deleteduser81

Jej jest tak lepiej i pacjentom jest miło. Kobieta jest zdystansowana do świata i siebie, super kobieta.

@Hatmehit Dokładnie. Zawsze mnie denerwowało, kiedy kobieta na siłę chciała rzucać mężczyźnie wyzwanie. Takie staranie się by udowodnić, że może to samo, tylko po co ? U mnie w otoczeniu jak zdarzały się takie sytuacje to kobiety przegrywały, a potem miały pretensje. Wyzwania toczyły się różnych dyscyplin, całe szczęście to nie ze mną chciały rywalizować.

Wtrącił bym tu redpillerską tezę, ale lepiej nie Natomiast wiadomo, lepiej jeśli liczba partnerów seksualnych kobiety nie jest zbyt duża. Poza tym ciekawi jak mężczyźni patrzyli by na partnerki seksualne kobiece, na zasadzie jakaś kobieta miałaby 5 partnerów seksualnych i 1 partnerkę seksualna, czy to to samo co 6 partnerów seksualnych ? Jak to widzicie ? Badania dowodzą, że liczba partnerek seksualnych mężczyzny zwiększa jego atrakcyjność, a większa liczba partnerek seksualnych kobiety wręcz przeciwnie.

@Mosze Red Scharakteryzowałbyś te figury ? Czym się różnią, jakie są itp. ?

No tak, jak też lubię kobiety, które się zachowują odpowiedzialnie. Masz rację z dzieckiem nie chciał bym żyć, życzę, więc wszystkim odpowiedzialnych kobiet Takie kobiety to skarb a wiem, że istnieją.

Redpill to świadomość przyczyn ludzkich zachowań, i ich rozumienie. Redpill mówi ci po prostu co się może stać w danej sytuacji i skąd się ona bierze. Redpill to po prostu wiedza o kobietach i Redpill mówi ci jakie kobiety są, oczywiście nie musisz nic robić, ale masz być świadom konsekwencji. W udanych związkach, które widziałem facet nie stał biernie i się nie gapił jak mu ktoś do lasku podbijał, bo to był brak szacunku do niego samego. I to nie chodzi o to, że ona od razu się puści, tylko o to, że jak facet będziesz to zawsze miał gdzieś, to w końcu coś takiego się wydarzy. Ja publicznie zareagujesz na coś takiego, np. w miejscu pracy kobiety, to inni poczują respekt. Zresztą wyobraź sobie, że na oczach twojej dziewczyny jakaś laska podbija do ciebie i ewidentnie przesuwa granice, twoja dziewczyna raczej by się nie gapiła tylko by zareagowała.

Cóż ja jestem Redpillerem i Redpill mówi jednoznacznie co się może stać. Reakcja powinna być i tyle. Jak dziecko bawi się obok torów, to nie czekasz na katastrofę tylko je zabierasz gdzie indziej, nie mówisz, że będziesz czekał i nie mówisz zobaczysz co się stanie. Redpill ma uczyć rozumieć zachowania. Redpill mówi jednoznacznie o samice trzeba walczyć(jeśli chcesz ją zatrzymać) bo jest hipergamia. Ba, jak obcy atrakcyjny facet podbije ci do laski, a ty nie podejdziesz, to znaczy, że po prostu boisz się konfrontacji, a nie żadne godności, jak typ podbija do laski twojej laski to nie ma do ciebie szacunku, więc reakcja to powinność. Jak będziesz miał na to wylane,to po prostu przegrasz i potem w wieku 35-40 lat się wkurzał na samotność albo bycie rogaczem. Większość kobiet jest taka, więc takie reakcje to mus, a nie jakieś sztuczne godności itp. Jak facet podbija do laski, to konfrontacja a nie "gapienie się i pozytywne myśli kocha mnie to, to będzie git". Więc nie jesteś z Redpill chyba tak obeznany.

A ty jakbyś zobaczył swoją dziewczynę rozmawiająca z Chadem 10/10 to byłbyś spokojny ? Ja jakbym miał dziewczynę to na pewno nie.

Można wymyśleć coś lepszego. Np. przedstawić się, powiedzieć miło poznać, i powiedzieć dziewczynie " to co idziemy na tą randkę ?" Oczywiście wszystko pewnym siebie głosem.

Klaudiusz i Klaudia. Pasują najlepiej. Becky to może być np. Tereska

O istnieniu chadów trzeba wiedzieć. Choćby po to, by się nie okazało, że myszka nagle zdradzi z takim chadem. Jak w okolicy kobiety przebywa taki Chad, to po prostu trzeba uważać, jak ma się dziewczynę i jak ona rozmawia z takim chadem, to trzeba podejść, wtrącić się do rozmowy, jakieś głupie "o czym rozmawiacie", potem pytanie "czego chcesz od mojej dziewczyny ?" i odchodzimy z laską. Takich sytuacji nie można ignorować, bo kobietom czasem ciężko odmówić, nie robiąc nic mamy ogromne szanse rozstać rogaczami. Dlatego jak widzimy chada rozmawiającego z naszą kobietą, to natychmiastowa reakcja. Właśnie dlatego chadów nie można ignorować, bo oni maja często w dupie, to czy kobieta jest zajęta, a kobieta może mieć słabą wolę i nie być wstanie odmówić. Oczywiście można spytać po co być z taką kobieta, tylko sęk jest w tym, że większość kobiet mogła by ulec, to jest problem, lepiej zapobiegać zdradom, niż później cierpieć.

