-
Postów
175 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Donations
0.00 PLN
Treść opublikowana przez Wstydliwy
-
Aktualizacja silnika forum (TYLKO sprawy techniczne!)
Wstydliwy odpowiedział(a) na Marek Kotoński temat w Co zmienić na Forum - Dział Techniczny
Ja bym się przyczepił do list nowych tematów i postów z prawej strony. Obecnie na liście tematów pojawiają się stare wątki z nowymi postami, co wydaje mi się zbędne zważywszy na istnienie listy nowych postów. Wróciłbym do wyświetlania tylko najnowszych tematów, zgodnie z kolejnością ich powstania, i dłuższej listy nowych postów. -
Te "plastiki" to zapewne obciążenia z tworzywa sztucznego, wypełnionego masą bitumiczną. Według opinii nie są tak trwałe jak żeliwne, albo inaczej, trudno, aby żeliwny krążek się zużył, czego nie można powiedzieć o bitumicznym. Ponadto obciążenia bitumiczne mają większą objętość przy tej samej wadze, co jest oczywistą wadą. Ja postawiłem na trwałość mimo okrojonego budżetu i polecam uczynić to samo.
-
Gdy przeczytam lub usłyszę pojęcie czy wyraz, których nie znam, muszę, po prostu muszę je zapisać. W ten sposób zapełniłem notatkami już kilka zeszytów A4 i podręcznych notesów. Oczywistym jest, że zapisywanie suchych pojęć niczego mnie nie nauczy, dlatego porządkuję je w arkuszu kalkulacyjnym i wzbogacam definicjami, aby móc utrwalać. Lubię to natręctwo, bo jest konstruktywne, ale ma jedną wadę - czytanie książek i oglądanie filmów dokumentalnych potrafi być wyczerpujące, bo nieustannie coś wychwytuję i zapisuję. Przeczytanie książki trwa wielokrotnie dłużej, a oglądanie filmu wywołuje napięcie i wymaga maksymalnego skupienia. W końcu przychodzi czas, że mam dość i unikam źródeł wiedzy, dopóki nie naładuję akumulatorów.
-
Fakt, moje posty są żenujące,, ale nie chciało mi się udawać. Zgrywam fajnego gdzie indziej. Witam serdecznie.
-
Specyfika mojego umysłu każe mi zwracać uwagę przede wszystkim na warstwę muzyczną, toteż słucham rapu, gdy zachwyca mnie jakość bitu. Oto moja ulubiona produkcja z naszego podwórka: Rozbudowane tło o noir jazzowym charakterze, głęboki dół i psychodeliczna forma, bardzo artystyczne. Jako miłośnik formacji Killimanjaro Darkjazz Ensemble oraz Paktofoniki nie mogłem nie pokochać tego utworu.
-
Pewnego razu obejrzałem się przy byłej za zgrabnym tyłkiem jakiejś dziewczyny. Była to zauważyła i oczywiście się obraziła. Poczułem się z tym źle i po przeprosinach obiecałem, że to się nie powtórzy. I naprawdę nigdy się nie powtórzyło. Ale łatki "zboczeńca, gustującego w dziwkach" nigdy się nie pozbyłem. Przy każdej kłótni wypominała mi tamten wybryk. Ale to jeszcze nic - dochodziło do tego, że wmawiała mi, iż nadal gapię się na inne. Wystarczyło, że przypadkiem odwróciłem głowę w kierunku jakiejś laski albo któraś przeszła mi przed nosem. Tłumaczenia dawały tylko tyle, że odpuszczała na jakiś czas, by znowu do tego wrócić. W końcu doszło do porównywania mnie do jej byłych, tych samych, którzy, według jej opowieści, potwornie ją krzywdzili. Mówiła: "żaden nie okazał mi takiego braku szacunku!". Cały czas posługiwała się poczuciem winy, by zmusić mnie do określonego zachowania. Miałem nie przestawać pracować na jej dobrą opinię o mnie, której tak naprawdę nigdy bym się nie dorobił. Bardzo cwane...
-
Szokujące wyniki badań. Miliony mężczyzn bez choćby jednego przyjaciela
Wstydliwy odpowiedział(a) na deleteduser10 temat w Społeczeństwo
Rzyganie, alkohol, dupy i tym podobne to tematy popularne, bo z życia wzięte i z prawie każdym można o tym pogadać. Ambitniejsze, jak choćby teorie spiskowe, wymagają odpowiedniego rozmówcy. Odpowiedniego nie w sensie intelektu, ale wiedzy z danego zakresu, zainteresowań. Dlatego daleki byłbym od diagnozowania debilizmu u 90% społeczeństwa. Ponadto to nie osoba usiłująca wciągnąć mnie w pogawędkę o codzienności jest najbardziej uciążliwa, ale ta, która uparcie mówi do mnie coś, czego nie rozumiem albo w ogóle mnie nie interesuje. Z tego względu nigdy nie podejmuję bliskich mi tematów, chyba że powierzchownie, dopóki nie trafię na odpowiedni grunt. Mam to szczęście, że mam kogoś, o kim z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że jest moim przyjacielem. Jest też tzw. białym rycerzem, ale mam to gdzieś, omijamy newralgiczne tematy. -
Ważne! Proszę by każdy użytkownik przeczytał.
