Skocz do zawartości

Czy miejsce pracy może nam wskazać szona ?


Rekomendowane odpowiedzi

14 minut temu, Byłybiałyrycerz napisał:

@Ragnar1777 Nie prawda, znam kilku Włochów, ostatnio byliśmy w Barcelonie i Włoch rozumiał Hiszpana a Hiszpan Włocha już nie, zresztą masz identyczne słowa często jak 

Gracje / Gracja

Porfavore / porfavere

Nie widać podobieństw ?

 Ale gdzie Ty tu widzisz nieprawdę ? Czy ja napisałem, że te języki nie są podobne? Czy uważasz, że Hiszpański i portugalski nie są podobne? 

 

Pisze to, co wiem. A powiedziała mi to koleżanka studiująca hiszpański z włoskim + z ciekawości poczytałem po blogach czy nawet oglądałem vlogi Polaków, którzy interesują się kulturą latynoską i ich językiem, bo sam się tym interesuję. 

 

Ja dobrze wiem, że hiszpański i włoski są podobne, ale nie tak jak hiszpański i portugalski. Brzmieniem oraz akcentem owszem włoski jest bardziej podobny, tak jak wspomniałem wyżej. Masz nawet identyczne słowa jak droga. Camino po hiszpańsku oraz cammino po włosku. 

 

*Ciekawostka - w portugalskim masz literę, którą czyta się bardzo podobnie jak polskie "ą". 

 

Edytowane przez Ragnar1777
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minutes ago, Byłybiałyrycerz said:

Nie prawda, znam kilku Włochów, ostatnio byliśmy w Barcelonie i Włoch rozumiał Hiszpana a Hiszpan Włocha już nie

To pewnie kwestia kilku czynników - wymowy, rejonu pochodzenia, inteligencji i zdolności językowych.

Mam kumpla Włocha z rejonu Pavia ( okolice Mediolanu) który zarywał do Hiszpanki z Malagi. Rozumieli się co drugie słowo, ale sie dogadywali. Zaś kiedy przyjechał jej facet, nie kumał nic. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Ragnar1777 napisał:

*Ciekawostka - w portugalskim masz literę, którą czyta się bardzo podobnie jak polskie "ą". 

Dlatego porównują portugalski do języka polskiego :D

 

Pamiętajmy jeszcze o odrębnym języku katalońskim. Dlatego używanie języka hiszpańskiego jest trochę błędne - kastylijski 

1 minutę temu, AR2DI2 napisał:

który zarywał do Hiszpanki z Malagi.

Andaluzja - powodzenia :D

Edytowane przez Perun82
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AR2DI2 Wiesz co, byliśmy w restauracji gdzie z jakiegoś powodu byli podekscytowani że Włoch zawitał i z restauracji tylko jedna kelnerka rozumiała i Ona przychodziła do naszego stolika, a że Włoch wybrany odnośnie wina to często musiała podchodzić a inni kelnerzy nawet nie próbowali go zrozumieć, za to Włoch rozumiał ich ale nie potrafił mówić w ich języku.

Edytowane przez Byłybiałyrycerz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, Perun82 napisał:

Dlatego porównują portugalski do języka polskiego :D

 

Pamiętajmy jeszcze o odrębny języku katalońskim. Dlatego używanie języka hiszpańskiego jest trochę błędne - kastylijski 

Kataloński rzekomo jest bardziej podobny do włoskiego, ale według mnie to jest przereklamowane. Bym raczej powiedział, że to jest mieszanka obu i hiszpańskiego i włoskiego ? A do którego bardziej? Tu musieliby lingwinisci stwierdzić.

 

2 minuty temu, AR2DI2 napisał:

To pewnie kwestia kilku czynników - wymowy, rejonu pochodzenia, inteligencji i zdolności językowych.

Mam kumpla Włocha z rejonu Pavia ( okolice Mediolanu) który zarywał do Hiszpanki z Malagi. Rozumieli się co drugie słowo, ale sie dogadywali. Zaś kiedy przyjechał jej facet, nie kumał nic. 

