Skocz do zawartości

Czy rozwój osobisty może stać się sposobem na życie ?


Przemek1991

Rekomendowane odpowiedzi

46 minut temu, Łabędź napisał:

Już nie pamiętam to Tolle czy De mello?

No ja tam się nie znam, ale bardziej myślę że Konfucjusz, Lao Tse czy tam jeszcze jakiś wcześniejszy ktoś?

Z resztą pewnie miliony ludzi wpadły na taki cytat samemu :)

 

Aha jest jeszcze taki gość węgierskiego pochodzenia, na imie ma Mihaly a nazwisko Węgierskogigaskomplikowane, zajmuje się zagadnieniem "flow". Też ciekawy aspekt rozwoju osobistego.

Edytowane przez Imbryk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, AR2DI2 napisał:

Nie uważaj się za lepszego bo gardzisz czymś co robią inni.

Nigdy i nigdzie tego nie powiedziałem. To Twoja nadinterpretacja.

 

Kowalski uważa, że rozwój osobisty/duchowy to bujda, ściema, fanaberia, fantasmagoria, dziwactwo i szkodliwy szatanizm. Pic na wodę, fotomontaż. No i super. Fajnie.

 

Nowak czasem coś poczyta, posłucha, obejrzy bo czuje, że mu to pomaga, dzięki temu stanie się w jakimś obszarze lepszy, mocniejszy, wydajniejszy. Też fajnie.

 

Ja lubię posłuchać Tollego, Grzesiaka czy Pawlikowską a nawet buddyjskiego mnicha. Jeżeli uznam, że jakaś ich porada czy myśl jest cenna, to ją wykorzystuję.

 

Rozwój duchowo-osobisty nie jest zły pod jednym podstawowym warunkiem; że nikomu nie wyrządzasz krzywdy i nie szkodzisz innym. Taki jihadysta też się rozwija duchowo. A potem zakłada pas szahida i idzie w tłum exterminować niewiernych. Nie o taki rozwój chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minutes ago, Magician said:

Rozwój duchowo-osobisty nie jest zły pod jednym podstawowym warunkiem; że nikomu nie wyrządzasz krzywdy i nie szkodzisz innym. Taki jihadysta też się rozwija duchowo. A potem zakłada pas szahida i idzie w tłum exterminować niewiernych. Nie o taki rozwój chodzi.

To jest Twoja definicja rozwoju, i tego co jest dobre i złe. Wynikła w dodatku z socjalizowania społecznego. Musilm z pasem szachida jest przekonany ze czyni dobro - czci Allaha zabijając niewiernych. 

Ja ci tylko mówię, że to co sie uważa za rozwój duchowy, może być dla duszy ślepą uliczką. Nie wiemy tak naprawdę co jest dobre dla nas. Wiemy tylko co powiedziała jakaś tam Pawlikowska (co to za autorytet?) czy Dalajlama - dziadziuś pierdolący o tym jak trzeba żyć, który w życiu nie przepracował ani minuty, a żre i pije za darmo całe życie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.