Skocz do zawartości

Rnext

Starszy Moderator
  • Postów

    10415
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    105
  • Donations

    30.00 PLN 

Treść opublikowana przez Rnext

  1. @xander99 podeślij te wyniki, dam @H do obejrzenia. Ona jest jeszcze młodym lekarzem, ciekawskim, badawczym i zaangażowanym. Mam nadzieję, że się nie okopie na zapierdzianym stołku jak większość medycznych groszorobów, których pociąg do nowej wiedzy ogranicza się do znakomitego tropizmu, kto daje większe apanaże i z której strony aktualnie jest chlebek posmarowany.
  2. Sam system kredytu w rzeczywistości "pieniądza" fiat, jest instrumentem zniewolenia i transferu pracy (życia) jedwabnika "w górę". Jest on sposobem na rzeczywiste posiadanie na własność "zasobów ludzkich". Zwłaszcza gdy kreuje ceny nieruchów a więc podstawowej potrzeby/konieczności człowieka - dachu nad głową, nie tyle na podstawie ich (umownie i dla uproszczenia) realnej wartości, lecz zdolności kredytowej nabywcy. Jest to podstawowy mechanizm windowania cen a te służą konwersji wolnych ludzi w niewolników. Nie płacisz ceny, płacisz tyle, ile masz zdolności kredytowej, która jest chwilową wyceną pracy kilkudziesięciu lat życia aktywności zawodowej. Ktoś powie - rynek. Nie, to nie jest rynek, kiedy system bankowy może udzielać milionowych kredytów, nawet nie posiadając takich środków. Kiedy kilku kolesi na polityczne zlecenie ustala cenę "pieniądza" stopami procentowymi a rząd wspomaga całą branżę, bo jego przedstawiciele sami są umoczeni w nieruchy po kokardę a przy okazji branża znacząca dla PKB, więc "im droższy ten miś..." A cała reszta jedwabników musi grać na warunkach tzw. rynkowych, użerać się ze sobą i konkurować do krwi o każdy banknot. Ten sam banknot, za darmo wysrany przez system bankowy po zerowym koszcie.
  3. @Baca1980 "Towarzysz Szmaciak" powinien być lekturą już w podstawówce. Ale nie, napychają dzieciakom głowy jakimiś "pierdołami o żabach"
  4. @Bojkot obserwuję sobie kłamliwą propagandę od dziecka, dobrze kojarzę i kolejki po cukier czy papier toaletowy jak gdzieś akurat "rzucili", system kartkowej reglamentacji, podziemie handlowe, podział na "my" i "oni", sowietów "stacjonujących" w okolicy oraz to, że w tym wszystkim byliśmy trzecią gospodarką świata Wówczas ludzie potrafili doskonale odczytywać prawdę o rzeczywistości na podstawie propagandy gadzinówkowej, czytając zarówno między wierszami jak i to, co zostało przemilczane. Nie rozumiem jakim cudem ta umiejętność u większości dzisiaj zaniknęła. Przecież nie zmieniły się metody propagandowe, a jedynie paradygmat, wzorzec rzeczywistości podawany medialnie do wierzenia. Nie zmieniły się nawet cele władzy.
  5. Zamiast "mitologii demokratycznej", należy przyłożyć właściwy wzorzec podejścia do zwykłych ludzi przez tzw. "elity", który można określić krótkim acz wulgarnym - "jebać bydło". Podobnie mętną sprawą był przecież wypadek limuzyny Szydłowej z czerwonym(?) Seicento. Gersdorfowa plącze się w zeznaniach, kierujący Zdziennicki nic nie chce powiedzieć a wszyscy byli pochłonięci rozmową i jednocześnie przysypiali, więc nie zauważyli. Akurat droga nie jest najlepszym miejscem, żeby niczego wokół nie kojarzyć a jako że parę okrążeń równika zrobiłem za kółkiem, przy czym obstawiam że lusterka wsteczne w Subaru były na swoim miejscu, doskonale wiedzieli co się stało, tylko pewnie chcieli uniknąć straty czasu, wyjaśnień na komendach i zlali ciepłym moczem jakiegoś "zdychającego debila na motorze". Sprawa będzie miała tzw. "ukręcony łeb", bo elYty zwalczają się tylko w TV w ramach teatrzyku dla ludu a poza sceną twardo trzymają sztamę.
