Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć bracia!

Na wstępie życzę wam samych sukcesów w nowym roku. Głównie tych finansowych. Tych z kobietami również ;)

 

Jako że wiedza na forum ogromna, chciałbym się was poradzić. Żeby nie pisać za dużo,  akcja miala miejsce na zabawie sylwestrowej na stoku. Tuptalem do muzyki z piwem kiedy to jakis chłop oderzyl mnie łokciem w trakcie picia i złamał mi ząb. Ja do niego, że złamał mi ząb i mi przykro. On zaproponował, że zrobi mi przelew (co jak się później okazało było sarkazmem). Odpowiedziałem mu na to tak: spokojnie, ide do toalety zobaczę jak to wygląda i wrócę. Sprawdziłem. Jako że miałem już nadlewane zęby to wiem, że conajmniej 300 zł nie moje. Wróciłem do niego i mówię mu, że skoro chce pomóc to uważam że jak podzielimy się po polowie to będzie w porządku. Po tym gosć zaczął mnie dusić i powiedział, że zaraz mi ten ząb wyjebie, to będzie mnie kosztował 600 zł. Ja w szoku, już się szykowałem żeby mu wbić w głowę kufel, który miałem w ręce. Na szczęście opanowałem się, wiedziałem że tak nic nie zdziałam. Przybiegł moj kolega i go oderwał. Przybiegli też inni ludzie, łącznie z właścicielem lokalu, który zaoferowal nagrania z kamer. W tym czasie koleś zaczął się zachowywać jak niepoczytalny. Wyciągnąłem telefon i nagrywałem. Zaczął mi grozić że mnie zajebie, że wybije mi zęby, wyzywać, robić jakieś akcje w stylu naćpanego psychopaty. Oczywiście dołączyła do niego pato żonka, która zaczęła szczekać jak obsrany kundel. Ja spokojnie sobie nagrywałem i zapytałem ich jakie chcą mieć pseudonimy na Youtubie. Potem wezwałem policję. Oni sie wczesniej zmyli, ale policja zdążyła ich zgarnąć. Ale wiadomo, ich przesłuchali, nas przesłuchali i kazali przyjechać z rana jak ktoś chce zalożyć postępowanie.

 

I teraz tak. Sam fakt zęba, to przypadek. Chodzi o napaść w postaci duszenia oraz groźby. Ja na ten moment jestem cały wydygany, boję się wychodzić z domu, psychika zrujnowana ;)

 

Szczerze chcę gosciowi uprzykrzyć nieco życie. Co mogę ugrać? Jak pogadać na komisariacie. Ja tu jestem czysty jak łza. 

Bardzo chciałbym wrzucić filmy z nim do internetu. Co mi grozi? Trzeba zakryć im twarz?

 

 

Edytowane przez Tygryseks
Literówka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak było pobicie to i obdukcja powinna być.

Zabierz ze sobą na komendę kopię z nagraniem z kamer i komórki jako dowód w sprawie.

Prawnikiem nie jestem, ale doświadczenie i intuicja podpowiadają mi, że powinieneś wstrzymać się z publikowaniem czegokolwiek w internecie do czasu zakończenia ew. sprawy karnej.

Może to być podnoszone jako kontrargument, być może bez podstaw prawnych, ale na pewno nie bez wpływu na zewnętrzną ocenę policjantów i sędziego.

Edytowane przez rusti
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pobicia nie było. Ząb mi ukruszył przypadkowo. Chodzi o samą kwestie duszenia mnie, grozby wybicia zębów i całej reszty pajacerki. Filmu z monitoringu nie mam, ale właściciel udostępni jak będzie trzeba. 

Co mi da wizyta na komendzie? Czy policja wszczyna postępowanie i zdziała coś w tej kwestii? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem czy nie było pobicia, za wikipedią:

Quote

Sąd Najwyższy bardzo szeroko interpretuje pojęcie udziału w pobiciu przyjmując, że sprawcą jest nie tylko osoba, która zadaje ciosy pokrzywdzonemu, lecz także ten, kto w trakcie pobicia zachęca innych do walki lecz sam czynnie w nim nie uczestniczy.

ale też prawnikiem nie jestem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idź na policję i złóż zeznania. Z tego co napisałeś, to człowiek ten oprócz tego, że Cię podduszał, to kierował w twoją stronę groźby karalne. Powiedz też to co nam napisałeś na forum, że boisz się wychodzić z domu. To policjant na podstawie materiału dowodowego, zeznań uczestników i świadków zdarzenia powinien wiedzieć pod który art. z kodeksu karnego się to kwalifikuje. A o materiale dowodowym i świadkach piszę, aby maksymalnie usprawnić obsługę sprawy przez policję. Jeśli dostarczysz im wszystko czarno na białym, to jest duża szansa, że chętniej zajmą się tą sprawą bo nie wygeneruje im dodatkowej pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Poszedłem na policję. Po trzech godzinach czekania w kolejce na wysłuchanie dowiedziałem się, że mogą uruchomić postępowanie ale z całą pewnością nic z niego nie wyniknie. Doradzono mi, żeby samemu pozwać tego klienta, gdyż tak to się robi w sytuacjach jeden na jeden i nic z urzędu nie uzyskam. Mam na to jeszcze sporo czasu i zamierzam go pozwać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.