Teoria ewolucji.

[baca]

Twierdzenie Macieja Giertycha wpisuje się dobrze w wyznawaną przeze mnie teorię ewolucji człowieka, że człowiek nie wyewoluował od małpy, a został stworzony przez "Boga".

 

 

Możecie mnie wyśmiać, ale to jest ta teoria ewolucji pod którą się podpisuję. Bardzo streszczając, jest to teoria interwencji, która zakłada, że na naszą ewolucję miała wpływ obca cywilizacja. Uważana za słuszną teoria darwinowska mówi o tym, że powstaliśmy wskutek ewolucji z grupy naczelnych. Jednak wbrew założeniom procesu ewolucyjnego jesteśmy słabsi, wolniejsi i w wielu przypadkach słabiej przystosowani do życia na planecie zwanej Ziemią. Lista różnic dających do myślenia, czy mogliśmy wyewoluować od małpy wskutek naturalnego procesu, ot choćby wspomnianego chowu wsobnego. 

 

http://www.lloydpye.com/intervention/Prehumans-12Ways.htm

 

Osobiście dla mnie bardzo miła jest końcówka filmu, gdzie pan genetyk w swoim e-mailu, potwierdza moją teorię, że kobiety to jednak zwierzęta a nie ludzie ;-)

 

I pomyśleć, że tyle chłopa (niestety również z tego forum) za nimi lata, bo im "brzoskwinka" oczy zasłoniła ;-)

[The_Man]

Jeśli są to takie podstawy, że mieszczą się w podręczniku szkoły podstawowej, to proszę, zacytuj je tutaj. Nie powinna to być zbyt wielka praca.

 

Mam inne, ciekawsze rzeczy do roboty niz pisanie wykladow o ewolucji - poszukaj w necie - znajdziesz. ;-P

[Critical Thinker]

To co krytykuje u Braci to nie to, że nie wierzą w teorie ewolucji. Lecz zatrzymanie się w myśleniu, tym sam danie pożywki braciom, którzy jeszcze nie wyrośli z myślenia plemiennego i religijnego. Rozumiem, że są sensowne kontrargumenty na twierdzenia zawarte w przekonaniach neodarwinistów, co do gradualizmu i doborowi naturalnemu. Tylko nie zastanawia Was co dalej? Nie zastanawia Was na jakim etapie są odkrycia w dziedzinie genetyki? Dlaczego całkowicie wykluczyliście podejście naturalistyczne? np. badania z zakresu biologii molekularnej zakładają istnie programu mutacji genetycznych. To może zrewolucjonizować teorię ewolucji choć nie wyklucza się tego, że stare i nowe podejście będzie się uzupełniać. Może okaże się coś jeszcze innego.... Czemu Bracia zatrzymuje Was prymitywna natura do przylgnięcia do jednego frontu rozważań?

[Gość Saint]

Czemu Bracia zatrzymuje Was prymitywna natura do przylgnięcia do jednego frontu rozważań?

 

Drogi Leonie, ponieważ myślenie boli. Fizycznie.

 

Wygodniej poruszać się w piaskownicy ograniczającej się 4 deskami, sypać się wzajemnie piaskiem po oczach i naparzać łopatkami kto jest ważniejszy w piaskownicy.... "Porządek" w piaskownicy musi być! (z niemieckim akcentem, bo fanów niemczyzny teraz na pęczki)

 

I to zupełnie jest nieistotne, że 50m dalej za wydmą jest plaża z piaskiem po horyzont Wymaga to opuszczenia strefy komfortu Biorąc pod uwagę, że trafia tu spory odsetek ludzi którzy mają problemy typu: czy umówić się z panną na randkę bo im się podoba, zamiast po prostu to zrobić, Ty siedzisz i dumasz nad problemem o 50 leveli wyższym xD Leon, idź na spacer kurwa xD

[Assasyn]

Jak sama nazwa wskazuje to tylko teoria. W dodatku teoria ściemy, wymyślona na potrzeby ludzi którzy zasiadaja gdzieś tam na piramidzie wszechobecnej propagandy. W dodatku Darwin to rasowy Żyd, oni jak wiadomo kłamstwo i propagande mają we krwi.