Nos jak nos, doczepiany mózg jeszcze gorzej.

Stacy nie musi być opalona. Stacy to po prostu atrakcyjna fizycznie kobieta minimum 8 w skali SMV. To, że w memie ktoś ją tak przedstawił to inna para kaloszy. Bassfreak ta twoja "Becky" to Stacy, która zachowuje się jak Becky xd

Ja tam nie raz byłem świadkiem czegoś takiego. Jednemu powiedzą, że nie, albo chcą "dłuższej platonicznej relacji", a 2-3 minuty później zapraszają chada do mieszkania, jak tego czasem słucham, to nie wiem co mam o tym już nawet myśleć.

No niestety to jest Polska. Student po skończeniu 5 lat studiów ma często przejebane. W większości przypadków bez gotówki na koncie, pierwsza praca to za mało by szybko zarobić na mieszkanie, nie wiadomo gdzie się podziać itp. W takiej warszawie zwykłe mieszkanie to 500 tysięcy złotych... Jest 7 możliwości dla takiego studenta: 1.Na start będzie zarabiał 10-12 tysięcy(to możliwe, ale dla nielicznych) i weźmie kredyt na mieszkanie. Średnia opcja, bo to uwiązanie się kredytem. 2.Na start będzie zarabiał około 5-6 tysięcy na start. Ktoś taki weźmie ślub z pracująca kobietą zarabiającą tyle samo i zaciągną wspólny kredyt na mieszkanie. Średnia opcja, bo to uwiązanie się kredytem i wymaga żony. Dodatkowo ma to sens tylko z porządną kobietą, ożenić się z koszmarną kobietą, i wziąć z nią kredyt to totalna masakra. 3.Na start będzie zarabiał 1800-3000 zł, wtedy ma przejebane. Nie dostanie nawet kredytu na mieszkanie w większym mieście, będzie się musiał przenieść to mniejszego miasta, innego niż to, w którym studiował. Opcja strasznie zła, rezygnacja z miasta, gdzie się studiowało, by móc gdzieś mieszkać i kredyt wzięty i tak. 4.Zarobienie na mieszkanie za granicą, podczas wakacji, między latami studiów . W Anglii można dobrze zarobić, pracując w dwóch pracach jednocześnie przy okazji robiąc nadgodziny. Opcja w miarę sensowna, wady mordercza praca, brak wakacji, po ciężkich studiach z np. z fizyki zamiast odpoczynku ciężka praca, w zamian mieszkanie od razu, bez kredytu, bo zarobki duże. 5.Wynajem pokoju po studiach. Opcja chujowa, mieszkanie z jakimiś obcymi ludźmi po studiach, brak perspektyw na zakup mieszkania na przyszłość, totalne przegranie. 6.Totalne przegranie i powrót do rodziców. Opcja koszmarna, potwornie zła, żadnych sensownych profitów. 7..Rodzice kupują nam mieszkanie. Najlepsza opcja, najlepszy start w życiu, normalne studia z wakacjami i sensowny start w życiu, bez kredytów, długów itp.

Umiejętności oratorskie nie są istotne. Liczy najpierw wygląd, potem osobowość. Dobra gadka nie doda ci osobowości, jak nie masz pasji itp. to lipa.

On wierzył, że to forum to fikcja, bo miał dziewczynę, i myślał, że go dozgonnie kocha. Dlatego nikomu tutaj nie wierzył. Teraz sam się przekonał, co się może stać.

Chodziło mi o PUA, napisałem dlaczego to fikcja.

Cała idea podrywania polega na tym by zmusić faceta by non-stop zagadywał do kobiet. Jak facet zagada do 300 kobiet, to w końcu zawsze jakaś da szanse. Podryw ma wmówić mężczyźnie, że jak będzie podrywał to w końcu się nauczy to robić, a tak naprawdę po prostu matematyczne prawdopodobieństwo zadziała. Jak za 260 razem się uda, to nie dlatego, że się czegoś nauczyło, a dlatego, że w końcu jakaś kobieta dała szansę. Techniki podrywania są tylko po to, by wmówić mężczyzną, że ich porażki nic nie znaczą i tylko po to by ich namówić na podryw.