Wstydliwy odpowiedział(a) na Marek Kotoński temat w Co zmienić na Forum - Dział Techniczny
Odnoszę się do słów Marka: "Masz konto i nie piszesz? Usunę Cię". -
Ważne! Proszę by każdy użytkownik przeczytał.
Wstydliwy odpowiedział(a) na Marek Kotoński temat w Co zmienić na Forum - Dział Techniczny
To już nie mój problem, ale problem wielu przyszłych użytkowników, którzy przyszli po wiedzę i pomoc, a dostaną bana. -
Ważne! Proszę by każdy użytkownik przeczytał.
Wstydliwy odpowiedział(a) na Marek Kotoński temat w Co zmienić na Forum - Dział Techniczny
Ja przeczytałem tylko część, gdyż regulaminy są podobne, a to nie pierwsze forum, na którym się rejestruję. Przymusu aktywności nawet się nie domyślałem, dopóki sam Marek mnie nie pouczył. Gdybym trafił tu po zaostrzeniu regulaminu, byłbym traktowany jak intruz, i to tylko dlatego, że nie miałem śmiałości czegoś napisać i poddałem się rutynie. No nie wiem... -
Ważne! Proszę by każdy użytkownik przeczytał.
Wstydliwy odpowiedział(a) na Marek Kotoński temat w Co zmienić na Forum - Dział Techniczny
Nie odzywałem się, gdyż z powodu braku doświadczeń z kobietami nie miałem nic konstruktywnego do dodania. Powielałbym posty bądź mnożył głupoty. Tak, są inne działy, ale nie dla nich się rejestrowałem. Piszę to w imieniu użytkowników takich jak ja, którzy potrzebują czasu na zaaklimatyzowanie się. Myślę, że niemożność pisania postów przed rejestracją jest wystarczającym ograniczeniem. W końcu większość użytkowników wylądowała tu po mocnym kopie w dupę od kobiety i na pewno długo nie zwlekali z opisaniem swojego przypadku. I za cholerę nie rozumiem, co złego jest w swobodnym dostępie do zamieszczonych tu treści? Tym bardziej że, o ile dobrze zrozumiałem, Markowi zależy na ich upowszechnianiu. Na przykład łatwiej jest kogoś zachęcić do przeczytania kilku cennych wątków z forum niż wpisu z Samczego Runa, z rozwlekłym wstępem pełnym metafor, który wymaga od czytelnika pewnej determinacji. Miesiąc czasu na rozpoczęcie aktywności wydaje mi się rozsądnym wyjściem. Edycja: część regulaminu dotycząca obowiązkowej aktywności powinna być wyeksponowana. Powiedzmy sobie szczerze, nie każdy czyta regulaminy, a nakaz aktywności jest rzadko spotykany, o ile w ogóle. PS moim celem nie było wzbudzanie litości. -
Kompleksy to moje drugie imię. To nie jest złudzenie. Między innymi stąd mój brak poczucia przynależności do waszej wilczej sfory. Ale czytanie postów ludzi, którym się w życiu powodzi, działa na mnie budująco.
-
W teorii jest jak piszesz, ale moje wnioski nie opierają się na pierwszym wrażeniu. Przy okazji, wybacz, że się ciebie uczepiłem. Czasami chcieć to za mało.
-
Patryk, 26 lat. Dotarłem tu z Samczego Runa. Nie za bardzo tutaj pasuję, gdyż moje doświadczenia z kobietami nie są ani bogate, ani ciekawe, do tego kiepski ze mnie materiał na "samca alfa", ale ponieważ lubię czytać wasze forum, wiedza tu zawarta może mi się kiedyś przydać i jako użytkownik jestem zobowiązany do aktywności, witam.
-
Jako że to mój pierwszy post, witam. Sądzę, że odpowiedź na zadane ci pytanie, drogi Vercetti, można skrócić do: Rzuca się w oczy, z jakim zapałem piszesz o swojej przemianie i negatywnych skutkach wchodzenia w związki z kobietami. Wystarczyło kilka dni zgłębiania forum, abym nabrał przekonania, że jesteś liderem w szerzeniu tego rodzaju treści. Robisz to tak intensywnie, że aż wydaje się, że nieszczerze. Mam wrażenie, że przemawia przez ciebie frustracja, związana z cytatem powyżej. Bez urazy.