Skocz do zawartości

truskawka

Użytkownik
  • Postów

    46
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Kobieta

Ostatnie wizyty

753 wyświetleń profilu

Osiągnięcia truskawka

Kot

Kot (1/23)

13

Reputacja

  1. To nie wymówka tylko racjonalne podejście. Grubi ludzie nie powinni biegać. Znam osobiście conajmniej 3 bogobojne katoliczki które się skrobały.
  2. Gdzie Ty widziałeś grube dziewczyny na rolkach? A inna sprawa że właśnie grube osoby zanim zaczną biegać powinny zredukować wagę bo sobie stawy zniszczą.
  3. Nie zrozumiałeś treści mojego postu. Wyżej już wielokrotnie wyjaśniałam. Opisuję sytuację, nie mam i nie miałam roszczeń. Przeczytaj jak będziesz miał czas i ochotę raz jeszcze. Zapytam jutro czy testował? Dekadę obserwuję takie sytuacje. Nie pomagałam po raz pierwszy. U Ciebie oblałam - zawsze to niestety porażka. Było mu przykro i podziękował mi za pomoc bo w tym czasie mól zrobić coś innego. Żle przeczytałeś. Ojciec tego co przyjechał, trzymał u mojego palety za darmo, po koleżeńsku i syn jego przyjechał je zabrać. Z rampy do auta, bo tam nie ma widlaka ładowali mi sąsiedzi i za to ja płaciłam. Gdy ja trzymam swoje palety na chwilowym przechowaniu grzecznościowo w cudzym magazynie, to ja ogarniam logistykę załadunku i opłaty. A nie stoję i się gapie.I nie że na magazynie były by dziewczyny bo to nie ma znaczenia (choć nigdy się z tym nie spotkałam). Jak są chłopaki a palety moje, to także nie stoję i czekam tylko staram się pomoc. Co więcej, nawet jak kupuje i z reguły wtedy to do sprzedawcy należy załadunek, to pomagam choćby w przepchnięciu jak normalny człowiek.
  4. A tu jest Polska właśnie , dziki wschód i prawda, jest inaczej. Chyba w prawie pracy są opisane. Prawo pracy dotyczy tych co pracują legalnie. Ja pomagałam mojemu chłopakowi. Jak w każdym środowisku znajdują się wyjątki od reguły.
  5. Nigdy nie byłam za równouprawnienim, i znam swoje miejsce w szeregu.
  6. Właśnie to ja sąsiadowi zapłaciłam za włożenie widlakiem z rampy 3 palet pozostawianych przez tamtych grzecznościowo w magazynie mojego faceta. Nie było spółki ze mną. Dla mojego Pana zrobiłam to z przyjemnością. Mój poprosił żebym otworzyła magazyn i wydała. Palety choć ciężkie to dałam radę, znam swoje możliwości. Nie podjęłabym się tego gdybym wiedziała że nie dam rady i musiałabym prosić o pomoc Jednak bez względu na moją płeć syn właściciela tych palet mógł mi po ludzku pomóc, a także mojemu facetowi gdyby to on je wydawał. Nieroby i obym jest mój post. Jeżeli moje palety stoją w cudzym magazynie, to ja mówię że sama to zrobię. Ewentualne poproszę już o załadunek wózkiem widłowym a to też tylko dla tego że nie każdy udostępnia sprzęt i to ja wtedy za to płace.
  7. W ludzkim podejściu do sprawy. Pomyśl że jestem facetem i też by mi chodziło o zwykle ludzkie podejście. Gdybym miała sama nie dać rady odmówiła bym mojemu Panu że załatwię mu tę sprawę. Nie oczekuję pomocy, daleko mi do damy. Jest pokolenie nierobów i o tym mówię. A że to się objawiło przy mnie - dziewczynie to akurat sprawa drugorzędna.
  8. @StatusQuo Opowiedziałam to co obserwuje od dawna, ale Ty patrzysz przez pryzmat mojej płci, a niepotrzebnie. Bo nie o to chodzi. Nie potrzebowałam pomocy bo zrobiłam wszystko sama, chodziło mi o to że młodzi nie garna się do pracy a nawet pomocy. A nie że ja dziewczyna To mi się pomoc należy. Mówię tylko o ludzkich odruchach, młodych obecnie ludzi. Moge tylko współczuć że nie spotkałeś jakiejś ogarniętej babki która by czasem Tobie pomogła. Albo o Tobie myślała. A czego Ci życzę. Cipa to zawsze nazwa. A jak nie dziękuje to źle wychowana cipa. Nie uważam że coś mi się należy z urzędu - gdyby tak było to nie przeciągałabym palet.
  9. Ogarnęłam się sama, bez problemu. Chodziło mi o asekuracje, o zwykły ludzki gest. I rozumiem że odbieracie to przez pryzmat mojej płci, a nie w tym tkwi sedno.
  10. Mam kumpele która swego czasu żyła w świecie sado maso czy tam bdsm itp. Nasłuchałam się historii jak to prowadzali ją na smyczy i kazali nazywać się Panami. Bardzo mnie to bawiło, i używam tu ( i nie tylko tu) tego określenia zamiast „mój Ci on„ lub jego imienia. Mojego chłopaka, konkubenta, kumpla, towarzysza
  11. Nie mogę tego uczynić, bo nauczyło mnie tego forum. Nie lubicie jak się Was prosi o pomoc i ja się dostosowałam, albo próbuję dostosować? He he chciała bym.. Tak jak z wierszem w szkole co autor miał na myśli. To przepraszam. Nie nie wszystkich młodych. Znam kilku a nawet i dziewczynę którzy są bardzo pracowici. Jednak lata doświadczeń pozwalają podtrzymać mi moją tezę że rośnie pokolenie nierobów.
  12. Ty nie pomagasz swoim towarzyszom życia? Ja dałam radę. Chciałam tylko przekazać że rośnie pokolenie nierobów. Racja. To mnie kiedyś zgubi.
  13. to przeze mnie. Przepraszam. @KrólowaŁabędzi masz medal ode mnie. Nie. ? może da się to naprawić? i też pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.