Skocz do zawartości

deleteduser86

Starszy Użytkownik
  • Postów

    726
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez deleteduser86

  1. Echh.....Moją odpowiedzią nich będzie mały test wyboru. Pytanie: Co dorosły/dojrzały człowiek (płci obojga) powinien zrobić, gdy ma wątpliwości co do uczuć drugiej osoby? Jak się zachować, kiedy targają nią/nim wątpliwości, co do tego, jakie jest nastawienie partnera do łączącej ich relacji? a) Snuć domysły w samotności, o tym co on/ona naprawdę myśli i czuje b) Pytać koleżanki/kumpli, co on/ona naprawdę myśli i czuje c) Pytać w internetach, co on/ona naprawdę myśli i czuje d) Bawić się w zabawę: "Kto pierwszy się odezwie, ten trąba, a kto drugi ten bomba", A z wyniku zabawy wysnuwać wnioski co on/ona naprawdę myśli i czuje. e) Porozmawiać szczerze z zainteresowanym i wyjaśnić sobie wszystko w dojrzałej rozmowie Jak myślisz, jaka jest prawidłowa odpowiedź? Aha, uwaga, ludzie z reguły wyberają wszystkie inne, oprócz prawidłowej ?
  2. I bardzo słusznie. Dentyści (ja nim akurat nie jestem?) to aktualnie ta grupa, w której ryzko zarażenia jest dosyć spore. Dla lekarza, a w konsekwencji dla jego pacjentów.
  3. Dużo zdrowia. Dla Ciebie i bliskich (zwłaszcza starszych) I jak najmniej spotkań z gościem w kitlu jak ja. Pozdrawiam
  4. Faktycznie. Dyskusje przy dużej asymetrii informacji nie mają zbyt dużego sensu. Jak mówił klasyk: "Szkoda strzępić ryja" ? pozdrawiam
  5. Uważasz, że mamy 400 chorych w Polsce? Naprawdę? Mamy prawdopodobnie kilkadziesiąt tysięcy a nie 400. Po pierwsze dlatego, że nie robimy zbyt dużo testów. Po drugie, dosyć często są chorzy z objawami, któzy pojawiają sie w szpitalach, albo nawet w nich umierają z powodu niewydolności oddechowej ale testów nikt im nie zrobi, bo sanepid odmawia. Tak to wygląda z perspektywy placówki medycznej i realnej sytuacji, a nie z wnioskowania opartego na bazie propagandowych informacji. Największą zaletą obecnej epidemii jest to, że nie tylko wszyscy w tym kraju zaczęłi się znać na epidemiologii, ale każdy doskonale wie co w służbie zdrowia się dzieje. 600 osób, które we Włoszech dziennie idzie do piachu, to pewnie też taki żart. Jeżeli więcej osób będzie miało takie podejście w tym kraju, to u nas będzie tak samo. Jeśli chodzi o nasze zasoby w służbie zdrowia, mamy obecnie gorszą sytuację niż Włosi. Ale spoko - Polak zawsze mądry jest dopiero po szkodzie, bo przecież przed szkodą, trzeba wszystko olać i pierdolić ?
  6. Ten zakaz jest tylko i wyłącznie dlatego, żeby nie wkurzać Polaków, bo maseczek nie ma. Zresztą co się dzwić, w placówce, w której ja pracuję (a to flagowa placówka), wciąż brakuje nam środków ochrony, nie tylko maseczek, ale gogli, osłon, kombinezonów a mamy duże zagrożenie. Prawda jest taka, że w krajach, które odrobiły lekcję z poprzedniej epidemii SARS (Hong Kong. Tajwan, Singapur) powszechne noszenie maseczek przez osoby zdrowe okazało się wysoko efektywne . Tyle, że te kraje były do tego przygotowane (produkcja krajowa, zakaz eksportu maseczek, ceny regulowane, możliwość otrzymania/nabycie określonej ilości maseczek na obywatela etc.). No, ale zapomniałem, my, jesteśmy świetnie przygotowani i inne kraje biorą z nas przykład. To pewnie prawda, bo premier i prezydent tak mówili w telewizorze?
  7. Nlo akurat trafiłeś na gościa, który boks kocha jak mało co ? Ale boks nie rozwiąże wszysktich problemów natury psychologicznej, zwłaszcza tych poważnych. Oczywiście ani ja ani ty nie wiemy jakiej natury są problemy brata @bernevek Zgadzam się oczywiście, że sztuki walki, czy boks napewno nie zaszkodzą. Więc zachęcam, choć obecnie to raczej trudne, wszystkie sekcje zamknięte ?
  8. Prawdopodobnie bierze ci się to z dzieciństwa. Złość, której nie manifestujesz w sposób werbalny, przekształca się w opór. Możliwe, że przwyczajono cię w dzieciństwie, że bez względu na to co powiesz i tak nic to nie zmieni, bo ktoś będzie nadal naruszał twoje granice tj. mówił ci co masz robić, decydował za ciebie co lepsze itp. Wielu rodziców robi te błędy... W zależności od tego jak silnie ktoś narusza czyjeś granice w dzieciństwie, tak silny jest mechanizm oporu. Jeżeli zauważasz, że ten mechanizm wpływa na twoje życie, twoje relacje z ludźmi, prawdopodobnie odtwarzasz taką relację z dzieciństwa w relacji z innymi ludźmi. Jeśłi wpływa to negatywnie na ciebie, dobrym pomysłem jest psychoterapia. Taka moja hipotezo/diagnoza online. Nie jestem psychoterapeutą i nie znam twojej historii, więc tylko zgaduję oczywiście.
  9. Tomek Sarara, to wielki przedstawiciel sportów walki i fighter najwyższego formatu, legenda polskiego kick boxingu. Jednocześnie człowiek bezkompromisowy, który zawsze idzie swoją drogą. Co nie zawsze przekłada się na popularność i hajs.... Tyle mam do powiedzenia w jego temacie. Ma mój olbrzymi szacunek.
  10. Twoje objawy są zupełnie podobne jak wielu innych. Odebrałem tak ze 50 telefonów od znajomych i udzielałem wirtualnych porad medycznych. Większość facetów. "Tyson, strzyka mnie w lewym jajku i trochę mnie dusi, czy mam koronawirusa? Czy umrę? Pomóż stary, czy mam się zgłosić na zakaźny?" Póki co wszystkim polecam nervomix i odstawienie newsów o koronawirusie. Pomaga ?
  11. Nie napisałem, że to ogon epidemii, ale że do niego zmierzają Chińczycy. Ze statystyki zachorowań widać, że w Chinach są już po okresie szczytu zachorowań, a to znaczy, że w fazie plateau mogą być co najwyżej rzuty, czyli okresowe wzrosty i wszystko powoli będzie zmierzać do wygaszania. Ciężko powiedzieć kiedy, ale prawidłowości są takie same dla wszystkich epidemii. To są naukowe podstawy, które nie zmienią się dlatego, że ktoś ma apokaliptyczne wizje. Oczywiście sytuacja jest bardzo poważna, zwłaszcza w Europie, gdzie jesteśmy cały czas w okresie wzrostu epidemii i od nas jako społeczeństwa i władz będzie zależeć jaka będzie skala tego wzrostu. Jeśłi wszystkie kraje dadzą dupy jak Włosi, będzie słabo.
  12. A jaki to model? Kto go opracował? Na jakich założeniach jest oparty? Bo według mnie póki co przypomina mi sufitologiczne wróżenie z fusów. Skoro w Chinach powoli zmierzamy do ogona epidemii a zmarło tam ponad 3 tysiące osób, ciekawi mnie na jakiej podstawie w Polsce ktoś wyliczył 150 - 500 tysięcy.
  13. To o czym piszesz jest czymś zupełnie naturalnym, bo liczba zachorowań w przypadku epidemii wygląda tak jak na filmie poniżej. Epidemie mają swoje fazy. Jest faza narastania (ta jest teraz w Europie, różnie jest w różnych krajach, w zależności od tego kiedy do nich zawleczono chorobę), faza szczytu (ten np. w Chinach już niedawno był), faza rzutów (to obecnie jest w Chinach) i faza wygaszania. Zapewniam cię, że zobaczymy wszystkie 4 fazy, nie tylko narastanie.
  14. W sumie tylko to mi przychodzi do głowy po przeczytaniu tego. Bo co tu niby radzić? Sytuacja jest wystarczająco pochlastana, żeby spuścić zasłonę milczenia nad tym.
  15. Cóz powiedzieć, życzę ci przede wszystkim żebyś nie miał sytuacji o których piszesz. A jeżeli będziesz miał aby wszystko potoczyło się zgodnie z twoim scenariuszem.
  16. A tak z ciekawości, jak bym ci kto dał w mordę na ulicy, to go poczęstujesz kosą? Jesteś gotowy na użycie noża w bójce? Bo wg. mnie sens jest w noszeniu tej broni, którą jesteś w stanie szybko czy wręcz automatycznie użyć. W innym wypadku masz go tylko dla higieny psychicznej a nie do tzw. samoobrony. Wiesz, walczyłem parę ładnych lat jako zawodnik w sportach walki. Przed każdą ważną walką, miałem wszystko przemyślane, ale nigdy nie potoczyło się dokładnie tak jak sobie to zaplanowałem ? A weź pod uwagę, że sport to reguły, zasady, sędzia etc. Ogólnie wiesz czego się można spodziewać, często znasz przeciwnika. Jeśli myślisz, że w konfrontacji na ulicy, która zawsze wydarzy się nagle i znienacka wszystko potoczy się tak jak sobie, to przemyślałeś, to obawiam się, że tak nie będzie.... W sytuacji stresowej działają tylko automatyczne wyuczone zachowania jak ucieczka, atak (jeśli wiesz jak zaatakować) itp. Ale nie zakładaj raczej, że pewny jest akurat twój życzeniowy scenariusz, który sobie ułożyłeś w głowie. Dla własnego bezpieczeństwa.
