Patryk

Przypadek jak Anastazji, śmierć na własne życzenie, można opluć i z głowy. Świat jest dla żywych.

Masz wszystko na subkoncie ZUS. Także bądź spokojny, rząd niczego Ci nie ukradł, ta reforma, podwyższenie wieku emerytalnego, likwidacja przywilejów emerytalnych - to akurat było wszystko bardzo dobre decyzje Tuska. Nie mógłbyś nawet gdyby nie likwidowano OFE - te pieniądze będą do Ciebie dopiero dostępne po osiągnięciu wieku emerytalnego - w co miesięcznych transzach. Właśnie nie zniknie, bo każdy ma to zapisane na subkoncie ZUS. Środki z subkonta ZUS podlegają dziedziczeniu, w praktyce reforma OFE nic nie zmieniła dla przeciętnego zjadacza chleba, ale usprawniła IMO działanie całego systemu. Lepsza waloryzacja coroczna składek w całości niż ryzykowne OFE inwestujące w Polską giełdę (xD). Płacę samodzielnie podatki już wiele lat i jeszcze nigdy nie miałem wątpliwości, których 2 minutowe googlowanie by nie rozwiało.

Więc dlaczego myślisz, że akurat nasze pokolenie jest w stanie tu coś zmienić? Ja uważam, że nic się nie zmieni właśnie przez ewolucyjny dogmat. Jedyne co możemy robić to pomagać sobie tu na forum wyłapywać sygnały ostrzegawcze, żeby samemu nie mieć niewiernej partnerki, to jesteśmy w stanie zrobić. Według mnie słabi mężczyźni to Ci, którzy wybuchają gdy jakiś młody chłopak tu na forum przyzna się, że wziął sobie zajętą lub odbił komuś kobietę. Ci co to robią nie robią nic innego co mężczyźni robili właśnie od milionów lat, nie można mieć pretensji do psa, że jest psem. Nie można mieć pretensji do kobiety, że jest kobietą. Wzbudzanie poczucia winy w takich młodych chłopakach do niczego dobrego nie prowadzi, to na pewno. Powiększa tylko frustracje. To, że jest 3,5 mld kobiet na świecie to niczego nie zmienia w sytuacji przeciętnego chłopaka. Ludzie mają studia, prace, firmy w Polsce, rodziny, przyjaciół. Wątpliwym jest, by ktoś nagle to wszystko rzucił, żeby znaleźć jakąś dupeczkę. Dość mogą mieć, ich sprawa, ale to tylko więcej mówi o nich niż o tych rzekomo czemuś ''winnych''. Tak to niestety wygląda. No tutaj winny jest właśnie temu Redpill i PUA, udawanie kogoś kim się nie jest (alfy) przez całe pokolenie mężczyzn doprowadziło do zwiększenia wymagań kobiet. Proste. Teraz to samo pokolenie narzeka na kobiety, wyjeżdża na filipiny czy do Tajlandii i tam zwiększa wymagania kobiet, o czym już słychać.

To ja nie słyszałem nigdy takiej zasady, za to słyszałem jak to wujek innemu wujkowi żone wydymał po pijaku, sąsiad sąsiadowi, kuzyn kuzynowi, kumpel kumplowi i wiele innych, to, że chcielibyśmy być coś było nie znaczy, że tak jest. Dobry przykład - Anastazja z Grecji i kobietki w komentarzach piszące ''nikt nie miał prawa jej skrzywdzić'' - no i owszem, prawa nikt nie miał, ale świat to dżungla, gdyby było fajnie i słodko to nie byłoby więzień i policji. Wracając jednak do problemu - którzy to współcześni mężczyźni nabyli złe wzorce, bo jak sięgam pamięcią to kurwienie się mężatek było sportem narodowym Polek. Nasi rodzice źle nas wychowali czy dziadkowie źle wychowali naszych ojców? Spoko - jak nie chcesz dokładać się do tego rodzaju spierdolenia - nic mi do tego, ja mam tylko problem z tym, że niektórzy tutaj za branie zajętych kobiet chcieliby nabijać młodych, samotnych chłopaków na pal. Każdy poczuje co innego, emocje to emocji, możesz się wkręcić w zajętą kobietę uczuciowo tak samo jak w singielke, co ona czuje to inna sprawa, faceci z reguły są bardziej uczuciowi.