Człowieka stworzył Bóg...

[self]

nie wierze  z kim tu siedze

[Critical Thinker]

Saint

Saint inaczej na to patrzę.

Zestawienie plaży i piasku z wychodzeniem ze swojej strefy komfortu. Hmm... Myślisz, że można to robić leżąc leniwie na słońcu, grzejąc swój tyłeczek?

[Gość Saint]

Leon, bardziej mi chodziło o szeroki horyzont i ilość dostępnego miejsca i piasku

[Critical Thinker]

Byłem tam, w fhooy pusto xD

[Gość Saint]

Przynajmniej byłeś w towarzystwie osoby na poziomie xD

[Critical Thinker]

and always on the bright side of life...

 

Tylko Saint powiem Ci to, żeby nie uciekło. Wchodzę na samcze runo, a tam:

 

" Nauczył się że jak pchnąć wahadło w stronę bólu, przesunie się ono później w stronę miłych doznań; coś za coś, nic za darmo.

­
Sportowcy stresując się zawodami, miesiącami pchają wahadło w stronę nieprzyjemnego uczucia stresu – gdy wygrają, wahadło zabiera ich w krainę szaleństwa i uniesienia. Mistycy się biczują, głodzą i umartwiają, by po jakimś czasie doświadczyć wielkiej radości, której nadają znaczenie Boskiej interwencji. Ciekawe jest tylko to, że bez wysiłku cudowne uczucia nie przychodzą – więc nie jest to Bóg, a układ hormonalny człowieka."

 

Taki mechanizm. B-]

[radeq]

https://pl.wikipedia.org/wiki/Teoria_naukowa

[Pikaczu]

Na poczatku bóg stworzył ziemie.a potem były dinozaury ale były za grube i zdechły na cholesterol i zamieniły sie w rope.a potem arabowie wykupili wszystkie mercedesy.niemcy płakali jak sprzedawali.

Człowiek pochodzi od małpy(no bo wkońcu goje,jak by darwin napisał że od bydła no to idea by padła)a zatem od małp(pierwszy/pierwsi stworzył/li tą nazwe Aleksander Wielki podbijajac indie(albo nie podbił ale tam byli))no to dobra pochodzimy od małp zajebista teoria,jest punkt zaczepienia tylko ze wykopaliska całkowicie nie potwierdzają tej teori ewolucji gdzie w tym łańcuchu ewolucyjnym wiekszosc była fałszowana itd zeby bujda sie trzymała kupy.Obecnie udowodniono ze wiekszośc humaidalnych przodków/neandertale i te inne wynalazki zostały wchłoniete przez Homo sapiens(ja jestem hetero sapiens%-) )i te tam inne rasy rasowe zyly w tym samym czasie(ewolucja jak sam skurwysyn co? )


po za tym mamy takie fajne bzdurki bzdurkowe jak artefakty wykopaliskowe :

- london hammer
- watch ring
- chiński telefon komórkowy
- skamieniałe ludzkie slady obok śladów dinozaura
- rzeźby i rysunki dinozaurów na kamieniach

i wiele wiele innych fajnych frykasików już nie wspominając o grafitti sciennym egipcjan gdzie tam ufoków rysowali.jacys tam inni wytapiali artefakty w kształcie samolotów odrzutowych.kolejni tworzyli ponadczasowe mechanizmy z precyzja zegarmistrzów.Dobra pomińmy te wredne teorie spiskowe%-) nawet i świeższej histori nie sa w stanie potwierdzic historycy gdzie teoretycznie wikiggowie byli w ameryce.a juz złapali sie za lby jak zobaczyli/wyłowili pare kotwic kamiennych z chińskich galer u wybrzerzy ameryki.a odkryche metabolitów kokainy w mumiach jest zagadka zagadkowa.Ale ja wiem.JA WIEM!!!to ten zatopiony sfinks przemycał koks z kolumbii do egiptu ale sie wkurwił i wyskoczył koło bahamów%-)

 

[Assasyn]

Pisałem już o tym Pikaczu...cala to teoria żydka Darwina została starannie przemyslana z wiadomych celów, nazwano to teoria żeby goje i nie tylko mieli nad czym sie zastanawiać...Niestety sa na tym forum ludzie którym za cholere tego nie przetlumaczysz.

