy, spuść wzrok w dół (to ważne), rozbierz się (zrzuć szlafrok/piżamę itd), uklęknij na oba kolana, pochyl czoło do ziemi, i powoli podnieś pupę do góry, następnie wygnij plecy w łuk. Cała sekwencja powinna być powolna, "kocia", dwa ostatnie punkty mogą trwać nawet ponad kilkanaście sekund każdy. Można to zrobić w ciszy, można dodać coś w stylu "Panie, jestem gotowa" jeśli oniemieje - wykaż się tu własną inwencją.

    Jeśli wam obojgu się spodoba, poszukajcie sobie własnych granic w podobnych klimatach. Na początek jednak proponowałbym własne mieszkanie.

     

    A z klasycznych "zaskoczek" - body sushi jako kolacja; czy w trakcie "spokojnego wieczoru w dresach" wychodzisz na moment do pokoju, wracasz ubrana jedynie w królicze uszka (bitą śmietanę, lub cokolwiek niezwykłego co zwraca uwagę i przyciąga wzrok - koronkowa serwetka się nada, natomiast klasyczna koronkowa bielizna "zanudzi" akcję) i zachowujesz się tak, jakbyś nie zauważyła zmiany swego stroju.

     

    Ach, wspomnienia, wspomnienia ;)

    Dominacja to u nas norma. On lubi mieć władze, ja lubię, gdy to mężczyzna podejmuje ostateczna decyzje. Sama natura. 

    To że strojem i udwaniem, że nic się nie stało ultra mi się podoba. Dzięki! Zastosuje przy najbliższej okazji i zobaczę jak zareaguje. :D

    24 minuty temu, Obliteraror napisał:

    Tak, spontaniczność to zdecydowanie klucz do sukcesu w tej sferze. Zrób coś, czego się zupełnie nie spodziewa. Od rzeczy zupełnie prozaicznych, vide częstotliwość inicjacji "pożycia" (Ty czy On), po "zgwałcenie" go w drzwiach domu, jeżeli tego nie praktykujecie, albo praktykujecie epizodycznie. Niespodziewane akcje zwierają styki, również mężczyźnie :) Pozytywnie, oczywiście.

    Zazwyczaj to ja inicjuje stosunek, mam zdecydowanie większe libido od niego. Nie, żeby miał jakieś małe. Ja po prostu jak mam ukochana osobę pod ręką, to mogłabym ciągle. Dzięki za wszystkie rady co do nagłego zaskoczenia, bede korzystać. :)

  11. @DanielS

    Czyli standard. Koronka. To mój pomysł upadł, bo już były i pończochy na pasie, i koronkowa bielizna. 

    Nigdy przesadnie nie mówił o tym temacie, a zazwyczaj dużo gadamy NT. Naszych preferencji (nie tylko lozkowych) więc domyślam się że raczej nie wybiega poza ten gust. ?

     

    @Brat Jan (nie chce się oznaczyć. :/=) 

    Uśmiałam się jak głupia. Może wykorzystam. :D

     

    @Yolo@Yolo problem w tym, że już bielizna jako tako była. Ale chyba jak zadziałało raz, to zadziała i drugi. Choć wolałabym zrobić coś naprawdę ekstra. Muszę go dyskretnie podpytać o preferencje. Może się uda. %:) Żart mnie rozbawil. Dzięki. :D

     

    @Cuba Libre chyba ktoś tu się zapedzil. Którego fragmentu "dużo rozmawiamy" nie zrozumiales/as? (wybacz, nie mam jak spojrzeć podczas kreacji posta) Nie wydaje mi się, by uprawianie seksu wymagało wypytania o numer buta, ulubione porno, ulubiony kolor, znak zodiaku i kamień szlachetny. Wyobraź sobie, że pomysły, którzy podrzucaja tu inni jeszcze, uwaga, Czytam. Te, których nie jestem pewna mogę zweryfikować, wiesz? Idea niespodzianki chyba również jest Ci nieznana. :)

     

    @Przemek1991 oczywiście, myślałam, że to logiczne. Ja jestem głową, a on szyja. Tak funkcjonujemy. Wolę, gdy mężczyzna jest mężczyzna. Ja jako Kobieta wspieram go, doceniam i szanuję tak, jak on robi to w stosunku do mnie. 

     

    Wszystkim tym, którzy trochę zazartowali... Dzięki. Od razu dzień lepszy. A to ci forum i doradza, i rozbawia. :D

     

    • Like 1
  12. Więc tak. Przede wszystkim dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Ciężko mi cytować, zrobię to na koniec. Wiecie, pisane z telefonu. 

    Jeśli chodzi o szacunek i doceniane... Staram się to robić. Nie wiem czy dobrze i słusznie, ale mam potrzebę rzucić komplementem (w odpowiedniej ilości) powiedzieć, że coś mi się podoba lub nie. Staramy się dużo rozmawiać. Dużo też przekazuję niewerbalnie, np to. Ze jest dla mnie szalenie atrakcyjny. 

    Tak więc szacunku i doceniana z pewnością nam nie brakuje. A przynajmniej tak wynika z rozmów i jego reakcji i słów. 

    Co do fetyszy, oboje zagraliśmy się na tym polu. Niestety w tej kwestii jest nieco wymyslniejszy, niż ja. Ja tylko napomne, a on już zajmuje się potrzebnymi elementami zanim zdążę cokolwiek zrobić. Raczej jesteśmy ze sobą szczerzy i mówimy o swoich fantazjach. Po rozmowie i podaniu oczekiwań próbujemy lub nie. 

     

    Bielizna brzmi w takim układzie dobrze, choć nie pogardze innymi pomysłami. A jeśli już bielizna, to jaka? Nigdy nie mówił mi jaka mu się podoba, albo mówił i zapomniałam, a nie chce wypytywac psujac niespodziankę. To cwana bestia. :P

     

    @DanielS   @Yolo @self-aware

  13. Witajcie wszyscy. Przybyłam tak po prostu, z ciekawości. A zarejestrowałam się, bo wypatrzylam możliwość na poznanie męskiego umysłu. Głównie po to, by ulepszyć relacje z partnerem. Podsumowując, miłego dnia bracia i siostry. :)

  14. Więc. Trafiłam tu przypadkiem, ale przychodzę z całkiem konkretnym pytaniem. Brakuje mi po prostu kreatywności! 

    Jak zaskoczyć mężczyzne? 

    Nakreslajac, spotykamy niezbyt dlugo... Seks jest, wtedy kiedy jedna ze stron ma ochotę. Czyli zawsze. :P Jesteśmy otwarci w temacie seksu, próbujemy wielu rzeczy. Więc w tym raczej go nie zaskocze. Może jakaś seksowną bielizna? Czy to naprawdę tak działa?

    Nie wiem jak ugryźć temat, oboje staramy się po równi, ale jednak chce dawać mu więcej i więcej. To nie tak, że on tylko bierze. Podkreślam. Oboje próbujemy starcia w tym kto kogo dopiesci bardziej. Więc... Kolacja, seksowną bielizna, jakieś inne pomysły? Błagam pomóżcie wygrać mi to starcie!  :D Siostry, bracia, dajcie mi siły. :D

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.