Wydatki na administracje mamy jedne z najniższych w UE. Nie sądzę, żeby to były budynki nierobów przekładających papierki, na pewno dałoby się coś tam usprawnić, ale nie na tyle, żeby miało to duże znaczenie dla budżetu państwa. Jest to raptem 5% naszego PKB, Węgry wydają ponad 8%. Owszem oddajesz 30%, ale przy tego typu rozmyślaniach należy wziąć pod uwagę jaki ''procent'' życia jesteś aktywny zawodowo. Pierwsze 25 lat większość z nas nie płaciła składek, bo się uczyła (w publicznych szkołach. uczelniach). Potem emerytura - również nie płacisz wtedy składek. W latach aktywności zawodowej dlatego właśnie zabiera się nam 30-40% pensji, bo przez taki procent pozostałego życia składek/ podatku dochodowego - nie płacimy. To duże uproszczenie, ale no w ten sposób działa ten system, inaczej 5 latki już musiałyby iść do kopalni razem ze swoimi pradziadkami. Gdybyśmy nie pracowali tylko 10 lat naszego życia to pewnie wystarczyłoby każdemu zabierać 5-7% pensji, pytanie czy tego chcemy? Zmiany jakie rząd powinien wprowadzić w tym zakresie to przede wszystkim podniesienie wieku emerytalnego i zrównanie go między płciami, zlikwidowanie większości wcześniejszych emerytur, a także ustalenie na całe lata mechanizmu go wyliczającego czyli np, wiek emerytalny aktualizowany co 3-5 lat zawsze wynosi tyle, żeby średnia długość trwania życia na emeryturze wynosiła 200 miesięcy. Popieram. Z tym musiałaby iść jakaś kampania informacyjna, większość Polaków nawet nie wie jak ZUS działa, ostatnio gadałem z kumplem, jak mu powiedziałem, że przecież składki, które pracodawca mu opłaca są na jego indywidualnym koncie do tego co roku powiększane o X% (nigdy nie mniej niż inflacja) to wyjebał oczy jak pięć złotych .

Daj przykład, jaki?

Dlaczego zły? Jeżeli merytorycznie to myślę, że będzie miał kłopoty.

Klin podatkowy w Polsce nie odbiega od innych krajów na podobnym poziomie. Mentzen to szur niestety, te jego 'zlikwidujemy PIT CIT VAT ZUS' to zwykłe utopijne wizje dla kucy. Podatek pogłówny dla każdego powyżej 18 roku życia, prywatne ubezpieczenia, szpitale itp. Szkoda gadać generalnie, jest trochę wad w obecnym systemie, ale wywracanie go i zastąpienie gorszym to nie lekarstwo. Najgorsze w sumie to to, że typ prowadzi kancelarie podatkową więc na pewno wie jaka jest rzeczywistość i, że te postulaty to bujda na resorach, więc każdy ogarnięty wie, że to zwykły populizm, który także Korwin uprawiał całą karierę, politykiem jest z kolei Mentzen dobrym. Czego dowodzą sondaże.

Choć odrobinę kultury gościu.

Seks często niesie ze sobą jakieś ryzyko.

Emocje będą, ale w stronę żony, potencjalny chłop mógł nawet nie wiedzieć ze baba zajęta.

Przez temat o zajętych kobietach wróciłem do jednego rozdziału książki Marka, a tam dowcip:

Problem jest tylko z tymi, którzy mówią, że to skurwysyństwo dobrze wiedząc jaka jest sytuacja na rynku matrymonialnym oraz ogólna demograficzna w kraju, owszem, przyklaskiwać nikt nie musi, ale piętnując to nie robimy nic innego jak ksiądz, który wdrukowuje dziecku w podświadomość, że seks jest złem. Niby braterstwo, niby pomaganie, a potem stosowanie iście kobiecego szejmingu, przykro się to czyta niestety. Czyli wiesz jak to wygląda.

A może Ty się postaw w miejsce samotnych 30 latków, którzy od 5-10 lat są sami, bo kobiet najzwyczajniej po prostu nie ma w Polsce.