[Pikaczu]

Pewnych spraw nie chce mi sie tłumaczyc jezeli ktos nie chce zrozumieć

[Assasyn]

To jak walenie głowa w mu. Bania opuchnieta a mur nadal stoi...

[radeq]

Tak się zastanawiam o czym dokładnie gadamy, czy o ewolucji czy o powstaniu człowieka...gdzie, przez braki wiedzy podważa się to co poniżej. 

 

"Ewolucja (łac. evolutio – rozwinięcie, rozwój) – ciągły proces, polegający na stopniowych zmianach cech gatunkowych kolejnych pokoleń wskutek eliminacji przez dobór naturalny lub sztuczny części osobników (genotypów) z bieżącej populacji. Wraz z nowymi mutacjami wpływa to w sposób ciągły na bieżącą pulę genową populacji, a przez to w każdym momencie kształtuje jej przeciętny fenotyp. Zależnie od siły doboru oraz szybkości wymiany pokoleń, po krótszym lub dłuższym czasie, w stosunku do stanu populacji wyjściowej powstają tak duże różnice, że można mówić o odrębnych gatunkach.

 

Przebieg i mechanizm procesu ewolucji opisywany jest przez teorię ewolucji, udokumentowaną obserwacjami wywodzącymi się z paleontologii, biochemii, biologii molekularnej, genetyki, anatomii porównawczej, embriologii i biogeografii. Teoria ta wyjaśnia mechanizmy powstawania nowych gatunków i przyczyny różnorodności form biologicznych, a zarazem ich jedność, objawiającą się chociażby w powszechności występowania kwasów nukleinowych."

[Critical Thinker]

Ci, którzy myśleli, że wydarzenia z programu w tvn sfera 11 były prawdziwymi historiami, mają nieźle zryty beret. Tam właśnie pojawiały się takie bzdury jak saskłacz, odcisk stopy obok dinozaurów i inne pierdoły.

Ludzie chcą wierzyć w takie sfabrykowane dowody.

Jeden coś upozoruje na przykład namaluje coś w jaskini zrobi fotkę i pójdzie fama w świat, rzekomo obalająca odkrycia naukowe. A ciemna masa zaczyna w to wierzyć i tworzyć sobie własne nienaukowe historie.

Jak dla kogoś biologia ewolucyjna jest za trudna do zrozumienia to łatwiej mu uwierzyć w historię o spisku, bo to przynajmniej potrafi zrozumieć. xD To taka pozostałość ewolucyjna z której wyłoniła się inteligencja, tzn. rozumienie uķładów będących wewnątrz grupy. Ludzie projektują na świat swoje myślenie społeczne, brak im myślenia abstrakcyjnego.

[Paweł z N]

Nie ma absolutnie żadnego dowodu na ewolucję darwinowską. Rozwój od małpy do człowieka równa się niepokalane poczęcie i zmartwychwstanie.

[Critical Thinker]

Czyli według Ciebie ssaki przystosowane do życia w wodzie wraz z ich formami pośrednimi i organami szczątkowymi, oraz zgodnością genetyczną to też wynik kosmicznej inżynierii genetycznej?

[Arox z lasu]

A jak wytłumaczysz "cząsteczkę boga" która jest składową wszystkich pierwiastków?

 

Ona zarówno jest jak i jej nie ma. A teoria nieoznaczonośći? Niby są elektrony w chmurze, ale nie da się określić ich dokładnej pozycji. Dopiero bombardując je i wybijając z chmury można przekonać się o ich istnieniu...

