Funeral Opublikowano 29 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2019 Słuchając audycji Marka kilkukrotnie natknąłem się na to jak wspominał o sprawach rodzinnych poruszanych w programie Elżbiety Jaworowicz "Sprawa Dla Reportera", przełamałem się i obejrzałem przykry spektakl epatowania cudzym nieszczęściem który nieco mnie zdziwił. Zaproszona "Pani Kasia" walczyła o opiekę nad synem, będącym owocem jej nieudanego związku w Niemczech. Dziecko urodziło się i wychowywało w DE natomiast "Pani Kasia" postanowiła bohatersko wyrwać je w swoje ramiona i uciec z nim do Polski - tak został przedstawiony reportaż. Nie byłoby w tym niezwykłego (ot kolejna niebieskie pigułka wepchnięta do gardła), gdyby nie "rozmowa z ekspertami" którzy całkowicie zaorali "Panią Kasię" która przegrała w dwóch instancjach i de facto porwała chłopca. Małe tego, na prawnie przyznane spotkania ojca z synem podawała mu fałszywe adresy pobytu ich dziecka przez co nie widział się z nim ponad 2 lata. Podczas rozprawy rozwodowej w DE sąd powołał biegłego psychologa, który stwierdził, że dziecko chce kontaktu z oboma rodzicami w takim samym zakresie. Na tak przedstawiony obraz stanu prawnego "Pani Kasia" zaczęła krzyczeć, że ona lepiej wie co dla jej dziecka jest najlepsze i że nie odda dziecka BO NIE! Najdziwniejsza w tej historii jest całkowita indolencja aparatu sprawiedliwości, który wydaje się nie mieć żadnych narzędzi do wyegzekwowania wyroku w tej sprawie. Z drugiej strony przedstawiona była historia upośledzonego chłopaka, który sam będąc gwałconym w ośrodku opieki sam też zgwałcił kilku kolegów. Sąd nie zawahał się nawet na chwilę, żeby zasądzić mu karę więzienia w sytuacji, gdy opinia psychologa mówiła o upośledzeniu umysłowym które wyklucza zdolność myślenia przyczynowo-skutkowego, oceny sytuacji w zakresie "dobra i zła", dodatkowo był podatny na wpływy innych osób. Czyli mamy w 100% sprawną umysłowo matkę porywającą dziecko która beztrosko śmieje się z wyroków w jednym z popularniejszych programów telewizyjnych, oraz upośledzonego chłopaka który przymuszany przez starszych kolegów popełnił przestępstwo i momentalnie trafił za kraty, gdzie uzyskał przydomek "kwiatuszek" - co pozwala wnioskować jaką tam przechodzi gehennę, chociaż nawet nie jest w stanie zrozumieć tego co zrobił. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DanielS Opublikowano 29 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2019 Taki to mamy właśnie obecnie "patriarchat" @Funeral. Kobiety mogą robić co chcą bez praktycznie żadnych konsekwencji, a faceci dostają po łapach nawet za czyny, których nie popełnili (czyt. myszka sobie uroiła, a sąd to kupił) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Funeral Opublikowano 29 Marca 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2019 2 minuty temu, DanielS napisał: myszka sobie uroiła, a sąd to kupił No właśnie sąd nie kupił jej wersji, przegrała w dwóch instancjach. Przecież w każdej innej sprawie sędzia od razu przyznałby kilka - kilkanaście tys. PLN kary i po sprawie, a tutaj samotna matka sobie wodzi za nos najpotężniejszą instytucję państwa bez żadnych konsekwencji. Przekomiczna sytuacja z perspektywy postronnego obserwatora Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DanielS Opublikowano 29 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2019 Z perspektywy postronnego obserwatora przekomiczna. Z perspektywy ojca przejebana Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Beckenbauer Opublikowano 29 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2019 Gdyby to był ojciec, to pewnie już by siedział za porwanie. Co do sądów, to Niemieckie sądy bronią interesów Niemców, a Polskie sądy bronią swoich interesów, więc jak jest sprawa matka-polka i ojciec z np. Niemiec, to zamiast szarpać się z Niemieckimi sądami, wolą odpuścić i oddać osobie zza granicy. Polskie sądy są cwane, ale tylko do maluczkich, jak mają bronić swojego stanowiska przed poważnymi instytucjami, to wolą odpuścić, by nie wyszła ich niekompetencja. Matce to co najwyżej mogą współczuć i być dla niej wyrozumiałym, jak odwala takie akcje. Oczywiście ta wyrozumiałość nie tyczy się ojców. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zuckerfrei Opublikowano 29 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2019 Pani prowadzącej też wiele można zarzucić... tez był jakiś program, mąż, żona, dziecko, konflikt, a ona wyśmiewa tego mężczyzę. Walczył tez o dziecko... raszpla z drutu, niej taki dziennikarz jak ze mnie kobieta. Za kogo ona się uwarza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PanG Opublikowano 29 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2019 Obadajcie to. Końcówka programu w kontekście opowiedzianej historii wymiata wszystko. Eksperci.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi