Skocz do zawartości

Wim Hof i ekspozycja na zimno


say

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio natrafiłem jakoś zupełnie przypadkiem na artykuł o tym Panu i przyznam, że zrobiło na mnie to ogromne wrażenie. W skrócie, facet wystawia się na działanie bardzo niskich temperatur. Wbiegł w szortach na Kilimandżaro, brał udział w podbiegunowym maratonie biegnąć boso, siedział w lodzie prawie 2 godziny etc. Jak sam twierdzi, każdy jest w stanie to zrobić.

 

Jego główna metoda dzięki której wprowadza się w stan, który pozwala to przetrwać jest poprzedzony treningami oddechowymi według metody opracowanej przez siebie samego (następnie potwierdzonymi naukowo, że działają!). W tej metodzie chodzi o to aby zwiększyć pH krwi, aktywować układ współczulny (odpowiedzialny za działanie) i dokonać wyrzutu kortyzolu.

 

Generalnie sceptycznie podchodziłem do tego typu rzeczy ale jak zacząłem grzebać w necie to znalazłem masę relacji ludzi, którym te metody pomogły nie tylko z nie chorowaniem ale jakoś wpłynęły na poprawę codziennego samopoczucia.

No i w końcu się przełamałem, zacząłem codziennie rano stosować trening oddechowy połączony z zimnym prysznicem. Pierwsze próba oddychania i stan "haju". Pierwszy prysznic i szok. Ale z dnia na dzień prysznic się wydłuża.

Nie wiem czego się spodziewać po dłuższym czasie stosowania tego ale sam jestem ciekaw efektów.

 

 

I teraz pytanie - ktoś z Was to praktykował? Jeżeli tak to jakie benefity otrzymaliście?

Mi od kiedy to odkryłem to ostro wbiło się w głowę chęć wejścia zimą na Śnieżkę w spodenkach. Co pewna grupa ludzi praktykuje.

 

No i jak to nie jest wyjściem ze strefy komfortu to nie wiem co innego może być!

 

 

Tutaj na szybko z wiki: https://pl.wikipedia.org/wiki/Wim_Hof

 

 

Trochę wprowadzenia w języku polskim:

 

Jak ktoś nie jest "into English" to linkuje artykuł, który znalazłem z wstępem kim jest oraz jak wprowadzić to w życie, chociaż zdecydowanie więcej jest ciekawych opracowań po angielsku.

http://www.blog.dunajewski.pl/metoda-wima-hofa/metoda-wima-hofa-podstawy/

 

 

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłodzenie się jest generalnie zdrowe, ale... zdarzyło się, że mors (praktykujący od kilku lat) zmarł po wejściu do lodowatej wody (tzn źle się poczuł i wkrótce potem zmarł). To było w Polsce, pod Warszawą. Tak więc zimne prysznice ok, ale przed podjęciem czelendżu warto się zbadać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.