Skocz do zawartości

deleteduser146

Starszy Użytkownik
  • Postów

    650
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    25.00 PLN 

Treść opublikowana przez deleteduser146

  1. Też byłem z kobietami które miały swoje biznesy, mieszkania, dobrą pracę, mające gest i stawiające np. zagraniczny wyjazd weekendowy. Ale nie wszystkie owce są białe jak mówisz. Bo np ta która postawiła wyjazd chciała potem zwrotu . Dwie inne chciały dozbierać do mieszkań (cześć mojego wkładu). Wiem że chodzi Ci pewnie o to że są też kobiety która mają zasoby i nie chcą doić. Ale są również "inne" mniej zasobne lub cwane. Za długo gram w tą grę aby pewnych rzeczy nie wychwytywać od razu. Daj szansę innym wyrazić swoją opinię. My mamy tą przewagę nad młodymi że oni są wybierani a to my po 35 wybieramy. Pozdrawiam Ale mówi jak jest co nie ? Bez zbędnych ceregieli. Konkret Miałem taki epizod z panią psycholog, seksuolog i terapeutą par ---> seryjny toksyk, gorzej niż niektóre osoby.
  2. Znamy zasady gry dopiero gdy dostaniemy w dupkę, do tego czasu wierzymy że kobiety są z nami z miłości. Ważne że wnioski wyciągnięte. W poniższym filmie kobieta ładnie wyjaśniła dużo więcej aniżeli niejeden psycholog nt. kobiet. Hipergamia pełną gębą - szczególnie w momencie 7:50. Polecam wszystkim Wczoraj miałem małą próbę skoku na moje zasoby ale znając zasady gry, powiedziałem asertywne nie. Dziś usłyszałem przepraszam.
  3. + + Ostatni wniosek. Chapeau bas. Dziękuje nie mam więcej pytań. Dałbym 10 pucharów za to !!!!
  4. To się da ogarnąć w jeden sposób, zacząć panować nad swoim EGO. Jeśli człowiek zrozumie swoje ego - zaczyna mieć nad nim władzę i może z niego korzystać dla swoich celów Raz nie będą Cię ruszać dowolne akcje kobiet/ludzi Dwa ty nie będziesz generować głupich akcji na kobietach/ludziach w ramach odwetu. Mi się już teraz tak przestawiło ego że praktycznie żadna akcja nie jest mnie w stanie ruszyć - jak wiesz jak niektórzy działają i wpadają w pułapkę swojego zwierzęcego instynktu to zaczynasz mieć to w dupie. I jesteś sobie w stanie wiele wytłumaczyć. Mogę się założyć że kolega chce u panny tylko seksu i stąd jego spokój. Trzyma ten spokój dla siebie. Jeśli ktoś obok generuje borutę to albo spływa to po Tobie albo możesz próbować mu coś wytłumaczyć. Ale czy zrozumie jak działa ? to już inna bajka.I jego a nie twój problem. Bardzo mi się to podoba pomimo iż przydarzyło się również mi. Miałem takie dwie połówki po rozwodzie. I myślę że problem polegał na tym że myślałem życzeniowo i to ja projektowałem przez pryzmat dobrego seksu idealizację panny na coś wyjątkowego a to tylko kobieta. Za drugim razem wiedziałem już w co jest grane. Te dwa filmy mówią o tym wiele
  5. Słyszałem o tym że w pewnym momencie producent sam sugerował że nowsze wersje przestały być bezpieczne. Rzekomo udział "kogoś" wyżej w celu Możliwości inwigilacji przez sluż.. Ten obecny jest faktycznie bezpieczny?
  6. @Tornado coś więcej na temat tego zjawiska? Swego czasu miałem problem z prokrastynacją
  7. @trop a ile Ty liczysz lat? Myślę że problem uzależnienia od seksu i emocji z tym związanych, mam już za sobą. Ale w całej układance istotny jest również wiek twój i kobiety.
  8. 👏👏👏 to samo widziałem u każdej mojej partnerki która miała brata, każda był wg. nich pasożytem Same kobiety to przyznają że inne kobiety to pasożyty Disney nie wziął Kopciuszka z czapki. Na to bardzo zwracam uwagę przy wyborze partnerki aby nie stała się druga macochą.
