Skocz do zawartości

Feministka chce zakazać rozmawiania o sporcie w pracy


tomekbat

Rekomendowane odpowiedzi

29 minut temu, Imiennik napisał:

Alkoholik w pracy? Inspekcja i żegnam

U mnie w pracy jest taki stary anglik. Jedzie od niego alkoholem na kilometr. Śpiewa sobie w pracy, niedokładnie sprawdza detale, nieraz był podejrzewany o to, że w butelce wcale nie miał wody...Problem w tym, że jest kryty przez głównego menadżera, bo to jakiś tam jego bliski znajomy. 

Niby miał rozmowy dyscyplinarne, ale dalej jakoś pracuje... ( już z ponad rok w naszej firmie będzie) 

Jak się konkretnie wkurzę na firmę to zgłoszę i to, do odpowiedniej instytucji w UK. ;) 

 

A co do feministek i ich chorych zakazów... A plotkowania, manipulacji emocjami i rozmów o kosmetykach w pracy nie zakażą? ;) Jak ma być równość, to niech i tego zakażą,;)  

Kobiety mają rozumieć o czym faceci gadają więc zakazują im rozmów o sporcie, czyli wedle zasady " bo chłopa trzeba trzymać krótko na smyczy". Ty tego nie możesz, a ja mogę więcej...

Jakie one biedne i pokrzywdzone. Jak im kuźwa cały czas mało... 

Przerażające to i smutne. Te wszystkie przepychanki, zamiast dążyć do zgody i pojednania. 

 

Akurat mnie nie dziwi, że Brytyjka wpadła na taki "genialny" pomysł. W końcu one nie grzeszą inteligencją, zaraz obok amerykanek...

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, skoro już weszliśmy w temat feministyczny, to posługujmy się adekwatnym językiem:

ktoś tu robi pracownicę seksualną z logiki!

 

Powiedz kobietom, że sport to temat typowo męski - będzie oburzenie, bo "jak to? kobiety nie mogą uprawiać sportu?" Poleci zaraz cała masa przykładów, gdzie kobiety osiągnęły coś w sporcie na skalę międzynarodową. Pojawią się przykłady ich znajomych kobiet, które śledzą futbol, skoki, siatkę, kosz, wyścigi dużo skrupulatniej, niż niejeden mężczyzna.

Rozmawiaj o sporcie przy kobietach - hurr durr dyskryminacja, bo to nie temat dla kobiet.

 

Dziękuję, nie mam pytań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Imiennik napisał:

Wystarczyłoby się szanować

Więc pytam jak Ty byś się zachował. 

Jesteś w obcym mieście, w obcym kraju. Występuje pomiędzy Tobą a szefem naturalna bariera językowa. 

Nie znasz nikogo w mieście.

Szef wynajmuje Ci mieszkanie.  Pożycza się samochód.  

Bilet na samolot  masz dopiero za  dwa miesiące. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, tomekbat napisał:

 Księżniczce coś nie pasuje i niedobre chłopy mają się dostosować. 

 

Info z strony CzerwonaPigulka.pl

Słucham czasami tych feministek i zastanawiam się skąd się tacy ludzie biorą, brak bolca, palenie ziółek jak to wytłumaczyć ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, JudgeMe napisał:
9 godzin temu, Imiennik napisał:

Wystarczyłoby się szanować

Więc pytam jak Ty byś się zachował

 Jak była bariera językowa, to skąd wiesz o czym mówił? Rozumiesz ze słuchu a nie umiesz mówić? 

 

Normalnie, asertywnie bez agresji oznajmiłbym, że takie żarty w mojej obecności są nie na miejscu, godzą w moją godność i prosiłbym o powstrzymanie się o - jak nie zadziała to kupić bilet powrotny i selawi. Rozmowa oczywiście w 4 oczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Boromir napisał:

Słucham czasami tych feministek i zastanawiam się skąd się tacy ludzie biorą, brak bolca, palenie ziółek jak to wytłumaczyć ? 

Są tak zaprogramowane przez system... 

Podziękujmy marksizmowi za to wszystko. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.