Skocz do zawartości

Bohun

Starszy Użytkownik
  • Postów

    1846
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Bohun

  1. Za bardzo filozofujesz - lizanie, mineta są fajowe i na tym czeba się skupić Osobiście preferuję minetę nad "całowanie", Panie raczej też to wolą
  2. Może i tak będzie lepiej, niektórzy w tym i JA potrzebują się uczyć na swoich błędach, a nie cudzych i tyle Grunt aby błędy najlepiej takie popełniać za młodu i ich nie powtarzać... Wyrwałeś coś z kontekstu i myślisz że jesteś fajny ? Ić więc konsekwentnie za moimi radami i poinformuj męża swojej kochanki o waszym romansie , zobaczymy co się stanie... "Sam bym chciał być poinformowany" Pfffff - ja bym to widział i tyle
  3. Teraz tak spuszczasz się niby nad tym zakładam "pierwszym razem" ale natury i tak nie oszukasz. Po latach trochę to inaczej będzie wyglądać...Jak dobijesz 30-40 to sama będziesz wypinać tyłek żeby ktoś cię zerżnął bez względu czy będziesz mieć męża czy nie Odstaw romantyzm i tyle.
  4. Moim zdaniem musiałabyś wypróbowywać kilku facetów i olać pruderię i tyle. Zmienisz swój światopogląd po porzonnym ruchańsku - lepiej to zmienić przed ślubem niż po ślubie, wiem to stoi w sprzeczności z naukami kościoła ale taka prawda.
  5. Więc w czym tkwi problem ? Nieśmiałość ? Pisz wszystko jak na spowiedzi
  6. No to w takim razie nie zakochałaś się jeszcze i tyle - nie czułaś tego haju.Kurwa, ja pierdole o takie rzeczy się nie pyta to się wie, gorzej co zrobić z taką wiedzą ? Koleżanki nie miały by wątpliwości,a koledzy co by patrzyli z boku też by widzieli co jest grane. Nie szukaj "miłości" na siłę, fszystko samo przyjdzie z czasem No chyba że jesteś osobą aseksualną i wtedy kicha
  7. Uwierz mi że się domyśli, facet jest głupi ale nie aż tak - tutaj jest pomieszanie atawizmów i różnych takich akcji których nie kontrolujemy Głowa do góry Sam stres jest oznaką zainteresowania i to bez kitu(obojętne czy chodzi o faceta czy kobietę), któż to się nie stresuje nad czymś co mu zależy? Wszystko w porządku jest u Ciebie P.S. Na to wygląda że jesteś cokolwiek wrażliwą kobietą która trafiła na stricte męskie forum, ale wątpię aby ktoś cię tu źle potraktował. Odwrotnie by było jakby facet trafił na forum kobiet - mordownia jak huj Tak wiem Bracia - moje stulejarstwo leje się ze mnie
  8. I nie wierz, bo tzw.miłość to zwykła gra hormonów - człowiek chodzi naćpany przez jakiś czas ale to mija, prędzej czy później się o tym przekonasz Ba, ja to nawet "wierzę" w miłość od pierwszego wejrzenia o dziwo - tak jest to wykonalne P.S. Nieśmiałe dziewczyny czasem kręcą facetów bardziej niż te niby śmiałe...W każdym razie mnie bardziej kręcą te nieśmiałe
  9. Nie chcę tłumaczyć podstaw, więc powiem krótko - jak wierzysz w testy internetowe na osobowość to równie dobrze możesz wierzyć w Świętego Mikołaja P.S. Kiedyś miałem przetoczyć taka niby prostą tulejkę ale tolerancja wymiarów była wąska - przejebałem pięć setek i płakałem że kurwa mogłem inaczej pokręcić tą korbką od posuwu, naprawdę mi łzy poleciały bo materiał drogi
  10. No ok, ja nie twierdzę że tak nie może być jak piszesz Bracie, ale jak dla mnie to zwykły raczej przypadek może być i tyle Jest coś takiego jak autosugestia i należy o tym pamiętać. Są testy podwójnie ślepe i one są nie bez przyczyny właśnie obustronnie ślepe - osoba testująca, testowana, a nawet analizująca wyniki ma przed oczami tylko cyferki przed oczami. Dam Ci przykład Bracie: Mnie się wydawało że jakaś laska z pracy na mnie leci, tak naprawdę na zimno na to patrząc to jak jeden z Braci zauważył normalnie mnie kokietowała i nic więcej. Lipa jak huj, kurwa w życiu to jest sama lipa głównie A na co są te testy? Po huj mnie wysłali ? Zaraz się okaże że test ciążowy nie jest tym testem który bada czy kobieta jest w ciąży To tak by wyglądało że człowiek "wysyłany" na testy musiał wiedzieć na co ma być wysłany... szkoda gadać
  11. Chyba nie wierzycie w te pseudotesty, przecież to bujda na resorach, kurwa kiedyś przechodziłem przez jakiś tam test psychologiczny/charakterologioczny który trwał bez mała 3 godziny bite gdy byłem w liceum, czy myślicie że wyniki dały cokolwiek sensownego ? No Way Edit: Nawet mi nie powiedzieli że mam depresję, a to był czas że z łózka nie wstawałem, heh (a kurwa wystarczyło się mnie spytać ) Jak słyszę o testach internetowych na osobowość to mam wyjebane! Ten koleś z tego filmiku mi poprawia nastrój i to zawsze
  12. Pozwolę sobie na pewnego rodzaju prywatę, mianowicie: Kompletnie nie uznają kobiet jako towarzyszki do dyskusji jakiejkolwiek o czymkolwiek. Lubię gadać na tematy ścisłe/techniczne , książek niby nie czytam bo wolę artykuły naukowe w danej dziedzinie i może raz w życiu trafiła mi się kobieta która wie co mówi na dany temat ale to była moja promotorka i to było dawno... Oczywiście o pierdołach też mogę pogadać i to z każdym ale szybko się to kończy Nie jestem mizoginem ale gadanie o pogodzie jakoś mnie nie kręci Przecież nie będę wkręcał lasce jazdy o silnikach albo transformatorach, Ona mogła by udawać że ją to kręci, ale równie dobrze bym ja mógł udawać że mnie kręci pogoda, tylko na jak długo ? Lipa jak huj
  13. Co tu dużo mówić, wolałbym być poinformowany z pierwszej czy tez drugiej ręki, a moja reakcja była by jedna - Wypierdalam z takiego układu Wierność u mnie ważna rzecz, ja potrafiłbym jej dochować bez problemu, nawet przez lata, wyszalałem się raczej.
  14. Bohun