  9. Kłótnie i przeciąganie liny z dziećmi to standard (każda rodzina ma swoje boje nawet ta całkowita) - miałem partnerkę z dzieckiem i było jej czasem ciężko z moimi dziećmi oraz swoim (które też właziło jak mogło na głowę pomimo 13 lat) Miałem i taką która zjadła zęby na wychowaniu dzieci w ośrodku (bez swoich dzieci) i ta już dużo lepiej sobie radziła. Co nie zmienia sytuacji że to jest ciężki orzech (dzieci partnerów) do zgryzienia zarówno dla kobiet jak i mężczyzn. Jedynie dystans i doświadczenie może tu pomóc. Powtarzalność i wyciągnięcie właściwych wniosków. To praca bardziej nad sobą niż nad dzieckiem. Jak wyzbędziesz się zazdrości na podświadomym poziomie możesz to osiągnąć (zazdrość o dziecko partnera nie pomoże). To działa na wielu płaszczyznach. Podpowiem tylko że twoje dzieci będą robić to samo - ciągłe przeciąganie liny i próby wydzierania coraz większych kąsków - na to metoda to dystans i trwanie w swoim przekonaniu. Pytaj bardziej szczegółowo to postaramy się odpowiedzieć. To pytanie jest bardziej skierowane do osób po rozwodach i z dziećmi niż do młodych wolnych wilków Panowie
  10. Czołem Panowie - Dżentelmenowie 👊👊 Wczoraj czytając wpadłem na coś ciekawego czytając jeden z artykułów i powiązałem fakty z książki No more be nice guy gdzie poruszany jest temat synów którzy - utracili swoich ojców (np. na wojnach) - stracili kontakt z męskim wzorcem (odejście ojca do innej kobiety) - mają znacznie ograniczony czas spędzany z ojcami ( industrializacja, pogoń za karierą i pieniądzem ) - są wychowywani wyłącznie przez matki - są nauczani głównie przez kobiety (nauczycielki) Cyt. : Większość mężczyzn przeżywa swoje życie w zbroi. Im jest ona mocniejsza, postawa wskazuje na siłę, twardość, niezniszczalność, tym większe prawdopodobieństwo, że kryje ona wrażliwe wnętrze, które łatwo zranić. Dla mężczyzny kluczowa jest relacja ze światem kobiet, a przede wszystkim z bliską kobietą. Najpierw jest to matka, od której zależy przeżycie małego chłopca, ale która także wpływa na możliwość zdobycia autonomii. Jeśli chłopiec miał szczęście, to ojciec lub inni dorośli mężczyźni pomogli mu odseparować się od świata kobiet. Zdobył on wówczas kontakt z wewnętrznym źródłem swojej męskiej siły i teraz gotów jest wejść ponownie w kontakt ze światem kobiet. Niestety większość mężczyzn nie ma takiego szczęścia. Nigdy nie znaleźli się w tej komfortowej sytuacji i nie poznali siły, która naturalnie w nich się znajduje. Zamiast tego całe życie spędzają na przeżywaniu ambiwalencji, charakterystycznej dla okresu rozwoju dwulatka. Jest to wewnętrzny konflikt między potrzebą bliskości z kobietą a jednocześnie potrzebą niezależności i autonomii. Konflikt ten silniej przeżywają mężczyźni, którzy w swoim życiu mieli do czynienia z matkami zawłaszczającymi, bo nigdy nie pozwoliły chłopcu na samodzielne podejmowanie ważnych dla niego decyzji i samodzielnych działań. Stosowały strategie emocjonalne, które doprowadziły do tego, że ich synowie pragnąc silnej bliskiej relacji z kobietą, kojarzą ją jednocześnie z koniecznością "rozpuszczenia" się w niej, utraty swojej podmiotowości. Im silniej partnerka zbliża się do niego emocjonalnie, ale także poprzez deklarowanie swoich relacyjnych oczekiwań, mężczyzna – powodowany często nieświadomym lękiem – zaczyna się z tej relacji wycofywać. W chwili kiedy kobieta zniechęcona jego postawą podaje w wątpliwość sens tej relacji, w mężczyźnie wzrasta lęk przed jej utratą i rozpoczyna proces intensywnego zabiegania o utrzymanie tej relacji aż do momentu, gdy ponownie nie zrobi się "zbyt blisko". Powiązałem powyższe + swoje doświadczenia gdy rolę mojego męskiego mentora pełnił dziadek, który miał dla mnie dużo czasu w młodości : chodziliśmy sporo po lasach, opowiadał, pokazywał, kupił pierwszą finkę. Byłem w niego wpatrzony I wyszło a raczej trafiło do świadomości - JAK Ważny jest drugi MĘŻCZYZNA w wychowaniu szczególnie młodego człowieka To naprawdę pomaga poustawiać sobie w głowie patrząc na wzór - Był samcem alfa (zdecydowanie) - dał mi sporo wzorów za co serdecznie mu dziękuję. Mnie od 15 roku życia wychowywała tylko Matka z Babcią i było naprawdę wiele słabych momentów - ale dziwnym trafem szukałem tych MĘSKICH wzorców w grupie kibiców. Tam można było poznać prawo pięści. Nie mówię że to dobra droga ale myślę że wielu młodych mężczyzn szuka swojej drogi rożnymi metodami A jakie są wasze doświadczenia z wychowaniem przez np. tylko matki ? Czy uważacie że źródło męskiej siły może przekazać tylko drugi mężczyzna ? Sytuacje gdzie widzieliście w drugim mężczyźnie siłę ? Pomysły by dodatkowo wyzwolić tą siłę (Myślę tu o moim młodym synu ) ? Proszę o wyłącznie hejtu na samotne matki - porozmawiajmy i skupmy się na męskiej sile Niech to będzie temat rozwojowy (na wyższej energii) - tematów o jojczeniu na złe kobiety jest tu od liku 👊 Zapraszam do dyskusji
  11. Trzeba Babci spytać Btw @deomi jak wstawiłaś tą ankietę ? . Mam ciekawy temat dla relacji D/M
  12. O ten fragment mi chodziło - jeśli mowa o książce. Raz w miesiącu mi wspominała że spotkała byłego, mi to nic nie robiło - więc raczej była zdziwiona że nie byłem zazdrosny. Temat czerpania energii z innych osób (również byłych którzy np chcą wrócić) to ciekawy motyw u osób niepewnych siebie. Jakby to jakieś eldorado było. Zrobiłem tak w sumie raz po tym gdy zostałem zaatakowany, wypominała mi to przy każdej okazji. Podsumowując to była ważna życiowa lekcja związek z taką kobietą. Cieszę się że ją dostałem. Dzięki temu nie patrzę na kobiety przez różowe okulary.
  13. Gdzie mieliście spotkanie? Jak południe Polski to jestem na chętny na replay. Powiem Ci na zlocie. Miałeś propozycje?
  14. Dlatego tak jak kiedyś pisał śp. Still najlepszą weryfikacją ludzi byłby zlot który z tego co pamiętam się nie odbył, wtedy zobaczylibyśmy że niektórzy userzy co siedzą na forum a głównie w rezerwacie noszą sukienki lub spódniczki. I to byłaby najlepsza weryfikacja. Mam co najmniej dwa przypuszczenia że dwóch ludzi tutaj to ukryte kobiety.
  15. + No dobra ale co z tego jeśli sam nakręcasz spirale - umieszczając prześmiewcze komentarze jak poniższy ? Mądra kobieta ta seksuolog z 10 letnim doświadczeniem i bardzo lubię jej podejście do tematu. Ma tak dużo ciekawych doświadczeń zarówno z gabinetu jak i różnych sympozjum. Na dodatek chce się dzielić wiedzą z mężczyznami. Pierwsze badania z tego linku zapoczątkowała kobieta - Maria Bonaparte (rok 1924) w obecnych czasach kolejne badania mężczyźni https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3894744/ Wszedłeś głębiej w to co napisałem ? Wątpię Rzuciłeś śmieszka i sam wystawiłeś sobie świadectwo. Dwa standardy postępowania.
