Domyśl się (wydzielony z "Dotyczy: Czy kobiety są naprawdę głupie tak jak wciska ludziom onet.")

[Consetem]

Co do tego przespania się z koleżanką Pokorna to są dwie opcje:
-koleś udaje przed sobą i otoczeniem, że dla niego dziewoja to tylko koleżanką,
-koleś chce sobie bez przypału poruchać bez związku i innych takich, co osobiście propsuję, tylko że ty opisujesz to tak jakby ten młody desperacko próbował wymusić stosunek, co jest...
po prostu słabe i żałosne.
Ja z czymś takim się nie spotkałem, chyba za mało imprezuję i mieszkam w małym mieście, więc jak tu laska "da dupy od tak" to pewno od razu zyskałaby opinię dziwki. Trochę szkoda,bo innej opcji (poza krótkimi związkami) dla siebie nie widzę,a przed przeniesieniem się do większego miasta, no ni ma chuja we wsi że taka taktyka się uda.

Smutam, bo nawet jak laska ma jedynie chicę to i tak chuj z tym, bo musi do tego doczepić związek, czy tego chce czy nie.

 

Co do tego rozwiązania to jest jak z przecenami na Steamie, duże okazje się zdarzają, nawet w pewnych oczywistych okresach, ale jednak trzeba umieć je wyłapać i niczego nie oczekiwać. Jedynie wyciągnąć ile się da, bazując na tym co jest.

[Pokorna]

Consetes, to jest tak, kobieta kocha się, sypia, uprawia seks, jak zwał tak zwał, z tyloma mężczyznami na ilu ma ochotę, to jest to dla niej ryzykowne. Moim zdaniem nikomu nic do tego ilu ma na koncie, jej prywatna sprawa. Każdy ma do tego prawo, tak samo mężczyzna, tak samo kobieta.  Tylko, że otoczenie reaguje jak reaguje. Jak dziewczyna prześpi się z kilkoma, to już mężczyźni przypisują jej łatkę dziwki. Wiem to od moich kolegów jak opowiadali o dziewczynach, która najczęściej jest chętna. Dziewczyny, kobiety o tym wiedzą i stąd jest pewne zahamowanie u kobiet.

[Consetem]

Właśnie wiem jak jest, wcześniej dziwiłem dlaczego dziewczyny,chociażby z mojej klasy nie mogą pozwolić sobie na swobodę i bezpośredniość. To jest właśnie przykład działania matrixa u facetów. Sam doznałem szoku jak usłyszałem od kolegi coś w stylu "Taka idiotka, idealna na raz" powiedziane z pogardą o dziewczynie która, fakt inteligentna nie była, ale nie odpierdalała jakoś strasznie i nie darła japy bez powodu (przynajmniej wtedy jak ją opisywał). Poza tym patrząc tak czysto pragmatycznie na sytuację to jest dla mnie zabawne . Faceci ograniczają seksualnie kobiety tylko po to żeby później żądać od nich dawania dupy.WTF? Sami zamykają sobie drogę do niedrogiego seksu,a później pewno skomlą, że kobiety chcą związku i niewiadaomoczego.   

Kobieta która nie daje - jebana suka która manipuluje, ta która daje - dziwka, którą trzeba stygmatyzować. To jest jedna z tych sytuacji w których bez wątpienia faceci mają swój udział, to trzeba przyznać. Nie mam problemu z przyznaniem tego, bo o ile taka dziewoja jest w pełni świadoma tego co robi, zabezpiecza się i nie daje dupy DOSŁOWNIE na lewo i prawo to "szkalowanie" takiej nikomu nie przynosi niczego dobrego.

 

A tak z ciekawości, to gdzie słyszałaś o tym kolesiu co chciał zaliczyć wymuszając tyłek od koleżanki ? Ciekawi mnie gdzie egzystują takie przegrywy

[lupele]

 Tylko, że otoczenie reaguje jak reaguje. Jak dziewczyna prześpi się z kilkoma, to już mężczyźni przypisują jej łatkę dziwki. 

 

Z obserwacji powiem, że faceci sobie troszkę obgadają i się pośmieją i koniec. Prawdziwą łatkę przypinają kobiety. One na pewno nie omieszkają napomknieć znajomym "co to za dziwka".

[Brzytwa]

Panowie, to i nawet taką osobniczkę zareklamują sobie wzajem, jak któraś jest dobra w jednorazowe tango.

[Gość lili90]

Z obserwacji powiem, że faceci sobie troszkę obgadają i się pośmieją i koniec. Prawdziwą łatkę przypinają kobiety. One na pewno nie omieszkają napomknieć znajomym "co to za dziwka".

z obserwacji powiem, że 'troszkę' obgadają  to tylko jak spojrzysz na to w skali kraju

 

wbrew pozorom faceci to straszni plotkarze, a łatki przypinają tak samo jak kobiety. zbyt często się słyszy o 'wymianach' towaru między kolegami, i tylko różnica polega na tym, że kobieta w kobiete wtedy jadem pluje, a facet obgada, a później i tak będzie chciał zaliczyć sama zainteresowana nie wie o prawdziwych zamiarach tegoż uroczego pana. tylko, że chyba lepiej już pluć jadem, niż być fałszywym dla własnych korzyści

