Skocz do zawartości

Dotyczy: Zainteresowania kobiet (wydzielone z "My heart is broke")


Rekomendowane odpowiedzi

"nie ma czegoś takiego jak męskie kino :)"

 

I nie ma czegoś takiego jak transeksualne genderowe feministyczne lesbijki w tureckich swetrach. Jasne...

Tego nie wiem, nie widziałam. Natomiast nie rozumiem skąd się wzięło pojęcie "męskie kino".  Potocznie to filmy o mordobiciu, pościgach, strzelaniu, wybuchach, honorze, braterstwie itp. Ale czy określenie tego męskim kinem nie jest przypadkiem górnolotne? Ja np takie filmy oglądam. Wiele moich koleżanek też. Jedna uwielbia filmy wojenne, ja uwielbiam sci-fi. Nie wiem skąd ta nazwa się wzięła. Od grupy docelowej? Od treści? Od ilości osób, które to lubią?

W fachowym nazewnictwie takiej nazwy po prostu nie ma. Na filmwebie nie ma gatunku filmowego o nazwie "dla mężczyzn".

To tylko mowa potoczna, tak jak np słowo "bananowiec" fachowo oznaczające drzewo rodzące banany, potocznie oznacza bogatego gościa który zamieszkał w blokowisku ale nigdy tam nie mieszkał. Tak samo z męskim kinem, potocznie sie tej nazwy używa, ale tak naprawdę czegoś takiego nie ma. Nie ma takiego gatunku filmowego, to nazwa zbiorcza dla kilku gatunków badź filmów. Co nie zmienia faktu że przez kobiety tez są lubiane :)

Mam nadzieje ze nie macie nic przeciwko temu, by kobiety oglądały filmy uznawane za "męskie"?

 

Vincent" Za chwilę zostaniesz oznaczona jako "samica". Kwestia czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Interesujące przeniesienie,przykro mi ze znasz tylko takich którzy pija piwko przed tv albo graja w gry czyli wnioskuje ze przedział znajomych to 20pare do 35 lat%-)

Jak sie zalogujesz to pogadamy,i Do modów+admina,Jeszcze tego nie zablokowaliście?

A mi przykro, że znacie tylko takie kobiety, które interesują się wyłącznie modą, urodą, plotkami, dziećmi, co zrobić na obiad, zakupami, romansidłami, może jeszcze słuchają biebera i one direction? ;>

 

Vincent: Nie umieszczaj dwóch postów pod sobą. Za momencik wyskakuje z ostrzeżeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiecej mam :) po prostu wiem co lubią słuchac 12 latki i na tym wiekszośc facetów bazuje jesli chodzi o kobiecy gust. zapytani co dziewczyny lubia wskaza oba chłamy plus jakieś M jak miłość


 

Zabawne, kuzynka ma odsrotnie niz w komiksie. To jej chłopak zasypia na filmach, a często są to filmy nie takie miłosne, tylko takie ogólne, np Sniper.

Mój kolega ogląda komedie romantyczne, bo lubi. Ja natomiast wole filmy akcji i sci-fi.

SZkoda ze tak duzo facetów nie jest w tej sprawie obiektynych. Myslą, że kobiety to tylko komedie romantyczne. Ze inne filmy nie przypadaja im do gustu. Eh szkoda ze nie wiedzą jak wiele jest fanek tych "męskich filmów". Ale czasem wstyd się pokazać jaki film się lubi, bo wiekszość kobiet widzac, ze znajoma nie lubi tego co one zaczna ją po prostu obgadywać. W sumie faceci tak samo. NA fb mam polajkowane Terminator, AvP, Transformers, Avatar, Szybcy i wściekli, a koleżanki i koledzy mają o mnie nienajlepsze zdanie. "Bo ona jakaś dziwna jest, lubi takie dziwne rzeczy..." - wypowiedzi niektórych z nich. Cięzko jest być kobietą i lubić co męskie. Niektórzy wprawdzie doceniają takie. Inni traktują je jakby były czarownicami...

A co do komedii romantycznych, cytat jednego ze ślepo wierzących w to ludzi:

"Z żadną z was nie można przeżyć emocji czy czegoś ciekawszego. Jesteście pasożytami i darmozjadami, a wasze zainteresowania sprowadzają się do powierzchowności, celebrytów, ubrań, upiększania się, imprez w klubach i życia gwiazd, a także romansów i mózgojeb*ących produkcji. Żaden mój związek nie był ciekawy. Wszystko było na nie. Zadawałem się celowo z outsiderkami wyróżniającymi się z otoczenia i z nimi umawiałem, ale wychodziło na to samo. Rzucisz szalony pomysł, a i tak laska na niego za delikatna. Ona najchętniej podjechała by limuzyną do luksusowej restauracji w białych rękawiczkach po ramiona, w poświacie lamp błyskowych i żeby jeszcze szofer ją za rączkę wyprowadził. Od 7 lat szukam laski, która grałaby ze mną w gry typu The Suffering i oglądała dobre kino akcji, ale dla was istnieją tylko komedie romantyczne. Jak chcę z laską pobiegać to nie bo głowa, paluszek, włos na głowie boli i ona nie może. Dyskusje w gronie koleżanek sprowadzają się do ich pieprzenia o niczym i piszczenia o plotkach i gwiazdach telewizyjnych, albo o długości męskich narządów płciowych. Wszystko zawsze na nie. Wasza arystokratyczna natura jest do bani. Zero spontaniczności, zero czasu na cokolwiek, masakra. Teraz jak poszedłem na studia to już w ogóle same kretynki, które myślą tylko o pieprzeniu się, imprezach i o tym żeby się dobrze ustawić. Jesteście wszystkie, jak leci nic nie wartymi szmatami, bez zainteresowań, pasji i jakichkolwiek celów poza znalezieniem sobie sponsora na całe życie."