    Różnice libido

    To nie jest możliwe w tym przypadku - wczytaj się. Owszem takie osoby co piszesz są ale ile ich niby w społeczeństwie jest - promil ?
  15. Lepiej pokiwać głową i iść na piwo pod najbliższy sklep monopolowy
  16. Nie istnieje żaden związek przyczynowo skutkowy o którym wspominasz. Nie kce Ci nic mówić, ale ja mam nadczynność tarczycy także...A poza tym gdybym pił mniej złocistego napoju to też bym inaczej wyglądał i ja to wiem, ruchu mi w życiu nie brakuje i nie muszę za to płacić(siłki i inne gónwa) Kobiety czytajo o rożnych tam dietach i tracą na to czas,a to w 99% bzdury są, zresztą inne bzdety które czytajo to też bzdety Jakby co o dietach: -jeść częściej a mniej -nie jeść przed snem -zrównoważyć bilans energetyczny Osobiście każdą z tych podstawowych zasad łamię i wyglądam jak wyglądam, bo lubię jeść co chcę i kiedy chcę Jak mi się przypomni więcej to napisze Pozdro
  17. Zauważ że zrobiłeś porównanie religii do nauk ścisłych(fizyki czy też matematyki) - wygląda na to że te prawa obowiązują w całym wszechświecie ale nie słyszałem by jakakolwiek religia obowiązywała więcej niż na ziemi. Co więcej na samej ziemi jest ich ileś tam(religii oczywiście wzajemnie się czasem wykluczających swoimi prawami), żadna nie wspomina w swojej genialności o choćby innych planetach w układzie słonecznym(skoro już przy fizyce jesteśmy), i o wielu rzeczach w ogóle nie wspomina itd. Naprawdę nie chcę rozwijać tematu bo zaraz gówno burza będzie. Wniosek:Prawa fizyki,matematyki są stałe tu ziemi i nie tylko, prawa religijne są miętkie i sobie je można zmieniać choć przecież stworzył je jeden i ten sam nieskończenie doskonały buk Jak to jest ?Papież jest nieomylny, czyżby ? Pozdro
  18. Bohun