  17. Jak koleś po pijaku ma włączony tryb nieśmiertelny-agresor, to choćbyś był gościem z mojego awatara też nie pomoże. Co ja Tysonowi nie dam rady? Patrzta chłopaki jaki ze mnie Seba rozpierdalacz ? Bramki to inna inszość. Wysokie ryzyko konfrontacji siłowej (oczywiście zależy od knajpy). Jak byłem młodszy, dość często stałem z kolegami z którymi trenowałem, ale teraz bym już za żadne pieniądze tego nie zrobił. Chłopaki, którzy nadal to robią, mówią, że teraz ponoć co 2-gi kozak, który 30 minut wcześniej chciał cię zajebać i skakał, staje się ofiarą pobicia i dzwoni na Policję. Za moich czasów był to co najwyżej co 20-ty ... Nie na moje lata, takie zabawy.?
  18. Nie noszę i nigdy nie nosiłem żadnego "ciężkiego sprzętu". W razie jakiejkolwiek konfrontacji użycie rzeczy typu nóż etc. grozi mi więzieniem a na to nie mam ochoty. Raczej nie spotykają mnie sytuacje w których musiałbym się bić, ale często (zwłaszcza jak idę w miejsca typu klub, knajpa) standardowo mam w jednej kieszeni ochraniacz na szczękę (o zęby trzeba dbać, zwłaszcza w moim wieku?) i takie żelowe owijki bokserskie, które mogę włożyć na ręce w 5 sekund (o ręcę też muszę dbać, pracuję nimi). Co ciekawe, zauważyłem, że ochraniacz na szczękę ma działanie prewencyjne, bo 2 x w ostatnich paru latach trafiło mi się, że trafiłem na napakowanych "twardzieli", z którymi dyskusji nie dało się toczyć i kozaki rwały się do bitki. Ale po wsadzeniu ochraniacza w zęby i przyjęciu pozycji bokserskiej, chłopaki łapały jednak jakąś refleksję i w obydwu przypadkach temat rozszedł się po kościach?
  19. I to mnie szczerze mówiąc naprawdę dotknęło. Pierwszy raz Koronawirus tak brutalnie wszedł w moje życie prywatne!!! Bo w zawodowym (pracuję w służbie zdrowia) wszyscy mają pierdolca i upychają po kątach w zamykanych szafkach maseczki i środki dezynfekcyjne, żeby stado szpitalnych Januszy nie ukradło. Generalnie czekamy na epidemię jak na Godota....
  20. No niestety dla Karyn, ich dupa to nie wino. Z wiekiem nie robi się coraz lepsza ?
  21. No stary, nick ms1433415 jest tak popularny, że aż strach... Z takim kamuflowaniem się, to ja bym na twoim miejscu w służbach roboty nie szukał ?
  22. Nie napisałem, że dla mnie jest dziwne, tylko że w standardowym "nie cuckoldowym" związku uznawane jest za dziwne. Nie dokonywałem oceny osobistej, tylko określiłem, jakie panuje w tych kwestiach powszechne przekonanie, bo póki co nie kojarzę aby w naszym społeczeństwie standardem było to, że każda żona z miłą chęcia wysyła męża do laski, która na masażu zwali mu konia.
  23. A zanim wrzuciłeś pytanie na forum przyszło ci do głowy, żeby zapytać swoją panią po jaką cholerę ci to proponuje, bo zgódźmy się w normalnym nie cuckoldowym związku jest to delikatnie mówiąc dziwne. Najpierw żona ci mówi, że masz iść, potem pytasz gości na forum co robić.... Przemyśl no stary o co chodzi z tą męskością, bo dla mnie oznacza to, że samodzielnie podejmujesz decyzje, a nie dajesz soba kierować. A jeszcze fajniej jak oprócz podejmowania decyzji umiesz samodzielnie równie dobrze przewidywać konsekwencje swoich wyborów.
  24. Pijana panna robiła mi laskę nad rzeką. Kiedyś skończyła (a raczej ja skończyłem miłym finałem w ustach), wstała i tak niefortunnie się potknęła, że w ubraniu i butach wpadła do wody (a było już dosyć chłodno)....
  25. Na twoim miejscu zapisałbym się na boks, kickboxing etc. zanim zaczniesz nawalać w worek, z przyczyn opisanych przeze mnie w poście wyżej. A jeżeli masz poczucie, że musisz, pooglądaj sobie przynajmniej parę tutoriali na YT jak pracować na worku i przede wszystkim jak zabezpieczać dłonie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.