Andy Anderson Opublikowano 21 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2018 Opiszcie swoje doswiadczenia zwiazane z ubezpieczeniem turystycznym. Czy warto wykupic jakis pakiet? Czy zdarzyl sie wam jakis nieszczesliwy wypadek I mieliscie mozliwosc zweryfikowania przydatnosci waszego ubezpieczenia? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cortazar Opublikowano 21 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2018 Kiedyś byłem na wakacjach we Włoszech. Wykupiłem sobie ubezpieczenie i całe szczęście bo tak się złożyło, że miałem wypadek i złamałem nogę. Wylądowałem w szpitalu i przeleżałem tam trzy dni czekając na transport. Przyleciał lekarz i eskortował mnie najpierw karetką na lotnisko i później samolotem do Polski. W Polsce czekała już na mnie polska karetka, która odwiozła mnie do samego domu. Wszystko potoczyło się sprawnie tylko trzeba było podzwonić. Nie zapłaciłem ani złotówki, wszystko pokryła firma ubezpieczeniowa. Formalności też dopilnowali. Gdyby nie ubezpieczenie to popłynąłbym na naprawdę dużą kasę. Zawsze wykupuję ubezpieczenie jak gdzieś wyjeżdżam bo nigdy nie wiadomo co i jak się może potoczyć, szczególnie za granicą i jak nie znasz języka. Poza ubezpieczeniem dobrze zadbać o roaming coby w różnych okolicznościach mieć możliwość łączności. Reasumując warto wysupłać parę groszy i mieć spokój a w razie czego zaoszczędzić kupę kasy i czasu. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andy Anderson Opublikowano 21 Sierpnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2018 @Cortazar A miales wtedy tylko ubezpieczenie prywatne czy miales takze oplacone skladki w NFZ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cortazar Opublikowano 21 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2018 I takie i takie ale liczyło się to prywatnie wykupione. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rnext Opublikowano 21 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2018 Obecnie nie ruszyłbym się bez przyzwoitego ubezpieczenia, ale dawniej, wypady na żywioł nam się zdarzały. Szczęśliwie, nigdy nie okazało się potrzebne. W każdym razie w zeszłym roku znajomi bez tego by konkretnie popłynęli. Żona znajomego, (który szczęśliwie jest wysoko postawioną szychą w giełdowej korpo i jest z każdej strony również obstawiony ubezpieczeniami wraz z rodziną), dostała takiego krwotoku w wakacyjnej podróży, że omal się nie wykrwawiła na autostradzie. Zasadniczo była "trzy ćwierci od śmierci". Śmigłowiec, prawie 2 tyg. hospitalizacja, non stop krew i finalny transport 1500 km spec-karetką do szpitala w PL. Wolę nie wiedzieć ile by coś takiego kosztowało. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Taboo Opublikowano 21 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2018 Zawsze ogarniałem ubezpieczenie przed wyjazdem zagranicznym. Nie musi to być duży koszt, a głowa spokojniejsza. Na szczęście nigdy nie musiałem korzystać. Za czasów studenckich brałem udział w programie Work&Travel do USA, tam jest z miejsca ubezpieczenie od tej firmy. Miałem zdarzenie zdrowotne i wylądowałem na jedną noc w szpitalu. Nawet niechcę wiedzieć jakie to koszta były 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi