Skocz do zawartości

Claudianne

Starszy Użytkownik
  • Postów

    469
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Claudianne

  1. @JudgeMe w takim razie proponuję Ci założyć fundacje, w której Ty i rzesza popierających Cię osób będzie dobrowolnie opiekowała się 'potworkami'. Ja nie byłabym skłonna do takich poświęceń.
  2. Jak na razie, płód nie ma nawet prawa do 500+. Ani prawa do katolickiego chrztu. Zatem jeśli jest człowiekiem – to tak jakby nie do końca.
  3. Prawo do aborcji w większej części Europy jest powszechnie dostępne bez ograniczeń, natomiast w Polsce i tak do 22 października było ono w stosunku do innych państw mocno zawężone. Cofamy się coraz bardziej do ery kamienia łupanego w tym niby cywilizowanym kraju. Te osoby, które są 'pro-life' niech poczytają wyznania matek, które urodziły chore i zdeformowane dzieci, mimo tego, że lekarze zalecali przerwanie ciąży. Jestem zdecydowanie przeciwko tej ustawie, to jest okrucieństwo.
  4. Ten stan może trwać dekady, a kobiety będą torturowane przez sku*wysynów i mentalnych talibów. Super by było, gdyby wahadło poszło w drugą stronę, ale nie liczyłabym na to.
  5. @Hatmehit kolega multikonto chyba się zabujał w Tobie. ?
  6. @DuchAnalityk jak Ty się człowieku tu ośmieszasz. Jeśli na żywo robisz z siebie takie samo pośmiewisko to nie dziwię się, że kobiety uciekają od Ciebie tam gdzie pieprz rośnie. ? Ego wywalone w kosmos, ale w środku niestety tylko lilipuci człowiek.
  7. @DuchAnalityk mam pytanie z ciekawości. Po co używasz tej dużej czcionki?
  8. W wielu bajkach na świecie występuje motyw Pięknej i Bestii, ale we wszystkich bajkach, Bestia jest niezmiernie bogata.
  9. Z naście lat temu grałam w Simsy i CS'a.
  10. Szczepienia to nie to samo co wzmacnianie odporności. Ogólnie temat rzeka. Opisując skrótowo moje negatywne stanowisko; Skuteczność - przeciwciała indukowane szczepionką niekoniecznie przekładają się na odporność. Możliwość długoterminowych działań niepożądanych szczepień. Obce DNA w szczepionkach – czyli skażenie szczepionek materiałami zwierzęcymi i ludzkimi oraz obecność toksycznych substancji w szczepionkach. Nie ufam koncernom farmaceutycznym. Badania udowadniające ich przydatność, brak efektów ubocznych i bezpieczeństwo są pośrednio lub bezpośrednio sponsorowane przez koncerny farmaceutyczne. Nie wiemy wystarczająco dużo o ludzkim mikrobiomie, aby zrozumieć jaki wpływ mogą mieć na niego szczepionki Czy nie jest to dziwne, że od czasu do czasu pewne szczepionki są masowo wycofywane? Z jednej strony to pozytywne, że ktoś to jednak kontroluje, z drugiej – teoretycznie może się to zdarzyć z każdą szczepionką – np. właśnie z tą, którą dzień wcześniej zaszczepiłaś swoje dziecko. I co wtedy? Dlaczego została dopuszczona w ogóle do obrotu skoro nie była bezpieczna? Żadna interwencja medyczna nie powinna być administrowana obowiązkowo wszystkim, jeśli niesie ze sobą ryzyko. W krajach zachodu, skandynawskich, Rosji i wielu innych szczepienia nie są obowiązkowe i ludzie tam żyją, funkcjonują, a czasami nawet może i lepiej niż w Polsce.
  11. Wg mnie niezależnie od tego co tu mężczyźni piszą to uważam, że to mężczyzny główna rola, aby zabiegać o względy kobiety (przynajmniej na początku znajomości). Może był po prostu miły, a Ty uznałaś to błędnie za flirt. Główka do góry, nie ten to inny. ?
  12. To akurat byłby plus. Bo oznacza, że myśli i chce nad sobą pracować. Dokładnie @MalVina, chyba, że miałby skrajne poglądy - wtedy raczej zaliczałoby się to do tzw 'red flag'. Mój mężczyzna ma tu konto, w sumie się tu poznaliśmy i jest on najwspanialszym mężczyzną w moim życiu. ?
  13. Zrzucanie odpowiedzialności za swoje życie na innych jest jedną z najgorszych cech u człowieka. 'Wszyscy ujowi tylko nie ja'.
  14. Kup sobie dmuchaną lalę. I tak żadna normalna kobieta nie chciałaby w otoczeniu takiego frustrata jakim jesteś Ty. Według mnie dla Ciebie już nie ma ratunku. ?