  16. Podobnie jak u mnie Chciałem powoli i stopniowo a tu zaraz dzieci i inne tematy... Tak jakbym pod skórą czuł tą jej drapieżność - że to taka puszka Pandory, stąd wolałem rozwijać tematy powoli wiedziony doświadczeniem z małżeństwa. I też wysłałem ją na terapię DDA - ciekawe jest to że po dwóch sesjach nastąpił naprawdę ostry atak, próby wymuszania, szantaż że się wyprowadza - więc otworzyłem drzwi i powiedziałem idź. Oczywiście po chwili zwrot czekaj czekaj Ty chcesz abym odeszła ? Temat rzeka Mam nieodparte wrażenie że te osoby same chcą skończyć i sprowokować odejście nawet gdy jest dobrze. Sabotując związek. Po 7 miesiącach wstecz mogę powiedzieć że dobrze się stało - bo się poukładało w mojej głowie, już na amen. Nie dam się już tak wciągnąć w grę push and pull. To naprawdę jest proste do ogarnięcia - jeśli człowiek zdewalułuje ten jak mu się wydaje dobry seks, który poniekąd wciąga trochę jak narkotyk - pieprzony koktajl hormonów który serwuje mu jego mózg i organizm. Jeśli mężczyzna nauczy się nad tym panować to wygrał. I można wtedy na spokojnie usiąść sobie i chillować - a nie bawić się w gry "jak mi nie dasz to Ci nie dam". Wtedy otwiera się drzwi i idzie polować na inną kobietę lub chillować. Daj mi babo spokój - rwij włosy i drap kogoś innego :))) , twój umysł robi Cię w ciula. Strategia reprodukcyjna jak tutaj. Polecam zobaczyć cały film. Creme de la ceme. Co to za książka ? Polecam ten temat - tam jest to wytłumaczone przez mężczyznę który sam jest narcyzem - więc wie gdzie bić by bolało. To + Tak z ciekawości ile masz lat ? Jakiś rozwód po drodze lub inne ciekawe doświadczenia z kobietami ? Bo wnioski są ciekawe. Nie neguje i nie chwalę. Każdy ma swój punkt widzenia.
  17. W sumie to mogę podzielić się ciekawą wiedzą nt. wpływu lokalizacji łechtaczki, bo widzę że stulejarstwo się szerzy https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3894744/ Fragment podsumowania z artukułu który był omawiany na jednym sympozjum tamtej seksuolog z 10 letnim doświadczeniem "Dane z dwóch niezależnych próbek zebranych ponad 70 lat temu i ponad 15 lat temu potwierdzają pogląd, że odległość między łechtaczką a pochwą wpływa na prawdopodobieństwo, że kobieta będzie regularnie doświadczać orgazmu wyłącznie podczas stosunku. Kobiety, które zgłaszały, że częściej doświadczały orgazmu, miały krótsze pomiary CUMD niż kobiety, które zgłaszały, że nie doświadczały lub rzadziej doświadczały orgazmu podczas stosunku. Kiedy brano pod uwagę orgazmy wynikające z masturbacji, nie było znaczącego związku między CUMD a tym, czy kobieta doświadczała orgazmów autoseksualnych. Tak więc wpływ CUMD na orgazmy kobiet jest prawdopodobnie ograniczony do orgazmów wyłącznie podczas stosunku płciowego. Wyniki te sugerują, że pewna zmienność u kobiet doświadczających orgazmu podczas stosunku bez jednoczesnej stymulacji łechtaczki odzwierciedla, jak zasugerował Bonaparte w 1933 roku, konsekwencje procesów embriologicznych, które determinują położenie łechtaczki w stosunku do pochwy. Tak więc niektóre kobiety mogą być anatomicznie predysponowane do doświadczania orgazmu podczas stosunku, podczas gdy anatomia narządów płciowych innych kobiet sprawia, że takie orgazmy są mało prawdopodobne. O ile inne czynniki, takie jak cechy płciowe partnera kobiety, niewątpliwie wpływają na prawdopodobieństwo przeżywania orgazmu wyłącznie podczas stosunku, dane te sugerują, że u niektórych kobiet ich anatomia narządów płciowych silnie wpływa na występowanie orgazmu podczas stosunku." Jeśli łechtaczka jest bliżej wejścia pochwy to tylko się cieszyć kobitki dodatkowa stymulacja
