Skocz do zawartości

Wstydliwy

Użytkownik
  • Postów

    175
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Wstydliwy

  1. Ja bym się przyczepił do list nowych tematów i postów z prawej strony. Obecnie na liście tematów pojawiają się stare wątki z nowymi postami, co wydaje mi się zbędne zważywszy na istnienie listy nowych postów. Wróciłbym do wyświetlania tylko najnowszych tematów, zgodnie z kolejnością ich powstania, i dłuższej listy nowych postów.
  2. Te "plastiki" to zapewne obciążenia z tworzywa sztucznego, wypełnionego masą bitumiczną. Według opinii nie są tak trwałe jak żeliwne, albo inaczej, trudno, aby żeliwny krążek się zużył, czego nie można powiedzieć o bitumicznym. Ponadto obciążenia bitumiczne mają większą objętość przy tej samej wadze, co jest oczywistą wadą. Ja postawiłem na trwałość mimo okrojonego budżetu i polecam uczynić to samo.
  3. Gdy przeczytam lub usłyszę pojęcie czy wyraz, których nie znam, muszę, po prostu muszę je zapisać. W ten sposób zapełniłem notatkami już kilka zeszytów A4 i podręcznych notesów. Oczywistym jest, że zapisywanie suchych pojęć niczego mnie nie nauczy, dlatego porządkuję je w arkuszu kalkulacyjnym i wzbogacam definicjami, aby móc utrwalać. Lubię to natręctwo, bo jest konstruktywne, ale ma jedną wadę - czytanie książek i oglądanie filmów dokumentalnych potrafi być wyczerpujące, bo nieustannie coś wychwytuję i zapisuję. Przeczytanie książki trwa wielokrotnie dłużej, a oglądanie filmu wywołuje napięcie i wymaga maksymalnego skupienia. W końcu przychodzi czas, że mam dość i unikam źródeł wiedzy, dopóki nie naładuję akumulatorów.
  4. Fakt, moje posty są żenujące,, ale nie chciało mi się udawać. Zgrywam fajnego gdzie indziej. Witam serdecznie.
  5. Wstydliwy

