Pisanie do przypadkowych kobiet na portalach społecznościowych

[CrazyWitch]

Drogie Siostry, Drodzy Bracia,

po krótkiej przerwie wracam do Was z ciekawą (z pewnego punktu widzenia) obserwacją oraz pytaniem

 

Zauważyłam ostatnio, że jest pewna grupa mężczyzn, którzy piszą do przypadkowych kobiet na portalach społecznościowych, np. Facebook, Instagram, aby nawiązać znajomość, zaprosić na np. kawę.

Jak rozumiem "przypadkową kobietę"?

Jest to kobieta, z którą mamy kilku wspólnych znajomych, braliśmy udział lub byliśmy zainteresowani tym samym wydarzeniem, jesteśmy członkami jednej grupy na FB. Jednak, nigdy się nie spotkaliśmy, lub może kiedyś zdarzyło nam się minąć na korytarzu. Nie prowadziliśmy jakiejkolwiek rozmowy w realu z tą osobą.

 

Pytanie do Pań: Czy też zauważyłyście takie zjawisko? Jaka jest Wasza pierwsza myśl o takim Panu? Czy mu odpisujecie? Jeśli tak, to dlaczego i co?

 

Pytanie do Panów: Czy kiedykolwiek zachowaliście się w ten sposób? Jeśli tak, co Wami kierowało, dlaczego? Jeśli nie, co sądzicie o takim zachowaniu?

 

 

UWAGA! NIE CHODZI MI O ZAGADYWANIE NA PORTALACH RANDKOWYCH!

[MaxMen]

Tak, zdarzało się. 

Edytowane 23 Lutego 2020 przez MaxMen

[Lana07]

   Tutaj mogę się wypowiedzieć, bo mojego faceta poznałam na fejsie  Pewnego razu poszlam z kolezanka na kawę i przechodząc gdzies na mieście minęłam się wzrokiem z bardzo fajnym kolesiem. 
  Minął może miesiac, właściwie już zapomniałam o tej sytuacji. Siedząc na fejsie zauważyłam ze w folderze inne mam wiadomość od jakiegoś obcego goscia. Obczajam profil, zdjęcia, okazało się ze to ten sam randomowy facet którego widziałam ma miescie. Nie jestem z dużego miasta, ale to ze mnie znalazł to jest cud. Nie wiem czy przypadkiem, czy ostro się naszukał, haha. 
  Do dzisiaj to wspominam z uśmiechem. Dobrze się nam układa, można powiedzieć ze love od pierwszego wejrzenia, mimo ze pierwszy raz rozmawialiśmy na fb. A już cztery lata razem  

[deleteduser75]

Zdarza się dosyć często. Lubiłam nawet popisać z takimi, jednak nigdy nie przeszło to do reala, bo mi się nie podobali lub byli za starzy. Pamiętam, gdy miałam 17-18 lat. Nikogo 21+ nie traktowałam jako kandydata na partnera, jedynie na pisanie/ kumpelskie wyjścia 

[Androgeniczna]

11 godzin temu, CrazyWitch napisał:

Pytanie do Pań: Czy też zauważyłyście takie zjawisko? Jaka jest Wasza pierwsza myśl o takim Panu? Czy mu odpisujecie? Jeśli tak, to dlaczego i co?

 

Ja nie miałam takiej sytuacji bo nie mam mediów społecznościowych. Moje koleżanki są tak zagadywane. Moim zdaniem to normalny podryw taki sam jak na ulicy.