Skocz do zawartości

Toranaga

Starszy Użytkownik
  • Postów

    301
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Toranaga

  1. Za bardzo się tym wszystkim przejmujesz. Poznawaj kobiety i się baw. Sam mam 160 cm wzrostu, przeciętny z wyglądu i zarabiam też przeciętnie. Jak czasami widzę gości wyższych ode mnie z grubymi paszczurami to się zastanawiam co jest grane? Co ja w sobie takiego mam że moje kobiety są szczupłe i mają super figurę. Kumple się slinią na ich widok a one są zapatrzone we mnie jak w obrazek. Głowa do góry i się nie przejmuj.
  2. Dla mnie też dziecko ważniejsze od żony. W końcu dziecko to rodzina a żona nie. A że faceci tak bardzo się angażują w związki że partnerkę stawiają na piedestale to już inna sprawa. Jak się wchodzi w związek z kobietą i ma się zdrowe podejście to rozstanie też jakoś bardzo mocno nie wpływa na psychikę faceta. Zawsze najbardziej cierpią dzieci.
  3. Kiedyś ktoś mądry powiedział " W tym jest cały ambaras żeby dwoje chciało na raz"
  4. Związek to sztuka kompromisu. Jeśli wszystko w związku gra a tylko lodzik jest problemem... Pewnie dla niektórych tutaj piszących bez lodzika to chujowy seks itd. Ich sprawa. Ale podobnie jak ze wszystkimi wątkami tutaj. Każdy musi sam próbować ułożyć sobie życie po swojemu. Wkurza mnie ta generalizacja. Każdy jest inny.
  5. Nie zawsze. Generalizujesz. Dla mnie to jest nieważne jaka fryzura jest tam na dole. Ale to dlatego że w moich młodzieńczych czasach dziewczyny miały naturalny zarost. Może część samców się zniesmaczy w tym momencie, ale mnie podniecają kobiece łoniaki w ustach a także lubię czuć futerko jak wkładam rękę lasce między nogi.
  6. Jedne kobitki robią loda drugie nie lubią. W drugą stronę to samo. Najważniejsze jest dopasowanie. Moja nie robi i dobrze bo ja nie bardzo. Kiedyś nie lubiła minety bo miała tylko kilku partnerów i nie wiedziała jak wygląda porządna mineta. Teraz ma mokro jak tylko pomyśli o tym. W łóżku mi jest z nią zajebiście. Dochodzi w ciągu minuty, a ja mogę się skupić na sobie i dochodzę w swoim rytmie.
  7. Masz 60-70 % szans że się uda. Przy okazji nie boisz się zginąć na drodze albo nie daj boże zostać kaleką na całe życie? Guma nie powinna być ze strachu tylko z rozsądku. Mam stałą partnerkę od dwóch lat i jakoś się nie boję robić tego bez bo wiem że niczym się nie zarażę. Dziecko to nie choroba zawsze możesz wychować. Albo nie i to twój wybór. Nieważne co postanowisz i tak konsekwencje musisz wziąć na klatę. No chyba że masz słaby charakter i nie dasz rady, to wtedy daj sobie spokój bo życie to nie bajka i niejednokrotnie da ci po dupie. Kiedyś było wojsko, teraz jest tinder i stado kastratów.
  8. Widocznie nie czytasz wszystkich postów. Piszę już któryś raz z rzędu. Nie jestem czadem i mam 160 cm wzrostu. Nigdy nie narzekałem ani nie miałem problemów z poznawaniem kobiet. Był czas że mogłem mieć kilka na raz ale zawsze wybierałem jedną najfajniejszą. Wszyscy mi ich zazdrościli. Więc alfy sralfy bety omegi to dla mnie coś na co się uśmiecham pod nosem. Czasem się boję wychodzić z domu, bo muszę się hamować żeby nie flirtować z laskami bo robię to podświadomie i nawet moja kobieta musiała się do tego przyzwyczaić.
  9. Masz absolutną rację. Najważniejszy w życiu jest umiar. Wszystko dąży do równowagi. Poligamiczna natura to raz. Nie trzeba być z kimś na siłę to dwa. Lepiej mieć kilka kobiet w życiu np. Każdą po 5 czy 10 lat niż męczyć się z "jedyną" bo kredyt, dzieci, religia ,wstaw sobie co chcesz. Ludzie popełniają błędy, jest dobrze że swój błąd mogą naprawić rozwodem. Pomyśl o muzułmance która takiego wyboru nie ma.
  10. Nie ogarniasz tego forum. Tu są historie przeciwważne do tych które nam serwują media głównego ścieku i filmy romantyczne. Dzięki temu każdy może sobie wyrobić swoje zdanie i wybrać ŚWIADOMIE jak chce pokierować swoim życiem.
  11. Najlepiej to zakończyć. Możecie też zacząć robić coś razem. Coś co lubicie oboje robić, lub spróbować czegoś nowego. Ale jak nie było na początku przyciągania i nie tęsknisz za nią to lepiej się rozstać. Twój związek już jest trupem.
  12. Tak. Jeśli nic z tym nie zrobicie to się rozstaniecie. Przerabiałem już to raz tyle że po ośmiu latach. Nawet seksu już nie było bo nie potrafiłem na nią patrzeć jak na kochankę a raczej jak na matkę mojego dziecka. W tym momencie jestem w związku. Dopiero teraz widzę jak bardzo jest potrzebne wspólne spojrzenie na świat. Po dwóch latach razem mogę powiedzieć że jest lepiej niż na początku. Jest taka chemia że tylko ją dotknę albo ona mnie i krew się burzy.
  13. Witam inną niż wszystkie, ale w sumie taką samą, właściwie co chwila inną ?
  14. Głowa do góry bracie. Życie potrafi pisać takie scenariusze że spokojnie by można było nakręcić z kilku z nich nieźle pokręcony film. Moją żonę poznałem bo jej moja koleżanka dała nr telefonu i to ona zadzwoniła pierwsza. Dwa lata temu wypierdolilem ja z chaty bo latała na boki z moim kumplem. Teraz śpi obok mnie była żona tego kumpla. Jest dużo ładniejsza od mojej żony ,jesteśmy ze sobą prawie dwa lata. Teraz dopiero czuję że żyję.
  15. Toranaga

    Życie BEZ kobiety

    Napewno. Niedługo pokaże za kratkami jaki jest alfa? Ja jako beta nie chcę mieć więcej dzieci. Jedno mi wystarczy. Pukam bez konsekwencji ?
  16. Toranaga

    Życie BEZ kobiety

    Spoko sprawy w sądzie o odrzucenie ojcostwa się toczą.
  17. Toranaga

    Życie BEZ kobiety

    Moja ex już z drugim dzieckiem gacha w ciąży w niecałe dwa lata a rozwodu jeszcze nie ma. ?
  18. Toranaga

    Życie BEZ kobiety

    Ja miałem, ale nie masz czego zazdrościć. Lepiej jest bez ślubu.
  19. Toranaga

    Życie BEZ kobiety

    Piszesz że tylko laski 9/10. Jedziesz na ręcznym do porno? Albo coś nie tak z testosteronem? Zrób badania. Jestem teraz w LTR prawie dwa lata. Laska działa na mnie tak ze tylko mnie dotknie i zaraz mam ochotę. W zeszłym tygodniu w sobotę poznałem kobietę. Z wyglądu bardzo nieciekawa. Ale jakbym nie miał swojej to bez problemu bym jej dał do buzi. Lepsze to niż na ręcznym jechać. Dziwię się że w wieku 30 lat tak trudno się podniecasz. Skąd wiesz że taka 5/10 jak odpowiednio się tobą zajmie nie da ci zajebistych wrażeń w łóżku? Tym bardziej że jak jest świadoma swojej małej atrakcyjności to będzie się bardzo starać żeby ci było dobrze.
  20. Kobieto, tylko się żalisz. Jestem w związku z kobietą która praktycznie nie ma nic. Facet ją zostawił z trójką dzieci i grosza nie płaci. Zostawił tylko długi. Ale ona potrafi tonę węgla zrzucić, drewna narąbać, sprząta, gotuje, pierze. Dorabia sobie żeby jakiś grosz zarobić. Mieszkamy osobno ale blisko siebie. Żadnej wspólnej kasy ani rachunków. Nie ma nic, ale stara się, nie narzeka. Wszystko w urzędach załatwia. Jeździ autobusami, choć ja mam samochód. Wiesz co najczęściej z jej ust słyszę? Dam radę. Teraz mam skręcona kostkę to mi nie pozwala nosić ciężkich rzeczy. Sama nosi bo da radę. Wtedy z tym węglem to byłem w szoku bo ja go miałem zrzucić. Ona do mnie mówi że spałem po nocce i mnie budzić nie chciała. Takich kobiet chcą faceci. Które dają rade.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.