Skocz do zawartości

Znowu włącza mi się nice guy


Rekomendowane odpowiedzi

Leżę, rozkminiam i nic lepiej nie będzie, je ile jadła, ambicje jakie miała takie są, czyli zerowe, seks trwał może 5 minut i stwierdziła, że dawno takiego ostrego seksu nie było, ja pierdole, gdzie ja jestem i z kim ja żyje, aż dostałem depresji przez nią i jej sposób bycia, nie widzę jej w moim życiu i mnie w jej życiu jak miał bym tak żyć, remont nadchodzi dużymi krokami, ogarnąłem gościa od łazienki i elektryki narazie bo nie mam hajsu na więcej, a weź to wytłumacz Pani, która odłoży co miesiąc 300 zł, że na meble nie starczy, mnie to nie przeszkadza, ale nie chce mi się niańczyć kogokolwiek i ciągnąć przez życie do końca swojego żywota. Zamiast cieszyć się z remontu to zastanawiam się jak się z tego wymiksować, dziś jej powiedziałem wprost, że nie widzę nas razem za jakiś czas bo mamy rozbieżne plany, to nie zrozumiała. Je jebie, jest ciężko ją ogarnąć, nie jestem z nią szczęśliwy i chyba się nic nie zmieni. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Baby ćwiczą tylko wtedy gdy chcą zdobyć samca lub pokazać jak źle zrobił że ją zostawił.

Moja była zaparła się i poszła na diete, zumba, ćwiczenia itp. Nawet jej szło...

Gdy okazało się że mam to w dupie a nikt inny jakoś na nią nie leci odpuściła. Po roku wygląda gorzej niż ją zostawiałem.

Edytowane przez ntech
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, ntech napisał:

Po roku wygląda gorzej niż ją zostawiałem.

Tu minęły 2 miesiące, już zaplanowała wszystko, jak ma wyglądać cały remont, ale z kad na to wziąć pieniądze to nikt nie wie, z nieba spadną i jedyna opcja, że ja mam zarobić, bo ona nie ma z czego odłożyć. Zaczynam się łudzić, że znajde w pełni samodzielną partnerkę życiową, a nie kogoś, kogo trzeba ciągnąć przez życie i żeby uczestniczyła w twoim jako dodatek. Pora zacząć robić wszystko pod siebie, a później mówią, że mężczyźni traktują niektóre kobiety przedmiotowo, to jak niby mam ją traktować, jak nie mogę jako pełnoprawnego partnera, to sama się sprowadza do kogoś, za kogo podejmuje się decyzję w każdej dziedzinie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Turop napisał:

 Zaczynam się łudzić, że znajde w pełni samodzielną partnerkę życiową, a nie kogoś, kogo trzeba ciągnąć przez życie i żeby uczestniczyła w twoim jako dodatek.

Czyli kotwica.

Potem program bombelek i bedzie żreć czipsy na kanapie przez serialami.

Mission accomplished .

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, ntech napisał:

Mission accomplished .

Pewnie bez wiedzy z zorientował bym się nie po 2 miesiącach, tylko 2 latach, teraz pytanie jak to zrobić, człowiek uzależniony emocjonalnie, bo skrajności do tego mam i znowu równia pochyła w dół, zamiast wznoszenia przez partnerkę, gdzie tu uskrzydlająca miłość i fanfary, widzę tylko chipsy, seriale i wymagania, kolejna lekcja, nawet nie jestem na nią zły czy coś, poprostu muszę zaakceptować to jaka jest i poszukać kogoś z podobnymi planami co ja, napewno znajdzie swojego księcia, tylko jak to zrobić. Mieszkam u niej, czekam na remont, zrobić szybko odświeżenie i wyprowadzić się samemu, czy co, głośno myślę, muszę się przespać i to przemyśleć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@RENGERSWiem, że była by masakra, ale pytanie co mam zrobić, muszę czekać ten miesiąc półtorej, aż zrobię elektrykę w mieszkaniu, nie będę wynajmował nic na miesiąc, nawet nie wiem czy znajdę, nie chce mi się też półtorej miesiąca patrzeć na nadonsanego snorlaksa, jak teraz oznajmię, że chuj z tego będzie, chyba muszę zrobić angielskie wyjscie jak ogarnę kwadrat, bo jak inaczej i tak wyjdzie, że ja zły. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odejdź. Ja miałem ładna dziewczynę , wynajmowaliśmy razem mieszkanie . Po 3 miesiącach miałem jej dość. Fakt sprzątała ale nic nie gotowała , nie miała ciekawych zainteresowań. Byłam tka ogarnięta ze wzięła hipotekę załatwiając wkład własny z mdm, przy zerowych oszczędnościach i zarobkach rzędu 2 koła(po opłatach zostałoby jej ok 600zl na życie) Rad nie słuchała , po prostu miałem jej i jej głupich i inwestycji dość. Rzuciłem , od razu lepiej się poczułem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Turop napisał:

człowiek uzależniony emocjonalnie, bo skrajności do tego mam i znowu równia pochyła w dół

Bądź skurwysynem ale takim który kocha siebie. Pomyśl o sobie. Jak będziesz wyglądał za te kilka lat. Ja też miałem takie wątpliwości przy pierwszym małżeństwie, a to że niehonorowo a że jak ona sobie poradzi ?

Świetnie sobie poradziła , po 10 latach zajebała mi dom, oszczędności i alimenty na dziecko. One NIGDY nie mają takich rozterek. Są egoistyczne do bólu w takiej sytuacji. Uwierz nie czekałaby 5 min. żeby Cię kopnąć w dupę. I stan elektryki nie przeszkadzałby jej.

Powiedz że masz kogoś, i to mężczyzna :)

Odwołaj się do jej tolerancji i postawy obywatelskiej :)

 

Edytowane przez ntech
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Zmeczonyzyciem napisał:

Rad nie słuchała , po prostu miałem jej i jej głupich i inwestycji dość.

Chlopie, przy tej mojej, to mistrzyni ekonomi i planowania. 

 

@ntechMasz rację, cipka ze mnie i tyle, spodobały mi się obiady i nie sprzątanie, dlatego mój mózg ma dylemat, do dobrego szybko się przyzwyczajamy. A ja, kurwa lubie spędzać czas sam, najlepiej się bawię jak ona jest w pracy i mam czas na filmy seriale psychologiczne, których kobitki za bardzo nie rozumieją. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.