[lupele]

z obserwacji powiem, że 'troszkę' obgadają  to tylko jak spojrzysz na to w skali kraju

 

wbrew pozorom faceci to straszni plotkarze, a łatki przypinają tak samo jak kobiety. zbyt często się słyszy o 'wymianach' towaru między kolegami, i tylko różnica polega na tym, że kobieta w kobiete wtedy jadem pluje, a facet obgada, a później i tak będzie chciał zaliczyć sama zainteresowana nie wie o prawdziwych zamiarach tegoż uroczego pana. tylko, że chyba lepiej już pluć jadem, niż być fałszywym dla własnych korzyści

 

 

E tam. Pamiętam jak mieszkałem w akedemiku to była taka sytuacja, że koleżka mój zaczął prowadzać się ze współlokatorką mojej kumpeli. My z kolegami tylko jakieś tam podśmiechujki przy papierosie mieliśmy a ta koleżanka moja strasznie oburzona, że się całują i marają przy niej. Zamiast cieszyć się, że cud miłości się dzieje to obgadywała koleżankę za plecami jaka to z niej nie jest dziwka.

[Consetem]

Cud miłości ? Pewno miała na niego ochotę i była wysoce oburzona wyborem. No a wiadomo, kobieta nie odpuści jak trochę nie dopierdoli.

 

Kuhwa miałem tak w klasie.

Taka 7-ka/8-ka nie dopuści do świadomości, że chce się być dla niej kolegą albo ma się wyjebane. NIE MA KURWA. Na początku dostaje taka mega-chcicy, bo myśli że to niby taktyka, że facet ogólnie stosuje wyjebkę; a po dłuższym czasie zaczynają się MŚCIĆ i dostaje takiego odpierdolca, że bosze ratuj. To był jeden z głównych powodów który zmusił mnie do ogarnięcia syfu pod kopułą. Nie ma tak, że koło takiej normalnie się egzystuje, trzeba latać koło Cipki, żeby podbijała sobie tym ego.

 

Najbardziej mnie rozśmieszyło jak ostatnio dowiedziałem się że prawd. większość klasy podejrzewa że jestem gejem, jedna dziewczyna nawet zapytała mnie bezpośrednio. Beka w chuj . Wszystko ma się kręcić wokół Cipki, kurwa wszystko.

[Arox z lasu]

Wzgardzona kobieta bywa straszną

 

A jak nie można inaczej, to przynajmniej pogada sobie

[Pokorna]

Consetem jak opisujesz swoją klasę to po prostu wspominam moją  z liceum jako coś wynaturzonego, bo było normalnie. Było trochę kolegów, ale żaden nam nie nadskakiwał i nie miał takiego "obowiązku". Dobre stare czasy.

[Consetem]

To znaczy, może miałem w tym też swojej winy, może udawałem innego i tym samym podświadomie oszukiwałem samiczki, ale taki trend na pewno teraz jest i chyba co najgorsze postępuje. Mam wrażenie, że chcąc zatrzymać znajomość na poziomie kolegi, no nie da się, szczególnie jak jest się atrakcyjnym. Albo chłopak albo orbiter/Beta.

Faceci oczywiście też mają w tym udział, bo często nie wyrażają tego że chcą być z jakąś dziewoją (prawd. przez strach przed odrzuceniem) i zadowalają się opcją związaną z friend-zonem.

[BloodyMassacre]

Ja zawsze byłam przekonana, że kobieta mówi "domyśl się" w przypadku gdy facet popełnia poraz kolejny ten sam błąd za który był już nie raz prze kobietę ochrzaniany, a jej się nie chce od nowa tłumaczyć poraz kolejny o co jest zła tylko fochnie się, powie "domyśl się" i ma spokój...

[Pokorna]

Mężczyźni nie potrafią czytać w myślach, a jak zaczną to może to tragedią antyczną skończyć się.

[Qsiorz]

Na forum trafiają z różnych przyczyn, nie tylko z powodu kobiety.

Ale głównie z powodu kobiety...

[Pokorna]

Nie przeczę.

[wroński]

Mężczyźni nie potrafią czytać w myślach, a jak zaczną to może to tragedią antyczną skończyć się.

 

A przynajmniej obłędem. Bzz, bzz, bzz, bum cyk cyk, ah jej, bzzz, bzzz, bzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz.....

[Pikaczu]

Mężczyźni nie potrafią czytać w myślach, a jak zaczną to może to tragedią antyczną skończyć się.

no nie wiem%-)

[Pokorna]

To zależy od mężczyzny, jego wyobraźni, doświadczeń.

[Pikaczu]

po prostu trudna sztuka rozmowy w zwiazku%-)

[Pokorna]

Sztuka  = chęć komunikacji + słuchanie partnera + itd.

[Pikaczu]

nie utrudniaj bo jeszcze ktos nie zrozumie%-)

[Pokorna]

Ja tę sztukę cały czas stosuję . Polecam.

[Pikaczu]

przydatna umiejętnosc%-)

[Pokorna]

Znowu się z Toba zgodzę.

[Pikaczu]

Wkońcu jestem pół bogiem i och ach%-)