Zawsze są emocje, z dziwką ich nie ma w ogóle.

To tylko przykład z jednej osoby (ja), ale w moim życiu bardziej mnie zraniły singielki niż cudze kobiety. Eh, ta grzeszna młodość . Nie jestem odporny, emocje to rzecz naturalna jaka w nas jest. Bez cierpienia nie byłoby szczęścia.

Naprawdę lepiej płacić Twoim zdaniem i bez emocji wsadzić mięso w mięso? To żadne zaspokojenie potrzeb bliskości emocjonalnej tylko zwykłe zwalenie konia jak w poduszkę. Po drugie niełatwo znaleźć fajną i ładną kurwę, a jeżeli się uda to jest to spory koszt (około 2000 za porządne GFE). Ogłoszenia na portalach 'branżowych' są oczywiście w większości fejkowe, można trafić na oszustki lub starsze i bardziej zużyte niż przedstawiają to zdjęcia. Pomijam, że biznes też poszedł mocno w online w ostatnich latach. No okej, jak wolisz GILF'y Twoja sprawa, większość chłopów z dołu piramidy raczej wybierze zajętą laskę od dziwki lub babci. Także rada dla młodszych braci - bierzcie cudze śmiało, nie przejmujcie się nigdy niczym i nikim. Branie zajętych to nie tylko przyjemność - to mus przy dzisiejszej sytuacji demograficznej. To, że w necie są płaczki, które będą przeciw czemuś takiemu i będą Wam mówić, że lepiej walić konia i płakać w poduszkę to normalne. Żyje się tylko raz. Karpie diem .

Może brat nie chce tworzyć związku tylko najzwyczajniej w świecie zamoczyć kij. Przypominam, bo może nie wiesz - w Polsce mamy deficyt kobiet, napiętnowanie braci, którzy pokusili się na cudze kobiety wyrządza im dużą krzywdę, seks i cała tego otoczka jest jedną z podstawowych potrzeb każdego z nas. W Polsce część mężczyzn nie ma zbyt wiele opcji (statystyka, matematyka) - albo celibat albo cudzesy. Brutalna prawda. Nie różnisz się ze swoim wzbudzaniem poczucia winy od księdza, który zabrania masturbacji (przykład z książki 'Stosunkowo dobry' bodajże).

Myślałem, że mężatek się nie rusza?

Ciepło, basen, czereśnie, chodzenie w klapkach, grill, brak rachunków za ogrzewanie. Więcej treningu siłowego i spożywanego cholesterolu, ochota wróci

Tam nie chodziło o jej szefową, która była do niej podobna, tak samo się nazywała i miała powiązania z 'dużym' biznesem?

Po takim czymś to już nawet odwrócą się Ci fani, którym grożenie dzieciom śmiercią nie przeszkadzało.

''Trochę'' inna sytuacja jednak, ale zobaczymy. Wołaj. W 2015 już podobne wpisy w internecie czytałem.

Taka prawda, w RP uciekają właśnie tacy ludzie, frustracja, bo coś nie dzieje się tak jak być - ich zdaniem - powinno. Miałem etap bycia redpillowcem, tak jak i jak miałem etap korwinizmu. Etapy, przez chyba które większość młodych, samotnych mężczyzn przechodzi. Problem pojawia się wtedy gdy nie dopuszczasz do głowy nawet myśli, że może jest coś więcej niż tylko jedna ''radykalna'' prawda. Specjaliści od sprzedawania RP jak Tomassi elegancko wykorzystują naiwność młodych by napełnić swoje kieszenie, no, bo chyba nie wierzycie, że to tak z dobrego serca i DLA męskiej solidarności, co? Redpill, PUA to mega toksyczne środowisko i każdemu młodemu bym radził nie zagłębiać się w nie, to tylko nakręci spiralę nienawiści. A nienawiści mamy na tym świecie bardzo dużo - szkoda tylko, że każdy jej wyraz to po prostu nasze odbicie. Widzimy te wady, których nie chcemy widzieć w sobie.

Wiadomo, że kupuje się tylko w zagranicznych dyskontach, nigdy od Polskiego janusza. Zachód ma standardy.