Skocz do zawartości

Zdradzony przez dwie osoby jednocześnie


Rekomendowane odpowiedzi

Nie mam traumatycznej historii na koncie. Jedyne, co mi przychodzi do głowy, to przeżycie sprzed już kilkunastu lat, za które z perspektywy czasu jestem w sumie losowi całkiem wdzięczny, bo dało mi do myślenia i zapoczątkowało konstruktywne zmiany we mnie. W liceum zabujałem się w pewnej dziewczynie i kręciłem z nią. W tym czasie miałem też kumpla, którego uznawałem nawet za przyjaciela. Skoro już wymieniłem te dwie postaci, to łatwo się domyślić, jaki był dalszy ciąg tej historii. Tak, oni się spiknęli, a ja zostałem na lodzie. Pierwszy i ostatni raz. Od tamtej pory zdecydowanie lepiej dobieram sobie towarzystwo i sądzę, że nikt z mojego otoczenie nie pozwoliłby sobie na takie numery. Była to nauczka. Nóż w plecy wbijają nie tylko kobiety, ale istnieje też niestety czasami towarzysze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Rapke napisał:

Przywitaj się, czytaj regulamin.

Jasne, zaraz się przywitam, chociaż regulamin - o ile nic mi nie umknęło - o tym nie wspomina. Trudno wszystko od razu ogarnąć, bo wytyczne są porozrzucane w różnych miejscach strony. Jeszcze trudniej się przywitać, gdy ma się zablokowane konto ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz opisywać jak najbardziej ale czy @Spokojny wnosi cos nowego? Jeżeli on sam nie widzi problemu, to po co o tym pisać?

A to ze „kolega” dmucha czyjaś dziewczynę to już było (na forum) jest i niestety będzie.

 

Jesteś nowy, awatar, przywitanie, danie się poznać jako spoko typ.

 

Opisanie swojej historii to opcja. Nie konieczność. Należy pamiętać o tym, że często nowy użytkownik loguje się gdyż błądzi, szuka pomocy i wtedy jego temat ma lądować w swieżakowni. 

(Po to została utworzona)

A jak spokojny napisał ze jest luz to jest luz! Wiec szkoda tylko czasu na klikanie w temat.

 

Oczywiscie nic się nie stało, a @spokojny to trochę służbista i tyle... trochę luzu panowie! 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem to samo. Mnie wyprzedził jednak kuzyn. Miał stałe łącze i mógł szprechać z laską dużo dłużej i cały czas. To były czasy gdy doładowywałeś kartę za 20zł i każdy sms to był przemyślany pięć razy i na wagę złota. Jak łatwo się domyśleć - on dotarł do pierwszej bazy a ja nie. Tak - to były stare czasy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.