 

Skoro ssaki są przystosowane, to co złego? Ewolucja jest ewolucją. Człowiek też ewoluuje i przystosowuje się do warunków środowiska. Skąd murzyni sa czarni? itd.

 

Teoria ewolucji to też wg mnie blef i to wielki- lecz nie zmienia to faktu, że sama ewolucja następuję i ma miejsce.

[Paweł z N]

Czyli według Ciebie ssaki przystosowane do życia w wodzie wraz z ich formami pośrednimi i organami szczątkowymi, oraz zgodnością genetyczną to też wynik kosmicznej inżynierii genetycznej?

daj spokój, one są do tego stworzone, tak jak my do myślenia

 

Arox, to nie ewolucja, tylko (samo)rozwój, ewolucja to nieodpowiednie słowo

[Critical Thinker]

daj spokój, one są do tego stworzone, tak jak my do myślenia

 

Nie rozumiem twojej odpowiedzi. Zapytałem się jak wytłumaczysz te fakty. Zapomniałem dodać, że rozłożenie archeologiczne kolejnych gatunków odpowiada ich ewolucji.

 

Napisałeś, że nie ma dowodów. To są dowody.

 

Natomiast nie ma żadnych dowodów, że zostały stworzone (przez kogoś).

 

 

Równie dobrze mógłbyś powiedzieć, że ziemia stoi na skorupie wielkiego żółwia.

 

A jak wytłumaczysz "cząsteczkę boga" która jest składową wszystkich pierwiastków?

 

Ona zarówno jest jak i jej nie ma. A teoria nieoznaczonośći? Niby są elektrony w chmurze, ale nie da się określić ich dokładnej pozycji. Dopiero bombardując je i wybijając z chmury można przekonać się o ich istnieniu...

 

Nie będę Ci tłumaczył, to zwyczajnie nie mam kompetencji w tej dziedzinie. To, że coś się nazywa "cząsteczką boga" nie znaczy, że pochodzi od boga... Z mojej perspektywy świat po prostu się wydarza. My ludzie swoim ograniczonym sposobem próbujemy dociec na jakich zasadach dzieje się to wydarzanie. Więcej ponad to nie widzę sensu rozstrzygać.

[Paweł z N]

Po prostu nie lubię słowa "ewolucja", dobra umówmy się tak, że Natura weszła w związek małżeński z Bogiem i ich dzieckiem jest Kreacjo-ewolucja

[Critical Thinker]

Może ta niechęć to pozostałość po naszych przodkach, którzy to czego nie rozumieli próbowali ubrać w płaszczyk boga?

 

Nie uważam by do każdej teorii trzeba byłoby dopisywać praprzyczynę. Ja po prostu akceptuje, że pewnych rzeczy nie wiem lub nie rozumiem.

 

Uwzględniam nawet tych kosmitów, ale oni są dla mnie nieprawdopodobni. Czemu tak sądzę? Bo poznałem sposób w jaki ludzie rozumują w jaki sposób dochodzą do wiedzy i "prawdy". Znam historię mitów i ich znaczenie. Znam te środowiska, bo był czas w którym się tym intensywnie interesowałem i zauważyłem jak tam się zakrzywia obraz rzeczywistości. W nauce też się go zakrzywia do pewnego stopnia, ale jak człowiek jest wykształcony to ma jakieś podstawy by to ocenić.  W tych wszystkich "alternatywnych" historiach nie ma takich podstaw.

 

Ciekawy był ten film o gwiezdnym dziecku, nie wykluczam, że może być to niezwykłe odkrycie, lecz za wcześnie na daleko posunięte wnioski. Nie znam tego człowieka, nie znam jego współpracowników. Może to właśnie oni robią nas w balona? Zacząłem się zastanawiać, skoro ten facet zajmuje się tyle lat tym zagadnieniem to z czego on żyje... a no chwila... żyje z tego tematu, czyli ma w tym interes... czyli wątpliwości są uzasadnione.