 

Vincent: Popraw też trochę pisownię. Tzn. wkładaj mniej emocji w stukanie na klawiaturze, bo widac jak na dłoni co z Tobą robi jakaś opinia nie po Twojej myśli. Nad tym trzeba by było popracować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobne wrażenie. Chociażby po tej muzyce z jaką wyjechała, sugerując że jej słuchanie to objaw niedojrzałości.

nie "niedojrzałości" tylko "stereotypowości", jeśli tak to można ująć.

Czemu czepiasz się o mój styl pisania? Piszę spokojnie, bez emocji. Nie wiem o co ci chodzi.

Wystarczy byc kobietą i już inaczej się na mnie patrzycie i inaczej traktujecie. A gdybym była facetem? Też byście się tak dziwili podanego przykładu? Też byście czepiali się stylu pisania?

Czemu nie możecie mnie traktować jak faceta?

Czemu kobieta, która myśli, że jest facetem, nie moze sie wypowiadać poza rezerwatem? Jeśli się czuje facetem, tylko ze ma cycki i wagine, to chyba moze sie wypowiadać na reszcie forum? Cycki i wagina to nie wszystko ;>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Czemu nie możecie mnie traktować jak faceta?

Czemu kobieta, która myśli, że jest facetem, nie moze sie wypowiadać poza rezerwatem? Jeśli się czuje facetem, tylko ze ma cycki i wagine, to chyba moze sie wypowiadać na reszcie forum? Cycki i wagina to nie wszystko ;>

A. Ponieważ jesteś kobietą

B. Eeee, Kasia? Esińska? To ty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu nie możecie mnie traktować jak faceta?

Czemu kobieta, która myśli, że jest facetem, nie moze sie wypowiadać poza rezerwatem? Jeśli się czuje facetem, tylko ze ma cycki i wagine, to chyba moze sie wypowiadać na reszcie forum? Cycki i wagina to nie wszystko ;>

 

Śmiechłę.

Masz jeszcze jakieś dobre żarty?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

Czemu czepiasz się o mój styl pisania? Piszę spokojnie, bez emocji. Nie wiem o co ci chodzi.

Wystarczy byc kobietą i już inaczej się na mnie patrzycie i inaczej traktujecie. A gdybym była facetem? Też byście się tak dziwili podanego przykładu? Też byście czepiali się stylu pisania?

(...)

 

Pikaczu podobno nie jest kobietą a też swego czasu zbierał cięgi za styl pisania.

 

P.S.

Witam kolejną samicę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A. Ponieważ jesteś kobietą

B. Eeee, Kasia? Esińska? To ty?

to ze jestem kobietą nie znaczy ze mozna mnie traktowac jak kobietę. Chyba, że zechcę.

Dziwne to jest, nie mam wpływu na płeć i przez coś tak idiotycznego mam być inaczej traktowana, niż reszta ludzi. Nie tylko inaczej, ale i gorzej. Smieszne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) A gdybym była facetem? (...)

Czemu nie możecie mnie traktować jak faceta?

Czemu kobieta, która myśli, że jest facetem, nie moze sie wypowiadać poza rezerwatem? Jeśli się czuje facetem, tylko ze ma cycki i wagine, to chyba moze sie wypowiadać na reszcie forum? Cycki i wagina to nie wszystko ;>

 

Szanowanko Koleżance! :)

 

Co do bycia facetem... Cóż, znamy jedną ciekawą sztuczkę, której Wy nie potraficie dokonać i która powoduje, że definitywnie przekreśla to Twoje możliwości zostania nim :D

Chyba mamy pierwszy forumowy przypadek gender.... Ja, wielki miszcz inkwizytor Zua już zacieram radośnie łapki. Ot, smakowity kąsek.

 

Czemu "kino męskie" jest "kinem męskim"? Bo cóż... Nie znam za wiele babek (w sumie to ani jednej), która zna różnice pomiędzy dynamitem a C4, Strzelbą a karabinem czy karabinem snajperskim... Nie znam za wiele babek (w sumie to żadnej), która potrafiłaby docenić dobre sceny pościgowe czy odróżnić czołg Shermann od "Tygrysa" :D . Nie znam żadnej, która uśmiechałaby się na myśl o pulp fiction :D mnożyć przykłady?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to ze jestem kobietą nie znaczy ze mozna mnie traktowac jak kobietę. Chyba, że zechcę.