    Obsesjonatka

    Tak, znalazła mój drugi numer bo miałem włam na pocztę, a tam jak byk pisze mój numer telefonu gdzieś tam w ustawieniach konta. Różne rzeczy internetowe trudno udowodnić i znaleźć te magiczne ip tym bardziej że ona pisze z neostrady/tora albo od jakichś koleżanek ale z mojej okolicy(kumpel to sprawdzał). Dostawałem groźby z kim to ja niby nie zadzieram, zbieram to wszystko do kupy i mam zamiar oczywiście strzelić ale jak to ja wolę po prostu strzelić raz a porządnie. Podobno powinienem się starać nawet o odszkodowanie z tego tytułu, ale i tak sobie zaczekam, nawet jakby to miało być po moim trupie. Nie ma huja ja też nie popuszczę. Tak czy srak ciekawi mnie skąd się tacy pojebani ludzie biorą - za dużo hajsu, mąż prawnik i mi wszystko wolno, Ona wywyższała się we firmie jak huj ?Kurwa nasrane w głowie trzeba mieć i tyle... Pozdro
  19. Bohun

    Obsesjonatka

    @Jaśnie Wielmożny Ok, na komisariat to ja mogę iść i co niby tam powiem po takim czasie?Na samym początku to olewałem i kuźwa nic nie zrobiłem. Sprawa wygląda tak że jakby wróciła po latach kilku tam latach. Oddałem pewne dokumenty do notariusza i to już dawno gdyż obawiałem się o własne życie czy pieniądze. Kurwa jest zawzięta ale ja jeszcze bardziej - jedzie na tym że ja leczyłem się psychiatrycznie(kto mi niby uwierzy?) no ale jak ktoś się zna to ja nie leczyłem się kurwa na schizofrenię czy jakieś urojenie których nigdy nie miałem tylko na depresję... Wiem, jak ktoś to przeczyta co napisałem - to od razu łatka "Świr" i koniec tematu.W sumie to się nie dziwię sam bym tak kiedyś pomyślał Dalej mam pytanie: Kurwa niby zero kontaktów ok(fajowo, to się domyśliłem już dawno), ale to ona szuka kontaktu - głuche telefony, wiadomości na gg itd, przeróżne rzeczy które skrzętnie gromadzę na wszelki wypadek.Na forum sobie wesoło pisze niby jako ja - zastanawiam się skąd bierze tyle czasu, energii by się temu poświęcić. Heh, w to to nie uwierzycie ale tej Pani to się wydaje że wszystko może bo ma męża prawnika(a tak jest) - normalnie bezkarna,pffff. Niektórym ludziom to się we łbach poprzewracało. Kiedyś widziałem filmik jak jakaś laska zajebała coś ze sklepu i ochroniarze ją dorwali i ona mówi że :"i tak mi nic nie zrobicie bo mój mąż jest jakimś tam policjantem:..." Pozdro P.S. Bracie ja Cię niby obraziłem pisząc jakiś tam post z niby wulgaryzmami - to było kurwa żartobliwie tak jak teraz Dawałem tam buźkę uśmiechniętą, a wulgaryzmów to ja używam w takim samym stopniu w necie co realu. Pisze to publicznie gdyż nie mam opcji wysłania pw do Ciebie.
  20. Witam Opowiem Wam dwie historie: 1.Gdy miałem z 14 lat mój starszy kolega miał akcje że zapoznał jakąś laskę nad morzem gdzie wyjechał na wczasy, niby nic dziwnego ale po rozstaniu ta laska wydzwaniała do niego z akcjami że się zabije itd.Wracał do niej parę razy z litości ale w końcu ją zostawił. To były lata 90-te ubiegłego wieku i telefon stacjonarny był dobrem luksusowym i nie dało się zablokować kogokolwiek, kto do Ciebie dzwoni. W tamtym czasie jak słyszałem tą historię to zazdrościłem kuzynowi że ma takie powodzenie u dziewczyn i myślałem że jest głupi XD 2.W pewnej pracy zapoznałem kobietę która starała się mnie