Nie po prostu trzeba się zająć innymi rzeczami. Ja rozwijam umysł, zawsze byłem super zdolny, więc wiem, że jak będę się uczył 2-3 lata to efekt będzie ogromny. Mam znajomego, który ma super geny i on na siłowni będzie osiągał sukcesy(i osiąga), ale on nawet po 5 latach nauki nie będzie dobry w pewnych rzeczach, np. w matmie i koniec. Więc on chodzi na siłownię rzeźbiąc ciało, ja do biblioteki ucząc się matmy i fizyki i tyle. Każdy ma robić to co jest związane z jego predyspozycjami. I ja pracuję i on pracuje, ale nad tym nad czym jest sens pracować. Jak ktoś ma beznadziejną genetykę, to siłownia to strata czasu, ja zajmuję się tym, do czego mam predyspozycję.

Słabe wątłe kości to małe mięśnie. Mięśnie są zależne od układu kostnego i krwionośnego. Siłownia siłownią, ale siłownia bardziej rzeźbi ciało i spala tłuszcz, niż buduje mięśnie. Szkielet zbudowany z kości utrzymuje na sobie mięśnie szkieletowe. Jeśli szkielet jest słaby, to mięśnie nie mogą być duże, bo by szkielet tego nie utrzymał. Dlatego jakby dać cienko-kostnemu suchoklatesowi nagle magicznie mięśnie pudziana, to by miał poważne kłopoty ze zdrowiem, bo nawet kręgosłup, by sobie nie dawał rady. Dlatego sterydziarze mają problemy, bo ich kości często nie dają rady, z masywnymi mięśniami.(Sterydy to nienaturalny przyrost mięśni ponad to co może znieść organizm) Mięśnie potrzebują tlenu. Większe mięśnie, to większa praca dla serca. Lepsze serce, to lepsze krążenie, lepsze zaopatrywanie mięśni w tlen,, składniki odżywcze są rozprowadzane z krwią, więc lepsze serce to lepsze rozprowadzanie składników odżywczych po ciele. Mięśnie są też zależne od ilości testosteronu, którego ilość jest zapisana genetycznie. Ilości hormonów odpowiedzialne za rozrost mięśni są zapisane w genach Duży rozrost mięśni jest związany z Hiperplazją, a ona zajdzie tylko wtedy, gdy pozwoli na to serce i szkielet. Dlatego sterydziarze(z nienaturalnie dużym umięśnieniem) mają słabą kondycję, trochę biegania i padają ze zmęczenia, duże mięśnie zużywają dużo tlenu, więc ich serca słabo sobie radzą. Dlatego bez sterydów by tej masy nie osiągnęli. Siła zależy też od ścięgien, na które nie mamy wpływu. Nie liczy się tylko wielkość mięśni, ale też jakość włókien z których są zbudowane, a to jest zapisane genetycznie. Wniosek jest jeden, siłownia największy efekt da tym, którzy mają mocne serca, mocne grube kości, i dużą masę mięśniową. Rozrost mięśni za pomocą siłowni to głównie Hipertrofia, a ona tylko pogrubia istniejące włókna mięśniowe, tym ktoś ich więcej ma, tym większy efekt da pogrubienie. Więc tak siłownia ma sens, ale nie u każdego. genetyki nie przeskoczy się

Hatmehit czy ty jesteś poetką, albo czy jesteś kształcona w dziedzinie literatury ? Składasz tak zarąbiste zdania, że niektóre aż skopiowałem na potrzeby bloga XD Nawet twój awatar mi się kojarzy z literaturą.

Idzie facet porucha sobie w nocy, wstanie rano, w ciągu dnia napisze wiadomość, "seks przereklamowany" i znowu idzie się ruchać. Jak ktoś jest seksualnie spełniony, to patrzy na to inaczej, jak ktoś nie wyszumiał się seksualnie, nie jest spełniony, to mu tego będzie brakować i to jest problem. Gdyby seks był przereklamowany, to by go ludzie nie pożądali. Nie da się wejść dwa razy do tej samej rzeki. Problemem nie jest to, że rzeka jest inna, a to że ty się zmieniasz, co było minęło. Skup się na innych wartościach, bo czasu nie cofniesz. Fakt, straciłeś mnóstwo zabawy, radości z młodego życia, ale to nie koniec świata. Wielu mężczyzn ma ten problem co ty, że go za młodu kobiety nie chciały. Nawet jakbyś teraz zaczął szaleć, to teraz nie masz 20-22 lat, zmieniłeś się i to już by ci nie dało takiej radości, masz żonę, dbaj o swoją rodzinę, nie zdradzaj jej.

Sam wygląd daje wiele. Możliwość zagadania. Facet 10/10 z atrakcyjności fizycznej to jest facet, któremu każda laska da szanse. Mało tego, dzięki atrakcyjności fizycznej maleją wymagania dotyczące charakteru. Facet 7/10 z wyglądu będzie się musiał bardziej postarać niż facet 9/10 z wyglądu.

Dokładnie, charakter i osobowość liczą się dopiero, gdy zostaną spełnione wymagania dotyczące wyglądu.