    Rap

    Specyfika mojego umysłu każe mi zwracać uwagę przede wszystkim na warstwę muzyczną, toteż słucham rapu, gdy zachwyca mnie jakość bitu. Oto moja ulubiona produkcja z naszego podwórka: Rozbudowane tło o noir jazzowym charakterze, głęboki dół i psychodeliczna forma, bardzo artystyczne. Jako miłośnik formacji Killimanjaro Darkjazz Ensemble oraz Paktofoniki nie mogłem nie pokochać tego utworu.
  6. Pewnego razu obejrzałem się przy byłej za zgrabnym tyłkiem jakiejś dziewczyny. Była to zauważyła i oczywiście się obraziła. Poczułem się z tym źle i po przeprosinach obiecałem, że to się nie powtórzy. I naprawdę nigdy się nie powtórzyło. Ale łatki "zboczeńca, gustującego w dziwkach" nigdy się nie pozbyłem. Przy każdej kłótni wypominała mi tamten wybryk. Ale to jeszcze nic - dochodziło do tego, że wmawiała mi, iż nadal gapię się na inne. Wystarczyło, że przypadkiem odwróciłem głowę w kierunku jakiejś laski albo któraś przeszła mi przed nosem. Tłumaczenia dawały tylko tyle, że odpuszczała na jakiś czas, by znowu do tego wrócić. W końcu doszło do porównywania mnie do jej byłych, tych samych, którzy, według jej opowieści, potwornie ją krzywdzili. Mówiła: "żaden nie okazał mi takiego braku szacunku!". Cały czas posługiwała się poczuciem winy, by zmusić mnie do określonego zachowania. Miałem nie przestawać pracować na jej dobrą opinię o mnie, której tak naprawdę nigdy bym się nie dorobił. Bardzo cwane...
  7. Rzyganie, alkohol, dupy i tym podobne to tematy popularne, bo z życia wzięte i z prawie każdym można o tym pogadać. Ambitniejsze, jak choćby teorie spiskowe, wymagają odpowiedniego rozmówcy. Odpowiedniego nie w sensie intelektu, ale wiedzy z danego zakresu, zainteresowań. Dlatego daleki byłbym od diagnozowania debilizmu u 90% społeczeństwa. Ponadto to nie osoba usiłująca wciągnąć mnie w pogawędkę o codzienności jest najbardziej uciążliwa, ale ta, która uparcie mówi do mnie coś, czego nie rozumiem albo w ogóle mnie nie interesuje. Z tego względu nigdy nie podejmuję bliskich mi tematów, chyba że powierzchownie, dopóki nie trafię na odpowiedni grunt. Mam to szczęście, że mam kogoś, o kim z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że jest moim przyjacielem. Jest też tzw. białym rycerzem, ale mam to gdzieś, omijamy newralgiczne tematy.
  8. Odnoszę się do słów Marka: "Masz konto i nie piszesz? Usunę Cię".
  9. To już nie mój problem, ale problem wielu przyszłych użytkowników, którzy przyszli po wiedzę i pomoc, a dostaną bana.
  10. Ja przeczytałem tylko część, gdyż regulaminy są podobne, a to nie pierwsze forum, na którym się rejestruję. Przymusu aktywności nawet się nie domyślałem, dopóki sam Marek mnie nie pouczył. Gdybym trafił tu po zaostrzeniu regulaminu, byłbym traktowany jak intruz, i to tylko dlatego, że nie miałem śmiałości czegoś napisać i poddałem się rutynie. No nie wiem...
  11. Nie odzywałem się, gdyż z powodu braku doświadczeń z kobietami nie miałem nic konstruktywnego do dodania. Powielałbym posty bądź mnożył głupoty. Tak, są inne działy, ale nie dla nich się rejestrowałem. Piszę to w imieniu użytkowników takich jak ja, którzy potrzebują czasu na zaaklimatyzowanie się. Myślę, że niemożność pisania postów przed rejestracją jest wystarczającym ograniczeniem. W końcu większość użytkowników wylądowała tu po mocnym kopie w dupę od kobiety i na pewno długo nie zwlekali z opisaniem swojego przypadku. I za cholerę nie rozumiem, co złego jest w swobodnym dostępie do zamieszczonych tu treści? Tym bardziej że, o ile dobrze zrozumiałem, Markowi zależy na ich upowszechnianiu. Na przykład łatwiej jest kogoś zachęcić do przeczytania kilku cennych wątków z forum niż wpisu z Samczego Runa, z rozwlekłym wstępem pełnym metafor, który wymaga od czytelnika pewnej determinacji. Miesiąc czasu na rozpoczęcie aktywności wydaje mi się rozsądnym wyjściem. Edycja: część regulaminu dotycząca obowiązkowej aktywności powinna być wyeksponowana. Powiedzmy sobie szczerze, nie każdy czyta regulaminy, a nakaz aktywności jest rzadko spotykany, o ile w ogóle. PS moim celem nie było wzbudzanie litości.
  12. Kompleksy to moje drugie imię. To nie jest złudzenie. Między innymi stąd mój brak poczucia przynależności do waszej wilczej sfory. Ale czytanie postów ludzi, którym się w życiu powodzi, działa na mnie budująco.
  13. W teorii jest jak piszesz, ale moje wnioski nie opierają się na pierwszym wrażeniu. Przy okazji, wybacz, że się ciebie uczepiłem. Czasami chcieć to za mało.
  14. Patryk, 26 lat. Dotarłem tu z Samczego Runa. Nie za bardzo tutaj pasuję, gdyż moje doświadczenia z kobietami nie są ani bogate, ani ciekawe, do tego kiepski ze mnie materiał na "samca alfa", ale ponieważ lubię czytać wasze forum, wiedza tu zawarta może mi się kiedyś przydać i jako użytkownik jestem zobowiązany do aktywności, witam.
  15. Jako że to mój pierwszy post, witam. Sądzę, że odpowiedź na zadane ci pytanie, drogi Vercetti, można skrócić do: Rzuca się w oczy, z jakim zapałem piszesz o swojej przemianie i negatywnych skutkach wchodzenia w związki z kobietami. Wystarczyło kilka dni zgłębiania forum, abym nabrał przekonania, że jesteś liderem w szerzeniu tego rodzaju treści. Robisz to tak intensywnie, że aż wydaje się, że nieszczerze. Mam wrażenie, że przemawia przez ciebie frustracja, związana z cytatem powyżej. Bez urazy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.