  18. Bulshit. Kolejny raz widzę że nawet kobiety nie wiedzą co mają pod spódniczką. Są rożne rodzaje kobiecych cipek, różnią się budową. Zasadnicza różnica polega na tym jak gruba jest ścianka pochwy w miejscu gdzie jest punkt G. Są kobiety które mają tak grubą ściankę w miejscu punktu G (główne źródło orgazmów - czyli przedłużenie łechataczki) że nigdy tak nie dojdą i amen. Wytłumaczył mi to znajomy ginekolog który zjadł zęby na tym, potwierdzenie jest też w książce którą kiedyś czytałem znanej amerykańskiej seksuolog, było to rozwinięcie dawnych badań Williama Mastersa i Virginii Johnson (pionierów jeśli chodzi o badania seksualności i osiągania orgazmów) - Polecam oglądnąć serial który polecił kiedyś @lync - Master of SEX. Drugi aspekt to stymulacja macicy po której też niektóre kobiety dochodzą (i tylko w tym wypadku ma znaczenie długość), ale są też kobity które wręcz płaczą gdy się je mocniej tam główką uderzy - np w pozycji na pagony Czyli jeśli głęboko schowany punkt G i niewrażliwa macica buchaj na 25cm nie da rady zaspokoić tak zbudowanej kobiety Powyższe potwierdziła moja była partnerka - seksuolog z 10 letnim doświadczeniem Więc panowie easy nie karmcie Pań. One same nie wiedzą o co kaman pod ich spódniczkami. A @deomi pewnie praży już popcorn
  19. Powiem tylko tyle "Piękno tkwi w oczach obserwatora" i nie chodzi tu wyłącznie o atrakcyjność fizyczną Odpowiedzi są w Tobie. Wczoraj oglądałem to i wpadł mi w ucho jeden fragment o lęku powstającym w momencie gdy nie można się rozmnożyć (uprawiać seks aby się rozmnożyć-sukces reprodukcyjny) zarówno u kobiet jak i mężczyzn Podejście na zbyt dużym głodzie może Cię zmylić bo np.weźmiesz cokolwiek. Polecam cały odcinek Enjoy. To naprawdę fajne uczucie gdy coś wychodzi i rozsiewasz tą energię - zobacz tutaj 2:00
  20. Czasem warto iść za impulsem, i spróbować podejść do kobiety gdy widzisz to coś. Jest taki mechanizm u człowieka że gdy zbyt długo podejmujesz decyzję - to może Cię to odwieść od zrobienia tego. Jak np. czy podejść do konkretnej kobiety - bo zaczynamy myśleć czy aby mnie nie odrzuci (czy mi się uda) Tyczy się to nie tylko podejść do kobiet ale również robienia np. niebezpiecznych rzeczy typu skoki na bungee Gdy już o tym wiedziałem (znałem działanie swojego mózgu- również gadziego) udało mi się ten lęk przełamać - daje to fajnego kopa i poczucia wow, zrobiłem to Mianowicie skakałem w te wakacje z wysokości ok 7 metrów do zimnej rzeki podczas imprezy raftingowej. Nie musiałem ale chciałem. Z grupy ok 50 osób było kilka osób które chciały spróbować ale duża cześć nie przełamała swojego lęku i zrezygnowała. Pamiętam jak stanąłem na podeście i zamiast skoczyć włączyło mi się myślenie racjonalne, stałem z dobre 3-5 sekund (podobno decyzję trzeba podjąć do 3 sekund - czyli na impulsie - potem włącza się większy lęk). Bałem się ale wiedziałem o tym mechaniźmie - 3 sekund. Mówie sam do siebie dawaj pokonaj lęk ... Ty masz władzę a nie twój umysł .... Skoczyłem. Uczucie niesamowite i duża satysfakcja. Pozwoliło to też przełamać się innym ludziom (byłem pierwszy). W sumie skoczyłem kilkukrotnie - aby się sprawdzić. Energia i odwaga rozsiana. Był jeden który skoczył na główkę - co było tam zabronione. Wniosek - każdy kolejny raz był łatwiejszy. Także nie poddawajcie się. Pierwszy raz jest najgorszy - potem jest o niebo lepiej. To samo tyczy się podejść, brania numerów. Ps. Za którymś razem rozerwałem spodenki - co zobaczyłem potem w autokarze. Ps nr 2. Takie rzeczy nauczą tłumić w was strach. Jak w mojej stopce. My mężczyźni jesteśmy do tego stworzeni.
  21. Creme de la creme - takie materiały powinno się puszczać w szkole młodym
  22. O to tu chodzi... widzisz jej spojrzenie (spragnione) ... i wiesz po mowie jej ciała że jest flow. Ona poprawia włosy, zakłada je za ucho . Spojrzenia są coraz dłuższe a Ty wiesz co to znaczy... Dziękuje. Podchodzę Niech inni obejdą się smakiem. To jest polowanie. Do tego jesteśmy stworzeni 👌 Masz jaja - podchodzisz. A ona chce abyś podszedł.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.