  6. Większości facetom, najwięcej czasu zajmuje dochodzenie do prostego wniosku, że najlepszym dla nich miejscem jest leśniczówka na odludziu, gdzie garścią żołędzi karmią na śniadanie okoliczne dziki, samemu przekąszając swojską kiełabachę z przydomowej wędzarni, nosząc po domostwie topór na ramieniu. Pożądanie cipki każe się godzić na tak absurdalne "kompromisy", gdzie zamiast sportowego coupe kupują VANa i wytracają prąd na kobiece projekty typu "potomstwo" czy też "ogarnij wszystko czego mi się nie chce/nie umiem - bądź mężczyzną". Jeśli byłaby jedna rzecz, którą mogliby przekazać synom ich ojcowie, to motto - kobiety, mimo licznych wdzięków i uroku, to absolutna strata czasu.
  7. Ano może byś i dostał, bo jak mawiała stara niania, lepiej ruchać bez miłości, niźli kochać bez ruchania. Tzn. Lepszy taki porządek jak żaden Póki co się majestatycznie (i w majestacie prawa) poobijałem wśród mazowieckiego starodrzewia i byłoby całkiem przyjemnie przez cały tydzień, gdyby nie ponury fuckt wylewania pierwszego dnia świąt, przez okoliczne sąsiedztwo, szamb po okolicy. Sąsiedztwo jeździ na co dzień SUVami spalającymi nieco mniej kopalin niż M1 Abrams, ale na szambowóz po ostatnich podwyżkach ropy już nie styka. Więc prędzej zamiast głodu będzie katastrofa ekologiczna. Jeśli dorzucić do kompletu syf zostawiany przez półgłowych localsów z okolicznych wiosek, imprezujących po sąsiednich lasach przy puszkach i flaszkach (jakoś te święta przetrzymać trzeba), które o ile łatwo przywieźć do lasu to już trudno ze sobą zabrać, nabiera się nowej perspektywy na depopulacyjne działania rządów, wirusów, wojen, nieistniejących porozumień i podwodnych cywilizacji. Rekordzista zostawił styropianowy kubek (na szczęście bez zbrodniczej słomki!!!) po McCaffé. Najbliższy McDonalds jest jakieś 30 km od miejsca zbrodni. Tak że chłopcy od globalniaków trochę mają ten plan nieszczelny i celują na oślep. Więc żadne uznanie im się nie należy, bo swoje projekty prowadzą jak dwulatek gówno w pieluchach. Miałem ich za bystrzejszych.
  8. O! Ileż to mnie wyzwisk jawnych i niejawnych przez te święta ominęło Takie są uroki idiokracji, gdzie największy poklask i fanatyzm uzyskuje się na przedsięwzięciach gołym okiem nie trzymających się kupy a mimo to zyskujących rzesze ślepych wyznawców.
  9. Najważniejsze, że wszystko odbywa się pod właściwym przywództwem „prezydenta z największymi jajami”, który jeszcze całkiem niedawno, stroił sobie w ruskch mediach niewybredne żarciki z Ukraińców. A lemingi łykają wszystko jak Maradona kokę. Nie zdziwię się, jak Zełenski pojedzie na następne wręczenie Oscarów i dostanie za rolę prezydenta. Ciemny lud ciemny jest, jak by rzekł Yoda.
  10. Tak to już jest. I gdyby pralka mogła być otwarta podczas prania, większość pań mieszała by w nich dodatkowo łyżką. Bo mieszanie w garze bez potrzeby podczas gotowania, podkreśla wagę gotowania, dodatkowo anulując cały męski wkład z okrągłego półrocza.
  11. @Dworzanin.Herzoga i koniaczek! Podwójny
  12. Na tym polega "nowoczesna ekonomia" i rządowe pranie pieniędzy (podatkowych). Rząd kupuje produkt, którego nikt nie potrzebuje, więc tym bardziej nie musi odkupić/skorzystać. Wróżąc niegdyś przyszłość "szczepionek", zanim jeszcze je w ogóle wyprodukowano, napisałem, że jeszcze lepsze pranie lepszy deal zrobi się na ich utylizacji. W świetle - dziś - oczywistej wiedzy, potwierdzonej przez wiele źródeł, rządy znały dokumentację Pfizera dot. powikłań i (nie)skuteczności "szczepionek", więc wiedziały co robią. Szczególnie, zdejmując odpowiedzialność za produkt z Pfizera jak i z samych siebie, jako "autoryzowanego dystrybutora".
  13. Zasadniczo niewiele brakuje, aby garstka ludzi wzięła na swoje barki ten ciężar i uwolniła pozostałych z resztek „nieszczęścia posiadania”. W zależności od szacunków, mówi się, że ok. 1% ludzkości posiada 80% wszystkiego. Stało się to głównie za sprawą, oszukańczego systemu pustego pieniądza. W kwestii głodu - pojawił się wczoraj nowy materiał na BaldTV, omawiający to zagadnienie. Warto zwrócić uwagę, że o ile politycy w obliczu jakiegoś zagrożenia, rwą się i na wyścigi przebijają propozycjami rozwiązania problemu, tak teraz ledwie informują i zasadniczo jest im przykro.
