Skocz do zawartości

Dziwna relacja z kobietą z rodziny


Rekomendowane odpowiedzi

6 minut temu, Tyson napisał:

Zrób jak ci brat @Jaśnie Wielmożny napisał. Tryb samolotowy, albo zajęty tj. dzwoń do żony itp.. Osobiście bym nie ściemniał z żadnym pasażerem, kłamstwo ma zawsze krótkie nogi.  Schładzanie polega na tym, że rozwalasz rytuał pt. jestem na każde skinienie księżniczki, to nigdy nie będzie neutralny proces, zawsze będą perturbacje. 

 

Najważniejsze jest to, że nie masz obowiązku się jej tłumaczyć, a jak ona cię będzie dociskać np. smsami, to napiszesz, przepraszam cię ale mam swoje życie i nie zawsze mogę z tobą rozmawiać: rozmawiam z żoną, mam sprawy służbowe etc. Po takiej wiadomości ona na bank się obruszy i strzeli focha, licząc, że się pokajasz. Tobie to będzie na rękę, bo się nie pokajasz. Trzymaj ramę i trwaj w swoim postanowieniu. Robisz słusznie. 

 

Mądre słowa.

Lubię takie twarde, krótkie porady bo działają na mnie mocno orzeźwiająco. 

Tak, decyzja zapadła już w mojej głowie w weekend i nic nie zmieni ani jej sms ani telefon.

Miałem rok na to, by stwierdzić, że ta relacja w tym trybie (sam na sam) jest kompletny kretynizmem - właśnie to stwierdziłem przedwczoraj.

 

Dlatego zaczną ją traktować dokładnie tak jak napisałeś - grzecznie aczkolwiek stanowczo i z naciskiem na MOJE życie, MOJĄ rodzinę i MOJE sprawy.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, dyletant napisał:

Dzisiaj czujesz że wygrałeś, ale jak nie wykorzystasz przewagi i nie odetniesz się, nie zablokujesz sam przed sobą, to któregoś dnia złapie cię w sidła jak wprawiony rybak.

To już nie jest śmieszne.

 

 

 

Co masz na myśli pisząc o odcięciu się? Co mam zrobić jeszcze według Ciebie? Wczoraj nie odebrałem telefonu, napisałem, że nie jestem w aucie sam. Dziś nie kontaktowała się wcale. Ani ja. 

Co mam ponadto zrobić? Zablokować kontakt po chamsku w telefonie? Przecież to będzie słychać w słuchawce po drugiej stronie, że non stop zajęte = numer zablokowałem.

 

Zapominasz, że ona jest osobą z rodziny, gdzie widujemy się w rodzinnym gronie co jakiś (dość regularny) czas. Nie da się tego odciąć skalpelem jak znajomości z byle sraką poznaną na fejsie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, dyletant napisał:

Dzisiaj czujesz że wygrałeś, ale jak nie wykorzystasz przewagi i nie odetniesz się, nie zablokujesz sam przed sobą, to któregoś dnia złapie cię w sidła jak wprawiony rybak.

To już nie jest śmieszne.

Dyletant, ja też nie za bardzo cię rozumiem... A co ma zrobić? Przecież to baba z rodziny żony, z którą jeszcze dodatkowo  często utrzymują kontakty towarzyskie. Jak niby ma się kompletnie odciąć i zablokować? 

 

Tak to sobie może zrobić młody chłopak, który się naciął na związek z jakąś Karyną i zostawia go za sobą. W przypadku @Rafał80 to jest niewykonalne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o to, że wyraża się z pozycji osoby wygranej bo w chwili obecnej to ona zabiega o kontakt - czuje się doceniony, wzrosło poczucie wartości, tylko że to część taktyki. Osoba, która jest neutralna po prostu jest neutralna, a osoba która jest aktywna mimo że ktoś sobie tego nie życzy, wie co robi - kobiety to wyczuwają - to jakby ich profesja i żeby nie skończyło się tak, że gościu się jednak złamie, ona to wykorzysta i podając dowody na tacy - rozjebie mu małżeństwo.

Tylko o to.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, dyletant napisał:

kobiety to wyczuwają - to jakby ich profesja i żeby nie skończyło się tak, że gościu się jednak złamie, ona to wykorzysta i podając dowody na tacy - rozjebie mu małżeństwo.

Masz rację, oczywiście zawsze istnieje takie ryzyko.

 

Dlatego wszyscy tu dobrze życząc koledze @Rafał80 zalecamy, żeby schładzał i zachowywał zimną obojętność. Dla własnego i własnej rodziny dobra. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziwna sprawa, bo wychodzi na to, że okrutnie się myliłem i moje obawy były mocno na wyrost.

Cisza jak makiem zasiał, wczoraj nie dzwoniła, nie pisała.

 

Zdaję sobie sprawę, że mnie na przetrzymanie bierze i na pewno się w końcu odezwie zaciekawiona co jest nie tak, ale póki co udało mi się złapać już odpowiedni dystans, który tylko utwierdza mnie w tym jakim kretynem byłem ostatni rok.

Jednak w takich sytuacjach dystans (czyli po prostu izolacja od problemu) ukazuje właściwą perspektywę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.02.2020 o 11:42, Rafał80 napisał:

Bardzo dziwna sprawa, bo wychodzi na to, że okrutnie się myliłem i moje obawy były mocno na wyrost.

Cisza jak makiem zasiał, wczoraj nie dzwoniła, nie pisała.

To za krótki czas, żeby coś powiedzieć. One umieją czekać i zaatakować znienacka, nie znasz dnia ani godziny... Grunt, że cię otrzeżwiło i tkwisz w postanowieniu.  

 

Zdawaj relację jak coś się zmieni. W razie czego służymy wsparciem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.