Masz całkowitą rację!

Z językami romanskimi jest sytuacja identyczna, co ze słowiańskimi. 

Jedni zrozumieją Słowacki, jedni nie. 

Jedni trafią na Słowaków co słabo kumaja, a jeszcze inni na takich, co się dogadają, co drugie słowo. 

 

@Byłybiałyrycerz to zależy od osoby. Jedni lepiej rozumieją, drudzy gorzej.

Jedno jest pewne - umiejąc hiszpański masz już z górki by nauczyć się włoskiego i vice versa. To tak jak z polskim i słowackim czy nawet czeskim, choc czeski już nieco dalej odstaje od polskiego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Ragnar1777 napisał:

ataloński rzekomo jest bardziej podobny do włoskiego, ale według mnie to jest przereklamowane. Bym raczej powiedział, że to jest mieszanka obu i hiszpańskiego i włoskiego ? A do którego bardziej? Tu musieliby lingwinisci stwierdzić.

Do francuskiego. Katalonia ma genezę w państwie franków, dlatego bliżej jej do frankofońskej części językowej. Język kastylijski i portugalski oraz galicyjski pochodzą z Leonu

 

Co do terenów Włoch - Katalonia miała we władaniu Sycylię oraz Neapol..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Perun82 napisał:

Dlatego porównują portugalski do języka polskiego :D

 

Pamiętajmy jeszcze o odrębny języku katalońskim. Dlatego używanie języka hiszpańskiego jest trochę błędne - kastylijski 

Słyszałem taka historie gdzieś na internecie. Ojciec dziewczyny pojechał do Portugalii, jakieś sprawy służbowe chyba. Rozmawiał z Portugalczykami i jeden z nich wyskoczył z tekstem, że ich język jest wyjątkowy, ponieważ jako jedyni mają literę "ą". Na to Polak do niego, że nie dość, że my mamy "ą", to mamy jeszcze "ę" :D

 

PS. Rzeczywiście zapomniałem wspomniec o francuskim! 

Edytowane przez Ragnar1777
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, Ragnar1777 said:

Z językami romanskimi jest sytuacja identyczna, co ze słowiańskimi. 

Jedni zrozumieją Słowacki, jedni nie. 

Jedni trafią na Słowaków co słabo kumaja, a jeszcze inni na takich, co się dogadają, co drugie słowo. 

Dokladnie.

Mam sąsiadów Czechów. Z jednym sobie gadam normalnie prawie, z jego laską też, ale juz druga para mało co kuma. 

Ale pracując w UK, gdzie są wszystkie nacje słowiańskie zauważyłem pewną prawidłowość - Czesi, Słowacy, Słoweńcy, Rosjanie, Ukry dogadują się z Polakami. Między sobą zaś ( oprócz Czechów ze Slowakami oczywiście) nie potrafią się porozumieć. Przynajmniej od razu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Perun82 napisał:

zgermanizowana wersja, dlatego

To jedna sprawa. Druga ponoć dotyczy granic. Z Czechami ponoć bardziej górzyste tereny nas dzielą, a wiadomo, że im bardziej odseparowane nacje tym bardziej język się zmienia. Choć nie wiem na ile to może być prawda w przypadku polskiego, slowackiego i czeskiego. W sumie coś w tym musi być.

11 minut temu, Perun82 napisał:

Nie mów takich herezji, to jest odrębny język.

Oczywiście, że odrębny. 

Nie miałem na myśli dosłownie ?

 

Teraz tak zacząłem rozmyślać nad sprawą hiszpansko portugalsko włoską oraz polsko ukraińsko rosyjską. 

 

Fonetycznie(brzmieniem, akcentem) hiszpański bardziej zbliża się do włoskiego, a mimo to jest bardziej podobny do portugalskiego 

 

Natomiast ukraiński fonetyką jest zdecydowanie bliżej rosyjskiego (w końcu wywodzi się od staroruskiego, tak samo białoruski), a jednak jeśli chodzi o generalne podobieństwo to ciężko stwierdzić. Większość opinii jaką słyszałem to bliżej ukrainskiemu do polskiego aniżeli rosyjskiego. 