  15. @mac dla mnie układ, który opisał @Messer związkiem nie jest i gdyby jakaś moja koleżanka, znajdująca się w takiej relacji pytała mnie o radę czy trwać w niej, czy też nie to z pewnością bym jej to odradziła. W związku są osoby, które są dla siebie wzajemnie ważne i żadna ze stron nie powinna powodować poczucia, że druga strona czuje się nieważna, poza tym przede wszystkim powinni lubić ze sobą rozmawiać, spędzać czas - czego brakuje w poście wyżej wymienionego użytkownika. Odniosłam wrażenie, że byłoby to takie spotykanie się z braku laku, a nie z miłości, czyli marnowanie czasu i miejsca na bardziej odpowiednią osobę. Jest to babski komentarz, bo jestem babą. Chciałabym stworzyć rodzinę, w której mój mężczyzna będzie głową, a ja szyją. Dla kobiety „noszenie spodni” w domu, bycie liderem, jest równie męczące, co dla mężczyzny pozostawanie pod pantoflem. Nie chciałabym, żeby mój mężczyzna odbębniał ze mną spotkania, nie cieszył się z mojej obecności obok ani tego, że go spytam 'co słychać?'. Mój mężczyzna przy mnie ładuje baterie, czuje spokój i spełnienie. Ja przy nim również. Uwielbiam to, że mogę zawsze schować się w jego ramionach i czuć jego siłę, męskość. @mac, @Messer jeśli Wy czy inni użytkownicy tego forum czulibyście się ok w takiej sztucznej niczym poliestrowa wykładzina podłogowa relacji to ok, ale wątpię by normalna kobieta chciałaby być Waszą dozgonną towarzyszką. Wydaje mi się, że Wy dwaj akurat macie bardziej zadatki na to by być jakimś 'mistrzem duchowym', kimś w stylu Osho, który twierdził, że przywiązanie to jedna z najohydniejszych rzeczy i to nie tylko z punktu widzenia religii, ale też estetyki.
  16. Żadna szanująca się kobieta nie będzie w takim 'związku' marnować swojego czasu. Jeśli jakaś kobieta zgadza się na trwanie w takim układzie to coś jest nie teges z nią i gdzieś pewnie byłby haczyk. ?
  17. @melody myślę, że powinnaś wziąć poprawkę na to, że odpowiedniego mężczyznę znajdziesz wśród tych, którzy będą mogli o Ciebie zabiegać i starać się, ale Ty na starcie takim odetniesz jaja i im to uniemożliwisz, bo z wszystkim sobie poradzisz sama, wszystko sobie zrobisz sama. Mężczyźni lubią czuć się potrzebni. Paradoksalnie nie będziesz w związku partnerką, tylko rywalką i wręcz bardzo prawdopodobne, że suma summarum przyciągniesz do siebie ten typ, od którego stronisz. 'Red flagiem' określiłabym wszelkie zachowania partnera, które powodują u nas skręt żołądka - to się intuicyjnie czuje, co jest 'nie tak' wg mnie.
  18. Zwiewna sukienka z dekoltem w serek lub przeciwnie bardzo przylegająca do ciała + koturny. ??‍♀️
  19. https://jagg.pl https://www.rosachains.com https://ankakrystyniak.com https://sotejewellery.com https://umiar.pl
  20. Najwidoczniej mamy sprzeczne dane. Również znam bardzo dobrze kilku lekarzy (niektórzy z doktoratem nauk medycznych na koncie) - z rodziny, jak i znajomych, którzy mają mniej więcej takie samo zdanie jak ja na ten temat. ? A na chłopski rozum nie da się tego wydedukować?
  21. Przyłbicę mam obowiązkową na uczelni oprócz maseczki. Po kilku godzinach w niej, ból skroni jest nie do wytrzymania. Bardzo górnolotnie to brzmi, ale w sumie większość ludzi jednak w głównej mierze myśli o czubku własnego nosa i mając do wyboru swoje dobro, a dobro losowych i nieznanych ludzi to jednak wybierze swoje. Mając do wyboru grzybicę płuc i wzmożoną reakcję alergiczną poprzez owe rozporządzenia, a panikę akcydentalnych ludzi, to wybrałabym jednak obejście tego przepisu, skoro moje dobro jest w tym momencie naruszone. Polecam też zwrócić na to uwagę, że wysoko postawieni ludzie w kraju nie noszą maseczek, natomiast nam - szarym obywatelom to nakazują. A potem jak przyklepią obowiązkowe szczepienia to tak samo się zgodzisz na to bez mruknięcia? Bo inni ludzie będą panikować z powodu tego, że nie zostałaś zaszczepiona, a oni owszem? Czy to nie jest poniekąd zamach na wolność?
  22. Konstytucja ponoć ma najwyższą moc prawną w systemie źródeł prawa w państwie. Poza konstytucją wszystkie inne akty prawne mają niższą pozycję od ustaw i powinny pozostawać z nimi w zgodzie. W myśl art. 31 Konstytucji RP nie ma w Polsce prawnego obowiązku zakrywania ust i nosa. Wymuszenie zakrywania ust i nosa powinno być ścigane z art. 191 par. 1 KK. Gdy zakładam maskę na nos zaczyna się wir kichnięć, natomiast po użyciu płynów dezynfekcyjnych moja skóra reaguje atopią. Na ulicy mam to gdzieś - chodzę bez kagańca, ale problem zaczyna się po przekroczeniu progu sklepu, pracy czy uczelni, gdzie obligatoryjnie wymagane jest przestrzeganie reżimu sanitarnego. Czuję się wyujana przez ten kraj i mam dość. No i cóż z tym zrobić? Kłócić się z każdym, że wymusza we mnie działania niezgodne z moim poczuciem wolności? Prędzej wyrzucą mnie ze sklepu, pracy czy uczelni, a akt prawny zwany 'Konstytucją RP' będzie tyle ważny, co papier w ubikacji. ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.