Skocz do zawartości

Ewka

Samice
  • Postów

    314
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Ewka

  1. @MotherOfCats, @Rauko Nie to ładne, co ładne, ale co się komu podoba, więc cała dyskusja oparta na dowodach anegdotycznych "bo mój brzydki sąsiad to co noc inną obraca" to trochę o kant pupy. Powracając do wątku: mam silną potrzebę pozytywnych emocji. W moim związku powinno być: chęć zrozumienia drugiej osoby, ciepło, dobroć, miłość, szacunek, wsparcie, ogólnie czynienie życia drugiej osoby nieco piękniejszym. Nie ma w nim miejsca na manipulacje, kłótnie, złe emocje zależne lub sprowokowane przez nas. Gdy tylko zauważam jakiekolwiek oznaki złości, złegi humoru, rozdrażnienia, izolacji partnera, pytam wprost co się dzieje i oczekuję szczerej odpowiedzi.
  2. Wydaje mi się to całkiem nornalne, podobnie jak z grami. To, że ktoś w grze rozjeżdza przechodniów samochodem albo wyrywa przeciwnikowi głowę z kręgosłupem, nie musi wcale oznaczać, że ma problemy z agresją. Poza tym w filmach czy książkach czarne charaktery są często stawiane w nieoczywistym świetle, tak przedstawiani, by ich lubić. Nigdy nie interesowałam się "bad boyem", lubię zrównoważonych i dobrych ludzi i sama taka jestem.
  3. @Jan III Wspaniały Ofc, żeby nikt nie miał wątpliwości! ? Mieszkam w kilkumilionowej metropolii, myślę, że w każdym tak dużym mieście jest podobnie. Prawda!
  4. @Jan III Wspaniały, gdybym była niemiła, zarzuciłabym Ci złe intecje, chęć zmanipuliwania mojej wypowiedzi, ośmieszenie mnie, ale nie jestem i dlatego przytoczę ważne, acz pominięte przez Ciebie, fakty. 1. Celowałam w bardzo wąską grupę mężczyzn, a tinder, jeśli nie wiesz, działa tak, że możesz napisać tylko do osoby, z którą masz matcha, czyli oboje daliście sobie "lajka". Tłumacząc dalej: skoro ja "zalajkowałam" niewielu mężczyzn, nie mogłam mieć wielu matchy. 2. Nie tinderowałam w Polsce. Może tu rycerzyki nie trzepoczą jajeczkami, a kobiet 7+/10 jest cała masa i jeszcze trochę. I oczywiście, że zanim trafiłam na mojego Alfę Romeo (kradnę, wspaniałe określenie!), to miałam randki z innymi, ale co z tego? a co do Twojego podpunktu b... ilu na tym forum jasnowidzów, już kiedyś przeczytałam, że pewnie śmierdzę i nie umiem się ubrać, teraz jestem pasztetem. Podajcie lepiej numery jutrzejszego totolotka! @deomi, a nie ma też opcji przez FB? Nie dałoby rady założyć na jednym smartfonie jednocześnie konto przez fb i drugie przez numer telefonu?
  5. yay, super, że to zrobilaś, zaraz przeczytam! Jestem w Pl tylko tydzień i bardzo zależy mi na tej męskiej perspektywie...czasowo nie dam rady zrobić 2 kobiecych profili Co do Twojego pytania: myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie. Jak ja byłam, to widziałam ludzi szukających seksu (od ons przez oferty płatnego seksu, aż do długoterminowej relacji sm), miłości swojego życia, ale byli też tacy, co szukali nowych znajomych, bo dopiero się tu przeprowadzili i nikogo nie znają. Ale to było w dużym mieście za granicą, nie wiem, jak jest w Pl.
  6. Myślę, że to problem internetu w ogóle, nie tylko aplikacji randkowych. Ludzie traktują ludzi jak śmieci i widać to nawet na tym forum. Problem nie dotyczy jedynie mężczyzn.
  7. Nie zgadzam się, na tinderze poznałam mojego partnera, jest wspaniałym człowiekiem. Znam też dwie całkiem normalne pary, które poznały się przez tindera. Właśnie takie profile chcę założyć- zwykłych, przeciętnych ludzi.
  8. W pierwszym poście spytałam, skąd legalnie wziąć zdjęcia, więc nie rozumiem tego zarzutu.
  9. @Szninkielka Chciałam napisać coś podobnego, ale co taki prostak Ci odpowie? Myślę, że nie ma co się kopać z koniem i najlepiej byłoby olać typa.
  10. Buractwo, ot co. Niektóre kobiety nie lubią być klepane po tyłku nawet przez swoich partnerów, a co dopiero obcych facetów. Gdyby mnie klepnął facet 190 z twarzą Leonardo, olałabym go, bo z burakami się nie zadaję.