uwieść, zresztą ona chciała uwieść wszystkich w tej robocie dookoła coby potwierdzić swoją atrakcyjność. Długa historia i nudna. Tak czy srak zagrałem z nią tak(przez omyłkę) że Ona dostała obsesji na moim punkcie. Na początku myślałem że to fajne, mieć takiego kogoś kto jest nami tak bardzo zainteresowany - liceum, studia, miałem praktycznie zerowe zainteresowanie u kobiet. Na studiach to może z dwie dziewczyny się mną interesowały, widocznie hujowy byłem i tyle - byłem interesujący na imprezie ale po to już nie .Praca o której mówię była tuż po studiach. Ano trafiła mi się stalkerka i do tego odrzuciłem ją - ostra jazda bez trzymanki, wygadywała na internetach o mnie takie rzeczy że mózg staje i dawała linki do for rozmaitych że niby ja to napisałem ludziom z pracy(ano zobocz co on to napisał - przecież to on, nick i wiek się zgadza itd., mieszała prawdę z fikcją ale ludzie to kupowali). To co o sobie usłyszałem to szkoda gadać - nawet nie znałem takich pojęć wcześniej(oczywiście obraźliwych). Potrafiła pozakładać na jednym forum(nie jednym) ze 30-40 nicków i pisać niby raz jako ona, niby jako ja w drugim nicku - że niby ja w niej zakochany i huj wie co tam nie przeżyliśmy razem i że ja tęsknię i to sobie niby potwierdzała... "Laska" pojebana jak sto hui - sytuacja którą opisuję zaczęła się gdzieś z 10 lat temu, a ta Pani dalej daje o sobie znać. Pierdoli jej się dalej w głowie i się zastanawiam jak się z tego wymiksować na dobre - obrzucałem ją gównem takim że szkoda gadać ale to nic nie dało, kurwa brakło mi w pewnym momencie pomysłów Nie wnikam czy ona jest psychopatką czy ma borderline czy huj wie co, ale jest najbardziej jebniętą osobą na świecie jaką znałem - na moim gównometrze ma 7/10,a może nawet 8 podczas gdy 99% osób ma u mnie 0/10, a może 3 osoby dobiły do 3/10. Jak się pozbyć takiej kurwy? To co tu piszę to nie są jakieś żarty i tak wszystkiego nie opisałem, gdyż bym nie był w stanie - i tak nie uwierzylibyście najzwyczajniej, bo to są rzeczy nieprawdopodobne. O ile mi wiadomo to ta Pani traci sporo pieniążków, energii i czasu by coś tam ugrać dalej..Jak dla mnie nie to pojęte dalej Zaręczam słowem że historia jest autentyczna i nikomu takiego gówna nie życzę Pozdro
  21. Kiedy jestem w męskim gronie i gdzieś z oddali słyszę kobiecy głos to się odwracam, podobnie jest z odgłosem "szpilek", jak słyszę takie kroki to się odwracam co by zobaczyć kto idzie Nie kręcą mnie kobiece stopy w szpilkach zbytnio - wolę bose stopy albo w japonkach...Ale dźwięk jest przyciągający... Cienki kobiecy głosik to jeden z wabików bezwzględnie, kojarzy mi się z delikatnością i uległością. Są kobiety które mają grubszy głos i lekko chropowaty(jakby lekko przepity) - jak Ivet z "allo, allo", taki głos zaś mi się kojarzy z temperamentem, wyuzdaniem i doświadczeniem w łóżku Nie wiem skąd te skojarzenia pochodzą ale na pewno nie z serialu, to chyba jakiś atawizm.
  22. Nie ma żadnego Boga, religie zostały wymyślone przez ludzi aby wycisnąć z tych "mniej oświeconych" zasoby i nic więcej, poprzez manipulację - straszenie piekłem i obietnice nieba jak będziesz postępował zgodnie z jakimś tam kodeksem. Ament.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.