 

Może ktoś tu z braci ma znajomych Ukraińców to coś wie na ten temat. Ja gdy pracowałem i próbowałem mówić do klienta Ukrainca po rosyjsku, to kompletnie nic nie rozumiał. Nie żebym znał rosyjski, jedynie niektóre słowa, zdania.

 

Edytowane przez Ragnar1777
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Ragnar1777 napisał:

Natomiast ukraiński fonetyką jest zdecydowanie bliżej rosyjskiego (w końcu wywodzi się od staroruskiego, tak samo białoruski), a jednak jeśli chodzi o generalne podobieństwo to ciężko stwierdzić. Większość opinii jaką słyszałem to bliżej ukrainskiemu do polskiego aniżeli rosyjskiego. 

Niektórzy lingwiści, kierując się wspomnianymi danymi, podają w wątpliwość słuszność zaliczania języka rosyjskiego i ukraińskiego do jednej grupy językowej.

Jak potwierdzają statystyki, liczba wspólnych słów dla obu tych języków to tylko 62%. Ten właśnie wskaźnik zdecydował o umiejscowieniu języka rosyjskiego na piątym miejscu, a więc po polskim, czeskim, słowackim i białoruskim. Dla porównania możemy wspomnieć, że język angielski i niderlandzki pod względem ilości wspólnej leksyki są sobie bliższe niż rosyjski i ukraiński. Tutaj wskaźnik wynosi 63%.

 

W powszechnym przekonaniu język ukraiński to właściwie język rosyjski. Zdarzają się nawet odważni (niedouczeni?) twierdzący, że nie ma czegoś takiego jak język ukraiński – jest to „folklor”, narzecze i nie ma uregulowanej gramatyki.

Nic bardziej mylnego, ukraiński nie tylko posiada uregulowaną gramatykę, ale do tego od rosyjskiego różni się również pod względem fonetycznym, fonologicznym, leksykalnym i gramatycznym. Oczywiście, tak jak rosyjski i białoruski, ukraiński należy do grupy języków wschodnio-słowiańskich, jest więc rzeczą naturalną, że są to języki do siebie podobne. Nie są jednak takie same.

Zaczynając od początku, ukraiński posiada alfabet, który różni się od rosyjskiego. Obydwa alfabety oparte są na cyrylicy, jednak występują między nimi pewne różnice. Jeśli w tekście napisanym cyrylicą widzimy swojsko wyglądającą literkę „i”, to mamy 100% pewności, że nie jest to tekst w języku rosyjskim i mamy do czynienia z tekstem w języku ukraińskim lub białoruskim. Jeśli w oko wpadnie nam literka ї –na 100% jest to język ukraiński (chyba, że słowo to naїve i czytamy właśnie po angielsku). Natomiast jeśli rzuci nam się w oczy literka ў – tekst bez wątpienia jest po białorusku.

Czy to, co słyszę to rosyjski, ukraiński czy białoruski?

Ktoś, kto nie zna żadnego z języków wschodniosłowiańskich raczej nie rozróżni, ale może ma świetne ucho i przyda mu się kilka uwag? Jeśli wśród potoku niezrozumiałych słów usłyszymy h (jak w wyrazie Bohdan), to na pewno słyszymy język ukraiński, jako jedyny wśród trzech języków wschodniosłowiańskich zachował swoje gardłowe „h”. Dla języka rosyjskiego charakterystyczne jest „akanie”, czyli wypowiadanie każdego nieakcentowanego o jako „a”. Bardzo często w wygłosie usłyszymy również „jewo” lub „awa”.

Zanim powiemy, że ukraiński, rosyjski i białoruski to właściwie to samo, zastanówmy się. To, że są do siebie podobne, jeszcze nic nie znaczy. Tak jak i to, że zarówno ukraiński, jak i białoruski są w ciężkiej sytuacji.

Edytowane przez Perun82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mosze Red zmienił(a) tytuł na Czy miejsce pracy może nam wskazać szona ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.