  11. Nigdy nie korzystałam z fotoszopa ani innych programów do obróbki zdjęć, nie sądzę, że to się uda. Nieetyczne względem przypadkowych osób, których zdjęcia wezmę z internetu, czy tych osób, z którymi będę pisać bez zamiaru spotkania? @Androgeniczna, dziekuję, postoję. @Xellos, dzięki! @deomi, będę w Polsce tydzień, na każdy profil przeznaczę dwa dni, bo mam tylko jedną kartę. @Helena K., @Vortex of Destruction, ten eksperyment pokazał jedynie, ile matchy zebrały profile. Mi chodzi bardziej o rozmowę.
  12. Grałam tylko w papierowe RPG, potem też prowadziłam. Przede wszystkim WH2. Chciałabym kiedyś zagrać w larpa, czasem lubię zagrać w planszówkę, ale to bardziej dla towarzystwa, a gry komputerowe/na konsole itp. mnie nie kręcą, ale czasem gram z chłopakiem, bo jest trochę nerdem i cieszy się gdy z nim gram.
  13. Sporo tu przeczytałam o tinderze i chciałabym sprawdzić, jak to się ma do rzeczywistości. Co prawda miałam tindera i tam też poznałam mojego Księcia Na Białym Koniu, ale nie zaznałam tam ani wianuszka adoratorów ani super atencji, mimo, że określiłabym się na 7-8/10. Może wynikało to z tego, że celowałam w bardzo konkretny typ mężczyzn i było ich po prostu mało, no i nie było to w Polsce Chciałabym w najbliższym czasie założyć konta jako kobieta, jako mężczyzna z Polski (ta perspektywa szczególnie mnie interesuje) i mężczyzna obcokrajowiec i zobaczyć, jak to wygląda: czy kobiety będą mnie pytać o wzrost i zarobki, czy jako obcokrajowiec będę mieć więcej matchy, czy jako kobieta będę mieć atencji pod niebo itd. Moje pytanie do was brzmi: skąd legalnie wziąć zdjęcia? Czy mogę je wziąć z google? Oczywiście będę na bieżąco zdawać relację z tej zabawy.
  14. Aż mi się przypomniało jak mój Romeo zaraz "po" szeroko otworzył oczy i bardzo przejęty powiedział: "zapomniałem nastawić pralkę!" ?
  15. @Kapitan Horyzont Między "śmierdzi", a "pachnie" jest jeszcze sporo przestrzeni. Pokaż mi, gdzie napisałam, że moja kupa pachnie. Chyba do denerwujących mnie rzeczy dopiszę: tendencja do nadinterpretacji.
  16. Uff, dzięki! To przyjaciel powinien się wybrać do dietetyka, bo ma źle zbilansowaną dietę. Nadmierne, śmierdzące gazy nie są normalne na żadnej diecie. Nie tylko według mnie. Mój były facet, z którym mieszkałam, spytał mnie, czy przestałam srać w domu, bo nagle nie śmierdzi. Moja mama stwierdziła to samo, a na punkcie zapachów ma świra.
  17. W 2015 przeciętny wzrost dla Polaka wynosił 180cm, tak że 176 to na pewno nie wysoki. Czy wzrost 140cm to już nie jest niskorosłość?
  18. Dzięki! @Infernal Dopamine @ewelina Dokładnie tak. Organizm się przyzwyczaja i gazy ustępują. Na szczęście nigdy nie miałam z tym problemu Na szczęście w moim mieszkaniu (ani w mieszkaniu chłopaka) tego nie słychać
  19. Ach, okay Źle zrozumiałam. Jasne, większość tych cech denerwuje u obu płci. Przy okazji, żeby już ukrócić to, trochę już nudne, wiadro pomyj źle postawionych przecinków i innych takich, takich: Niechlujstwo, o którym pisałam dotyczy nieużywania znaków interpunkcyjnych, co UTRUDNIA (bardzo ważne) odczyt wiadomości, a także pisanie "nie" oraz "bym" osobno/łącznie- ale nie tak, jak trzeba. Do tego gubienie "ł" w 3os. l. poj. czasu przeszłego. Ogólnie pisanie "na prawdę poszła bym z nim, do kina ale ona zasną" + rażące błędy ortograficzne. Szczerze mówiąc nie sądzę, by brak dwóch przecinków i brak spacji w pierwszym poście wpłynął na przekaz lub przejrzystość posta. Dodam, że brak kropek przy wymienianiu denerwujących rzeczy w pierwszym poście nie wynikało z lenistwa, ani dawania Wam sadystycznej przyjemności w wylewaniu na mnie szamba, a z niewiedzy, ot co. Pamiętam, że w szkole uczono mnie, że przy wypunktowywaniu kropek ani przecinków stawiać nie trzeba. Może źle zapamiętałam, może nauczyciel się pomylił, może jestem stara i zasady się zmieniły. Nie wiem, dziękuję @Ważniak za odpowiedź w wiadomości prywatnej. Jako jedyny z tych, którzy się przyczepili, zrobił coś, by mnie w moich błędach uświadomić i faktycznie pomóc, a nie tylko wylać gówno, powiedzieć jakiemuś randomowi, jaki jest beznadziejny, bo przecinki i spacje, a potem zwalić konia nad swoim podniesionym ego. Jeśli jeszcze ktoś chciałby mi coś napisać o błędach w mojej pisowni, to bardzo proszę w prywatnej wiadomości. Nie zaśmiecajmy tematu.