Dziwne to jest, nie mam wpływu na płeć i przez coś tak idiotycznego mam być inaczej traktowana, niż reszta ludzi. Nie tylko inaczej, ale i gorzej. Smieszne.

Zaprzeczenie zaprzeczenie zaprzeczenie,radio erewań%-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że ty nie znasz, nie znaczy, że takich nie ma. Jest dużo takich kobiet, albo się nie obracasz w takim środowisku (w sumie w takim nie znającym się na broniach znajdzie się wiecej ładnych laseczek, w tym drugim to już nie bardzo).

Męska albo żeńska to jest bielizna, ale nie kino...

Ja np znam kilka dziewczyn lubiących taki typ kina w realu i wiecej w internecie.

Naprawdę, przykre jest to że dla facetów kobiety to płytkie, nie znające się na niczym istoty, bez zainteresowań, które służą jedynie do seksu, bo przecież od pogadania to ma się kumpli. Kobiety tak nie generalizują, nie trkatują facetów jako płytkich ziomków tylko dlatego, że większość ich kolegów  (a raczej wszyscy) to typowi piwosze i gracze w fifę.

Gdybyście dali szanse kobietom i inaczej na nie patrzyli zobaczylibyście naprawdę ciekawe istoty. Ale łatwiej jest żyć wierząc w stereotyp i nie wychylać się poza jego ramki...

A potem uogólniać że "kobiety lubią to, robią to, nie lubią tego i tamtego, znają sie na tym i na tym". Na jakimś forum był wpis kolesia, który stwierdził, że na pewien film zabrał by tylko kolegów, na randkę z dziewczyną nie poleca (bo jego akurat nie była zadowolona) i większości nawet do głowy nie wpadnie zapytać się partnerki czy by chciała taki film obejrzeć tylko z góry wybiera za nią, i to najczęściej bez jej zgody i wiedzy zabiera ją na romansidło. Na filmwebie pod "Sin city miasto grzechu" inny facet napisał że to kino dla facetów, kobiecie się nie spodoba. Dziwne. Na filmwebie jakiś facet stwierdził, że to jest śmieszne że jego ulubione filmy będace "męskim kinem" były dodatkiem do babskiego czasopisma. Ja nie wiedze w tym nic śmiesznego.

Inny facet, na stronie "Kobiety. fakty ktore przerażają mężczyzn" autor napisał, że mezczyznie nigdy nie przyjdzie do głowy zabrać kobietę na batmana, zawsze sam zaproponuje kobiecie komendie romantyczną, bo łatwiej wyciągnie ją do łóżka. Przykre, że faceci traktują kobiety jak pozbawione gustu przedmioty. Które na dodatek lubią tylko jeden gatunek, a "męskie kino" omijają. Które są na jedno kopyto.

Na filmwebie tylko jeden facet stwierdził że nie ma czegoś takiego jak męskie i babskie kino, wszystkie przeciwniczki takiego podziału to kobiety, zwolennicy to męzczyzni. O czym to świadczy?

Według mnie jesteście zamknięci w tym prostym postrzeganiu kobiet, jest wam dobrze i nie chcecie tego miejsca opuszczać. Kobieta ma swoją działkę, wy swoją, a jak jakaś lubi męską działke, np motocykle, broń, "męskie kino" to jest zła, bo wchodzi na wasze terytorium, wróg. Jak jakaś nie wpisuje się w kanon stereotypowej typowej kobiety to tylko burdel robi w waszym ładzie, bo przecież kobieta ma swoje zainteresowania, szydełkowanie, gotowanie, plotki, dziecko, komedie romantyczne, moda, wiec nie powinna zajmowac się czymś "męskim", a jak zajmuje, to trzeba ją tego oduczyć, odepchnąć, odgrodzić, wysmiać, ewentualnie olać. Nieliczni widzą w takiej kobiecie idealny obiekt do seksu. Bo kobieta nieposłuszna jest i wchodzi w męski rewir, samcy czują że ich pozycja staje się zagrożona. Wielu mysli, że kobieta tak naprawdę tylko udaje ze sie tym interesuje, bo jest zdesperowana i szuka w ten sposób faceta.

Kobiety pod tym względem są tolerancyjne. Jak chłopak lubi modę, fryzjerstwo, ogrodnictwo, gotowanie i komediie romantyczne, to kobiety go nie wyśmieją, prędzej faceci wyzwą go od pedałów.

Czyż nie jest tak?

Ciekawa jestem czemu tak jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marzenko droga. Ja nie wlepiam banów za pieprzenie głupot w rezerwacie. Tylko za nie trzymanie formy wypowiedzi.
Nie - 'CO' - piszesz, ale - 'JAK' - piszesz. Plus takie techniczne rzeczy jak nabijanie postów, brak cytatów, błędy ortograficzne, gramatyczne itp.

 

Już łapiesz, czy mam przygotować prezentację w powerpoincie, żeby dziecioczek zakumał bazę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.