  14. Gwarantuję, że byłby to niesprzyjający pomocy wystraszonym Ukrainkom z dziećmi, widok - wredny łysol spotyka się z czarnym brodaczem A tak serio, obawiam się, że dowiedziawszy się skąd pochodzą, mógłbym w pierwszym odruchu serca zapytać, czy dobrze im się mieszka w domu moich pradziadków i czy tamte ziemie nadal obficie rodzą. Ale Jak najbardziej Cię rozumiem, nawet jeśli nie dostrzegasz tego, co widzą inni. I nie mam na myśli siebie. W Polakach udało się zaszczepić sporo fałszywych wrzutek. Między innymi tą, która jest ich największa winą - nic się nie da zrobić, znane również jako: „i tak zrobią co zechcą”.
  15. Były przytoczone. Wyszedłeś poza 9-tą minutę? Pokrycie skutków z deklarowanymi celami kilku oficjalnych agend (ze szczególnym wskazaniem na FitFor55) Ci nie wystarcza? Chcielibyśmy przeczytać od tego typu użytkowników, kontrargumenty powyżej poziomu "to nieprawda że benzyna będzie po 10 PLN a nawet jak będzie, to warto, bo to na pohybel Putinowi". Kto słuchał propagandystów, zawsze zimą w trampkach chodził Glapcio też gwarantował że inflacji nie będzie a nawet będzie deflacja. Nie ma większego przecież eksperta, prawda?
  16. @Personal Best jak zwykle konstruktywny głos i przyczynek do dyskusji. Może jakieś kontrargumenty? Choć zawsze możesz się wykręcić, że "to jest tak głupie, że szkoda czasu".
  17. Mój pogląd na sprawy od początku C19 większość z Was zna. Językiem neopropagandystów i pożytecznych idiotów jest on w skrócie "szursko-foliarski". Dziś wystarczy zadawać (niepoprawne) pytania i stawiać jakieś hipotezy, żeby utracić w oczach nowocześnie oświeconych, prawo do zdrowego rozsądku i wyciągania innych od narzuconych wniosków. Jeśli ktoś nie widzi zbieżności zrealizowanych kroków z oficjalnymi agendami psychopatycznych globalniaków, wiele się na to nie poradzi. Choć jak w powiedzeniu "choćbym w piłę się zamienił i tak wszystkich bym nie przerżnął - ale próbować trzeba" Kiedy schyłkowi miała się "wielka epidemia", zapowiadałem tutaj, że moim zdaniem to nie koniec i następnym krokiem eskalacji strachu, terroru i przepychania agend będzie wojna. I oto jesteśmy na początku (bajką dla naiwnych jest narracja, że miał to być blitzkrieg) najbardziej medialnej wojny w ostatnim półwieczu. Mimo, że toczyły i toczą się w nim znacznie krwawsze i brutalniejsze, zwykle wzniecane przez "dobrego policjanta"m który jest de facto największym podpalaczem świata.. I gdy się dokonało, od razu przypomniała mi się scenka z filmu Kusturicy "Żivot je cudo". Na imprezie pożegnalnej Milosza, odprawianego do wojska, jeden z kacyków, realizując swoje fantazje, zabawiające się z pewną blondyną w boksowanie w rękawicach jej gołego tyłka. Udając przy tym wielkiego mistrza boksu. W pewnej chwili pika mu pager. Blondyna uprzednio po ciosie, wybiwszy głową szybę, wystaje przez okno tyłek pozostawiając w pomieszczeniu. (Anty)bohater odczytuje wiadomość na pagerze, po czym kwituje z radością - "no to zaczęło się wielkie jebanie". Na co infantylna blondyna z gołą dupą - "nic nie czuję". A wokół, tłumek zwykłych ludzi w alko upojeniu tańczy chocholi taniec do skocznej muzyczki. Takie wspomnienie przywołała wiadomość o wybuchu wojny na Ukrainie. Rzecz jasna wraz z refleksją, ilu współczesnych kacyków, ewidentnie do niej prących z całych sił, w tym momencie uśmiechnęło się ze słowami o rozpoczęciu wielkiego jebania. Wczoraj trafiłem na poniższy materiał, który szurom wszelkiej maści polecam w powyższym kontekście. Niewiele tu będzie ponad to co widzimy sami, ale jest fajnie uporządkowane. Na bardzo ciekawą rzecz zwraca uwagę rozmówczyni, rzecz która mi samemu umknęła. Otóż mamy rzekomo w branży automotive poważne problemy z chipami i dlatego co rusz staje produkcja w kolejnych zakładach. O dziwo, produkcja samochodyów "elektryfikowanych" idzie (ponoć) pełną parą a te przecież wymagają znacząco więcej i to różnorodnych, owych chipów.