  20. Zakładając ten wątek nie miałam na myśli jedynie naszych partnerów, ale mężczyzn ogólnie. @Morfeusz, idealnie zobrazowałeś mój punkt o patrzeniu na innych z góry i byciu najmądrzejszym, a także punkt o dowartościowywaniu się cudzym kosztem O moich błędach wspomniało już 2 użytkowników, ale musiałeś dorzucić swoje trzy grosze i nic nie wzieść do dyskusji, brawo, brawo. I co to w ogóle za wjazd na mnie, że źle się ubieram i śmierdzę? ?
  21. Wiesz, to raczej nie tak, że odrzuciłabym kogoś tylko ze względu na zapach. Jednak jest to jeden z wyznaczników zdrowia i, nie oszukujmy się, lepiej mieszkać z kimś po kim nie śmierdzi niż z kimś, po kim śmierdzi. Nie myślałam o tym w kategoriach problemu, dopóki nie zamieszkałam z moim obecnym współlokatorem. Po nim śmierdzi tak, że czuję to w moim pokoju, chociaż drzwi i do łazienki i do pokoju są zamknięte, a okno w łazience otwarte. Nie wyobrażam sobie żyć i być w związku z kimś takim, szczególnie, jeśli nie byłoby okna w łazience. A odpowiadając na Twoje pytanie- dieta wegańska.
  22. Akurat na zapach w toalecie to mamy ogromny wpływ. Odpowiednia dieta i nic/prawie nic nie czuć. @Infernal Dopamine nie, po mnie po prostu nic nie czuć. Dobra dieta i tyle.
  23. @Ważniak Merci und danke, wiedziałam, że ktoś mi coś wytknie! (gdzie brakuje przecinków? Doliczyłam się jednego brakującego) Podkreśliłam przecież, że chodzi NAWET o forum, na którym dba się o pisownię. Do tego punktu dodam też niechlujstwo w mowie, np. strasznie brzmi pomijanie "ł" między samogłoskami- wiedziaem zamiast widziałem. @mac jestem dość pewna, że przy listowaniu nie trzeba stawiać nic na końcu. Popraw mnie, jeśli się mylę. @Androgeniczna nie rozumiem jak połączyłaś w mojej wypowiedzi niechlujny ubiór z biedą. Nigdzie tego nie napisałam. @Patton Nie trzeba wydawać dużo, by jakoś wyglądać. Są sieciówki, lumpeksy, można się całkiem dobrze ubrać za niewielkie pieniądze. Jeśli komuś zależy na jakości, to może kupić 3 lepsze koszule zamiast 10 gorszej jakości. haha, faktycznie! To naprawdę denerwujące.
  24. Jest już temat o tym, co facetów denerwuje w babkach, teraz odwróćmy role. Ja zacznę: -ogólne niechlujstwo: zaniedbane paznokcie, niska higiena osobista -ubiór, często totalne bezguście, do tego niewyprasowane. Przy pochylaniu się widać pół tyłka (obleśne!) -ostry, nieprzyjemny zapach skóry, szczególnie po spoceniu się lub po prostu wieczorem (na szczęście nie dotyczy Azjatów) -okropny zapach z ust i w toalecie...naprawdę czasem się zastanawiam co trzeba jeść, żeby tak śmierdziało -poczucie wyższości nad innymi ludźmi i bycia najmądrzejszym -niechlujstwo w słowie pisanym. Widać to nawet na forum To na razie tyle ode mnie, jestem ciekawa co denerwuje inne panie
  25. Nawet u tych Azjatów, którym rosną 4 włoski pod nosem i 6 na brodzie? Mój partner (Azjata), ma właśnie taki delikatny zarost i ubolewa nad tym przy każdej okazji. Mi akurat nie robi różnicy, czy jest świeżo ogolony czy z kilkudniowym zarostem, bo i tak i tak wygląda świetnie. Co do makijażu, gdyby mój wyraził chęć malowania się, no to spoko, ale niech to robi jak Job z Banshee
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.