  18. Patrzą tak, jak każe widzieć propaganda. Łatwo manipulować postawą i opinią, kiedy wszyscy żyjemy w paradygmacie niedostępności legalnej broni dla uczciwych ludzi, bo kryminaliści nie mają z nielegalną żadnego problemu. W takiej rzeczywistości w sposób naturalny, czujemy się fałszywie bezpieczni, zakładając że napastnik też nie ma broni. Sytuacja się zupełnie zmienia, kiedy każdy (uczciwy i zdrowy na umyśle) obywatel może posiadać na ulicy broń, co radykalnie zmniejsza szanse jakiejkolwiek agresji z czyjejkolwiek strony. Wówczas paradygmat się zmienia i agresor zamiast mieć największe szanse trafienia nieuzbrojonej ofiary, ma nie tylko poważne przypuszczenia, ze ofiara jest uzbrojona, ale jego kolega obok również. Więc prędzej sam sobie w łeb strzeli. Sytuacji w wolnych krajach, gdzie jakiś szajbus zaczął strzelać przed supermarketem, obwiązany czymś co przypominało ładunki wybuchowe i dostał w czapę od podjeżdżającego akurat gościa po wafelki, jest co nie miara. Tylko w mediach o tym ani słychu ani widu.
  19. Pamiętaj, że EBC poprzednim razem też się odgrażał że trwale/na długo zakończy dodruk, to się chłopcy z PIGSów oburzyli i zagrozili wyjściem z EUR. No i po trzech bodaj tygodniach EBC się ugiął i powrócił do pompy. Obstawiasz, że teraz nie będzie tak samo?
  20. "Kraj ludzi uzbrojonych, to kraj ludzi spokojnych". Póki co, rządy w P(R)L gwarantują kryminalistom, że ich potencjalne ofiary są bezbronne. I powtórzę - kiedy trzeba będzie ochraniać ich pociąg, którym będą spierdalać z naszym złotem, dadzą broń nawet psychicznie chorym. I śmiech przez łzy - pisałem kiedyś, że zamrażanie majątków "ruskich oligarchów" jest tylko otwarciem furtki? https://businessinsider.com.pl/gospodarka/majatki-polakow-tez-bedzie-mozna-zamrazac-to-skutek-poprawki-pis-do-waznej-ustawy/yhwxb5e
  21. @Fury King wiesz, szczególnie jak masz poglądy, że trzeba przynajmniej "zrewidować" pomoc socjalną (żeby nie wyjść na radykała-oszołoma i zostać medialnie z punktu spuszczonym w kiblu, taki musi być przekaz), znacząco obciąć zatrudnienie w budżetówce (już odpadają setki tysięcy wraz z rodzinami), odciąć rząd od strumienia/nadmiaru podatków, zakazać uchwalania budżetów z deficytem i co najważniejsze, wprowadzić demokrację bezpośrednią a każdy głosujący parlamentarzysta zdaje przed głosowaniem egzamin/test z wiedzy na temat ustawy nad którą głosuje (nikt by nie został dopuszczony do głosowania nad "Polskim Ładem" ) to w zasadzie masz zerowe poparcie.
  22. @Brat Jan pisałem o tym kiedyś, próbowałem. Trudno było znaleźć ludzi, którym zależało na czymś innym niż lepszych kurewkach, droższych autach i większym basenie. Odpuściłem temat. Samemu to se można konia bić.
  23. Ano tak się rzekło. Tyle, że pisałem, iż obecne sytuacja jest właśnie pod chłopców ustawiona - czyli proca, pałka i jeb, jeb, jeb. Taka zabawa żołnierzykami, żeby kupić uwagę chromosomów XY ale i nie zaniedbywać lękowo XX.
  24. "Stary, ale jary". Co potwierdzają pewne dwie blondyny (które do dziś mają dreszcze i nie śmią prosić o jeszcze) Pewnie nie, szanse marne. Aczkolwiek Chiny+Rosja mogą coś namieszać. Rezerw (nie tylko "heavy-metalu") mają sporo. Możliwe też, że CBDC będą próbowali nam wcisnąć pod pozorem pokrycia w GLD, żeby później albo i prędzej, przejść do wersji fiat. W końcu po coś rekomendacja Bassel3 była. No zobaczymy. Przede wszystkim, czy nie wyparujemy wraz z grzybkiem (halucynogennym) albo i ich plantacją.
  25. Pozornie. Szerszy temat. Jedno jest pewne i konieczne - zaprzestanie powtarzania że jest coś takiego jak "dobry kredyt".
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.